Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

dzieki tak bym właśnie chciała tylko nie wiedziałam czy teraz tak moge super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a termin to musze zaraz sprawdzic w jakims kalkulatorze no i zadzwonic do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, a ja sie rano rozpisalam, ale przy wysylaniu strona sie zawiesila i sie zniechecilam. GUSIKA, gratulacje :-) Pozdrawiamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusika gratulacje...też bym już chyba chciała :) co do zębów to moja Karola ma już 8 sztuk, jedynki i dwójki na dole oraz lewa dolna czwórka, a na górze dwie jedynki i lewa dwójka...a prawa dwójka jakoś wybic się nie chce a czwórka już jest :) faktycznie bardzo nie po kolei :) dziewczyny ile Wasze dzieci jednorazowo wypijają mleka modyfikowanego ?? bo u nas ostatnio rewolucja i małej zasmakował smak Bebiko, i daję jej przed spaniem w południe i wypija od 200 do 250ml, i chyba pójdę za ciosem skoro jej mleko modyfikowane smakuje i odstawię od cyca tak pod koniec lipca...bo na początku lipca mamy szczepionkę na pneumokoki... i tu moje drugie pytanie, dziewczyny które już szczepiły na pneumokoki...jak wasze dzieciaczki zniosły szczepionkę, miały jakieś reakcje uboczne ?? Pozdrawiam i życzę spokojnej nocki...bo u nas ostatnio z tym kiepsko mała robi sobie jakieś pobudki między 3 a 5 rano i rzuca się po łóżku, tuli się do mnie, mamla cyca...chyba przez te zęby, bo jeszcze dodatkowo ma rzadkie kupy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusika jeszcze nie jestes na wychowawczym więc spokojnie możesz!!! Sysunia ja się cały czas zastanawiam nad tymi pneumokokami i menigo i sama jeszcze nie wiem czy warto, no i zastanawiam się ile kosztują te szczepionki i czy jest jakiś wybór czy tylko jedna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) gusika gratki :) ja szczepiłam na pneumokoki i menigokoki, obie szczepionki zniósł dobrze. Ja szczepiłam tym dłuższym cyklem czyli 4 szczepienia na pneumokoki po 340 zł/jedna, za menigokoki zapłaciłam chyba z 170 zł. ja szczepiłam tylko tak, dlatego, że mam córeczkę, która chodzi do żłobka. natomiast małą zaszczepiłam jak miała 2 latka i wówczas jedna szczepionka na pneumokoki kosztowała mnie około 60 zł bo to była pneumo23, i za meningokoki zapłaciłam 170 zł. z tego co pamiętam tego co pamiętam to dzieci po roku szczepi się chyba tylko dwiema dawkami na pneumokoki. a my od dzisiaj zaczynamy akcję \"Żegnaj smoku\" ;) zobaczymy jak nam wyjdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęśliwa Karolnka już chodzi do żłobka ale jakos nie jestem przekonana jeszcze co do tych szczepień, zobaczymy, mi znowu pewna Pani doktor powiedziała że każda szczepionka to jakaś ingerencja w organizm, kiedys przecież tez były choroby a nie szczepiono tak na wszytko i było dobrze:) a jak tam Maciuś się już czuje??? jesteście już w domku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Gusika-GRATULACJE;);) Ja dzisiaj mialam okropna noc-myslalam ze wogole nie zasne z tego goraca! Stelka,poprzednia ciaza byla po terminie,miala byc na 26 maja wyszla 3 czerwca,choc szczerze powiedziawszy to nie bylam do konca pewna co do daty ostatniej menstruacji:) My ze smoczkiem pozegnalysmy sie tydzien temu i jakos specjalnej rewolucji z tego powodu nie bylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny. u nas smok poszedł w kąt gdzieś w listopadzie. Synuś się na niego obraził. Kupiłam mu wtedy nowego i go nie zaakceptował do tego stopnia, że starym też rzucał, no i mam z tym spokój. Tylko teraz paluchów muszę pilnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pierwsza próba zaśnięcia bez smoka z wielkim powodzeniem, mały nic a nic nie marudził :). Jeden krok do przodu :) zobaczymy jak dalej ;) stelka ja tam wolę szczepić, mały mi tak choruje, że jakby coś mu się stało, to chyba bym sobie nie darowała, a tak wiem, że robię wszystko co w mojej mocy. Owszem na wszystko nie szczepię, bo na przykład na ospę nie będę, choć wiem, że czasami dzieci ją ciężko przechodzą. A Maciuś ma się super, dla niego wystarczy pierwsza dawka leku i on już jest jak nówka, nic choroby nie widać. Biega po całym mieszkaniu, wchodzi na wysokości, już umie na wersalkę wejść, na fotele, na ławę ;) wcina wszystko co mu dam :) a szpitala uciekliśmy we wtorek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no biedny ten Maciuś, ale dobrze że juz ok :):) no i widzisz Ty szczepisz bo Macius choruje? ale czy te szczepionki nie powinny pomagać przed tymi chorobami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dzięki za odpowiedzi w sprawie pneumo...ja tam wolę zaszczepic niż potem pluc sobie w gębę, że mogłam a tego nie zrobiłam...na ospę też zaszczepię bo sama jej nie przechodziłam i boję się, że mogłabym się zarazic....dzisiaj odbieram wyniki na przeciwciała przeciwko ospie i różyczce, i jeśli będą niskie to zaszczepię się na obie....bo planuję drugą ciążę...i zachorowanie na którąkolwiek z tych chorób wzbudza we mnie panikę....a na ospę zaszczepimy się razem z Karolką we wrześniu w tym samym dniu :) taka empatia z mojej strony :) a jeszcze ponowię pytanie o mleko....ile wypijają wasze dzieci jednorazowo mleka?? i jakie mleko dajecie na noc ?? zagęszczacie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęśliwa mama...na pneumo i meningo szczepiłaś w jednym dniu czy w odstępach czasowych... co do pneumo to sama się zastanawiam czy nie poczekac do drugiego roku życia bo wtedy jest już jedna dawka a nie dwie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka być może nie powinien chorować ;), ale może dzięki temu, przebieg jego chorób jest lżejszy? bo naprawdę on choruje często, ale nie tak dramatycznie, że ma po 40 stopni przez tydzień. sysunia, moja córeczka była szczepiona obiema szczepionkami na raz, Maciek miał w odstępstwie, ale tylko dlatego, że akurat miał wówczas zaległe szczepienia i nie było już miejsca na menigokoki, później został zaszczepiony na o + r + ś a potem na meningokoki bo lekarka nie chciała łączyć tych dwóch szczepionek by nie obciążać go za bardzo. mój pije mleko dwa razy dziennie 210 ml wody plus 7 łyżeczek mleka plus 3 łyżeczki kleiku, wychodzi gdzieś tego około 230 ml, czasami wypije całe mleko a czasami tylko trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęśliwa --> No widzisz, bo to jest tak, że jedni szczepią jak dziecko dużo choruje, żeby nabyło odporności przed nowymi chorobami, a inni tym bardziej nie szczepią, bo każda kolejna szczepionka dodatkowo obciąża układ odpornościowy i dziecko znowu na coś choruje. I nie masz pewności, która droga jest na pewno lepsza. Ja jestem antyszczepienna jednak, ale każda z nas sama musi sobie przemyśleć i sama podjąć swoją decyzję. Mam wrażenie że nie ma tu nic pewnego tak na 100% i dopiero po długich latach się okaże co było lepsze :( sysunia --> Nat mleko pije tylko z piersi, więc nie pomogę ;) A na dobranoc dostaje po prostu kaszkę ryżową na mleku modyfikowanym (co wcale nie sprawia że przesypia noc niestety). No, przyszła nam kurierem nowa lżejsza bryka ;) Nat jak na razie zadowolona - pojeździła pomieszkaniu. Po drzemce ruszamy na crash test ;) :P Dla mnie pierwsze wrażenia - zgrabna, lekka, zwrotna. Napy od budki i ochraniacza na nóżki) kompletnie do bani - ja nie daję rady sama ich zapiąć 😡.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna co do tego że wszytko wyjdzie po latach zgadzam się w 100%, ja szczepie wg kalendarza ale co do tych dodatkowych to mam duże wątpliwości, przeciez my nie byliśmy szczepieni na te wszytkie rzeczy? no ale przeciez każdy z nas ma swoje zdanie i jest ok :) co do mleka musze Wam sie pochwalić że Karola zaakceptowałą nutramigen :) chociaż lekarka mówiła że w tym wieku może być ciężko, ale teraz jak kupiłam to mleko i otworzyłam to ono już tak nie śmierdzi jak kiedyś, na opakowaniu pisze że ma nowy smak więc może w końcu coś ulepszyli:P no i muszę zmienić stopkę:P moja wypija różnie, średnio ok 200ml, a na noc 240 tylko ja jej bardzo zagęszczam. ja zresztą opócz sinlacu i zwykłej kaszki ryżowej, daję teraz np taka kaszke orkiszową z amarantusa, kupuję na dziale z żywnością ekologiczną, gotuje ok 15 min, jak coś zmiksuję i daje do butli i tak na zmiany, bo mimo wszytko Karola dużoz butli pije, a to dlatego że sama nie wiem co mam jej dawać jeść, no raz dziennie zupka, raz drugie danie no i nic więcej nie wymyslę? chlen z szynką z indyka, no ileż można a nie mam pomyslu z czym mozna dawać alergikowi chleb??? w ogóle nie wiem co mam wymyślac na obiad??:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i od kilku dnia mała mało co sypia w dzień, tzn jakąś godzine jak jest w żłobku i normalnie pada o 18.15, spi do 6-7 zje pofika 30 min i spi jeszcze ok 2 h, normalnie szok:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka --> A ten amarantus to też w formie kaszki robisz? Ja mam popping i się zastanawiałam właśnie czy by go nie dodawać małej do deserów np. To jest bardzo zdrowe z tego co się orientuję. Nie pamiętam też szczegółów, więc wyrażę się niejasno - coś mi się kołacze że ma więcej jakiegoś białka aktywnego (czy jakoś tak) niż mleko. Co do chleba - może posmaruj czymś słoiczkowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny - ja już po zakończeniu roku szk. oficjalnie wakacje, choć we środę plenarka jeszcze( Sysunia, Hania wypija 200-210 ml mleka, ostatnio nie zagęszczam jej niczym, kaszki zje podobnie a czasem więcej, mleko właściwie łaskawie toleruje przed snem butla w nocy i rano w żłobku ale nie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna mam płatki z nasion amarantusa, na razie dwałam chyba ze dwa razy, a faktycznie pisze że ma wysoką zawartość białka o wartości biologicznej przewyższającej białko mleka?? a co myslisz że może uczulać? tez gotuj.ę potem miksuje i do butli, na razie częściej daję kaszkę orkiszową. cos słoiczkowego na chleb, mówisz??? ale co np???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka --> Z tym białkiem to raczej myślę że to super, zwłaszcza jak dziecko krowiego mleka nie pije. Będzie dobrze uzupełniało potrzreby organizmu na białko właśnie. A orkisz też fajny - taki "przodek" naszej pszenicy, też ponoś lepszy od niej samej. A ze słoiczkowych, to trzeba by popatrzeć po półkach ;) Może zmieszać np indyka z marchewką czy brokułem i tym smarować? Gerber ma takie jednoskładnikowe. Albo indyka posypać koperkiem. Abo słoiczek dynia-indyk (Hipp) Po prostu który jest bezpieczny i w miarę gęsty, żeby nie przeciekło przez chleb - wyjdzie trochę jak kanapka z pasztetem ;) Nawet jak ma w składzie ziemniaka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wylądowaliśmy u rodziców bo mamy zastrzyki z zninacefu. I mama lub tata będą go kłóć. Mały ma niby zapalenie krtani. Choć obawiam sie czy aby na pewno. Bo chrypki nie ma a M jak miał przepisane zastrzyki to miał chrypke i wysoką gorączke. To co nas niepokoiło to napady kaszlu. Może wystarczylo dać nam coś przez nebulizator. Synek miał temp 38.5 ale rano mu spadala do 37 i nic nie dawałam p/goraczkowego. Moj termometr zawyza temp....wiec nie wiem ile dokładnie miał. Tak mi go szkoda ze musi to przechodzic. Karola przepraszam że zawracam ci głowe mamy przepisany jeszcze dicortinef czy można go z zyrtec-iem podawać (bo on zlecony był juz dawno codziennie po 6 k) czy to podobne leki??? Gusika gratuluje :) U nas mleko na noc 180ml. czasem 210ml i 3 lyżeczki kleiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i najważniejsze to płuca są czyste, ale ten kaszel był okropny teraz jest o wieeeeele lepiej przynajmniej go tak nie dusi. Podaje mu też sól przez nebulizator dobrze że u nas popadało to nie jest tak duszno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna muszę się jakoś ratować, bo na samym sinlacu daleko nie zajedziemy :):P Paulinek znajoma tez u swojej córki miała taki probem lekarz iczywiście na dzień dobry antybiotyk, a ta zanjoma się nie zgodziła i sie okazało że to sprawa alergiczna i tyle, inhalowała ją i cos tam jeszcze ale bez antybiotyku się obeszło, tym bardziej że właśnie płuca czyste, tylko że u niej nie było gorączki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jescze pochwalę sie że zaczynamy sie zdrowo odżywiać, ostatnio zakupiłam tez naczynie do kiełkowania i sobie hoduje kiełki, brokuła, amarantusa, sezamu i inne, i dodaje do zupek:P i zaczynam wprowadzać coraz więcej zielonych warzyw, chciałabym żeby codzinnie były w menu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka --> Ho ho! Szalejesz :) Też myślałam o kiełkownicy, ale na razie czekam na koniec karmienia, żeby nie dokładać potencjalnych nowych alergenów do listy. A pytałaś chyba kiedyś o kapcie po domu? Nat teraz biega w takich skarpetko-papciach - takie skarpety ze skórkową podeszwą. gusika --> Dzięki za info o Dombanku! Spróbujemy i tam. Wiecie co, ale załamka :( U Nat ciągle coś z pupą. Właśnie szperam po necie i poważnie rozważam przerzucenie się na pieluchy wielorazowe. Trochę to późno, żeby się opłacało, ale chyba nie mam innego wyjścia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×