Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Potrójne dzieki za kwiatka!!!!!!!!!! Bardzo urocze ze taki młody dzentelmen nam tu rosnie. Byłam na forum diety kopenhadzkiej i chyba sie zdecyduje w koncu przerwac moge jakby co tylko musze znalez odpowiedni termin zeby imprez nie było. Wczsoraj wam pisałam jak to snieg u nas szybko zniknał a dzis sie obudziłam i niespodzianka przez noc nawaliło 30 cm i znowu jestesmy uziemieni bo słuzby porzadkowe sie nie spisały i nawet z klatki ciezko wyjsc. Wczoraj spedzilismy uroczy wieczór z moja psiapsióla ze studiów i jej rodzinka bo przyjechali na narty do zakopca musiałam jezdzic ich autem bo jak zaczeło sypac to jakies leki ich naszły a ze mieli busa to jednym autem wszredzie a nie dwoma wygodniej było.Majak wytrzymała do 22,00 poczym nie ryzykowałam i pojechalismy do domu.Wszyscy w szoku ze ona tyle wytrzymuje nie marudzac ze sie sama bawi i tpd. Za chwilke wrzuce wczorajsze fotki na NK. Teraz siedzimy same bo maz ma słuzbe do 22,00 zerzarłam szarlotke popiłam kawa i powinnam sie za cos efektywnego zabrac ale nie mam ochoty.Moze poprasuje i przesegrwguje ciuchy dzieci bo znowu miały skok wzrostowy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mozna wygrać fajne nagrody dla dzieciaczkow, wystarczy sie zalogować, pisac opinie o produktach które się używa min dla dzieci i zbierać punkty na nagrody ( Jakie sa na stronie, mysle ze warto). Polecam:) PS. Jest juz Nas co raz wiecej:) http://www.bangla.pl/zaprasza-beybe29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od moich chłopakó też 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 :) U nas chyba dobrze. Ja dziś tylko telefonicznie dowiaduję się co u dziadka, bo reszta rodzinki dziś przy nim siedzi a ja chatę cały dzień sprzątam :) Poprasowałam chyba milion ubranek chłopaków, przejrzałam szafy bo powyrastali z większości ubrań, powyciągałam większe (z zapasów od mego tatki :P ) Ogólnie dzień pracowity, ale udany :) Dziadek ma się chyba dobrze, jest stabilny, dostaje leki p/wymiotne a zarazem nasenne więc śpi cały dzień- bardzo dobrze bo się regeneruje :) Cały czas wierzę że będzie ok :) :) :) :) i jeszcze w tym roku poszalejemy na działce :) :) :) :) :) :) A Ludwiś chyba mocno cierpi przez ząbki :( smaruję mu Dentinoxem- co na trochę pomaga, a na noc obligatoryjnie czopek... Cóż wygląda na to że pozostałe dwójki baaardzo chcą już zobaczyć światło dzienne :P :P :P :P :P :P :P Peletka ja Kopenhaską robiłam prawie 2 lata temu i bardzo sobie ją chwaliłam :) schudłam jakieś 7 kg, wyglądałam super, żołądek mi się skurczył i przytyłam dopiero w ciąży :P Też się nad nią zastanawiam :P Ja ją trochę modyfikowałam (niestety) bo nie mogę wołowiny, a szpinaku nie jadam.... jadłam pierś z kurczaka lub indyka i brokuły... To była pierwsza w moim życiu dieta, robiłam na złość szwagierce, więc bez problemu skończyłam.... ona przeze mnie też musiała zacząć, ale niestety nie wytrzymała :( :( :( :( Szkoda mi jej okrutnie, bo ma niecałe 160cm a waży już dobrze ponad 100kg... ale ona kocha słodycze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj zastosowałam skrót myślowy :P miałobyć "pozostałe jedynki i dwójki\" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie zdecyduje ale chyba tez pewne modyfikacje wprowadze własnie te wołowine zamienie na kurczaka bo nie moge kupic poledwicy .Maz mi dzis zamówił w miesnym ale maja dopiero dzwonic jak bedzie wiec trzeba sie czyms ratowac.Widze ze niedziele spedziłysmy podobnie z ta róznica ze ja poszłam jeszcze z dziecmi na sanki bo było popołudniu piekne słonce no i zima pełna geba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:D Karola---> super, że z dziadkiem lepiej:) Cyna--->super, ze z Zusem udalo się wygrać:D a propos diety kopenhaskiej---> ja nie stosowałam ale mój M owszem i powiem Wam, że jesli po niej wróci sie do starych nawyków to efekt jojo murowany, chociaż obiecują, że po niej przez 2 lata sie nei przytuje. Mój M stosował ją tak jak trzeba i schudł coś ponad 10 kg, no ale potem jakoś w miarę szybko to nadrobił:P, ale według mnie najlepsza dieta to NŻT:D i tyle, mi jeszcze troszke brzuszka zostalo, ale ja najbardziej sie obżeram ok. 22-23 wieczorkiem - wtedy jemy taką konkretna kolację:), pamiętam, że jak kiedys zrezygnowalam z tych kolacji to w miarę szybko parę kg w dół poleciało:), ale na razie jakoś nie mogę się zmobilizować wiem, żę Wasze dzieciaczki juz dawno, a moja Olcia od piatku już tak normalnie raczkuje bo wcześniej to wyprawiała nie wiadomo co, to jakoś nóżką sie odpychała, to kicała jak zajączek:D, a wiecie w sobotę patrzę coś tam miele w buźce--zaglądam a tam 2 kawałki karmy dla psa...., dobra lece trochę posprzątać, miłego dnia wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my przerabiamy zapalenie gardła, augumentin i luzne stolce:(:(:( kaszel ma okropny:( no ale co zrobić. dziś już 2 razy był pod prysznicem:( tak się bidak zakupował:( na szczęście gorączki nie ma, no i Pani doktor powiedziała, że dolne jedynki wychodzą na świat chociaż ja tam nic nie widzę Mój waży tylko 9100 ale on mało je. dziś np walczę żeby zjadł drugie śniadanie, a już po 13:( Pisałyście o dietach. Ja ważę 47 kilo czyli mniej jak przed ciążą, a to dlatego że nie mam czasu na jedzenie:) praca dom, dziecko i dzień pryska, a na noc się nie lubię objadać bo się źle czuję i źle śpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kareczka współczuje choroby, moja jak miała 6 miesięcy przechodziła zapalenie krtani, i tez waliła po 6 kupek dziennie takich rzadkich:P:P:P a my wczoraj z Karolinką dostałyśmy od tatusia po kwiatku:) poza tym jakos zmęczona ostatnio ciagle jestem:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola --> No to niedługo koniec bezbolesnego karmienia ;) :P kareczka --> Oj współczuję :( Oby szybko minęło! Dziewczyny, ja to chudnę masakrystycznie :o Przez tą dietę eliminacyjną, bieganie za małą, no i jeszcze cyc. Też już spadłam poniżej mojej \"granicy przyzwoitości\", czyli poniżej 50kg. Kości mi wszędzie wystają, sucha jakaś się robię :( Jak tylko przestanę karmić to chyba zjem tonę czekolady i dwie tony ciasta :P :P Uwielbiam słodycze i ostatnio już potwornie mi ich brakuje. A ile owoców dziennie dajecie maluchom? Słyszałam parę razy żeby nie za dużo bo cukier itd i tak się zastanawiam ile to \"za dużo\", a ile w normie. Nat uwielbia jabłka, banany, gruszki i się ostro domaga ciągle. Poza tym posiłki je ostatnio normalnie. Nat się uczy jeść samodzielnie :D Łapie za łychę, ciut jej pomagam nabierać, bo jeszcze nie kuma że nie wystarczy wsadzić łychy w jedzenie i się samo przyczepi :P, no i potem sama ładuje do paszczy. Oczywiście się przy tym umazia, ale i tak jest nieźle. No i biega mi po mieszkaniu. Trzymam ją zazwyczaj za jedną rękę, bo jeszcze traci równowagę, ale już się jej nie da utrzymać bez chodzenia. Łapie mi np. konewkę do kwiatków i z piskiem biegnie do pokoju. W kojcu chodzi bez trzymanki, całkiem sprawnie. Czyli muszę jej buty zaraz kupić, bo z wózka też już chce wychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynka już wczoraj łobuz mnie pogryzł tym jednym zębem... :( A ja właśnie od dziadka wróciłam :) Dzięki Bogu ma się coraz lepiej :) Cały czas sobie żartuje, do pielęgniarek, do nas :) Ledwo da radę mówić a i tak co chwilę żarcik puszcza :) Ach ten mój kochany wesoły Marianek. Dziewczyna czy któraś ma może wózek Graco quattro???? Strasznie mi się podobają i mam ochotę sobie na wiosnę kupić, ale zastanawiam się jak się go używa... Wiem, że on sporawy jest, ale auto mam wielkie, w bloku windę, więc to nie problem, a ja małych spacerówek i parasolek nie lubię, bo mam wrażenie że dziecku nie jest w nich wygodnie... Musze też pokupować trochę body i rajstopek, bo mi kruszynka rośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynka, ja Ci chyba jeszcze nie gratulowałam - ale super, że utarłaś nosa tym urzędnikom :) A z fajnych umiejetności to Lusiek pięknie gra na trąbce :) Wkłada chyba z połowę jej do buzi i dmucha z taką radością, że choć uszy czasem bolę to nawet nie myśle by mu przerywać :) Ostatnio w gwizdek też dmuchał i cieszył się przeogromnie :) :) :) :) :) :) :) A sąsiedzi to zapewne niedługo policję będą wzywać bo zakłócamy im spokój :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas przyczyna braku apetytu i nie spania wyszła w wekend w postaci górnych dwójeczek:-) tak więc mamy już 6 zębolków i mamy czym gryźć;-) Karola witaj w klubie pogryzionych;-) Cyna jak czytam o Tobie to tak jakbym o sobie czytała, tylko skóra i kości i 50 kg i ani deko więcej i okropna chęć na czekolade i jeszcze sporo innych rzeczy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a mnie taka refleksja naszła, że ludzie kiepsko traktują urzędników a to przecież nie oni wymyślają te durne przepisy, oni je tylko muszą wykonywać:-( i dlatego nie lubie swojej pracy:-( ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom, ale często zachowanie urzędników jest poniżej krytyki :( A mnie dziś miło zaskoczył pan dr pracujący w NFZ, bo szczerze chce pomóc chorym dzieciom :) :) :) :) Prosiłam o zgode na kontynuację leczenia w naszym szpitalu pediatrycznym chłopca który kończy właśnie 18 lat a ma genetyczną chorobę metaboliczną i wymaga stałego podawania leków... No i jak jutro dowiozę dokumenty, to on szybciutko załatwi zgodę :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) Jak widac urzędnik urzędnikowi nierówny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola,mam pytanie odnośnie leku Atecortin - pediatra zaleciła stosowanie go do nosa, a w ulotce jest napisane, że to lek do ucha i oka. O co chodzi? Pediatra miała rację z tym nosem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa ja czasami myślę że mam pieska w domu bo muszę patrzeć pod nogi wprawdzie nie konsumuje karmy dla psów :) hihi ... ale chodzi pod nogami. Nawet ostatnio zdarzyło mi się wołać: Szymonku choć cmok cmok :) Nie wiem co się dzieje z moim mężem ale normalnie taki dzikus się zrobił na dwór nie chce wychodzić tylko by leżał w domu i tv oglądał. I ciągle tylko słyszę NIE CHCE MI SIĘ. Ta praca go chyba dobija a wie że na razie na inną nie moze sobie pozwolić dopuki kryzys nie minie... Wkurza mnie tym lenistwem swoim na dodatek truje mu że ma w końcu rzucić palenie, bo śmierdzi fajami i kase przepala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzieciaczków co raczkują na nóżce czy jak chodzą wasze dzieci za rączkę to też jedną nóżkę odwodzą?? U nas synek raczkuje na prawej nóżce i jak chodzi za rączki (dopiero od kilku dni chodzi) to lewa mu ucieka i jakby wolniejsza była od prawej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek, może Twój mąż łapie deprechę ???? Jak praca nie jest zbyt ciekawa to całkiem możliwe :( Podtrzymuj go na duchu, mów jak bardzo jest Ci potrzebna jego pomoc, jak cos zrobi to wychwalaj pod niebiosa :) Widzisz mój M też ma teraz byle jaką pracę, ale ja jestem najszczęśliwsza na świecie bo zajmuje się małym jak ja w pracy jestem :) A małego staraj się nie prowadzać za rączki, bo to niezdrowe... Zanim mu się sprawność obu nóżek wyrówna to trochę to potrwa... Atecortin jak najbardziej do nosa możesz stosować :) laryngolodzy go częśto zalecają i lubią więc spokojnie, lekarz wie co robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki - właśnie poczytałam o tym atecotinie na internecie, że mozna:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, pare dni tu nie zagladalam a tu sie tyle dzieje. INEZ, KARECZKA ,MAGMAL szkoda Was i dzieciaczkow - duzo zdrowka. KAROLA wspaniale, ze dziadek wraca do zdrowia - jak ktos nam bliski choruje, to tak sie przezywa, jakbysmy sami chorowali. CYNA bardzo sie ciesze, ze wygralas, bo mimo, ze mocno Ci kibicowalam, to po podobnych doswiadczeniach mojej kolezanki troche sie balam o wynik sprawy. Przy okazji bardzo dziekuje za odpowiedz o bezglutenowym chlebku. MONIA, ja przy malej tez nie moge za bardzo posiedziec w necie,bo corcia jak widzi wlaczony komp, to piszczy z zachwytu, nie daje sie zajac niczym innym i koniecznie chce pisac - efekt jest taki, ze klawiatura nie ma juz 2-ch przyciskow (podobnie jak moja komorka). Efekt jest taki, ze na net wchodze najczesciej pozno w nocy zarywajac sen. Spokojnej nocy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola, fajnie że dziadek ma się lepiej, ja mam wózek graco quattro deluxe. jak dla mnie jest rewelacyjny i nie zamieniię na inny, jako spacerówka jest poprostu super, prowadzi sie świetnie nawet jedną ręką, jest bardzio stabilny i wgodny dla dziecka, ma dużo udoskonaleń, tacka dla dziecka dla rodziców, zegarek termometr, duży kosz na zakupy opuszczany, przednie skrętne koła, budka z możliwością przełoęnie do przodu jest to genialne jak pada a zapomni sie pokrowca przeciwdeszczowego - dziecko jest wtedy całe chronione. ja już go stosuję przy drugim dziecku i nie zamienie na inny. w dodatku teraz jak widze ceny bardzo spadły, bo jak ja kupowałam to były drogie a teraz używany mozna już kupic za 200zl.polecam bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój adi odkąd ma zeby - ma już 6 w tej chwili,to ugryzl mnie kilka razy ale zawsze robi to tylko wtedy kiedy daje mu cyca a on poprostu nie jest głodny - wtedy jak przygryzie to szok,ale zdarza się to bardzo rzadko bo zwykle zajada cyca aż sie uszy trzęsą. mały dostaje rano kaszkę, potem przed obiadkiem chętnie przegryzie no chlebek, chrupki kukurydziane, lubi tez paluszki i biszkopty,potem zajada zupkę z dużymi kawalkami warzywek bo lubi je pogryzać, wczoraj np po zupie zjadl jeszcze poł ugotowanego udka z kurczaka ! jabłko ostatnio rzadku mu scieram bo jak dostaje kawalek do raczki to ladnie sobie je wiec po co mam scierac.....na kolację kaszka i oczywiscie w ciagu dnia cyc kilka razy oraz woda w kubeczku niekaPKU,czasem daje mu tez kanapke z maslem - bardzo chetnie zajada i tylko otwiera buzie jak zblizam kanapke do jego ust.lubi tez bardzo ziemniaki,zreszta tak jak pomysle to on wszystko zjada co mu daje,teraz np gwizdnął mi kanapke z serkiem topionym i niewiele juz z niej zostalo - smakuje mu : ) uciekamnarazie odezwe się pozniej dziewczyny. aha wczoraj padal u nas deszcze ale mieleismy wtedy świetny spacer, jessica szalała w kałużach, mały się przyglądał z wózka i było bardoz przyjemnie, potem wieczorkiem jak dzieci padły to aż się dziwiłam że tak długo spią : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola dzięki za rady :) W sumie nie prowadzam go za rączki często tylko tak robiliśmy minutkę spacer po domu i tylko raz dziennie. Ale teraz nie będzięmy próbować jak sam zacznie chodzić to wtedy..No i jak nóżki wrócą do normy Co do mojego męża to jeszcze go dobijałam, bo denerwował mnie że nic mu się nie podoba...że tylko narzeka i narzeka. Czasami podtrzymywałam go na duchy ale jak zaczynał narzekać to się denerwowałam i go opierniczałam.... Podagamy dzisiaj i zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Peletka ---> spróbować zawsze możesz tej diety, a w razie czego to przerwiesz, a nuż Ci podejdzie , pisz jak Ci idzie. Ja od wczoraj na rozdzielnej , na razie jest super sama jestem zdziwiona, ale to dopiero jeden dzień, zobaczymy co będzie dalej... Jak czytam ile dziewczyny ważycie to nie mogę uwierzyć, 47, 50 kg to ja ważyłam w liceum a teraz przekroczyłam magiczne 60 :(((((((((( Karola ---> my też mamy wózek graco, tylko quattro sport, bardzo jestem z niego zadowolona. On jest z kolekcji 2008, a różni się tym , że nie ma tych tacek plastikowych, tylko rączkę ( w niej jest dodatkowa blokada wpinanego fotelika, ale to ci już nie będzie potrzebne), przód ma inny ( z aluminium), a z tyłu kieszonki, dokładnie tak wygląda http://www.tomi.pl/szczegoly/177/graco_wozek_quattro_sport_gide_gilda. Mieliśmy cały zestaw więc od początku super się sprawdzał, i mogę go szczerze polecić. W USA mają większy wybór kolorów, bo u nas chyba są 3 albo 4, to sobie pooglądaj na allegro albo ebay\'u, a ceny faktycznie poleciały. Życzę wszystkim miłego dnia i przede wszystkim chorym maluszkom duuużo zdrówka .... aha, dziś ponoć dzień chłopaka to dla wszystkich \"małych mężczyzn\" wszystkiego naj naj naj :))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:D U nas Olcia wczoraj po południu dostała gorączki pow. 38 st., i ogólnie była marudna, tylko rączki i rączki, pojechaliśmy więc do lekarza, bo jeszcze nigdy nam nie chorowała, ale babka powiedziałz , że to pewnie od ząbków, bo nic innego nie widzi i żadnych innych objawów nie miała, dałam paracetamol, dziś rano jak wstała to zupełnie inne dziecko:D, gorączki też już nie ma:) paulinek85 --->no ja też muszę uważać, bo pod nogami plączą się dwa stworzonka podobnej wielkośći (mam yorka), Ola chętnie za nim biega, ale ten zwiewa, bo ja Olcia go pociągnie za włosy to cała garść u niej zostaje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No od dzis mam diete jak na razie jest ok mimo ze jestem tylko na kawie nawet na kostke cukru sie nie zdecydowałam chociaz była zalecana bo ja słóodkich napojów nie przełkne normalnie mam odruch wymiotny.Ciekawe ile wytrzymam zawsze moge diete troche zodyfikowac jak pisze Karola. Majka chodzi jak ja trzymamy za raczki ale robi to na palcach i tak jakos koslawo ale sie tym nie przejmuje.Własnie cos mi kombinuje przy ławie tzn próbuje przy niej stawac.My juz po drzemce i mała po zupie wiec mozemy isc w plener bo piekne słone tylko mokro strasznie ale cóz poswiece sie zreszta ruch mi dobrze zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki dzięki za opinie, ja właśnie nie mogę się zdecydować czy sport czy tour kupić. Tour ma fajniejszą tapicerkę i fajniejszą cenę (bo już za 109$ mogę kupić +wysyłka do Polski jakieś 40$), ale kształt tego Sport bardziej mi się podoba... Najgorsze, że ja mam już 4 wózki (+ jeden u mamy :P ) ale parasolki nie lubię, spacerówkę Graco mam zjechaną strasznie, A nowy który kupiłam trójkołowy Kolcraft jakoś mi nie leży... Tym bardziej że teraz w zimowej kurtce Ludwiś się zbytnio nie mieści. Na co dzień używam Haucka 3-kołowego na sporych pompowanych kołach.... Do wyboru do koloru :) Mąż mnie z chaty pogoni jak kupię jeszcze jeden :P Ale chyba ten co u mamy to na strych schowam, do niej zawiozę parasolkę lub Graco, jeden na stałe do wozu wrzucę i będzie ok :) :) :) Dziadek mój już na prawdę dobrze się czuje, pozwolili mu już pić wodę, jutro dieta płynna :) :) :) :) Aż nie chce mi się w to wierzyć- to się nazywa dobry przedwojenny organizm :) A mnie dziś administracja załamał- do 6 kwietnia !!!! mamy mieć nieczynną windę :( :( z powodu remontu.... a mieszkam na IX piętrze... Niby można chodzić sąsiednią klatką, ale tarabanić się z wózkiem na XI piętro, potem schodzić :( :( :( :( :( :( :( :( :( Koszmar!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola to nie jest tak źle ja mieszkam na 3 piętrze i zawsze dziecko + zakupy dźwigam. Zasapie się ale cóż zrobic :) Przyzwyczaisz się i dieta nie będzie potrzebna. Tyle że my wózek to na pół piętro wnosimy. Kurcze mąż chory jakiś: postanowił spróbować zrobić naleśniki szok aż mnie zamurowało, bo zawsze to ja gotuję i on mówił że to nie dla niego że się nie nadaje- wymówka żebym czasem jego nie wykorzystywała w kuchni. Ja twierdze że każdy facet musi coś umieć ugotować, bo może być kiedys taka sytuacja że sam zostanie z synem w domu kilka dni i co będą jeść?? zupki chińskie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek, no właśnie najgorszy ten wózek... Nie mogę go zostawić na dole, bo po 5 minutach już go nie będzie :( A wózek + Ludwiś+ ubranie, śpiwór, torba na spacer to dobrze ponad 30 kg :( :( :( No i zanim wyjdę na spacer będę już spocona i wściekła... Do tego mój kręgosłup nie bardzo nadaje się na dźwiganie takich ciężarów :( Normalnie do windy mam jakieś 10 schodów, to wciągałam i spuszczałam po nich wózek... Jedyne co mogę zrobić to wychodzić z lekkim wózkiem Graco i tyle :P :P :P Jakoś się przemęczymy.. A co do kuchni to ja mam cudownego męża i to on gotuje u nas :) Ja tylko od święta, albo jak mam ochotę na coś typu pierogi czy gołąbki bo to moja działka. No i zupy to też raczej ja gotuję, bo jakoś i Mateuszowi i mężowi moje bardziej smakują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×