Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Magmal, ale Ci dobrze :) Ja się i tak cieszę bo pierwszy raz będę miała wolną wigilię :) ;) bo cały szpital ma wolne za drugi dzień świąt... No ale od poniedziałku w pracy ... no i Sylwester w robocie :( Dobrze że ja nie dyżuruję, bo pewnie dostałabym dyżur na Sylwka :p ;p ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no magmal pod tym względem no i pod innymi tez zazdroszczę nauczycielom:) KAROLA a tak jeszcze\oprócz tych grudek w kupce to młody potrafi 2 h po jedzeniu ulac, nie zastanawiałabym sie nad tym ale on jakby samą woda ulewa a nie mlekiem????co to może oznaczać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cesc kafe oszalala :( kareczka, zobaczysz ze bedzie spoko, dzieci sa rozne, a jak mowisz moze to byc dziedziczne taka drobna budowa, moj teraz nabiera ze tak powiem gabarytow, nie wiem ale z 14 on wazy (nasz waga zawyza) , erus ma 87 cm wzrostu, ubrania raczej nawet na 98 pasuja, ma dlugie nogi, a je duzo widze ze wasze dzieciaki jeszcze lubia kaszke itp moj nie tknie, w ogole nie oszukam go jedzeniem dla "dzieci: hehe, karola pojawil sie problem, tzn ostatnio wysypalo mu rece szorsto na czerwono, i dzis juz nie ma rumienia ale ma bardzo szorstkie nadgrastki czym posmarowac? i najdziwniejsze jest to ze ja mamp poddobnie, a te psy to niezle sa wasze , i fajnie musial ten twoj wygladac w ludwisia kamizelce hehe magmal-tez bym gdzies wyjechala na swieta ale niestety wszyscy na mijescu pochwale sie-- dzis rabalam drewno:) tak tak, moj M ze dzis w pracy a w naszej kotlowni duzo sie nie miesci wiec nawiozlam z szopy 4 5 taczek i co wieksze porabalam, naprawde bosko sie poczulam, rozluznilam jak nie wiem co akinom moj M tez ma przewalone w pracy , ma pozycje ale obowiazki strasznie duze, a kasa no, starcza ale nie powiem ze jest zajefajnie, ale nerwow tez zje, ja czasem nie rozumiem ze wraca i chce tylko spac, ale coz ja jestem w domu, moze i meczace jest to moje ciagle narzekanie dziewczyny jak z waszymi maluchami jest? chodzi o nowe rzeczy, ciuchy , i buty przede wszystkim, moj nie ubierze czegos nowego, wyje , sciaga, mowilam ze dostal super ciuszki i co przymierzalam a on wyl, zciagal, no a te co juz zna to ok, a buty, pantofle nowe porazka, ale to tak przez jakis czas w koncu sie przyzwyczaja, nowe zabawki zwlaszcza dzwiekowe tez "oplacze" cos jeszcze mialam napisac ale zapomnialam acha mamy nowe slowo " widziś"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, sorrki, ale Kafe szaleje... nie mogłam w ogóle odpalić strony odpowiedzi... Po 2 godzinach ulewa woda, bo białko już się zdążyło ściąć pod wpływem kwasu... Pilnuj by dobrze odbeknął po jedzeniu żeby ulewał jak najmniej... jesli se powtarza to dość często to pomyśl o Nutritonie, żeby zagęścić... Co do kupek, te farfocle to czy grudki to właśnie ścięta białka... coś jakby twarożek :P :P :P Zizusia, czasem dzieci nie lubią nowości, więc się nie przejmuj, nie zmuszaj... Jak coś z ubranek czy obuwia kupisz, to daj małemu do zabawy, załóżcie misiowi, udawaj że Ty zakładasz itd... On zapewne musi się oswoić i tyle :) Nie doszukuj się drugiego dna problemu, bo zaraz znajdziesz w necie tysiące przyczyn takiego zachowania :P :P :P :P Tymczasem masz zdrowiutkie , grzeczne dziecko, które nie lubi nowości :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia, a swędzi to lub piecze??? Tylko na nadgarstkach??? U Ciebie też??? Może mały pomagał Ci w zmywaniu, albo to np kwestia mydła w płynie do mycia rąk??? Wtedy wysratczy zmienić płyn i natłuszczać... Może to być też liszaj zakaźny- bardzo częsta infekcja skóry... wtedy wystarczy posmarować kilka dni Bactrobanem i przechodzi... Jesli nie zejdzie Wam przez kilka dni, to pokarz to rodzinnemu lub dermatologowi... na odległość ciężko mi coś poradzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurka dziewczyny tak się zastanawiam.. czy moje mleczko jest dobre dla Laury? bo mam bardzo dużo a Laura je butle tylko na śniadanie około 240 ml a tyle o ja jestem w stanie z palcem w nosie jej ściągnąć - nie chodzi mi o finanse itd.. tylko czy takie mleko ma dla niej wartość biorąc pod uwagę że jest to mleczko wytwarzane przez organizm dla Alanka... Jak czasem daje małemu z butelki to ona zabiera i dopijaa jak się skończy to marudzi że chce jeszcze .. czyli jej smakuje... poza tym je jeszcze: 2 śniadanie- kanapkę z dżemem bezcukrowym i masłem- bo ja taki jem, czasem zwykłe pieczywko z masełkiem, czasem wasa żytnia .. róznie obid-zupka i za godzinke 2 danie- bo w Przedszkolu podwieczorek- serek, jogurt naturalny, naleśniczek znów rożnie i jabłko potem do rączki i wcina prawie całe:) kolacja kaszka mleczno ryżowa. od urodzenia jest w 50 centylu z waga i w 75 ze wzrostem.. więc tu chyba jest ok.. jak myślicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban, spokojnie możesz małej ściągać, dostanie troszkę przeciwciał i będzie zdrowsza... To nic że produkujesz dla Alanka- dzięki temu ma ono więcej wartości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za ciche gratulacje, zobaczymy co z tego będzie, dla mnie oczywiście najważniejsze żeby bobo zdrowe było....fakt że fajnie by było mieć "parke" ale wybrzydzać nie będe:) Kareczka wyluzuj ja tam na te siatki wogóle nie patrze, dla mnie takie rzeczy znaczenia nie mają, jeśli z dzieckiem jest wszystko ok to p co na centyle patrzec..... Mnie kafe też wkurza, bo czasem usiąde, pisze i pisze a tu wyskakuje że awaria i poemat sie nie wyswietli... Zizusia mój tam we wszystko lubi się ubierać, nigdy z nim problemu nie było, jak coś ładnego ubierze to wszyscy go chwalą a on się biedny wtedy tak okręca wkółko że wkoncu się przewraca:) A my wczoraj na roczku byliśmy, Kuba sie rozerwał bo trójka dzieci była, zabawek tyle ten ich mały dostał że te maludy nie wiedziały za co się łapać.... Dziś chyba w domu siedzimy, zimno, nawet nie wiadomo jak i gdzie się ruszyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i dziś Kuba przespał całą noc w swoim nowym łóżku, obudził sie przed 6 , tatuś dał mu herbatke i chwile go przytulił i spał dalej do wpół do 8 i wtedy dopiero przyszedł do naszego łóżka...normalnie cud bo ogólnie to zasypiał zawsze w naszym łóżku, przekładaliśmy go do łóżeczka ale ok 2 czy 3 sie budził i od razu wstawał zeby go do nas zabrać....i spał z nami do rana... Mam nadzieje że się nauczy sam spać bo w czwórke to my się w łóżku naszym nie zmieścimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia u nas z nowościami też tak czasami, oj buty ciezko było przymierzyć, i to bidulek był wtedy po pobraniu krwi to pomyśl co dopiero było, rozdrażniony że szok ALE wymyśliłam na szybkiego że tata pojdzie z nim do sklepu po lizaczka i wtedy szymonek przymierzy buciki nowe. Skubaniec założył pobiegał w sklepie i kupiliśmy je. :) Kareczka u nas chyba gorzej z wagą bo gdzieś 10-11kg na wadze zwykłej 10 kg pokazuje. Ale wyniki ok. Wcale nie jest za chudy ale jak biore jego kolege na rece (ubity taki) to mój to taka kruszyna się wydaje. \ Karola a jak resztki jedzenia w kupie u naszych dzieciakó są to co to oznaczać moze?? wydaje mi sie że w ostatniej kupce drobinki jabłka były albo to chlebek jakby ktos drobniutko je pokroił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc my dzis akcja ubierania choinki ale chyba jak maly zasnie, i bedzie malutka i stac bedzie w przedpokoju bo we wszystkich pokajach bedzie dostepna dla male eryk lubi sie ubierac przebierac, nawet w nowe ciuszki ale czasem szaleje, w sumie nigdy nie bylo problemu, ale wlasnie buty jak nowe to porazka, ale tak dajemy mu sie pobawic itp, kwestia kilku dni tak jak i z zabawkami, karola, nie szukam drugiego dna, przynjamniej nie tutaj hehe, w sumie jest spokoj jak maly gdzies pojedzie bo nie rusza niczego a co do tych raczek to mnie pieklo, on ma bardzo szorstkie do ramion i tyle , buzka ok, gorzej nie ma, wiec schodzi chyba, a czym to smarowac, mam oliwke, robiony kremik, zwykle kremy, hydrocortizon, trioment, clotrimazol, co radzisz??? czarna a kiedy ty masz dokladnie termin ?? a moj dzis dal czadu:) jadl o 4.30 (zasnal przed 24) potem zasnal, i o 7 naszlo go na milosci , tulil sie calowal mnie, i tak do po 8 i jak zasnelismy to do 10.30 w ogole to on calusny jest, przytula caluje najbardziej mnie potem babcie i tate na koncu, jak cos przeskrobie to leci i wola "koam" i tuli sie, a jak zasypia to musze go utulac i robimy "noski noski" koliban--fajne to musi byc 2 karmic mleczkiem swoim cos canomilla sie dawno nie odzywala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jakas ponura ta niedziela dzisiaj , mrozek trzyma :) U nas wczoraj był szał z choinąk, jak M zniósł ze strychu pudła z ozdobami to Zuzia nie wiedziała za co sie zabrać, zaczęliśmy ją ubierac dopiero o 19, trochę to trwało , bo sobie wymyśliliśmy że zrobimy taką jak za naszych czasów, czyli powiesiliśmy na niej 2 kilo cukierków :P No i w tym roku mamy sztuczną, a nie ma to jak żywe pachnące drzewko . Zuza poszła spac o 23 , była tak padnięta po tych choinkowych wrażeniach że obudziła się dopiero po 10 :) Ale cały dzień jakoś tak marudzi, znowu nie chce jeść, z tego wszystkiego zasnęła przed 16 , potem pewnie znowu pójdzie spać po 22 :( Czarna- ogromne gratulacje :):):) oby bez zmian, ale masz rację, byle dzidziuś był zdrowy :) Kareczka- ja też dokładnie nie opiszę co i ile Zuza je, bo ostatnio z jedzeniem porażka :( a najgorsze że ona nie pije mleka i nie je kaszek , więc wymyślam różności a ona jak ma kiepski dzień to i tak niczego nie tknie . Z centylami od urodzenia była raczej w górnych granicach, teraz ze wzrostem jest troszkę niżej ale najwazniejsze że wyniki ma ok . Ty tez się narazie nie denerwuj Mnie tez ta Kafeteria wkurza , ale teraz jak coś pisze to przed wysłaniem kopiuję, żeby w razie czego nie pisac od nowa :P Idę pogrzebać coś w przepisach, bo chcę jakieś ciasta upiec na święta , Wigilię robimy sobie w trójkę, w Boże Narodzenie jedziemy do moich rodziców a w Szczepana bedziemy mieć gości, M ma też imieniny więc muszę coś przygotować, chociaż mama z siostrami i tak nas zaopatrzą jak zwykle :) Aha, macie może jakis ciekawy i sprawdzony przepis na przyrządzenie łososia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek, kawałki pokarmów znaczą tylko tyle, że maluch nie pogryzł właściwie :) Resztki pokarmowe to pozostałości w masie kałowej (tej rozdrobnionej) nie strawionych substratów świadzyć moga albo o zbyt szybkiej presytaltyce albo o zaburzeniach trawienia i wchłaniania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
triderm mialo byc nie trioment pfff kika no zimno u nas - 20 :) majbardziej mi szkoda ptaszkow i psow na lancuchach, wczoraj wywiesilam sloninke , duzo sloninki, i karmimy bazanty dzis bylo ich 25, ale w sumie nie wolno ich dokarmiac ale u nas taka tradycja juz, biedne sa w taki ziab kika ech te dawne choinki, fajne byly te cukierki dlugie, i jakie drobre, u nas zawsze byla sztuczna ale za rok bedzie zywa bo mamy ucinac czubek z naszej jodelki co mamy za oknem, a ze czubek ma piekny wiec bedzie w domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Mam córeczkę z Maja 2008 :) Ma naimię Majka chciałabym dołączyć do tego topiku jeśli mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Three1983:) nie sądziłam że na tym etapie ktos jeszcze do nas dołączy, ale oczywiście serdecznie zapraszamy:) i napisz cos o sobie o córci im więcej tym lepiej:):):) a faktycznie cos kafe szaleje ostatnio... KAROLA czyli kupki ok??:P:P nie wiem co dzisiaj sie działo ale młody sr..ł jak noworodek:P:P:P zrobił chyba z 7 kupek co do niego niepodobne, ale brak niepokojących objawów, kupki żółte więc uznałam że taki dzień:P u nas też mróz, a córcia szalała na sankach że nie chciałą do domunwracać, a póxniej chodziła pół dnia z czerwonymi policzkami:P:Pmimo że nałozyłam grubą warstwe kremu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia, proponuję natłuszczać ile wlezie i poczekać... Co do mrozów to u nas jak zawsze - jedno z najzimniejszych miejsc... Ale ja to lubię :P :P :P Mogłabym mieszkać gdzieś za kołem podbiegunowym :) A o zwierzaczki nie ma co się martwić... Przecież im nic się złego nie dzieje, one są przyzwyczajone i odpowiednio przygotowane do życia na wolności nawet w takie temperatury... A dokarmiać... jak najbardziej... Też mam na balkonie karmnik, słoninkę, pojemnik z orzeszkami i powieszoną dla sikorek Pończoszkę siatkową z nasionkami :) :) :) A ja siedze i szyję kurtkę, dla zwierza co nie jest przezwyczajony do niskich temperatur :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamy, własnie jem sniadanie i Was czytam, zaraz do pracy zmykam. czesc nowa Maju:-) Wczoraj mielismy nalot gosci - do wieczora - Hanka jak zwykle w weekend nie spała w dzień, padła o 19, o 4 pobudka, a teraz spi jak suseł w naszym łózku obok chrapiącego taty...dziwne,że jej nie przeszkadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, kupki ok... Napisz jak dzisiaj z ilością... i objętością. :P Nową Majóweczkę serdecznie witam :) Napisz nam coś o sobie, córci itd U nas też zimno jak cholera :P u mnie za oknem -20 C ale to IX piętro i tuż przy ścianie ogrzewanego bloku... ciekawa jestem ile przy gruncie... mam nadzieję że taka pogoda odstraszy wszystkich potencjalnych pacjentów :) :) :) bo jakoś nie mam ochoty na pracę... Miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kurcze co z ta kafe, myślałam że nie wysłałam wiadomości a tu prosze poszło... Karola wczoraj te kupki nie byłu duże, więcej huku niz zawartości, a dzisiaj dla odmiany od 5 sie chłopak meczył więc dałam mu czopka i po 2 h zrobiła le z wielkim trudem, z mniejszą ilością grudek i mniej rozlazła...wczoraj dostał 2 razy inafol dzisiaj nie więc może to ta przyczyna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy nową majówke:) Zizusia termin mam na 22 kwietnia wiec w zasadzie na równe 2 latka Kuby:) My dziś byliśmy z Kubą u babci bo urodziny ma i chciaqłąm je z rana zaliczyć...przy okazji szwagier zorganizował sanki i sie synia z kuzynką rozerwali...w sumie to był jego pierwszy raz na sankach...troche kurzyło wiec za długo nie byli ale frajde mieli:) U nas sukcesów "łóżkowych" ciąg dalszy...nowe łóżko było strzałem w 10!!!!!!! Wczoraj wieczorem chwile z małym poleżałam i powiedziałam ze ide zrobic mu herbatke a on ma grzecznie leżeć a najlepiej to spać...no i zostawiłam go o 20 w tym łóżku jego, po 15 minutach jak poszałam to już smacznie spał,,,, Troche gorzej było w nocy bo sie czesto budził bo wychodzi mu ostatnia 4 ale i tak do łózka naszego sie nie pakował tylko spał u siebie....czasem trzeba sie było obok niego na chwile położyc ale to i tak sukces:) No i teraz też go zostawiłam samego, powtórzyłam numer z herbatką przyszłam na kafe a on sobie sam zasnął.... Więc jak widać chyba sam umie zasypiać bo do tej pory to musielismy z nim leżeć, czasem pół godziny i nawet i dłużej zanim zasnał...jeśli wieczorem tak zrobi to jest nadzieja że już nauczył sie spać sam:) Ide brać sie za krokiety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Tree i Maju witajcie :) Ja wpadam się pochwalić,że znalazłam nianię:) Wyszło zupełnie spontanicznie.NIania sama w sumie do nas przyszła, a ja juz miałam zatrudnić inną, ale jeszcze cos mi nie grało w niej... Cieszę się i kamień z serca mi spadł:) przez ten czas schudłam chyba ze 2 kg bo takiego stresa miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mija to super..muszę Cię zlokalizować na Nk bo mam parę pytan odnośnie twojego klubu malucha, sama sie zastanawiam nad tym, zanim zaszłam z Tomkiem w ciąże poważnie nad tym myślałam...nawet lokal miałam wybrany:P a teraz się też nad tym zastanawiam tym bardziej że u nas nikt mnie jeszcze nie uprzedził a w brzegu (5km ode mnie) są juz dwa prywatne żłobki a zainteresowanie jest duże:) nawet jak bym chciałą w zawodzie swoim później pracowac to bym miała na boku swój dodatkowy interes:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, a ja dzis na łasce brata :P Miałam umówionego fryzjera... na końcu miasta, mój M miał nie pracować, ale okazało się że był baardzo potrzebny :( więc pojechał i to moim Caravanem, bo jego skoda nie odpala przy takim mrozie (stary diesel więc trzeba jej to wybaczyć)... No i musiałam brata poprosić o pomoc... Jak popatrzył jak wygląda ciąganie się z dwójką dzieci to chyba długo jeszcze nie pomyśli by sobie zrobić swoje :P :P :P A były całkiem grzeczne :P :P :P :P No i u mnie sezon samobójczy- jak zawsze przed Wigilią... :( Przez to pracy mam od groma :( Dziś mimo tego, ze nie mamy zaplanowanych dzieci wyszłam z roboty o 15.30 :( :( :( a pracuję do 14.05.... Dziewczyny czy u was dobrze widać te buźki??? typu: :P :P bo mi one na tekst zachodzą i nie da się czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej witaj nowa mamusko karola ---u mnie normlanie widac buzki a raczki ju lepiej jak natluszczam, prawie gladkie czarna---fajnie moj jeszcze sam nie zasnie, a termin faktycznie na 2 latka kuby mija ---fajnie ze juz wybralas oby bylo dobrze ) kurcze u nas dzis ze tak powiem porazka, moj M wrocil wczesniej i moja matula tez, no wiec my pojechalismy z M po nowa lodowke itp, no i moja matka miala zajac sie ,malym, bylo po 14, on ma drzemke o 15, jka do domu dzwonie 15.30 a ona ze maly nie spi, wkurzylam sie ale coz, jak mial zaasnac ona miala cos porobic jakies uszka itp, no wiec my spokojnie wybieralismy te lodowki bo ich berdzo duzo ( w koncu kupilismy whirpoola, z duzym zamrazalnikiem i duza na 180 cm) wracamy ja przekonana ze maly wyspany dupa, biedny wola jesc, placze, matka jak male dziecko we mgle, nie spal jej w ogole ( a ciul wie czy go kladla), zla jak osa, w piecu sie wypalilo, w domu zimno, dziewczyny ja nie wiem jak ona funkcjonuje, nic nie jest zorganizowana, a leniwa na maxa, maly potem taki byl m marudny, a o 18.30 padl mi na rekach zobaczymy o ktorej zasnie, bidulek wymeczony, w zyciu go juz nie zostawie jej doceniajcie kobietki swoje mamuski jak sa w porzadku bo to skarb :( u nas jest ...ciulowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Karola u mnie normalnie widać buźki :) Zizusia to faktycznie niezły hardcore:P:P moja mam by z dziećmi nie została, no może jak będę miały po kilka lat :P:P teściowa zostaje ale tez czasem robi coś po swojemu zrobi, no cóz tak to bywa z tymi naszymi mamami i teściowymi:P u nas noc spokojna, córcia juz sie uspokoiła:) zaraz będziemy ubierać choinkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny:-( moja siostrzenica ma szkarlatynę i teraz sie martwie czy Szymus się od niej nie zaraził bo byli razem w parku w niedziele na sankach:-( I d... z Wigili u siostry i z wszystkich świątecznych planów :-( Miałysmy jechać w góry do kolezanki z naszymi rodzinami:-( Normalnie do bani:-( Karola jak znajdziesz chwilke to prosze napisz mi cos o tej chorobie, o okresie zarażania bo nic w necie nie znalazłam, tylko że wylęga się 2-5 dni, czy wtedy juz dziecko może zarażać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Three1983 --> Witamy, zapraszamy i odezwij się :) zizusia -> No Nat kaszkę wcina, ale pod warunkiem, że jest bardzo gęsta. A jeśli chodzi o przymierzanie, to u nas wręcz przeciwnie - od razu chce wszystko zakładać, leci do lustra, paraduje przed tatą itd ;) My na babcię ani nikogo takiego w ogóle nie mamy co liczyć, więc wspólne wyjście bez małej (choćby na 15 min) jest nierealne :( :( Moja mama mieszka daleko i się do tego miga :P, a teściowa blisko dość, ale jakie z nią cyrki to już pisałam :P, więc my nie mamy kogo doceniać :D Karola --> Buźki są ok. Ja dziś sama z małą siedzę - obiad, ciasto na święta, włosy muszę sobie farbnąć i chatę posprzątać chociaż trochę, więc będzie pracowicie. Jutro ruszamy do moich rodziców, ale tam też jest net, więc na pewno się odezwę jakoś w Święta też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam osstatnio dodać że my tez na dwór codziennie wychodzimy bez wzgledu na pogodę, jak bardzo zimno to na pół godzinki bo więcej ja nie wytrzymuje :) ja taki zmarźluch Moj M z synkiem właśnie usnął, miał mu coś opowiedzieć żeby nasz szkrab zasnął i sam padł :) he he ja krokiety też wczoraj robiłam u mamy ale dziś trzeba dorobić bo połowe zjedliśmy. lece naleśniki smażyć oj tyle roboty przy nich a jakie PYSZNE Witam Three1983 skad jesteś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×