Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

I nia załamuj mnie - 9 razy??????? :))) :))) :))) Mimo że jak pisałam ta wizyta nie była straszna, to 9x to chyba przesada :)) :)) :)) Zresztą chyba u żadnej z moich koleżanek położna nie była więcej niż 3 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak podczytuję
Mnie uczono,ze odpępniać powinno się po ustaniu tętnienia a o autyzmie wiem niewiele i czy ma to wpływ na rozwój dziecka to naprawdę nie wiem.Myślę,ze tak do końca żaden ze specjalistów nie zna przyczyny autyzmu. Aha i chciałam dodać,ze ta moja poprzednia wypowiedź nie była złosliwa.Po prostu wiem jak to w tym środowisku jest,bo obecnie pracuję jako położna srodowiskowa ,no i znam procedury z NFz-tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 razy? O Matko! W Szwecji tylko raz, 2 tyg. po porodzie. Na trzeci dzien od porodu jedzie sie na kontrole wagi i testy na fenyloketonurie czy jak to sie nazywa, tam tez sie rozmawia ewentualnie o laktacji. Zazwyczaj na 3 dzien fabryka mleka zaczyna pracowac na calego i to pewnie o to chodzi rowniez podczas tej wizyty. Ale w domu tylko raz. Potem ja chodze z malenstwem do przychodni co tydz. na wazenie i mierzenie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak podczytuję
tak minimum 9 wizyt...przeszłam jakiś czas temu kontrolę z NFZ-tu i jak byłam u kogoś na trzeci dzień po wyjściu ze szpitala to już sie czepiali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak podczytuję
ech te procedury. I tak chodzi się do końca okresu połogowego czyli 6 tyg. piszę serio tak bynajmniej jest w wielkopolsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odebrała tego złośliwie :))) Bynajmniej. Ja wiem tyle o wizytach patronażowych co w gazetach piszą, bo przecież na studiach nas o tym nie uczą :))) Ale przeraziłaś mnie szczerze. Właśnie w necie znalazłam też , że taka wizyta powinna trwać min godzinę... U mnie to było max 15 minut, małego nie budziła, mnie nie oglądał tylko zadała kilka pytań... Ale może u mnie w mieście to tak wygląda. A jak jest z wizytami pielęgniarki środowiskowej- nie położnej, bo z tego co znalazłam to po 6 tyg życia powinna też przychodzić ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak podczytuję - jak to 9 wizyt w 6 tygodni??? Naprawdę??? Jestem w szoku. A jak jest u was zapowiadacie się jakoś albo umawiacie no kolejną wizytę??? Ja jak urodziłam małego w lipcu to od 8.00 do 16.00 siedziałam w parku :)) Krwawienia połogowego prawie nie miałam- po cięciu i 2 tygodniach w szpitalu wyszłam już z delikatnym plamieniem, więc nie bałam się że przecieknę, pogoda była przepiękna, a w mieszkaniu gorąco- mieszkam w bloku:))) Co będzie jak mnie nie zastanie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinek85
A co sądzicie na temat szczepionek na pneumokoki i meningokoki (nie wiem czy dobrze napisałam) seria na pnaumokoki dla dziecka do 6 miesiąca to koszt ok 1200zł bo trzeba podać 3 dawki- tak czytałam. Co wy sądzicie o tym czy warto zainwestować w tą szczepionkę. DAziecko takie małe ma wystarczająco duzo obowiazkowych szczepionek czy to nie obciąża jakoś jego układu imunologicznego. Chyba wiecie o co mi chodzi, czy nie ma jakiegoś negatywnego wpływu. Wcześniej wspominałyście tylko o HIB...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek- Prevenar (na pneumokoki) jest bezpieczny ale i drogi. Do drugiego roku życia zakażenie jest najbardziej niebezpieczne, bo powoduje tzw. postać inwazyjną. Może skończyć się nawet trwałym kalectwem lub śmiercią... Ale o ile nie masz kontaktu z chorymi, nie ma starszego rodzeństwa, które chodzi do żłobka czy przedszkola to ryzyko nie jest duże. Na pewno zalecałabym zaszczepić dziecko które ma uczęszczać do placówki opiekuńczej- bo wśród dzieci nosicielstwo jest bardzo duże. Ze szczepionkami teraz jest tak że zaczyna się mówić o chorobie w mediach, sieje się panikę, chyba tylko po to żeby sprzedać szczepionki- to moje osobiste zdanie... Od zawsze zdarzały się np. przypadki sepsy meningokokowej, ale nie mówiło sie o tym tak głośno. Teraz wystarczy jedno podejrzenie a już media szaleją. Co do obciążania układu odpornościowego to nie musisz się martwić- kalendarz szczepień jest tak ułożony, żeby było dobrze. Poza tym układ immunologiczny małego dziecka jest bardzo pojętny :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swoim pacjentom jedynie odradzam szczepienie p/ Rotavirusom (Rotarix) choć jest doustne, ale bardzo drogie. Może biegunka rotawirusowa nie należy do przyjemnych, czasem ląduje się w szpitalu na 2-3 dni, ale w krajach rozwiniętych nie umiera się od tego... Jak matka jest kumata to będzie wiadziała, że jak dziecko wymiotuje, ma biegunkę, gorączkuje to może się odwodnić i wtedy pójdzie do lekarza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam 4 lata temu połozna była u mnie 2 razy a potem zostawiła wizytówke i kazała dzwonic jakby sie cos działo. Co do szczepien to jesli chodzi o pneumokoki to jest teraz nagonka w mediach ja swojej małej nie szczepiłam za to na meningokoki szczepiłam przed pojsciem do przedszkola. Pozatym szczepionka Infanrix +IPV+HIB zawiera komponenet pneumokokowy i tylko nieliczni lekarze decyduja sie na doszczepianie PRenevarem. Ja bede trzymac sie mojej pediatry ona jest ordynatorem noworodków a prywatnie moja ciocia i jej ufam. Pamietajmy ze kalendarz szczepien zawiera szczepionki obowiazkowe i dodatkowe - dlatego trzeba pytac pediatre o niektóre z nich bo nie na wszystkie zostaniecie wezwani przez przychodnie. Niektórzy rodzice nie szczepia dodatkowo ze wzgledów finansowych i sie nie dziwie szczepionka na rotawirusa kosztuje około 500zł na ospe 270zł.Jesli sie nie przechodziło ospy w dziecinstwie to warto zaszepic sie przed planowana ciaza jesli jestes kobieta a tak to zbedny wydatekale takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówiąc szczerze to choć osobiście uważam że nie należy przesadzać, bo i tak na wszystko nie da się zaszczepić dziecka, to swego małego na cito szczepiłam od ospy, ale po kontakcie... Dwa pełne dni spędziliśmy w zamkniętym pomieszczeniu z moją przyjaciółką, którą następnego dnia zsypała ospa. Mateusz miał 1,5roku. Na gwałt kolega ściągał mi szczepionkę, bo zamin upłynie 72 godziny od kontaktu jest szansa że się bąka uchroni... Nam udało się. W sumie nie żałuję, bo teraz mamy epidemię w przedszkolu a z uwagi na moją ciążę nie byłby to najlepszy czas na ospę... Ale malenstwa nie zamierzam szczepić, puki co :))) Peletka napisz mi coś więcej o tej komponencie p/pneumokokom w Infanrix-IPV-HiB Dzięki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kk_78: jutro 36 tydzien sie zaczyna u mnie, szyjka troszke jest skrocona tak mi gin w srode powiedziala, teraz ide do niej w srode wiec sie spytam co i jak, a A GIN JAKOS ZOBACZY CZY CZOP ODCHODZI? CZY TEGO NIE DA SIE ZOBACZYC? ja wlasnie nie jestem pewna czy to \"to\" MOZE to zwykly sluz... ja na brzuchu po bokach mam lekkie rozstepy ale nogi jakies sine mam, tzn uda wewnetrzna strona, zalamana tym jestem, smaruje sie gerberem na rozstepy tak podczytuję: wiem ze powiecie ze jestem dziwna, ale ja nie chce w domu polozej ani zadnej innej obcej osoby, nie wiem czemu tak mam ale nienawidze jak szweda mi sie nawet na chwilke obca osoba po mieszkaniu, moge nie wpusic, udawac ze mnie w domu nie ma? co mi moga zrobic? Uwazam ze jak bede potrzebowac pomocy wiem sama gdzie mam sie udac w domu jak jestem chce miec swiety spokoj - zwlaszcza po urodzeniu dziecka. a jak to jest z tymi szczepieniami obowiazkowymi? jak to sie ma do praw pacjetna sw ktorej jest napisne ze mozna sie na podanie jakiegos leku, szczepienia nie zgodzic...czy ktorys lekarz co bedzie mi szczepil dziecko napisze mi zaswiadczenie ze dziecku nic sie nie stanie, zadnych skutkow ubocznych?? jak szczepia nawet nie pokaza ulotki, co to za szczepionka z przeciwskazaniemi, skutakmi ubocznymi a przeciez kazdy lek cos takiego ma....poza tym noworodek czy niemowalk...nie moze tego i tamtego jesc tylko mleko matki a faszeruje sie go szczepionkami ktore zawieraja rtec i aluminium...czy to zdrowe? no chyba nie bardzo, duzo czytalam na ten temat na stronach po angielsku u nas wogole sie o tym nie mowi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kk_78, rozumiem co masz na mysli, ale ja po piekle z rotawirusem tej zimy MARZE juz tylko o zaszczepieniu mego kolejnego dziecka przeciwko tej infekcji. Moj synek wymiotowal przez 10 dni, biegunka itp, ale najbardziej przezywalam ja (to chyba przez te ciazowe hormony) bo dziecko nic nie moglo jesc,a pic tez odmawialo. Byl ambulans i odwodnienie, ale skonczylo sie bez szpitala. Nie chce przez to przechodzic po raz drugi. Musze tylko sie skontaktowac z centrala szczepien, bo tu w Szwecji szczepienie przeciw rotawirusowi jest nieobowiazkowe i platne jesli juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa, nie jestem pewna ale raczej na patronaż to musisz się zgodzić, chyba że chcesz mieć opiekę społeczną na karku... Niewarto ryzykować. Poza tym to może taka wizyta być przydatna, ponoć położna powinna zdjąć szwy z krocza, sprawdzić krwawienie połogow :p :p :p, sprawdzić technike karmienia... Ale u mnie nic takiego na szczeście nie miało miejsca :))) Co do szczepionek to nie dajmy się zwariować!!!! One są przebadane, udoskonalane i szczerze warto zapłacić parę groszy i kupić szczepionki nowej generacji np.wspominany Infanrix+IPV+HiB. Reakcje poszczepienne oczywiście mogą się pojawić, ale są łagodne i rzadkie. Trzeba się zastanowić co jest ważne- zdania jakichś oszołomów czy bezpieczeństwo naszego maleństwa.... Nawet nie wyobrażasz sobie jak dużo jest teraz przypadków np. gruźlicy- lepiej żeby bączek był zaszcepiony... No nie??? Nie mówię już o błonnicy, tężcu czy wirusowemu zapaleniu wątroby t.B.... Oczywiście masz prawo nie wyrazić zgody na szczepienia... ale wtedy na bank będa Ciebie i lekarza nękać z Sanepidu.... Na szczęście jest tak, że przy zaszczepieniu 95% populacji, pozostałe 5% pasożytuje na nich... Jako lekarz pediatra zalecam przynajmniej pakiet podstawowy... najlepiej nowszej generacji. Swego synka szczepiłam Infanrixem i ani razu nie obserwowałam żadnych reakcji ubocznych, nawet stanu podgorączkowego.... A co do metali ciężkich w szczepionkach, to myślę że jest ich i tak duuuużo mniej niż w naszym jedzeniu, a co za tym idzie i w Pokarmie kobiecym, czy mleku modyfikowanym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plusia u nas też szczepienie jest płatne - kosztuje ok 300PLN. My też przechdziliśmy rota... Mateusz miał ok roku, 2x lądowałam w szpitalu, bo choć nie gorączkował, ale było lato i 36-38st C za oknem, więc łatwo się odwodniał... Ale ja mam nieco inne podejście do chorób i szpitali, bo to dla mnie dzień powszedni... Zresztą mały leżał w szpitalu już z 10razy.... Ja najchętniej zaszczepiłabym od podgłośniowego zapalenia krtani :)) ale jeszcze nikt nie wynalazł szczepionki na to cholerstwo. Mati miał ze 14 razy... i zawsze tak samo- kładziesz spać zdrowe dziecko, a o 2-3 nad ranem budzi cię szczekający kaszel, duszność i lecisz do szpitala po zastrzyk ze sterydów i nebulizację... Po 3 razach kupiliśmy nebulizator, w domu miałam zapas leków i radziliśmy sobie sami... Ja o tym Rotarixie pisałam tylko dlatego że jak na polską kieszeń to jest drogi... ale bezpieczny i ponoć skuteczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dodałam, że trzeba podać 2 dawki szczepionki _ pierwsza między 6-16tygodniem życia następną dawkę po 4-8 tygodniach. Tak więc koszt to ok 600PLN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kk_78 : ....ja napewno bym przy niej nie karmila jest to dla mnie bardzo intymne, wogole mysle ze sprostam temu, a przy obcej osobie nie ma mowy, poza tym nie wyobrazam sobie "rozkraczac" sie i zeby mi miedzy nogi zagladala.....sama dam sobie rade i wiem gdzie jest lekarz. Mam nadzieje ze cos takiego by nie miala miejsca bo bym poiwedziala ze NIE i tyle. mi chodzi o szczepionke glownie ta 3 w 1 czyli swinka, rozyczka i cos tam jeszcze. .... no napewno w naszym jedzieniu nie ma rteci i aluminium, a podaczas karmienia trzeba uwazac co sie je nie da sie ukryc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa- rozumiem Ciebie doskonale :)) Też nie wyobrażam sobie w domu rozkraczania się przed obcą kobietą. Co do karmienia i intymności to nie wiem jak to jest, ale po porodzie piersi traktuje sie jako mleczarnie i publiczne karmienie przestaje być problemem. Tak było u mnie. Co do Odry, Świnki, różyczki, to jest kilka szczepionek, ta teraz stosowana jest całkiem bezpieczna. Myslę że problem rtęci i aluminium to już został rozwiązany- żadna firma nie pozwoliłaby sobie na produkcję szczepionki o tak złej jakości i opinii. Wiesz zazdroszczę Ci że masz kontrolę nad tym co jes- rozumiem że masz sprawdzone warzywa i owoce z upraw ekologicznych. Ja niestety nie mam.:((( :((( :((( Mieszkam w mieście, rodziny na wsi nie mam, więc mogę tylko mieć nadzieję, że warzywa które kupuję w Eco sklepie faktycznie pochodzą z czystych, ekologicznych upraw... Mówiąc szczerze to nawet nie zdajemy sobie sprawy ile świństwa dostarczamy dziennie do naszego organizmu... Cóż w takich czasach przyszło nam żyć, że nawet powietrze w mieście jest szkodliwe ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kk_78: wiem ze swinstwa jest pelno, ja juz z tylu produktow zrezygnowalam, gum do zucie nie uzywam bo maja aspartam, co ma glutaminian sodu tez nie, barwnikow tez jak najmniej, wiem ze nie unikne wszytskiego ale kombinuje jak moge. takie czasy a nie inne, najlepiej to by oddychac przestac ale tak sie nie da :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiajcie dziewczyny w ten słoneczny poranek :)) :)) :)) U mnie powtórka z rozrywki - identycznie jak przy poprzedniej ciąży- rozpoczął sie 36 tydzień i okropnie zbrzękłam. Stopy mam jak balony, ręce też :((( :((( :((( Kurczę poza leżeniem z nogami do góry i piciem dużych ilości wody nie pamiętam żadnych innych sposobów... Jak coś Wam przyjdzie do głowy - szczególnie z babcinych sposobów to proszę dajcie znać.. :))) :)))) :))) Dzięki!!! Chyba pójdę dziś na basen poruszam się trochę to może będzie lepiej. Na razie muszę pójść do pracy na trochę :((( :((( :((( ale zamin sie wyszykuję pewnie będzie 11.00 :))) :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tak czytam
i zastanawiam sie co toba zurkowa nie tak. wszystko u ciebie na nie. nie rozumiem czemu masz problem z pielegniarka w domu? co takiego masz w swoich 4 scianach ze tak sie boisz obcych? a moze planujesz cos z dzieckiem wbrew prawu? Nie kapuje. dla kazdej rodziny to normalna wizyta a dla ciebie jakis problem. a przy lekarzu sie rozbierasz czy tez cos wymyslasz? odkad czytam masz wlasneijakies takie dziwne problemy. Przeciez ani wizyty pielegniarki ani szczepienia nie sa przeciwko dzieku tylko wlasnie dla dobra dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej spokojnie, w tym kraju jest domniemanie niewinności :)) :)) :)) Zurkowa ma prawo do swojego zdania i niezadowolenia z naruszania jej miru domowego i inmymności!!!! Mówiąc szczerze choć jestem lekarzem i rozymiem o co w tych całych patronażach chodzi, to wcale nie cieszy mnie że ktoś przyjdzie sprawdzać jak sobie radzę i jeszcze zechce mnie badać w domu... I to jak się właśnie dowiedziałam min 9 razy :))) :))) :))) Na szczęście szwy zdejmą mi w szpitalu. Uważam, że dom to nie jest najelpsze miejsce do zdejmowania szwów, czy oglądania krocza... w końcu jak się mieszka w mieście albo ma się środek transportu można znależć chwię i odwiedzić lekarza. Pewnie że położna przyda się jak nie masz jak dojechać do lekarza itd. Ale wydaje mi się że mamy prawo nie wyrazić zgody na jej badanie. Na wizytę zgodzić się musimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa ja tez jestem zdania że przesadzasz kazdy wirus musi byc osadzony na jakims nosniku w wielu przypadkach szczepionek jest to własnie wodorotlenek glinu jest to dawka homeopatyczna i nie szkodzaca.Zreszta na zgage tez bierzesz maalox albo rennie które tez zawiera glin i jakos wtedy jest ok. A co do szczepien to u nas sz wszystkie płatne no oprócz pierwszego na zółtaczek typu b w szpitalu za reszte płącisz i najczesciej kupujesz ja sama wiec ulotka jest dostepna.Lekarz bedzie tylko szczepił zdrowe dziecko nie moze miec ono kataru chrypki ani zadnych innych objawów chorobowych i zaden lekarz nie da ci zaswiadczenia że dziecku nic nie bedzie ani po podaniu ani bez podania szczepionki. Odczyny po szczepionkowe sa bardzo łagodne czasami jest stan podgoraczkowy czasami opuchnieta nózka lub raczka w miejscu podania dziecko tez moze byc marudne i nie chciec jesc ale to trwa nie dłuzej niz 12 godz i nie jest takie straszne.Wiec bez paniki pozatym nie wiem czy twoje dziecko zostanie przyjete do przedzszkola bez obowiazkowych szczepien chyba nikt nie bedzie ryzykował. KK moze zle sie wyraziłam tzn Infanrix -IPV_HIB nie zawiera komponentu pneumokokowego .Tylko chodziło mi o to ze HIB i pneumokoki wywołuja te same choroby bedac zaszczepionyn na HIB posrednio uodparniamy nasz organzim tez na Staph.Pneumonie przynajmniej u nas tak to pediatrzy tłumacza -ale nie wiem czy to ma sens? Wiec sie nie sugeruja moja wypowiedzia która jest potórzeniem słów kilku naszych pediatrów.Wiem że dzieci które choruja czesto na zapalnie górnych dróg oddechowych i w wymazie wyszedł im ST.Pneum. to je szczepia preveneram albo jak sa trudne wrunki życiowe.A tak to chyba na zadanie matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia447
dziewczynki! mam pytanie, czy ktoras masowala sobie pochwe aby ja uelastycznic?! Mi wczoraj maz masowal troszkie i niby delikatnie, ale strasznie mnie bolalo . Co prawda polozna na szkole rodzenia mowila, ze moze na poczatku bolec dlatego robic to krotko!! Jak to jest u was? Mi maz robi masaz z olejku paczulowego tzn to sie rozrbia 5 kropli tego olejku na 100 ml olowki zwyklej najzwyklejszej. A wy czyym robicie i czy tez takie nie przyjemne to dla was bylo?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak czytam: no nie wiem, taka jestem mam bardzo czesto odmiennie zdanie od innych i nie ukrywam tego, nie lubie po prostu robic na sile czegos czego sobie nie zycze. Nic takiego nie mam, tylko nie lubie obych w domu po prostu, nie lubie jak ktos ptarzy co mam, jak mam, a zwlaszcza jak ktos sie nie zapowie a ja mp jestem w pizamie o 17 godz bo i tak sie zdarza!! Wiesz co smieszna jestes z tym ze ja cos niby z dzieckiem planuje wbrew prawu!! chyba LEKKO przesadzasz! Planowalismy z mezem dziecko i bardzo sie na nie cieszymy a Ty sugerujesz jakies dziwne rzeczy. Przy lekarzu to co innego bo jestem w gabinecie, lekarz w fartuchu i jakos tak inaczej, a nie w domu! Poza tym do lekarza chodze jak musze i nie powiem ze lubie to! Nie mozesz zrozumiec ze kazdy jest inny?? Tylko czytasz nas wlasnie...ani nick nie zaczerniony ani nic....naprawde wkurzylas mnie, nie musisz wchodzic na forum, ale jak widzisz ze jak pisze to po prostu ie czytaj jak Ci sie nie podoba i tyle. kk_78: dzieki! wlasnie tez jestem tego zdania! Chodze no dzis juz kobncze:) do szkoly rodzenia wiec jestem wg mnie przygotowana do radzenia sobie z dzieciatkiem w razie czego mam kogo o pomoc poprosic - nie musi mi sie nikt narzucac. \"Uważam, że dom to nie jest najelpsze miejsce do zdejmowania szwów, czy oglądania krocza.\" - dokladnie ! W sumie jak nie chcecie zebym pisala na forum to po prostu napiszcie - nie bede sie narzucac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie myślę dziewczyny, że forum po to jest, żeby móc na nim m. im. wypowiedzieć swoje zdanie - każdy ma prawo do tego i trzeba to uszanować. Sądzę osobiście, że wizyty położnej to dobra rzecz. Kobietka przecież (z założenia bynajmniej) przychodzi po to, by nam pomóc, a nie się wymądrzać czy krytykować. Każda matka chce też zapewnić jak najlepsze warunki dla wychowania swojego dziecka - i robi to, w zależności od tego jakimi środkami finansowymi dysponuje. Myślę, że to chyba nie podlega ocenie. Joanna, mnie lekarz ostatnio powiedział coś ciekawego: zapytałam o czkawkę dzidzi właśnie, a on na to z uśmiechem, że to nie czkawka, bo ono tam powietrza nie ma, że to ruchy przepony, ale nie czkawkowe. Niby logiczne. Moja mała ma tak raz dziennie, teraz im większa, tym silniej to czuję. Ja również zaraz do pracy - ale tylko na 2 godzinki,pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak myślałam nie udało mi się wygrzebać. Kiepsko się czuję bo jestem strasznie opuchnięta. Ciekawe czy uda mi się jakieś buty włożyć :((( :((( Za chwię zajdę do swojego lekarza, bo pracuje też u mnie w szpitalu i podpytam co jeszcze mogę zrobić aby trochę choć mi zeszło. Ja też ogólnie uważam że wizyta położnej to coś co ma nam pomóc. Ale nie naruszając naszej intymności. Z reguły dobrze jest pokazać technike karmienia- szczególnie jak bolą brodawki. Może się okazać że trzeba poprawić technikę. Myślę ze największy stres powoduje to że jest to wizyta niezapowiedziana... i np możemy śię żle czuć, mieć akurat bałagan w domu, brudne włosy a na sobie piżamę :))) No i ten ogólnoludzki strach przed ocenę... Ale nie martwcie się, położna to nie teściowa i pełnej inspekcji nie robi :))) Peletka dzięki za odpowiedź. Już myślałam że unowocześnili jakoś tą szczczepionkę. Co do tego że Haemofilus influenzae i Streptococcus pneumoniae powoduję podobne choroby to niestety nie oznacza, że jak zaszczepisz Hib \'em to malec nie złapie pneumokoków... To tak ja ze szczepieniem p/wzw t. B - nie daje odporności na wzwt.A i C. Ale na pewno malec będzie mniej chorował. Mam do ciebie jeszcze jedno pytanie jako do specjalisty- jaki preparat kasztanowca (albo podobny) działa najlepiej na obrzęki? I czy można to stosować w ciąży? Pytam bo boję się że tak jak poprzednio tak spuchną mi ręce, że będę miała zespół cięsni nadgarstka i całkowity brak czucia w dłoniach... po porodzie powoli mi przechodziło ale jeszcze 3 miesiące po porodzie nie miałam czucia w opuszkach palców. To bardzo nieprzyjemne :((( :((( :((( Dobra lecę do szpitala odwiedzić swoich pacjentów :))) :))) :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magmal - no racja z ta przepona - to moj maly niezle ja trenuje ;). Żurkowa - nie obrazaj sie i pisz...jasne ze forum jest po to by wyrazac swoje opinie. Ja tez mam swoja co do poloznych - bardzo dobrze ze chodza na te wizyty i do tego nie zapowiedziane. Mysle ze najmniej chodzi tu o wskazowki dot karmienia, mycia itd ale przede wszystkim o warunki w jakich mieszka dzidzius. Uwazam ze takie niezpowiedziane wizyty powinny byc i to nie raz czy dwa a wiecej - moze mniej bysmy slyszeli w mediach o tragediach.... tak mi sie nasunelo - oczywiscie nie do Ciebie Żurkowa tylko ogolnie. A jesli nie chcesz by polozna Cie opatrzyla czy zdjela szwy to przeciez zawsze mozna pojsc do lekarza. Piszecie o kilku wizytach - u mnie 8 lat temu polozna byla tylkko raz - na cale szczescie bo to ona zauwazyla ze corka jest żółta ( mnie sie opalona wydawala )- po jej wizycie wyladowalysmy w szpitalu na 3 tyg na zoltaczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×