Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Sorrki wyskakiwały mi błędy w logowaniu i błąd serwera, a jak już kolejny raz napisałam posta to wrzuciło wszystko :((( :(( Nic z tego nie kumam. Jakoś dziś kiepsko chodzi u mnie internet i to chyba efekty :p SORRKI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też prałam w płynie Lovelli, ale co do efektów to nie mam zdania. Na razie super. Potem zobaczymy czy rzeczywiście uczula. Zresztą mam nadzieje, że wszelkie uczulenia i alergie nas ominą. Ani ja ani mąż nie jesteśmy alergikami. I nasz synek mógłby to po nas odziedziczyć :) Byle by tylko kolki po mamusi nie miał, bo ja miałam przez 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinek85
Ja kupiłam lovele w płynie teraz niedawno w realu jakaś promocja jest czy co kosztuje ok 17zł za 1,5l kolor i biel w tej samej cenie. Ogolnie uzywam proszku w płynie i jestem zadowolona dlatego dla dzidziusia wybrałam też w płynie. A zasugerowałam się lovelą bo szwagierka mówiła że jej synuś coś nie tolerował Jelp-a. Dziewczyny piszcie jak będziecie wiedziały o jakiś promocjach w marketach. Szkoda że ostatnio wam nie napisałam ale 25 i 26 marca w realu pampersy "pampers" jumbo packi kosztowały 39,90 ja osobiście kupywałam za 43zł to i tak tanio. A jeszcze jedno tak się uśmiałam jak moja mama powiedziała do mojego M że co zrobi jak urodzi się córka to on powiedział, że bedzie w szpitalu szukał swojego syna bo na usg widział siusiaka :) właśnie dzisiaj dowiedziałam się że mój lekarz nie podaje wagi dziecka, bo okazuje się że komputer się myli i później pacjentki mają pretensje do niego że źle im powiedział. I przecież któraś z was też tak miała z tego co pamiętam. I tak zapytam czy z tego co widać to czy duże dziecko jest czy małe. Ale to dopiero na następnej wizycie czyli za 10dni. syn- Szymuś :) http://suwaczki.maluchy.pl/ci-12624.png :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie tyle komputer się myli co lekarz zaznacza na ekranie punkty za pomocą których jest obliczana waga. Jak przesunie milimetr w jedną czy drugą stronę dany punkt to może wyjść inna waga. W taki mierzeniu wydaje mi sie, że najważniejsze jest to by był przyrost wagi maluszka. A z tego co pisały dziewczyny to dzieciaczki i tak rodzą się większe w większości niż pokazywało USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurza mnie ten internet Znowu co chwilę wyskakuje mi błąd servera Sorry jak znów wyskoczy mój post kilka razy :o Mam dla was propozycję- podłóżcie już coś pod prześcieradło na wypadek gdyby w nocy odeszły wam wody. Czasem bywa ich sporo, z domieszką krwi, czasem mogą być zielone itd... Zmyć to potem z łóżka czy materaca i wysuszenie może okazać się trudne. Ja osobiście kupiłam sobie podkład higieniczny Belli taki do przewijania dzieci z wkladem chłonnym, poprzednio miałam gruby ręcznik. Nie wiem czy jeszcze uda mi się dziś coś napisać, bo szwankuje mi stałe łącze :(( :(( postaram się :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez wyprałam w Loveli płynie ale cos mi sie wydaje że jest mało wydajna- może sie myle ale na razie mam takie odczucie. Ale pranie jest doprane i miekkie. Chyba mi oprycha chce wyjsc juz posmarowałam warge mascia mam nadzieje że unikne dziada.Ide teraz zrobic cos zjesc i sie wytaplac.U nas zaczoł padac deszcz i troche to pogorszyło moje samopoczucie. W poniedziałek powinnam isc do giny bo kazała przyjsc za 3 tygodnie ale chyba pojde w nastepny piatek skoro nic sie nie dzieje a od piatku do porodu zostanie mi równo 4 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra rada z tym podkladem na materac. Ja dzis mialam wizyte w poradni cukrzycowej - taka zadowolona bylam ze poziomy mam OK z tu ... ZONK - dostalam insuline, co prawda tylko na noc i mala dawke ale to mnie niezle zaskoczylo. No oby tylko na tym sie skonczylo. Przy corce bralam 3 razy dziennie wiec i tak jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za dradzenie:) mi tez cos na wardze wyskakuje hehe paletka a nie calowalam sie z toba przeciez:) o i ratunku bo mnie wszystko swedzi a na dloniach i nogach mam wysypke:( pilam wapno moze przejdzie, wyniki krwi tez beda niedlugo to jak bedzie cos nie tak to wyjdzie, dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry pomysł z tym podkładem trzeba sobie kupic, prześcieradło pal go licho jak się nie dopierze ale wersalka czy materac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obnizyly sie juz Wam brzuszki? Moja mama twierdzi, ze moj juz tak, kolezanki z kolei stwierdzily ze przez tydzien brzuch urosl mi ogromnie, a wage mam te sama... Od kilku tygodni przytylam zaledwie 0,5kg i chyba juz tak bedzie do konca. Od czekoladek tzrymam sie z daleka wyjatek zrobie w piatek bo z mezem swietujemy oboje urodziny :-) Juz zamowilam ogromny tort migdalowy w cukierni. W domu harmider nie z tej ziemi, kuchnia dalej niewyremontowana, bo maz ciagle ma cos do zrobienia przy komputerze, albo dzowni gdzies, albo sprawdza studenckie raporty (jest wykladowca). No ale mam mame :-) Choc dzisiaj to dala plame, ze ojej. Do zupy dodala przyprawy zawierajace mleko i mego synka od razu wysypalo. Cala buzka byla czerwona i w bablach, a ja zestresowana ze nie wiem co. Dobrze ze mielismy antidotum, to wysypka i opuchlizna drog oddechowych zniknely w krotkim czasie. Mam nadzieje, ze jak bede z mezem na porodowce to nie bedzie podobnych hecy... Ja do prania rzeczy dziecka i wlasnych uzywam nieperfumowanych proszkow ze specjalnym oznakowaniem dla alergikow i ludzi z wrazliwa skora. Ostatni raz plynu zmiekczajacego uzylam 6 lat temu... Co do kremow, to mamy rowniez bezzapachowy z apteki, dla dzieci z sucha skora ktory jest swietny. nazywa sie MINIDERM. Ja tez nie spie zbyt dobrze, ale na szczescie jak sie obudze to jakos uda mi sie zasnac, wczesniej byl klopot. No i wreszcie zgaga mi dzis odpuscila :-D A jak Wasze samopoczucie? Czarna, historia Twej znajomej bardzo mnie poruszyla, jej maz to najglupszy palant, swinia i cham, nie wyopbrazam sobie jak mozna zrobic cos podobnego ciezarnej kobiecie, a nawet tej nie bedacej w ciazy! Zmykam, trzymajcie sie. U nas idzie wiosna :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinek,czyli mowisz ze zdazymy:)?ja dzisiaj nie zrobilam nic konkretnego,wstalam okropnie niewyspana i przez to w zlym humorze.ale jakjuz zebralam siew sobie i po poludniu wyszlam na male zakupy,ugotowalam obiad i bylam na basenie-od razu mi sie humor poprawil;) kk,tez chodze na aerobic w wodzie i mijaja mi po nim wszelkie bole!zreszta nie jestem jedyna ciezarna ktora jest na zajeciach.jutro chcialam isc na joge,mimo ze nie jestem typem jogowym,ale na trzy tygodne przed terminem nie ma juz duzego wyboru:) tylko teraz jestem troche rozdrazniona,bo moj jeszcze nie wrocil,siedze tak caly dzien sama,a on sobie wraca kiedy chce i zawsze ma mase pracy.jest caly zestresowany i naprawde duzo pracuje,ale teraz moglby troche przyhamowac.nie zanosi sie na to przez najblizsze dwa tygodnie,wiec musze sobie znalezc jakies zajecia,ale troche sie zloszcze... wiec zazdroszcze ci zizusia ze masz tyle tego przytulania:) i tak,mysle ze to zalezy od psychiki,kazda z moich kolezanek reagowala inaczej na ciaze,niektore od polowy juz bardzo malo aktywnie,inne do konca w ruchu,kazdy potrzebuje czegos innego. a wiecie co jest jeszcze dziwne z moim mezem?on ogolnie nie cierpi porannego wstawania,kladzie sie pozno i spi bardzo mocno,najchetniej do 9godzin.w 7miesiacy byl taki okres ze caly czas slyszal jak wstawalam do toalety,budzil sie ze mna,rozmawial,zmienil mu sie sen.a teraz od nowa spi jak niedzwiedz,nic nie slyszy,ja wstaje,wlaczam tv,zapalam swiatlo,on nic.zastanawiam sie czy przy dziecku znowu bedzie tak spal,ze jak bede chciala jego pomocy,to bede musiala go dobudzac na sile;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja lekarz zawsze powtarza ze usg myli sie do 40% (w obie strony).wiec tak jak mowicie-sprawdza tylko czy mala rosnie,czy wartosci sie powiekszaja.ale dokladne dane bedziemy miec dopiero po porodzie:) Plusia,ja tez juz nie tyje i mam nadzieje ze tak zostanie na ostatnie trzy tygodnie..moja kolezanka na koncu miala tak,ze dziecko roslo,a ona juz na wadze nie miala zadnych dodatkowych kg.fajnie,co:)? moja mama po raz pierwszy bedzie babcia,ale gdy z nia rozmawiam,widze ze chyba wszystko zapomniala.i wiele jej pogladow pokrywa sie z tym co okreslaja polozne jako:"tak sie robilo w latach 70..." Na szczescie jest w miare elastyczna-na razie!-i slucha wszystkich moich opinii uwaznie.przyjedzie do mnie na 2miesiace wakacji i mam nadzieje ze nie bedzie spiec! a mojego dalej nie ma,robie sie coraz bardziej zla,a chcialabym klasc sie spac! do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym usg to u mnie tez tak jest ze lekarz nie podaje wagi, tylko sprawdza czy dziecko rośnie...u mnie zwykle jest ok 2-3 tyg różnicy miedzy tzw normą czyli malkuch jest mniejszy ale nie przejmuję się tym bo tak samo było z moją córcią, ja i moja siostra też urodziłyśmy się malutkie 2500 i 2800 a moja córka 2600.myslę więc że dzidek w brzuszku tez nie bezie gigantem... od kilku dni wydaje mi sie że wreszcie pieronek się obrócił główką w dół bo czuję ulgę przy oddychaniu - wcześniej cieżko mi się oddychało a teraz jest lepiej poza tym brzuch zmienił kształt wiec mam nadzieje zę to już pozycja główką w dół i niechby już tak zostało a okaże się dopiero w środę jak pójdę do lekarza.. mój pieronek szaleje że szok całymi dniami, ale ogólnie czuję sie dobrze i mam dużo energii, robię dużó rzeczy tylko jak za duzó pochodze to pobolewa mnie brzuch lub krocze wtedy się kłade lub biorę nospę i jest ok. pogoda się pogorszyła i mnie to wkurza bo już tak fajnie było... uciekam narazie bo mała domaga się śniadania, odezwę sie później trzymajcie się wszystkie cieplutko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byliśmy wczoraj na wizycie u mojej lekarki - teraz już co tydzień będziemy chodzić. Więc tak z synkiem wszystko ok, mimo ze ja jestem w 36,5 tygodniu on jest dojrzały na 38-39 tydzień, powiedziała ze nic sie nie stanie jak teraz zechciałby sie urodzić:) Powoli odchodzi organizm sie przygotowuje - dobrze myslalam czop juz mi odchodzi :)), brzuch mnie trochę na jak okres zaczyna pobolewać, powiedziała lekarka, że z 2 tyg powinnam jeszcze pochodzić:) Wg mojej lekarki i usg koło 20 kwietnia powinnien się urodzić, powiedziała też ze jak sie do końca kwietnia nie urodzi to położylaby mnie juz w szpitalu, na co ja nie mam wcale ochoty, lezec zeby lezec w szpitalu to nie dla mnie....ale zobaczymy. Wynki mam dobre, cisnienie tez:) Za tydzien w srode ide na KTG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mysle że cie szpital ominie- a moze inaczej tego ci zycze. Możesz tez pomyc okna koniecznie wszystkie w jeden dzien poodkurzac a najlepiej pomyc podłogi na kolanach albo bardziej przyjemny sposób isc do dzakuzi i wymasowac sobie krzyze no i poród gwarantowany.Ale moze jeszcze sie troche wstrzymaj? Ja to dopiero za tydzien mam wizyte u gina tzn mam w poniedziałek ale pojde w piatek ciekawe czy cos sie tam dzieje. Ja juz po sniadanku i po załątwieniu mnóstwa spraw zaliczyłam bank który ciagle cos mi miesza bo sie połaczył z drugim i to co było proste teraz ma byc jeszcze prostsze tylko sie trzeba w tej sprawie nachodzic.A u nas do tego dzis czwartek targowy i to troche utrudnia poruszanie po miescie do tego leje ale jest ciepło.Teraz zrobie sobie kawke lure i chyba zabiore sie za prasowanie pieluch a potem odkurze bo Wika wczoraj chipsy jadła i teraz przy swietle dziennym widze ze one sa wszedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Żurkowa to chyba bedziesz nastepna mamusia :). Dzis cos z pogoda nie tak. Ja sie nie moglam rano obudzic i jakas taka senna jestem. Moze przez to ze w nocy regularnie co godzine wstaje do wc :/ - juz mnie to okropnie denerwuje. Raz prrobowalam nie pic nic od 16 ale na nic sie to zdalo i tak bieglam do toalety. Dzis sie biore za prasowanie bo od kilku dni mowie tylko o tym ;). Mam sama posciel dziecka do wyprasowania a i tak nie moge sie zebrac...Ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, wysypka mi troche zeszla< ale tak swedzialo w nocy ze hej, mi teraz tez sie lepiej spi, nie mam problemow z zasnieciem chociaz biegam do wc, od 2 dn i mam bardzo silny nacisk na pecherz, brzuszek tez pobolewa:( wczoraj chwilami to mocno nawet, ale pewnie tak bedzie juz, nie chce biec do lekarza od razu, bo za tydz mam umowiona wizyte i wtedy bede miec wyniki badan, ale jak sie mi pogorszy to 3eba bedzie leciec wczesniej, myslalam sobie ze wybiore sie na zakupy ale sikam od nowa co chwile, wczoraj wsiadlam do auta zeby pojechac do sklepu i...kierownice mi do brzucha przystawia , a wyzej sie juz nie da podniesc, dzis mam obiad z glowy bo wczoraj ugotowalam na 2 dni, a ja i tak dzis zrobie sobie brokułki na maselku, fajnie ze mam swiadmosc ze gdzies tam siedza sobie tak bardzo podobne do mnie istotki z takimi brzuszkami , pozdrowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peletka no ja mam nadzieje że to okropieństwo zniknie zaraz po porodzie(choć miałam nadzieje że nawet wcześniej) bo tolerować tego nie mam zamiaru.... ja dzisiejszy ranek miałam jakiś dziwny, bolał mnie brzuch ale na szczęście przeszło, teraz chyba za dużo sie najadłam i na wymioty mnie zbiera więc siedze sobie bo jak leże to jest o wiele gorzej... Kk nastraszyłaś mnie z tym podkładem, ale w sumie racja, tymbarzdiej że mam nowe łoże i materac.....Niby lekarz też mi mówił że mam się szykować do porodu ale dla mnie to jeszcze czysta abstrakcja...... Ja poprałam ciuszki w proszku dzidziuś, całe szczęście że zdąrzyłam, bo teraz to już bym tego nie zrobiła, od szwagierki natomiast dostałam sporo rzeczy już popranych i poprasowanych:)kochana jest:) Mężuś mojej koleżanki wczoraj przyjechał po ciuchy, zabrał je i z piskiem opon i pojechał.....dokąd? pewnie do swojej przyjaciółki, brak słów na to co zrobił........ zazdroszcze wam dziewczyny że jesteście takie sprawne, ja nawet jak sobie robie coś do jedzenia to boję się czy czasem coś mi się nie stanie... ciesze się jednak bo jutro mam wizytę, może mi coś powie gin na pocieszenie a pozatym to chociaż wyjde na świeże powietrze, zobacze ludzi..........dla leżącego taki wypad do lekarza to jak wyjazd na wczasy:) serio....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama też twierdzi że mi się brzuch trochę obniżył i troszeczkę wpadłam w panikę bo remont nie skończony i nie moge poprać ciuszków bo będą znowu zakurzone na dodatek coś pralka zaczyna szwankować. Więc mąż z tatem muszą się śpieszyć z remontem bo zanim wszystko się posprząta i poprzenosi na swoje miejsce to potrwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna ale mi sie cisnienie podnioslo jak pomyslalam o tym mezu twojej znajomej, ja bym takiego to.... za jaja powiesila (sorki) moje wyjscia ostatnio to tez raczej tylko do lekarza, no i z psem:) chociaz w weekend mam zajecie ale zobaczymy czy dam rade, dziewczyny mierzycie sobie brzuszki?? ja wlasnie zmierzylam nad pepkiem 102, a troche nizej 104, a w ogole ponizej pepka mam lelawy brzuch jak galaretka ale wyzej to napiety:) dzis u mnie ponuro szaro i nic sie nie chce, moj tez pozno wroci dzis:( nie mam co robic, TV mnie nudzi, pies chyba tez leniey bo spi ,nie mam motywacji do niczego, jedynie co tu moge popisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Ciężaróweczki :))) Ja wczoraj jak głupia do 3 w nocy szwędałam się po domu, musiałam wstać o 7 rano żeby wyszykować synka do przedszkola... potem miałam iść na zakupy i do pracy.... Ale jak wróciłam z przedszkola, zjadłam śniadanie i.... zasnęłam na kanapie :))) :))) :))) 4 godziny snu przerywanego z 5 razy (przy każdej zmianie pozycji :(( ) to chyba teraz już dla mnie za mało. Nie wiem jak dotrwam do wieczora... A jeszcze na dziś umówiłam się do znajomych, potem mam basen.... Musz jakiegoś speeda dostać, żeby temu sprostać. Mi chyba też już brzuch powoli opada a do tego piersi mam gigantyczne i wyglądam jak piłeczka :))) Mam nadzieję że skoro to już 36 tydzień to zbytnio już nie przytyję, bo potem ciężko będzie mi wrócić do formy. Z drugiej strony przy noworodku i nadruchliwym 5 latku, bez szans na pomoc kogoś z rodziny, pewnie nie będzie tak żle... Co do rodziny to mam super tyle, że moja mama pracuje- jest adiunktem na Politechnice i ma kupę zajęć, tatko od 14 lat w USA, teściowa we Włoszech, a teść to już całkiem inna historia :)) Do tego mój mąż od dziś w nowej pracy - super ale raczej będzie to wymagało od niego dużego wkładu pracy i na zwolnienie nie pódzie, więc ze szpitala wrócę do domu i będę musiała sobie jakoś radzić. Mam nadzieję, że pogoda będzie już ładna i będę mogła bez problemu zabierać maluszka żeby zaprowadzić i odebrać Mateusza z przedszkola :))) Poza tym to już nie mogę się doczekać :))) Dziewczyny jak będziecie się czuć dobrze, to nie dawajcie za wcześnie położyć się do szpitala :)) Ja poprzednio zrobiłam błąd i tydzień po terminie położyłam się :(( Całymi dniami biegałam wokół szpitala, chodziłam po schodach, miałam 4 indukcje itd... Podejrzewam że jeszcze kilka dni spokojnie mogłam posiedzieć w domu i poczekać, miałabym lepsze samopoczucie, a efekt byłby taki sam :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia to masz ładny malutki brzuszek w porównaniu do mojego :))) Ja na wysokości pępka ma 120cm :))) A poza tym to nie wiesz, że nie można mierzyć brzucha :)) :)) bo się malec pępowiną zawinie :))) :))) Jestem fanatykiem ciążowych, babcinych przestróg, jak jakieś fajne znacie to napiszcie :))) U mnie hitem jest to, że w ciąży nie można pić wody mineralnej, bo dziecko będzię miało wodogłowie :)) :)) :)) :)) Czysty odlot :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi się też cholernie nudzi, całe dnie w łóżku, nawet w szafkach sobie poukładać nie mogę, mam nową sypialnię, wielką szafę, ale pustą, bo ciuchy jeszcze w starych meblach leżą, mężuś caymi popołudniami robi kolejne rzeczy remontowe i tyle.razem jedynie śpimy ostanio..tzn. on spi a ja się kulam z boku na bok.. cieszy mnie jak prezychodzę na neta i jest co poczytać, chociaż czas troche zleci, tak to już jest teraz się nudze a jak już urodze to nie bede wiedziała gdzie ręce wsadzić...... pędzę na obiadek, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Właśnie zmierzyłam sobie swój brzuszek. Na wysokości pępka 98 cm. Tyle, że nie mam w domu metra krawieckiego i mierzyłam metrem budowlanym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gusika haha, jak to dalas rade tekim metrem :)??? malutki brzusio masz:) dobrze ze brzuszek wcale nie swiadczy o rozmiarze dziecka :) mozna miec maly a dziecko duze i na odwrot kk 78 co do przesadow hehe ja tez sie osluchalam, ze np nie wolno nosic korali czy naszyjnikow itp, czyste bzdury,ale ciekawe, czarna wlasnie dzwonil moj i powiedzialam ze sie nudze to mnie pocieszyl ze za miesiac sie nie bede nudzic juz :) i to bedzie w 100 prawda bo bede sama z dzidziusiem w domciu do popoludnia, lece teraz sie polozyc , chociaz znajac zycie nie zdrzemne sie bo ja w dzien nie umie najwyzej mi sen przeleci przez oczy na pol jawie ale i tak sie lepiej poczuje, bo cos mnie muli w zoladku:) narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znam tylko takie przesądy: 1. Pod sznurami żeby nie przechodzić i na skróty bo dziecko pępowiną będzie owinięte 2. Przez wizjer (judasza) od drzwi nie zaglądać bo dziecko zeza będzie mieć. Mówią że jak świadomie się to zrobi to tak się stanie.. Moja siostra chodziła do liceum z plecakiem jak była w ciąży i jej córcia miała lejce z pępowiny jak się urodziła. Czarna jak czytam za każdym razem to co piszesz o swojej sąsiadce to aż płakać mi się chce jestem empatyczna i to u mnie normalne że się tak wczuwam w kogoś. To takie przykre facet jaja powinien za to stracić zeby nie mieć więcej przyjemności i żeby więcej dzieci nie narobił, bo cóż te dzieciaczki winne... jakby mój mąż tak zrobił jejku nawet nie chce o tym myśleć... Wogóle co z tymi facetami się dzieje ciągle dookoła wśród znajomych słyszę że coś jest nie tak w małżeństwie i chcą się rozwieść i to z winy mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też używałam przez ponad rok Loveli. Byłam i jestem teraz zadowolona z tego proszku. W późniejszych miesiącach, po pojawieniu się np. plam od marchewki albo większej kupki, to moczyłam w ACE kolor i super wszystko schodziło. Mam też już wszystko poszykowane. 🌼 Dla dziecka mam wszystko, co potrzebne do szpitala (U MNIE): pampersy newborn, chusteczki do pupy, ubranka, które sobie popakowałam w woreczki foliowe w takich zestawach: kompecik śpioszki+kaftanik, body (długi, albo krótki rękawek), łapki na rączki, czapeczkę i skarpetki. Razem uszykowałam sobie 5 kompletów, a 1 na wyjście, czyli pajacyk i reszta. Do siebie kilku rzeczy mi brakuje, no i najważniejszych koszul do karmienia. plusia mi też bardzo dużo przez ostatni czas (chyba tydzień) brzuszek urósł. Czułam, że rośnie, bo strasznie swędziała skóra. Smaruję cały czas Fissanem, ale i tak rozstęp na rozstępie. ułożenie pośladkowe dzisiaj mam wizytę i zobaczę jak dzidzia leży, bo ostatnio była właśnie posadowiona miednicowo. Dzisiaj mam wizytę i strasznie się boję..................... Mam nadzieję, że antybiotyk, który dostanę (na bakterie w moczu) będzie jak najmniej szkodliwy dla dzidzi. W poprzedniej ciąży wogóle nie brałam żadnych lekarstw i dlatego się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×