Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Jejku, ale mam ochotę na truskawki :(( :(( :(( Tuż obok bloku bbka sprzedaje takie piękne i pachnące że ąż mnie skręca :(( Na jabłka to już patrzeć nie mogę- zresztą nigdy nie lubiłam jabłek... Mówiąc szczerze to mam już dosyć tej restrykcyjnej diety... Z Mateuszem wytrzymałam 3,5 miesiąca, a teraz już po miesiącu mam dosyć :(( Mam taką ochotę na warzywa i owoce a jem tylko indyka, marchewkę (czasem duszoną z groszkiem), ziemniaki, jabłka i pieczywo... No i kawusię oczywiście... Rano kofeinową, później bezkofeinową... Ogólnie to jem bardzo mało, ale i tak nie widzę efektów na wadze :(( :(( :(( Mam nadzieję że jak zacznę rozszerzać dietę i wprowadzę więcej warzyw to wreszcie trochę kg mi ubędzie... Dobra szykuję się i idę na spacer bo zasypiam na stojąco, więc jak trochę się przejdę to się obudzę :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja jakos nie mam czasu zeby pisac, teraz synus spi to mam chwilke. Mam problemy z karmieniem synka piersia, mam malo pokarmu i na wieczor go musze dokarmiac. Dzis musialam wyjsc zalatwic sprawy urzedowe i moja mama musiala go dokarmic butelka - no i teraz Michalek sobie smacznie spi. Normalnie to by wisial na cycku. Sama juz nie wiem co z tym karmieniem...... Chcialam Wam podpowiedziec jedna rzecz - na odparzona pupke najlepszy jest tormentiol ( wypraktykowalam ). W szpitalu podpowiedzialy mi polozne i faktycznie jest super. Caly czas synka nim smaruje. W te upaly synus lezy tylko w body na ramiaczkach i skarpetkach, jak przykryje go pieluszka to sie od razu rozkopuje ;). Pozdrawiam wszystkie mamuski ( chyba juz zadna nie jest w dwupaku? :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A JA TRUSKAWKI JUŻ JADŁAM I NAWET CIASTO TRUSKAWKOWE I POWIEM, ŻE MI NIC SIĘ NIE STAŁO... UWIELBIAM TRUSKAWKI!!!! TRUDNO OBEJSC SIĘ BEZ NICH - CAŁY ROK COŚ JEM TRUSKAWKOWEGO... A TERAZ, GDY JEST PORA ;) A JA MAM OCHOTĘ NA ZIMNE PIWKO... MOŻNA?????? NA PEWNO RAZ NA JAKIŚ CZAS I OCZYWIŚCIE Z UMIAREM... ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojejku jak mnie sie piwko marzy - nawet chcialam sobie kupic bezalkoholowe ale na stacji mieli takie 0.5% wiec nie kupilam. Musze poprosic meza zeby skoczyl do netto - tam maja takie piwko co ma %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iskierka - ja na początku podawałam NAN, ale mała zaczęła mieć po 2 tygodniach kolki, więc przeszłam na Bebilon Comfort, jest trochę gęstsze, musiałam wymień smoczki w butelkach. Ten bebilon jest na zaparcia i kolki, i powiem szczerze, że mała je przyjęła. O bebiko trochę się naczytałam, że nie jest za dobre, ale to zależy jakie mleko będzie smakowało Twojemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzenie ja chcę przejść na bebilon comfort bo coś mój mały ma straszny problem z kupką, już drugi dzień nie robi i jest bardzo niespokojny przez to i płacze. a mój synuś przeziębił się i załapał zapalenie oskrzeli:O, załamka dosłownie, taki malutki a już chory. ustaliłam dzisiaj z pediatrą, że jednak go będę szczepić na pneumo, jakoś znajdę kasę na to. taki widać chyba urok młodszego rodzeństwa, a poza tym ta pogoda też zdradliwa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola mam pytanko, czy może taki maluch spac na brzuszku, bo mój ostatnio uwielbia tak spać, a że w łóżeczku nie ma poduszki, więc go kładę, ale sama już nie wiem, w dodatku jeszcze pępek mu nie odpadł:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA TEZ JEM TRUSKAWKI - nie w kg ale miseczke skubne i młoda tez nie reaguje.Boje sie jesc ciasta drozdzowego chyba poczekam jeszcze miesiac w koncu Maja ma dopiero 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanna to podajmy obie łapkę z tym karmieniem, ja tez dokarmiam bo mała by cały dzień wisiała na cycku, dzis np od 6.30 do 13 nie spała tylko cyc i cyc a jak dałam butlę to spała tak słodko:) ja na razie karmię nan, ale chyba też przejdę na ten bebilon bo boję sie tych kolek. no i padam dziś na twarz bo mała cały dzień na cycku a spałą dosłownie 2,5h przez cały dzień:( a ja ledwo żyję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęśliwa mam jak najbardziej mozna niemowlaczka kłaść na brzuszku ale trzeba go pilnować tzn na noc nie polecam tej formy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Wczoraj byłyśmy na szczepieniu. Mała mnie zaskoczyła i to nawet bardzo, nie zapłakała podczas zastrzyku. Dostała jeszcze szczepionkę doustną na rotawirusa i wypiła ją na śpiąco. Ja chyba bardziej przeżyłam to szczepienie niż ona :) Niestety w nocy miała temp, ale podałam czopek i było ok. W nocy Lenka śpi jak zabita. Po kąpieli zasypia około 20.30 - 21.00 i budzi się dopiero miedzy 3.00 - 5.00. Kochana córcia daje się wyspać mamusi. Na potówki polecam przemywanie krostek spirytusem tym samym którym przemywany był pępek. Niestety córcia cały czas ma zatkany nosek, bardziej jedną dziurkę. Pediatra zapisał nam kropelki robione ale jak widać nie pomagają za bardzo. Będzie nas czekała wizyta u laryngologa. Co do diety, muszę wykluczyć nabiał w całości na jakieś 3 tyg. Wczoraj rano Lenka obudziła się wysypana za uszami i na głowie. Wyglądało to nie za ciekawie. Czerwone plamy z małymi krosteczkami. Na szczęście dzisiaj już jest troszkę lepiej. Plamy zaczęły schodzić. Mam nadzieję że wkrótce jej wszystko zejdzie. Za mną też ostatnio chodził browarek, w czasie ciąży miałam ochoty na piwko a teraz w sklepie wpatruję sie w butelkę Gingersa z tęsknotą :) W sumie sie cieszę że trzeba trzymać dietę, ponieważ gubię zbędne kg. Zostało mi jeszcze 10 kg :( ale 16 za mną :) Pozdrawiam i wytrwałości kobietki :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku dziewczyny jak ja wam zazdroszczę że wasze dzieciaki tak ładnie spia w nocy, moja od kilku nocy budzi sie na jedzenie w nocy co 1,5h:( chodzę jak zombie:( czy kiedys sie to zmieni?? na dodatek mamy kłopoty z karmieniem piersią, teraz czasami młoda jak jest bardzo głodna to tak sie wścieka przy piersi że wypluwa ja, gryzie i krzyczy, bo zanim tam cos poleci to trzeba porządnie zassać... więc tak jak żurkowa ściągam pokarm i daje butle:( nie wiem ile tak wytrzymam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Wy się denerwujecie ze w nocy karmicie co 1,5 godziny a ja miałam doła ze moja spi aż 4 godziny. Ja sie boje czy Michalinka jest aby napewno pojedzona ale jeśli śpi to chyba jest. Moja maltka też czasami szarpie mi pieś z nerwów ale właściwie to nie wiem czemu sie denerwuje jak pokarm sam leci jak ona tylko mlaśnie ( z jednej piersi, w drugiej mam troche mniej) Monia super ze tak zgubiłaś te kilogramy. Ja mam jakieś 19 na plusie jeszcze i nie zamierzam sie narazie w pracy pokazywać bo szoku by dostali. :) Jestem dobrej mysli ze to zgubie. Dziewczyny czy wy jadacie jakieś słodkości. Mam strasną ochote na lody ale nie ryzykuję. Jem tylko herbatniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po dlugim milczeniu. U nas pierwsze koty za ploty jak to sie mowi, 2 tyg minelo od porodu i jest spoko. Karmienie piersia i cala reszta jest jak najbardziej ok. Moja polozna mowila mi aby uwazac na czerwone owoce, ale jesli mala nie bedzie reagowac to moge spokojnie je jesc, co tez robie. U nas pojawil sie tradzik niemowlecy wiec cireczka wyglada jak muchomorek na twarzy, ale z doswiadczenia wiem, ze i to niedlugo minie. Chcialam napisac Wam tylko, zebyscie sie nie martwily za bardzo co do tego karmienia piersia, bo najlepszym dowodem na to ze wsyzstko jest ok, jest to ze dziecko przybiera na wadze jak trzeba. U mnie corcia cale przedpoludnie i caly wieczor wisi na cycku i pod koniec takiego maratonu mam wrazenie ze pokarmu mam zero, ale jak sie okazalo na wazeniu coreczka jeszcze lepieuj przybiera na wadze niz moj synek 2 lata temu i absolutnie nie musze sie zamartwiac czy tez ewentualnie dokarmiac corki butelka. Kazde dziecko je i sypia indywidualnie, a karmienie piersia to nie tylko pokarm, ale przede wsyzstkim poczucie bliskosci, ktorej niemowleta tak bardzo przez pierwsze tyg. zycia potrzebuja. Ja daje malej ssac piers kiedy tylko pisknie i jest zadowolona. W najgorszym wypadku, gdy dziecko urzadza taki maraton w nocy mozna kupic smoczek, wtedy bedzie lzej i mamie i dziecku. Moj Maxio nie spal po nocach, bo wciaz chcial ssac, od chwili gdy zafundowalismy mu smoczek, zaczal sypiac duzo lepiej. Pozdrawiam wszytkie goraco. A dzieci przesypiajacych cale nocki to ja Wam tylko zazdroszcze ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Bebilon comfort to oststnia nowość firmy- jest ponoć rewelacyjny ale niestety chyba relatywnie drogi. Smieję się że lubię Bebilon bo bardzo lubię dziewczynę która jest przedstawicielką firmy na Białystok :)) :)) :)) Co do kataru to mój też ma zawalone nosogardło :(( Dziś zaskoczyła mnie nasza lekarka rodzinna, która jest homepoatką i izopatką zarazem :)) Zadzwoniłam po jakieś czary mary środki, bo na razie pryskałam tylko Euphorbium (spray homeopatyczny do noska) i usłyszałam ,że katar w okolicach 4 tyg to najprawdopodobniej reakcja poszczepienna, po pierwszych szczepieniach (???) Zaskoczyło mnie to podejście, ale jakoś teorie homeopatyczne często się sprawdzają, a katarek jest dziwny, bo nie wygląda na infekcyjny... Poleciła mi jeszcze jedne granulki i ponoć ma być dobrze :)) Za 2-3 dni dam znać czy coś się zmieniło :)) ale Euphorbium polecam. czyszczę małemu nosek solą morską i Fridą (super aspirator :)) ) Co do wiszenia na cycu to nam już powoli przechodzi :)) Mały przysysa się, zjada i spokój :)) Noce też powoli się normują, bo mały je co 2 godziny (a nie co 45minut jak tydzień temu :)) ) i do tego nauczył się jeść na leżąco :)) :)) :)) :)) :)) Pomijam to że dziś spaliśmy do 10.30 :)) :)) Wreszcie się wyspałam :)) Czasem warto się pomęczyć, bo karmienie piersią to cudowna sprawa :)) To moja opinia :)) Wczoraj pojechaliśmy do H&M\'u żeby kupić mi coś do ubrania.. a wyszliśmy z ubrankami dla chłopaków tylko :)) :)) Ja poprosłam tatkę by mi jakieś jeansy i bluzeczki kupił w Stanach i przysłał, bo tam dużo tańsze i ładniejsze :)) A mój tatko ma uper oko i gust :)) Zresztą to on ubiera moich chłopców :)) A co do Ludwisia to stał się już super kontaktowy, interesuje się zabawkami wieszanymi nad nim i ślicznie zaczyna głużyć :)) A teraz obudził się i płacze Całuski!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mam wolną chwilę to tylko piszę bo tylko tu moge sie wyżalić, całymi dniami siedzę sama w domu i nie mam z kim pogadać:( mam już duużego doła...psychicznego ja bardzo chce karmić piersią i w sumie mała je mój pokarm a butla to tylko raz dziennie.. tylko problem z tym że jak za bardzo się zdenerwuje że nic jeszcze nie leci to tylko jak podam butle to jest spokój:(:( spróbujemy to jakos przetrzymać, może to jakos będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka trzymaj się i się nie denerwuj. Może zamin przystawiszz małą zrób choć 20-30sekunowy masaż piersi a jak ci się uda to ciepły okład, wtedy wypływ będzie szybszy. Pilnuj też by nie uciskać palcami okolicy otoczki bo wtedy zaciskasz zatokę i też przestaje płynąć. Będzie dobrze!!!! A ja właśnie zostałam obsikana przez mojego synka :) :)) :)) A poza tym to on jest już taki duży że wszystkie ubranka na 0-3 miesiące stały się za małe :)) :)) :)) Muszę wyciągnąć kolejną turę ubranek z szafy :)) Dobra ubieramy się i lecimy na spacerek :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plusia, a na ten trądzik niemowlęcy to coś stosujesz??? Bo moja mała też to ma i nie wiem, czym to traktować...czy tak zostawić? Kiedy to mija..bo Hanka wygląda ble..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, mój synuś dzisiaj śpi już ze dwie godziny a martwiłam sie że mi nie zaśnie bo wczoraj od 7 rano do 14 parwie nie spał(może z 40 minut!) Ja mam troche roboty wi ęc ciesze sie że dał mi chwilkę. Kubuś już jest taki kochaniutki, gdy zaglądam do łóżeczka to śmieje się na mój widok i wydaje pierwsze dzwięki z siebie(no opócz tych płaczliwych które zna już od początku). Stelka nie martw się może wszystko się unormuje..a pijesz dużo wody na laktację? ja się boje bo jutro 6 tygodni jak sie synuś urodził i ciekawe czy nie bedzie problemu z karmieniem...pije więc dużo i mam nadzieje że bedzie ok bo narazie chce karmić jak najdłużej. jeśli chodzi o kilogramy to ja wyglądam jakbym wcale nie rodziła, każdy kto mnie widzi jest w szoku że tak wyglądam, z czego bardzo się ciesze:) Nie moge tylko nosić swoich obcisłych spodni sprzed ciąży bo mnie ta rana jeszcze lekko boli jak coś ciasnego załoze... ja wczoraj robiłam segregacje ciuszków dla Kubusia i już sporo z nich jest za małych, rośnie ten mój synalek, za tydzień w rode szczepienie to mi go zważą, u mnie na wadze jest jakieś 4,5 kg. teraz czekam jak sie maleństwo obudzi i pójdziemy na spacerek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za pocieszenie, wiem że kiedys musi być lepiej, ale teraz mam po prostu doła.. cały dzień chodzę i popłakuje...mąż stara się mi pomagać i jak tylko jest w domu to stara sie zajmować małą żebym mogła chwile odpocząć, ale to kropla w morzu bo w sumie prawie cały dzień go nie ma:( staram sie pić dużo i niby pokarm mam ale nie przy każdym karmieniu:( martwi mnie też jej nosek, bo od kilku dni wydawał z siebie dziwne odgłosy, jakby harczenie czy coś w tym rodzaju i widzę że spi z otwarta buzią, a jak ja karmię to słychać że nie oddycha swobodnie przez nos:( zacznę też jej przeczyszczać nosek, tylko jak patrze na fridę to zastanawiam się bo ta końcówka taka duża jest? we wtorek idziemy do lekarza to zobaczymy co powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, no ja wlasnie podjelam decyzje i przestalam malego karmic piersia. On byl wiecznie glodny. Sprawdzilam ile mialam pokarmu - przy bardzo pelnych piersiach sciagnelam tylko 60ml z obu, a on z butelki wypija 120. Dzis jest o niebo spokojniejszy, spi ladnie, nie szuka nerwowo cycka. Ja musze teraz wziac cos na usuniecie laktacji - sciagac chyba nie powinnam bo to wzmaga produkcje. Acha - moj synus znow zółtawy - to tez jest przyczyna ze nie bede karmic piersia - ma zoltaczke od mojego pokarmu. Z corka tak mialam - po 3 tyg w szpitalu, lampach i kroplowkach kiedy juz lekarze zbili zoltaczke w domu znow wzrosla bilirubina i kazano mi ja wtedy odstawic od piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanna ja też tak mam że ściągam max 60 ml z obu piersi, a więcej tylko wtedy gdy mam dłuższą przerwę i widzę że mnie czeka butla.. dzis nad ranem np dostała butle i spała ładnie 3,5 h a po cycku 15 min i tak dzis cały dzień a mi głowa pęka, teraz dopiero dałam trochę butli to spi:0 no cóz nie każdemu jest dane karmić.... jutro robię eksperyment tzn co drugie karmienie to będzie butla i zobaczymy jak mała będzie się zachowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synuś dzisiaj też cały dzień parwie przy cycu, chyba kryzys 6 tygodnia nadchodzi...mam nadzieje ze jakoś przetrwamy. Wogóle mój synek mało śpiący sie zrobił, zasnął mi tak porządnie na ponad 2 godziny w południe, później znowu po 15 ale długo nie spał no i dopiero teraz mi zasypia jak tu pora na kąpanie sie zbliża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka nie poddawaj się jeszcze. Wiem że jesteś zmęczona, ale może warto jeszcze się troszkę pomęczyć. Mój Ludwiś też wisi na piersi cały dzień, śpi tylko na ręku i na spacerach, w nocy je co 1,5-2godziny... Ale ta więź podczas karmienia jest niesamowita :)) A najbardziej to widoczne jest jak maluchy są już bardziej komunikatywne i uśmiechają się błogo do cycusia :)) :)) :)) To poprostu niesamowite!!! To że laktatorem sciągasz mało to dlatego że laktator to nie dziecko... Nie ma emocji i hormonów, do tego może to nie być najprzyjemniejsze itd... Ostatni argument jaki mam to to że to wielka oszczędność :)) puszka mleka starcza na jakieś 2-4dni a kosztuje do 25PLN... Ja dziś spróbowałam i zjadłam trochę truskawek... zobaczymy co będzie (????)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to już nie raz zostałam obsikana przez synusia olał też babcie tatusia, jeszcze mu została ciocia (moja siostra) i dziadek. Dzięki Karola za info bo ja nie pomyślałam o takim powolnym przechodzeniu na tą soję i o razu dostał to mleko zastępcze nie mieszałam z nanem. Skrzywił się na poczatku ale dalej jadł i mu w sumie posmakowało. Karola ja już tyle rodzajów mleka mu podawałam i boję się znowu mu zmieniać bo posłuchałabym ciebie i dała bebilon pepti. Czy takie częste zmiany mają jakiś wpływ na organizm dziecka. Dostawał już Nan, bebiko(bo nanu nie mogliśmy dostać) bebilon comfort bo myślałam że kolki mu przejdą a teraz to sojowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek zmiana nie powinna zaszkodzić, ale Bebilon pepti nie jest już taki smaczny... Może nie musisz zmieniać bo jak pisałam znam dziecie które na tym mleku wyrosły... no i skoro małemu smakuje :)) :)) Wiesz, ja jestem wychowana na szkole prof Kaczmarskiego, wg którego wszystkie dzieci są bezmleczne :) :)) jak do nas trafia niemowlę karmione sztucznie niezależnie od choroby pierwsze zlecenie to zmiana mleka na Nutramigen lub Bebilon pepti :)) Jak kiedyś zamówiłam dziecku Nan sensitive to zostałam wezwana na dywanik :)) :)) :)) U nas przeginają i to zdrowo... Cóż ja też... mój syn ma 5 lat, do płatków śniadaniowych dostaje ciągle Bebilon pepti, jest na diecie bezmlecznej... ale nigdy nie miał objawów alergii na mleko :)) :)) i jak je lody czy ser żółty to nic się nie dzieje... pomyśl więc czy musisz zmieniać mleko.... może poczekaj tydzień czy dwa i jak będzie coś nie tak to wtedy zmienisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) dzis jestem pełna optymizmu, a to dzięki przespanej nocy:):) wczoraj mała świrowała od godz 14 i nie chciała zasnąć w końcu przyjechała teściowa i ululała małą o godz 20.30 i mała spala prawie do 12 później ok 3 na karmienie i dopiero o 6.30:):) fakt że w nocy karmiłam tylko sztucznie a swój pokarm odciągałam, ale jak widać nie wiem co jest z moim pokarmem bo potrafi go wypić 100ml i dalej jest głodna a w nocy wypila zaledwie 60ml sztucznego i spała jak suseł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×