Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Ha, ha, ha :) ;) :) Zrobiło się późno, a teściowa na 14 do pracy idzie... Bardzo chce być przy wypuszczeniu ptaszków, więc odroczone pożegnanie do jutra :P :P :P Dobrze, bo już mi strasznie smutno było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak masz Pulmicort, to zrób jej inhalację, a jak nie masz to choćby z samej pary wodnej, czy sody oczyszczonej. Nawilżaj jej powietrze do spania, dawaj dużo i często pic- Zyczę zdrówka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, jakie pustki... A mi smutno, wczoraj ptaszyska mi uciekły i latały po domu. Było fajnie, do czasu.... aż jeden z nich nie walnął o stolik i spadł :( Chyba złamał albo wywichnął skrzydło :( Mamy teraz 2 nieloty :( :( :( Dostały mieszankę- wit D3 (Ludwisia), wapno i skrzyp polny (bo połamał też piórka) i mam nadzieję że wydobrzeją... Kurczę trzeba je było wczoraj wypuścić... Dziś pozostała dwójkę koniecznie muszę wywieść bo się pozabijają w pudełku... :( :( :( A z miłych rzeczy to byliśmy wczoraj w Aqua parku i było super- Lusiek to zjeżdżalniowy potwór :) Dosłownie wesołe miasteczka i aqua parki to jego żywioł... :P :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola Ty to jestes niesamowita :0 zdróka dla ptaszkó:) no i zazdrościmy tch basenów:P my tez się wybieramy ale Karola znowu chora i po obiedzie pojedziemy na dyżur do lekarza bo moje domowe leczenie nic nie pomaga, znów ma tem od wczoraj 37,7 i to gardło i maruda że hej, boję się że skończy się na antybiotykach:( a swoją droga to cos często ma z tym gardełkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola mam do Ciebie pytanie, co ja moge zrobic z moim synkiem i jego piciem??? Boze on pije mi w ciagu dnia bardzo malo...!! moze z 30 ml !! nie licze mleka, kaszy, zupy wiadomo to tez wodniste ale poza tym porazka zobaczy kubek czy picie od razu ucieka, z butli jak daje to moze wezmie z dwa lyki i koniec z kubka, jeden dzien cos popije ale z dwa male lyki innego dnia jak widzi kubek wrzeszczy od razu, nie wiem w ogole jak go przestawic zeby pil juz tylko z kubka i zeby pil wiecej?? masz jakis pomysl?? i kolejna sprawa... czy on nie mowi ze malo: mowi mama, tata (nie wyraznie), da (daj), baba (rzadko), dziadzia kiedys mowil juz nie mowi, niania (ania) i tyle.... wie tylko gdzie ma ucho, na nos i tak na ucho pokazuje, a poza tym to rozumie bardzop duzo ale nie rozumie, czy cos z tym bys robila??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa moja małe tez mało pije, ale jak nie chce to ja nie nalegam widocznie tyle jej starcza, co do mowy to chłopaki zaczynają później mówić, mam przykłąd dwóch prawie dwóchletnich chłopców co powiedza tylko mama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój nic nie mówi, mama słyszałam tylko raz ;). Pić pije dużo, ale ja daję soki, więc może dlatego, czasami daję wodę. Najlepiej pokazuje, gdzie jest lampa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kurde dziewczyny, mala na tą wysypkę i odparzenie w okolicy krocza dostała pimafucort i po dwoch dniach stosowania jest jeszcze gorzej, w ulotce jest napisane że tak może być ale po jakim czasie od nasilenia się ma być lepiej??? Po tych \"rewelacjach\" obiecałam sobie, że jak tylko znikna jej te krostki to robię jej przyśpieszony kurs nauki sisusiania w nocnik. A to napewno jeszcze jest wina huggisów, bo coś mi odwaliło, zeby je kupić w ramach oszczedności (10zł taniej na paczce, i kilka sztuk więcej) to teraz mam za swoje. Pampersy były ok i trzeba było się ich trzymac. Do smarowania buzi dostała hydrokortizon i jest lepiej. Moja powtarza sylaby, lubuje się w \"da\" czyli daj. teraz uczy się \"ko -ko\", raz na kitę od kapelusza powiedziała \"kici\". Ona nie ma czasu gadać za bieganiem. No i nie wiem czy się tym martwić czy nie ale wasze dzieci napewno pokazują palcem wskazujacym, a moja kciukiem. Ja jej ciągle pokazuję, ze to trzeba innym paluszkiem ale nic nie skutkuje. Karola ty to chyba lubisz wszystko co małe :P :P :P (dzieci, ptaszki) ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaa no i najważniejsze - jest drugi zębol. Gorna jedynka :D Miałyście rację że teraz hurtem bedą szły, juz druga górna jedyneczka bliziutko i dwójki też. No i są żółte kupy. Napewno po Zyrtecu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja pije ile dasz, uwielbia soczki ale woda też przejdzie. I tak pewnie zapomnialam coś dopisac :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola TY piszesz o usypianiu w sposób butelkowy :) Ja niestety tez tak robiłam. Adaś pił, a ja sobie wychodziłam. Teraz słucham jego picia i jak skończy, to wychodzę. :) Ale to zasypianie jest fajne. Czasem zasypia po półtorej godziny od wypicia mleczka. Pozdrawiam mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elunia --> Zlituj się z tymi sterydami na buzię :( Jeszcze z domowych sposobów na pupę - ostatnio dołożyłam kąpiele w naparze z kory dębu i na moje oko - całkiem nieźle to działa. Co do kupek i dupinki, to może to być wina pieluch, ale też ząbkowania (albo jedno z drugim). U nas dużo lepiej z pupiszonem, no i dziś ostatnia dawka sterydu. Boję się, że po odstawieniu znów się pogorszy :( Jutro pierwsza próba łapania siuśków na posiew :P Nat raczej mało pije. Czasem ma jakieś zrywy, ale rzadko. Też mnie to martwiło, ale tak jest od dawna i nie ma objawów odwodnienia, więc jest ok. Poza tym je dużo owoców (słoiczkowych w sumie), a w nich przecież sporo wody jest. Jeśli chodzi o gadulstwo, to Nat mnie zadziwia. Kilka dni temu, z ciekawości, zrobiliśmy listę słów które zna i używa i wyszło nam 25 sztuk, nie licząc takich niby-słów (np. papa, miau itd.). I już się zdążyła nauczyć kilku nowych (lamba czyli lampa, siusiu, bodi, buła, lama - i tu pokazuje zdjęcie naszego lamy, coś jeszcze ale teraz nie pamiętam)! Zaskakuje mnie też skojarzeniami. Np. wyjmuję paczkę drożdży z lodówki, a ona zadowolona i mówi \"buły!\" - fakt, zamierzałam zrobić bułki :D A z abawnych scenek, to niedawno na placu zabaw - mała zaczepia starszego chłopczyka, gada itd. Mama chłopczyka: \"Patrz Igorku, taka mała dziewczynka, a zna takie trudne słowa jak \'dzidzia\', widzisz?\" A Nat zadziornie do niego: \"Idziś?\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( :( :( :( :( A mi znów smutno, bo najsłabszy z ptaszków zdechł mi dziś wieczorem :( :( :( To ten co pisałam, że ma coś ze skrzydłami... wczoraj poraziło mu nogę jedną, dziś drugą, leżał i wyglądał tragicznie.... Teraz przynajmniej się nie męczy :( :( :( :( Zostały więc 3... dwa z nich wywiozłam rano żeby je wypuścić, ale nie chciały latac... obijały się tylko o krzaki, gałęzie itd... Strasznie mi ich zrobiło się żal, więc zabrałam je do domu... zrobiłam im wielkie pudło (1x1x1.20m) przykryłam moskitierą od wózka, poprzypinałam spinaczami do bielizny i niech sobie próbują podlatywać... Jakieś dziwne te ptaszki, są strasznie delikatne i słabe... zaczynam się zastanawiać czy one w ogóle mają szansę na przeżycie... może to selekcja naturalna wyrzuciła je z gniazda :( :( :( Cóż, mam nadzieję że choć jeden odleci... Chyba że to co wykończyło tego piskala to była jakaś zaraza... jutro się okaże... Chciała dla nich dobrze. Jakbym ich nie zabrała to już 2 tyg temu by nie żyły... Zachodu z nimi było co nie miara, więc dobrze by choć jeden przeżył... Żurkowa, Twój Niki jest ok :) :) :) Dziecko jak skończy 18 miesięcy powinno mówić 8 słów lub słów dźwiękonaśladowczych (typu miał, mu, ko-ko, brum) ale ze zrozumieniem.... Co do picia, to niektóre dzieci tak mają... Jak bardzo cię to martwi to daj mu coś słodkiego do picia a zapewne załapie o co chodzi :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna ---> buzia mojej corki wygląda koszmarnie, wolę 3 - 4 dni ja posmarować zeby zeszło niż patrzeć jak ona te krosty rozdrapuje i później nad szramami plakać. Wiem, że są skutki uboczne stosowania takich masci ale narazie nie mam wyboru, skoro nic nie pomaga. Ostatnio miała tak ogromne wypryski, że szok, na dodatek ropne, zaognione. Buzia cała czerwona jakby cały dzień na słońcu była. Parfenacu też nie mam mozliwości sprowadzenia (czytalam opinie na jego temat i rewelacja). A ty co stosujesz? Kora dębu jest świetna na wszelkiego rodzaju zapalenia narzadów rodnych u kobiet, a dokładniej nasiadowki z tej kory. Ale nie pomyslalam, żeby malej to zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola pisalas zeby odczyny po komarze smarowac: \"1% Hydrocortisonum, Elocom czy inne\" a ja mam w domu Chlorochilardin H, czy to moze byc? a przemywać spirytusem ilo procentowym??? i musze sie pochwalić NIKUŚ DOSTAŁ SIE DO ŻŁOBKA OD WRZEŚNIA:)) Ciesze sie chodz i mam watpilowosci, niestety za duzo piekunki chca a poza tym kontakt z dziecmi dobrze wg mnie mu zrobi, zajecia jak rytmiki itd tylko te choroby..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok to uznam tak ajk Ty ze jest ok a Ty myślisz ze co on pije??? tylko bobfruty o czymś innym mowy nie ma:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też mieliśmy przez weekend trochę problemów z dupia Adasia, ale w końcu opanowaliśmy sytuację. Pomogły nam zwykłe pieluchy tetrowe w dzień i maść Alantan Plus. Dupcia super. Oczywiście z grę wchodzą zęby, bo pchają się masowo. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa no to gratulacje z okzaji żłobka, i powiem Ci że ja jestem bardzo zadowolona ze żłobka, dzięki niemu karola ma uregulowany tryb dnia, ja nie wiem jak te Panie to robia ale o godz 11 wszytkie dzieci śpią:) no i przebywa wsród dzieci, uczy sie dzielić zabawkami co do tej pory czasami było trudne, chociąz niedługa nie będzie już jedynaczką ale ja widze tylko postępy z pobytu w żłobku, fakt choroby, karola przechodzi swoją pierwszą żłobkową chorobę, a my razem z nią:P ale na szczęście bez antybiotyku, no ale od tygodnia siedzi w domu i widze jak się męczy i wszytko sie jej rozregulowało, dzisiaj w nocy np od 1 do 3, zamiast spac bawiła się, bo w dzień nie ma co robić i za dużo śpi:P no własnie Karola, mam pytanko, bo zaraziłam sie od córci i w sumie gardło tylko lekko pobolewa ale mam gorączkę 38 st i czy moge ten paracetamol co dzieciom się daję???? i w jakich ilościach, na opakowaniu jest napisane że dzieci w wieku 12 lat 20ml, a takie stare konie jak ja ile?????? Pani w aptece sprzedała jakis taki paracetamol co kobiety w ciąży niby mogą, ale po konsultacji z lekarzem?? no i wyrazy współczucia z powodu ptaszka:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola --> Nos do góry! Pomyśl, jak bardzo tym ptaszydłom pomagasz. Może faktycznie taki los im pisany, ale zrobiłaś dla nich tak dużo, no i może jeszcze skończy się to ptasim happy endem ;) elunia --> Wiesz, ja Cię rozumiem, sama teraz na pupę Nat stosowałam waśnie steryd z antybiotykiem. Tylko uczulam z tą buzią, bo po tym też mogą zostać ślady na całe życie. U nas teraz -odpukać - z buzią wszystko ok, więc niczym nie smaruję. Raz ją wysypało tylko na buzi i pupie, to smarowałam głównie Alantanem, trochę maścią z mocznikiem (Dardia), ale przede wszystkim dałam Zyrtec i wapno, no i czekałam cierpliwie. No ale ropnych wykwitów nie było. Z tą korą, to też nie pomyślałam, ale gdzieś się natknęłam na informację i mnie oświeciło :P Żurkowa --> No to gratulacje :) A z naszym pupiszonem średnio :( Wczoraj zauważyłam znaczną poprawę (w końcu), ale skończyliśmy używać steryd (był 4 dni) i dziś wieczorem znowu się pogorszyło. Wygląda to naprawdę tragicznie :( Na środę się pewnie umówię do lekarza. Zdecydowałam się przejść na te wielorazówki, bo naprawdę ileż można się tak szarpać z pampkami rozmaitymi, jak pupiszon tak reaguje. Będzie wesoło :P Na \"próbę\" zrobiłam zamówienie za \"jedyne\" 320zł :o Krótko mówiąc: płacz i płać.. Udało nam się dziś wyjść do zoo, chociaż upał nas złapał okrutny. Mała już dużo kumała, więc miała radochę wyraźną. Chciała nawet zrobić noski z kozą :D Poza tym miała problem z określaniem zwierzaków - np. zobaczyła szopa i kombinuje: hau-hau, ko-ko, miś... :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde...tyle napisalam i mi wcięlo W skrócie. Byłam swiadkiem jak sasiadom dziecko z wózka wypadło. Na buzię, na posadzkę. Zawiozłam ich na dziecięcą izbę przyjeć. Chirurg zbadała i ok wg niej, dla pewnosci dziecko zbadał jeszcze lekarz neonatolog (2 godz trzeba było na niego czekać) . Póxniej samochód mi się zepsuł. Masakra.Dobrze, że nie było ze mną Wiktorii. Jestem padnięta. Ciągle myślę o tym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie tak a propo chorób z przedszkola czy złobka. Moja siostrzenica miała jakoś 18m-cy jak poszła do przedszkola ( na wsi) i nic nie chorowała teraz ma 5 lat i dopiero zaczyna chorować i to jest dziwne bo dzieci w większości te same... no duzo nowych maluchow jest ale to inna grupa... Tak sie zastanawiam o co tu wszytsko chodzi z tymi chorobami odzywiamy sie dobrze nie jemy przetworzonej zywnosci (pasztetow, konserw) nawet parowek... na dwor wychodzimy codziennie zimą też... nie przegrzewam go zima temp w domu 19st a synek tyle razy był już chory ze nawet juz zaczełam sie zastanawiac czy aby to nie jest prawda ze dzieci szczepione czesciej choruja niz te nieszczepione... Nawet mama dziwi sie ze synek choruje pomimo naszego trybu zycia. Zurkowa u nas tak samo ze słownictwem. Mojej szwagierki syn miał 2 latka wszystko rozumiał a baaaardzo mało mówił teraz ma 2,5 i się rozkręca nawet ponoc Szymuś mówi... wiec nie ma co sie martwić bedziemy jeszcze miały czas by nauczyc nasze szkraby mówić. A ja już nie patrze na to co i jakie dziecko robi czy mówi...... za to ciągle z mężem mówimy jakie to mądre dziecko mamy :) jak zrobi coś mądrego bądź śmiesznego... a rośnie w oczach dopiero był taki maniuni tylko lezał i patrzył a rok minal niewiadomo kiedy i te jego nowe umiejętności ciągle nam przypominają że synek rośnie i nie jest już maleńkim dzieckiem... jeszcze troche i zobaczycie jak bedą mówić mamo ja \"sam\" Dlatego cieszmy sie kazdą chwilą Ciężarówki jak się czujecie??? Dziewczyny ile wypada dać min. na ślub przyjaciółki i na dodatek jestem świadkową?? Jak to określić bo rodziną nie jestem ale najblizszą przyjaciółką. Wiem że mniej więcej idzie to tak najwięcej dają rodzice, chrzestni, dziadkowie, ciocie, kuzyni, znajomi a ja pomiędzy kim????? :| i ile???? Jak to było u was na slubie albo ile dawałyście mniej wiecej???? PLIS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam, ze to co Nikus mial pod noskiem schodzi mu wiec jestem pewna ze lekarz dobrze zdiagnozowal, - zadana alergia co pediatra gadala... i masc bez sterydow i za niecale 2 zl, kto by pomyslal z tymi chorobami to roznie jest Nikus, dwa razy chory i to dlatego ze sie ode mnie zarazil a drugi raz to dlatego ze po szczepionce spadla odpornosc i o masz..a teraz ja bylam chora do dzis od srody, goraczka 38, gardlo masakra, a ze mieszkanie male, jedna przstrzen bylam pewna ze sie zarazi ale sie nie zarazil mimo ze sie tulilimy itd, ja na antybiotyku... Koliban sie cos nie odzywa ona to juz chyba ma 2 dzidzie a czemu dziecko wypadlo z wozka??? przeciez samo sie nie podpioslo miesieczne niemowole?? paulinek85: dostalas moja wiadomosc na NK?? Nie wiem jak Wy ale moje osoboste zdanie to takie: dac tyle na ile Cie stac a nie tyle ile sie daje. Ale to tylko moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa- moim zdaniem te ślady to po ukąszeniach albo komara albo raczej meszki (one dają większe odczyny). Jedyny sposób to maść ze sterydem, ale na noc- bo po kontakcie ze słońcem mogą wyjść trwałe przebarwienia (tak jak Cyna pisała). Takie zmiany schodzą baaaardzo długo. Mojego Lusia ugryzł wredny włoski komar i zmiany ma juz ponad 2 tyg :( Bez odczynu, tylko grudki zostały... Chlorchinaldin H może być, bo to steryd i środek odkażający- więc idealne połączenie! Elunia, jak steryd na twarz smarujesz to nie wychodź na słońce- bo czytaj jak wyżej :P Cynka- powodzenia z pupcią!!! Ja jak wrócęteż chcę zamówić wielorazówki, bo chcę Lusia odzwyczajać od nocnika. On bardzo już ładnie pokazyje kiedy chce zrobić coś i leci po nocnik. jak na nim usiądzie i coś zrobi to bije sobie brawo :) :) :) a jak jest w trakcie i chce go zdjąć to krzyczy a-aa-aa i twardo siedzi dalej aż zrobi kupę... myslę że jestesmy na dobrej drodze :) :) :) A my wczoraj cały dzień w filmowym wesołym miasteczku- było super... Tylko na koniec poszliśmy do Horror House- tylko dla dorosłych i powiem Wam tyle... spieprzaliśmy jak szaleni, a te labirynty ciągnęły się w nieskończoność... Co gorsza to nie były manekiny,... szło się w kompletnych ciemnościach, drogę wyznaczały pojedyncze czerwone diody co 10 m, i jak wchodziło się gdzieś np do prosektorium, rzeżni z zawieszonymi ludzkimi ciałami, lochów (z Hannibala), to nagle okazywało się że ktoś wychodzi i próbuje nas złapać... np Hannibal w skórzanej masce, mumia, trup który leżał na łóżku nagle z krzykiem wstaje i nas łapie ... a na sam koniec jak już byliśmy szczęśliwi że te najgorsze 15 minut naszego życia się już kończy, bo zobaczyliśmy już drzwi wyjściowe wyskoczył do na facet z piłą mechaniczną, całą we krwi ... Miałam tak dosyć że się zamierzyłam żeby mu w pysk dać ((!!!) ale on się obronił i walnęłam w piłę :P :P :P :P :P :P :P niby wiedziałam że to aktorzy, i task sobie powtarzałam, ale darliśmy mordy jak szaleni i modliliśmy się by już się to skończyło!!!! ... I to za własne pieniądze ... Przez godzinę nie mogłam dojść do siebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola fajnie że super sie bawicie :) a co z tym paracetamolem, ile moge go brać i jak długo????proszę napisz!!!!!!!na razie biorę 20ml dwa razy dziennie tzn jak mi temp wyskoczy. Żurkowa spokojnie Koliban i ja mamy dopiero na wrzesień termin, a ona pojechała na wakacje nad morze, tylko sie nie pożegnała:P:P:P npiasz po lekturze czy fajna ta książka?? no i ciekawe jak noworodek mógł wypaść z wózka?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×