Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Właśnie też widziałam kawałek reportażu o tej dziewczynce, to chyba właśnie ta? Guest.. --> U nas zawsze prezenty (ciuszki) przynoszą obie babcie, a poza tym jak kto uważa. Żadna gafa jeśli chodzi o moje zdanie. Niby za pierwszym razem wypada coś przynieść, ale ja już mam taki charakter że nie oczekuję i się tym bardziej nie urażam. Jak ktoś coś da to bardzo miło, jak nie to nic nie szkodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze zmiana kos]nsystencji jest tak, że każde dziecko musi się tego nauczyć... czasem pomocna jest bułka, chrupek, biszkopt... Dziecko musi nauczyć się gryźć, memłać i przełykać a nie tylko pić.... To nie taki proste, ale trzeba próbować... Odruch wymiotny to normalna reakcja. A mój Ludwiczek jakiś niewyraźny dziś... trochę kaszle i rumieńce ma :( :( :( Mam nadzieję, że mi sie nie rozłoży ... Co do nurkowań to jest tak że plemniki z Y są bardzo słabe i mało wytrzymałe. Zmiany ciśnienia (nurkowanie, latanie samolotem), promieniowanie, przegrzewanie, zmiana prężności azotu (też podczas nurkowania) powodują że one zwyczajnie obumierają... stąd większość nurków i pilotów ma córeczki :P Nam niestety nie wyszło :P I choć Ludwiczek jest najwspanialszym dzieciątkiem pod słońcem to na starość córka ta córka a nie synowa :P :P :P :P :P Ciekawe co zrobię jak okaże sie podczs usg że będę mieć kolejnego chłopa :P :P :P :P :P Co do umiejętnoći to Ludwiczek wędruje po całym mieszkaniu na dupci :P :P :P gada sobie często i znów chętnie, :) :) :) próbuje robić połyki :P :P :P co chwilę wyciągam mu z buźki jakieś zabawki Mateusza, klocki, śrubki, itd... No i od kilku dni pięknie bije bravo :) :) :) :) Bardzo jest z siebie przy tym dumny :P A w kąpieli to jużcały czas bije brawo, bo wtedy fajnie głośno klaszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się przyjełam, że imię jej zmieniłąm :( Halinka oczywiście... Wiadomości obejrzałam w Necie... wiecie ja do tej pory nie potrafię przestać o niej myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia447--->no dziewczyny maja rację, z cycka na butelkę nie warto i pewnie cięzko bedzie, moja Ola tez tylko cyckowa do 6 mies.,teraz nawet picie jej muszę podawać łyżeczką, bo z butelki to nic nie tknie, ale łyżeczką też mi trochę czasu zajęło żeby nauczyć, bo na poczatku to tylko cyc i nic innego nie wchodziło w rachubę, kubeczki i niekapki tez na razie nie dla nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do umiejetnosci to eryk robi papa, i podaje rączke na czesc :D o i wczoraj chcial połknąc kawalek opakowania od chusteczek hig. tzn ten plasterek co sie przylepia, normalnie nie widzialam ze sie dorwal do paczki uffff wyciagnelismy mu to z buzi a juz go darło na wymioty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę chciałam obejrzeć wiadomości w necie ale nie mogę bo jakąś wtyczkę trzeba zainstalować ale ja nie umiem :( dzis była w realu, są jubo paci pamperów po 41 zł, kupiłam sobie zapsa chyba na 2 miesiące albo i lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dziś dorwała opakowanie z butelki avent - ciamciała tekturkę...podejrzanie na mnie patrzyła tymi swoimi oczętami duzymi i buzia zamknięta - mama niestety zajrzała do paszczy i wyjęła fragment tekturki - mały papierozerca hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia, jeśli pytanie o plany dotyczy kolejnej ciąży- to tak planuję, ale po egzaminie specjalizacyjnym i znalezieniu posady z umową na czas nieokreślony, czyli gdzieś w okolicach 2012roku :P :P :P :P :P Co do Halinki to w poniedziałek będę wiedzieć jakie mają wobec niej plany i jakie jest rokowanie. Wiecie jakos tak myślę sobie że chyba wszystko będzie dobrze :) Wytną tego guza i mała szybko dojdzie do siebie :) Grunt to myśleć pozytywnie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola ja tez dotarłam do tej strony, ale coś mi brakuje w kompie, bo pisze ze mam pobrać wtyczkę, ale ja nie umiem i klops :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś dla poprawienia wam wszystkim humoru lokomotywa oto jest dzień w lokomotywach, ten trudny okres tak się odbywa, najpierw powoli jak gdyby niechcący funduje kobietom wybuchy gorąca uff jak gorąco buch jak gorąco uch jak gorąco już ledwo sapie,już ledwo zipie, pot mi się leje z głowy na szyję i poty te nocne podstępnie funduje płaczliwość,kłótliwość i rozpacz króluje i usnąć nie możesz,bezsenność i łzy nie możesz uwierzyć...ta w lustrze to ty nie patrzeć na fałdy,odrosty i plamy, i pieszczot też chcemy,wszak jeszcze kochamy uff jak gorąco buch jak gorąco uch jak gorąco potem podstępnie jak wąż z zaskoczenia, katuje nas ciało i wszystko się zmienia i siku i siku i siku wciąż pędzisz i myślisz że zdążysz...naturę zwyciężysz cellulit,zadyszka, wszystko ci szkodzi a ostrość widzenia i pamięć zawodzi, a ty tak na złość wciąż piękna się czujesz pazury przylepiasz,felery tuszujesz uff jak gorąco buch jak gorąco buch jak gorąco gorąco buch buch by fałdy zniknęły potrzebny jest ruch i piekło ćwiczenia wymachy raz dwa i noga najwyżej jak tylko się da walczysz z nadwagą i fałdy prostujesz stawy cię bolą,odrosty farbujesz odrosty,odrosty,odrosty tak tak i plamy na rękach usiane jak mak uff jak gorąco buch jak gorąco uch jak gorąco a życie przyspiesza i gna coraz prędzej trzeba w urodę pchać dużo pieniędzy botox,kolagen,masaże klap klap nie możesz,nie możesz doliczyć się strat w salonach piękności iluzje kupujesz naciągasz,ujędrniasz,podnosisz,tuszujesz uff jak gorąco buch jak gorąco uch jak gorąco a na co,a po co to,cały ten kram to sprawia że lecę,że pędzę,że gnam i ciągnę to życie jak lokomotywa już myślisz że koniec...a zmian wciąż przybywa a dokąd a dokąd a dokąd tak gnasz bo chcemy,musimy zatrzymać swój czas a poco to poco to poco to tak uroda odchodzi i trafia cię szlag czy kiedyś myślałaś że skończy się tak to to,tak to to tak to to tak to to tak to to.........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa to z \"Klimakteruim... i już\" :) Płakałam na sztuce ze śmiechu i oczywiście płytę z piosenkami kupiłam mojej mamie i teściowej :P :P :P :P :P :P :P :P Jak ktoś ma jak to warto zajść do teatru Rampa na to - boskie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was wieczorową porą, mam nadzieję,że mnie jeszcze pamiętacie.... czytam Was codziennie, ale na pisanie czasu nie mam :( , chyba nie potrafię się zorganizować,bo inne pracujące mamy odwiedzają cafe... jak czytam,jak rozwijają się Wasze bayby,to łapię dolinę,bo moja Misia,mimi,że jest chyba najstarszym dzieckiem na cafe,to ani nie siada sama (siedzi stabilnie od 1,5 m-ca), ani nie mówi sylabami (zazwyczaj tylko krzyczy i piszczy), nie staje też sama,nie raczkuje,o zębach nie wspomnę poza tym od dwóch tygodni chodzimy na rehabilitację,bo ma zbyt duże napięcie w rączkach co do jedzenia,to jesteśmy cały czas na cycu,gotuję też obiadki,i deserki,ale mała uwielbia jeść wszystko,jak widzi jedzenie,to aż się trzęsie,ale nadal jest szczuplutka,bo waży tylko 8100 oczywiście gratuluję dziewczynom,które zaciążyły i trzymam kciuki za stelkę! ja jeszcze poczekam jakiś rok,może półtora i też chciałabym się postarać... wiadomości nie oglądałam,ale to i bardzo dobrze,bo ja nie mogę patrzeć na takie nieszczęścia... pozdrawiam Was i Wasze skarby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulcia tak na szybko nie martw się moja Laura tydzień temu zaczęła raczkować a teraz buszuje po całym mieszkaniu i kręci się jakby coś w pupci miała a jest z 15 kwietnia ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia miło Cię znów widzieć Justa ty tez coś dawno się nie odzywałaś ;-) A i pisałam do Czarnej kazała Was pozdrowić i powiedzieć że po prostu teraz nie za bardzo ma czas a jak już to chcę z synkiem posiedzieć. A w kwestii @ to u niej była fałszywy alarm, więc Stelka ty jesteś następna w kolejce ;-)) A moja córcia butli nie chciała, ale teraz wciąga jak nic nie wiem czy to dobrze czy żle ale musiałam ją czymś w nocy karmić a piersią nie mogę bo mi gin kazała kategorycznie odstawić. No i Laura wciąga z butli już ok 180 ml ;-))) i się cieszy jak butle widzi ;-)) więc wszystko się da jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na samodzielne siadanie, raczkowanie, chodzenie czy stawanie nasze bąki mają jeszcze czas :P Ja tam się cieszę, że mój nie raczkuje jeszcze, bo przynajmniej jak wybiegnę z pooju do WC to wiem że w ytm samym pokoju go znajdę :P :P :P :P Na pupci to się przesuwa sprawnie ale na szczeście dosyć wolno :P No a my niestety mamy pierwszą gorączkę i kaszel :( :( :( :( :( Jednym słowem dobrze widziałam po małym że jakiś taki niewyraźny był :( Dziś już porządnie jest \"wzięty\" :( Cóż osłuchowo czysto, ale zapewne dam mu antybiotyk, bo moje dzieci lubią lądować w szpitalu (przynajmniej Mati tak miał) a ja za bardzo teraz nie mam jak się na zwolnienie wybierać :( Musze jeszcze pomyśleć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po dłuuuugggiejjjjj nieobecności.... Do odezwania sie zmobilizowała mnie Lilianka...czasem was podczytuje ale na pisanie zawsze braknie czasu a jak ten czas mam to poświęcam go synkowi.... teraz pracuje codziennie, z tym że krócej bo po 7 godzin ale dojazd zajmuje mi ponad 1,5 h wiec i tak długo mnie nie mnie w domu.... \' U nas wszystko ok, kubuś jest wspaniałym dzieckiem, bardzo wesołym pogodnym, potrafi rozbawic każdego, Ciągle jest na cycu innego mleka ruszyć nie chce...próbowałam mu dac kiedys z butellki ale rezultat marny....boje sie że jak go odstawie od piersi to już mleka nie ruszy... Kuba jeszcze nie raczkuje, ma 2 zabki, które już dawno wyszły a następnych ani widu..... to tyle w skrócie....gratulacje dla lilianki, stelka powodzenia w staraniach, ja jeszcze troche poczekam, choc założenie miałam ze następne dziecko gdy Kuba bedzie miał 2 lataka więc w zasadzie w wakacje bym zaciążyć musiała....ale zobaczymy jak sie życie ułoży... pozdrowienia dla wszystkich, poczytam was jeszcze troche bo dzis jak tylko weszłam na kafe to od razu wziełam sie za pisanie, bo gdybym zrobiła na odwrót to pewnie już bym nic nie napisała.... acha nie wiem jak wasze maluchy, ale nasz synuś nauczył sie spać z nami i z łóżczkiem musimy sie chyba pozegnać...matrwi mnie tylko fakt kiedy my córeczke dorobimy skoro synuś dzieli z nami łoże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna, zostanie wam wanna, pralka, sofa i dywan :) :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P Czemu tylko łoże :P U nas mały biedny tak kaszle, że aż żal go :( :( :( ale niedługo wyjdzie z tego :P Dziś są urodziny teścia i wczoraj wprosiliśmy się do niego, a dziś mały chory :( chyba mąż z Matim pojadą smai :( Mieliśmy też do mojej mamy ojechać, bo dziś w nocy wróciła... ale muszą zrozumieć. Ludwiczek ma 38st więc nie powinniśmy się przemieszczać... Dziewczyny jakie macie termometry??? Ja do tej pory miałam elektroniczny Samsunga Accu-fast i był super, ale pękł mi :( :( :( Wczoraj mąż kupił mi Hartmana ale jest do bani. Chcę normalny pod pachę bo w te czołowe i do ucha nie bardzo wierzę :( Na razie zostaje rtęciowy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Karolcia i Ludwisia dopadło chorubsko:( ale ma super mame wiec będzie dobrze:) ja mam zwykły rtęciowy i wkładam do pupci i już, fakt że może dłużej czekam na wynik ale chyba jest najbardziej dokładny, zresztą , jak mała ma temp to kresa tak zapiernicza że juz wiem że ma gorączkę, jak idzie powoli to wiem że jest ok:) czarna witaj po długiej nieobecności:) czemu teraz pracujesz codziennie?tak Ci lepiej ?? co do starań to dzięki za doping i powiem Wam że jak sie teraz nie uda to chyba zwątpię, bo robiliśmy to tyle razy:P:P:P:P i to przed w trakcie i po owu że nie ma szans żeby nie wyszło, no ale.....jak by to było takie proste to byśmy wszystkie za pierwszym razem zachodziły:P:P:P:P:P Czarna i fakt poza łóżkiem pozostają inne meble w domu i sprzęty:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P trzymajcie kciuki dalej, a w dzień babci sie okaże czy będzie niespodzianka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kk ja mam jakiś rtęciowy, ale podobno on już nie jest taki typowo rtęciowy tylko z alkoholem, sama nie wiem z czym. ale on dla mnie jest najdokładniejszy. kiedy dzieci zaczęły mi chorować to zainwestowałam taki do czoła firmy microlife i niestety pokazuje temperaturę bardzo, bardzo niedokładną. więc teraz dzieciom mierzę tym rtęciowym. dużo zdrówka dla Lusia. kurcze te choróbska są straszne :( mój właśnie znów kończy serię zastrzyków (16 ich miał :(), a mała antybiotyk :( czasami czuję się kiepską matką, bo tylko wszyscy mi mówią znów masz chore dzieci i znów leki :( a co ja mam zrobić, jak one od razu tak ostro i nie da się by leczyć czymś profilaktycznie :(. wolę już takie leczenie niż szpitale :( mam nadzieję tylko, że kiedyś z tego wyrosną ;) ja jako dziecko podobno non stop chorowałam na oskrzela a teraz choruję raz na 4 lata ;) aha czarna, nasza Magdusia miała gdzieś 1,5 roczku jak jej braciszka zrobiliśmy ;), więc wszystko się da hi hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie w skrócie KK biedny Ludwiś, ale ma taką mame ze lepiej nie mozna sobie wymarzyc w chorobie witaj czarna ! kope lat hihi, super ze u Kubusia ok A u nas.... wczoraj Eryk SAM WSTAŁ w łozeczku !!! pierwszy raz hihi tez sie ciesze ze nie raczkuje poki co w miare mozna go czyms zajac i nie bac sie ze sie przemiesci a co powiecie na to ze maly spi ze mna a tata w drugim pokoju , jak tu pomyslec o bara bara , jak maly zasypia przed 1 w nocy, dzis spal do 10, no maz by moze znami spal ale maly tak sie rozwala na cale lozko i do pozna sie bawi ze M to by do pracy nie wstal acha moja szwagierka jak chciala drugie to jej mała spala z babcia hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęsliwa olej wszystkich co tak mowia, ja tez bylam chorowitkiem a teraz ok ! i prosze cie to nie ma nic wspolnego z Toba, ze dzieci choruja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, ja z natury swoich dzieci nie leczę sama, tylko do kogoś ze znajomych prowadzę :P Lekarze dzielą się na takich co w byle katarku doszukują sie białaczki czy pierwotnego niedoboru odporności i takich jak ja, co wszystkie objawy bagatelizują :P Kaszle, ok przejdzie za 2-4tyg, katar, minie po 2 tyg itd... Dopiero jak dzieciaki zaczynają gorączkować to wyciągam stetoskop by pobadać :P Jak już wypiszę antybiotyk to mąż pilnuje by dzieci dostawały regularnie bo ja zapominam :P zresztą mi hormony tarczycy też mąż podaje, bo ja bym pewnie raz na tydzień brała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×