Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

ale co ćwiczenia w domu jakieś czy co? brzuszki? dieta SB od jutra? kto sie pisze? trzeba jakiś jadłospisów poszukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No , to troszkę sobie wreszcie poczytałam :) wystarczyło zapodać temat: facet, sex i dieta i dziewczynki się troszkę rozpisały :P Co do tego juz słynnego hasła , że "im mniej wiesz tym... " to sobie nie wyobrażam usłyszeć od mojego M , odebrałabym to jak totalne zlekceważenie mnie i niepoważne traktowanie , nie wiem co Ci poradzić ale faktycznie cała ta sprawa z tym wyjazdem wyglada dziwnie . Sex- no to ja się pochwalę że jest super, odkąd odstawiła pigułki bo też była masakra i fochy a ja po prostu nie miałam ochoty i już :) no ale facet tego nie zrozumie :P No i u nas też wojna od dwóch dni a właściwie ciche dni i choć uważam że to nie jest dobry sposób na rozwiazywanie problemów to tym razem ja się zawzięłam:( Akinom - to faktycznie załóżmy klubik :P A tak serio to ostatni dzwonek na odchudzenie przed zimą , puki jeszcze są świeże warzywa bo potem w zimie to nie wiadomo co jeść. Robiłam TSH na wiosnę i też było w normie , ja sobie myślę że u mnie winowajcą jest brak porządnego ruchu , słodycze od czasy do czasu. Kupiłam sobie ten Twister ale dla mnie to porażka po ok 3 minutach ćwiczenia łapie mnie jakaś kolka w boku i lezy juz koncie :P Wcześniej chodziłam codziennie na długie spacery, przechadzki po okolicy a w tym roku mało chodzimy bo nie ma szansy żeby wybrać się bez psa a z nim juz nie można. Najśmieszniejsze jest to że mi sie waga zepsuła i nie wiem dokładnie ile przytyłam ale na pewno ponad 10kg waże więcej niż przed ciązą , kilka miesięcy po porodzie zostało mi jeszcze tylko 3 ale wtedy waga już stanęła a potem zaczęła rosnąć :( To co zaczynamy walkę z tłuszczem ????? SB fajna tylko te owoce, ja tez myślę żeby ją zmodyfikować, trochę może połączyć z Montignaciem , zakaz słodyczy i ruch jeszcze raz ruch . I będziemy sobie pisać jak nam się udało przetrwać dzień i czy nagrzeszyłyśmy :) Dodatkowo nasza aktywnosć na topiku wzrośnie :P Co Wy na to ? Ja jestem pierwsza na liście :) Zaraz zagladnę do moich zbiorów i zapodam jakieś linki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magmal- zapiekanka taka jak napisała Zizusia tylko ja w przepisie nie miałam tylu warstw: 2 woreczki ryżu ugotować, przełożyć do naczynia żaroodpornego, polać keczupem i troszkę majonezem , posypać serem, na to pokrojony w kostkę i podsmażony z przyprawą gyros filet z kurczaka ( ok 2 sztuki ) , posypać serem, na to pokrojone w plasterki ogórki konserwowe i w paski papryka świeża , znowu keczup i majonez i na sam wierzch ser. Bardzo mi smakowała więc polecam :) Zizusia - o widzisz czyli znalazłaś winowajcę , musisz faktycznie coś zażywać bo się szkoda męczyć, ja tez już jestem 2 miesiące na Flonidalu. Elunia- a jak została ? Nie płakała , bo ona chyba pierwszy raz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej to i ja sie zapisze do odchudzajacych, bo juz patrzec na siebie nie moge, wogole obrzydzenie mnie bierze na widok siebie np w bieliznie! Jakas masakra, poki co to biore sie za zdrowie tzn po ojcu mam luszczyce (zawsze przed wszystkimi to ukrywalam, bo sie wstydze) ale teraz to juz mnie meeega wysypalo, odkad zaszlam w ciaze nr 2 wyskakiwalo coraz wiecej az mnie to przeroslo, w tamtym tygodniu poszlam do dermatologa i dostalam nowe leki, cala reklamowa!!! Dzis ide do ogolnego poprosic o skierowanie na morfologie, crp (dermatolog sie pytala czy nie mam jakiegos stanu zapalnego bo to moze byc przyczyna wysypu) i tsh bo moja mama choruje od urodzenia drugiego dziecka, czyli mnie i to dosc powaznie. Ma jakies guzy na platach tarczycy, miala jedna operacje jak ja mialam chyba rok, druga 8 lat temu no i strasza ja ze czeka ja kolejna lecz jest tak usadowiona ze straci glos najprawdopodobniej po operacji, wiec narazie eksperymentuja z hormonami ile sie da! Mam rowniez taki hm.. jak to nazwac, garb czy cos takiego (ma to moja babcia, mama i jej siostry) i od jakiegos czasu zauwazylam ze sa momenty ze mnie to strasznie pali jakby ktos mi ogien przykladal i chcialabym isc z tym do jakiegos specjalisty wiec dzis i o skierowanie do odpowiedniego lekarza poprosze. W przyszlym tygodniu ide do dermatologa na kontrole i do okulisty bo wzrok mi wysiada! No a jutro ide do ginki bo w weekend zakonczy sie moj 5 tygodniowy okres, masakra jakas. No i jezeli o diete chodzi to kurcze niestac mnie na taka diet, bo z wazyw i owocow to moge sobie pozwolic jedynie na marchewki banany jablka, wiec nie wiele! Czy moge poprostu inaczej sie ograniczyc? Mniejsze porcje + niejedzienie kolacji i slodyczy? Co do sexu to ja rowniez zaopatrzylam sie w zel rozgrzewajacy durexa i mnie tak m wysmarowal ze az mnie palilo co bylo bardzo nieprzyjemne. U mnie brak zainteresowania sexem jest wtedy gdy biore piguly, teraz od poniedzialku zmienilam na yaz, ginka rok temu mi je zapisala ze niby wzrasta po nich libido, no ale dopiero teraz je biore, bo wtedy mialam poczekac na okrez ale juz sie niedoczekalam bo zaszwlam w ciaze z Kinia! Fakt kiedys jak zaczelismy uprawiac sex a ja jeszcze nie bralam pigulek to 5 razy sex w ciagu kilku godzin dziennie to bylo cos, a te 3 razy to juz standart, no i dosc intensywny (przepraszam za szczegoly) a teraz raz na tydzien i to sie zmuszac musze. i do tego niedosc ze ochoty nie mam to i nic przy tym nie czuje ;-( Nie mowie, chcialabym aby bylo tak jak kiedys, musieliby sprawic mnie bezplodna, bo mi sie chce jak nie biore antytabsow, np jak rok temu nie bralam przez 3 miesiace to sex byl rewelacyjny i nawet te 3 razy w ciagu jednej nocy ale czy te czasy jeszcze kiedys wroca? Moze jak bedzie mnie stac na spirale to bedzie leiej, oby mi sie malzenstwo nie rozpadlo bo jest coraz gorzej i to przez sex i brak kasy glownie! Eh... to sie wysmocilam, i jak zwykle moj teks nie ma ani ladu ani skladu hehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co robić i nie mam siły.. Ran jak pisałam maly wstał i wrzeszczał 40 min Potem odebrałam go ze żłobka zaraz po 11 bo to aby dzis tam nie spal bo nowa grupa itd. człowiek chce dobrze a tu potem żałuje ... Przyjechaliśmy do domu (wcześniej spacer) Wyjęłam go z auta ryk na cale osiedle nie wiadomo o co chodzi Teraz wstał, powiedział tylko cześć mama i po 1 min dosłownie nie wiadomo dlaczego zaczął się RYK !! i wyje znów 10 min !! A ja z nerwów CALA chodzę!! Ilez można?? Każda wolna chwila to słucham jego ryków i nic mu nie pasuje, Chciałam dać mu jeść i isc na dwór ale jak??? Jak on takie cyrki robi odechciewa się Musiałam się wyżalić. A teraz podszedł się przytulic i mója mama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj myślałam, że mnie pogoda zabije, leje, wieje, tak mi ciśnienie spadło, że przez 3 godziny siedziałam na fotelu z głową między nogami, a jak tylko próbowałam się spionować to znowu miałam odlot:-( Aż musiałam zadzwonić po teściową, żeby się Małym zajęła i przyjechała nawet szybko:-) Przypomniało mi się co to jest niskie ciśnienie bo od czasów ciąży nie miałam problemów z ciągłymi zasłabnięciami i częstym mdleniem zwłaszcza w kościele;-) ale chyba wróciło:-( O diecie pomyślę jak mi się lepiej zrobi, na razie idę się położyć póki Mały śpi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dolaczylabym do diety, ale i tak wiem ze to nie ma sensu, kurde, wole sie ograniczac, ale to podjadanie mnie dobija, mam brzuch jak balon, no ale cos sie dzieje teraz ze mna przed okresem, piersi mnie bola jak wtedy co bylam w ciazy, ale w ciazy nie jestem...dziwne, ani dotknac nie mozna leje, na polu 10 stopni, palimy, maly marudzi, M jeszcze chyba gorszy na tym urlopie, wole jak w pracy jest, juz go dzies ponioslo, w domu chyba sie mu juz nudzi, malemu nudno ale co zrobic, klaudia- to tez widze ze u ciebie "nadmiar" dolegliwosci, jak u mnie, tekst zrozumialy :)ja pigulek nie biore, ale teraz mi sie po prostu nie chce, jak sie rozkrece to czuje ok, ale najgorzej sie zabrac, dzis bylo "milo" jak maly zasnal w dzien, troche sie usmialam z historii o tym zelu:P kika- z ta zapiekanka to zalezy ile mam skladnikow, gotuje 3 torebki ryzu, nigdy nie daje wszystkiego, zurkowa- tak to jest z tymi facetami, ja tez musze wszystko z nim obgadywac, a on to sru i juz jakas decyzja co do np, zakupow, a z dzicmi to juz niestety ze w jednej chwili mozna je rozszarpac a potem wszystko przechodzi, a moze malego cos boli? co do meza i wyjazdu to chyba troszke przesadzil, takie moje zdanie karola- jak tam po rozpoczeciu roku szkolnego akinom moj wczoraj tez po 24 zasnal , szymek jak rano wstaje, bo moj najwczesniej o 9, ale to jak zasnie po 23, bo tak to po 10 spi, w dzien tez pada ok 15, i roznie to bywa, spi albo 1 h, albo ok dwoch, a ja mam tez bardzo niskie cisnienie, wiec mam kropelki kareczka- ja nie wiedzialam ze u was az tak zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika ---> tak moja Wikusia dzisiaj pierwszy dzien w przedszkolu. Mialam obawy ale okazało się, że niepotrzebnie. Zajechałam po nią o 14 ale dzieci miały leżakowanie, W nie spała i nie chciała leżeć, nie zabralam jej i nie pokazywałam sie, żeby jutro nie bylo problemu. Zabrałam ją o 16. Nie spala wcale w przedszkolu i jak tylko mnie zobaczyła to zaczęła marudzić. Pani mowiła, że W cały czas w biegu, non stop. W domu powiedziała, że chce jeść, zjadła i poszła spać. Śpi do tej pory, próbowałam ją przebudzić ale zaczęla popłakiwać to ją zostawiłam. Wyśpi się i o północy da czadu ... Ale temat mamy ciekawy ;) U nas starcia z M sa głównie z powodu seksu własnie, bo on toby z łózka nie wychodził a ja przeciwnie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy okazji sie okazało ze jedzie jedna kobieta a miało 5 facetów jechać...a jedzie 4 ... takie szczegół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale w dupie mam ta babę najgorsze ze o wyprawie dowiaduje sie z netu szczegółów a nie od męża - męża na papierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa dzieci czują że rodzice sa zdenerwowani i tak pewnie jest z Nikim....dla pocieszenia powiem Ci że nasza Karola tez ostatnio wcieliła się w diabełka.....czasami jest strasznie nieznośna...pewnie to taki wiek:) a co do tego wyjazdu to jeden plus taki że będziesz na bieżąco wiedzieć co i jak... a swoja droga co Twojemu m przyszło do głowy z tym wyjazdem, skoro piszesz że ona nie z takich co kochaja góry??? Akinom no to niefajnie...kochana oby mniej takich dni... ciekawe jak Karola i chłopaki po dniu:) u nas rewelacja, tak Czarna Tomek z Karola poszli razem dzisiaj do żłobka, Karola luzik bo już tam chodziła, a Tomek dzieki temu że była Karola chyba czuł sie bezpieczniej, ale on i tak jest bezproblemowym dzieckiem:) ogólnie Pani Ula (szefowa) mówiły że jest bardzo mile zaskoczona Tomkiem...jadła bez problemu wszytko co dawali, spał i bawił sie na całego :):):) powiem tylko tyle że poszedł od razu na 8 h:) jestem z niego dumna :) teraz dzieciaki padły po dniu wrażeń a ja od dawien dawna mam wolny wieczór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mam pojęcia...on góry lubi ale nie chodził po nich dawno....bardzo dawno... a ja mam oczy spuchnięte od płaczu ze hej...zaraz ide sie myc i spac jeszcze mój brat (20 l) dzis wyjechał do Anglii, może w kwietniu przyjedzie z tym ze zamiast samolotem to oni z dziewczyna autem pojechali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak plus taki ze śledzić będę mogla fajnie Stelka ze masz wolny wieczór i co robisz?? mój mały niestety dziś płakał jak go dawałam do żłobka zobaczymy jak będzie jutro, mam nadzieje ze lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zurkowa- tez bym ryczala, ale najlepiej jakby nie widzial tego, nie wiem , ja bym pozory stwarzala ze mi to lata , a co, a moze ty kiedys wyjedz z malym na tydzien nie mowiac o szczegolach, gdzie i jak,albo zostaw go z Nikusiem na pre dni,kurcze faceci to jednak nie maja mozgow moj np dzis zmoczyl 3 polary i bluze, kilka spodni i buty bo po co parasol? potem walnal wszystko zwiniete na kupe, a ja glupia rozwiesilam, moglam tak zostawic zeby sie zasmierdzialo,glowa mokra , teraz narzeka ze cos sie zle czuje, sil brakuje juz, w ciuchach do lozka, i taki barlog robi, wrrrrrrrrr stelka- fajnie, ja to wieczoru nie mialam wolnego od...hehe 28 mcy:) ale....powiem wam w tajemnicy ciii, ze poki nie pracuje, to mi to pasuje, zawsze bylam nocnym markiem, teraz tez lubie do pozna a rano spac spac:) zebym nie wiem jak poszla wczesnie spac to i tak wczesnie rano nie moge dojsc do siebie, ale jednak jak musialam wstawac skoro swit to bez problemu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa, a ja podejrzewałam cicho że ten wyjazd to jakiś kręt :P że może pana na boku itd... A tu miłe zaskoczenie- wyjazdi i to firmowy :P Nie płacz, tylko każ mu się ubezpieczyć na życie na min 3 mln, niech kupi dobry sprzęt, żeby było bezpiecznie... Ja tam lubię takie akcje- no ale to nie dotyczy mojego męża... Myślę, że najsmutniejsze jest to że nie rozmawiacie ze sobą :( U nas dziś sukcess :) Mati zachwycony szkołą, ładną nauczycielką itd... Jak kładl się spać to mówił że nie może doczekać się jutra :) A Ludwiś??? Zakochany w żłobku... kładąc się spać pytał (cytuję) 'kiedy żłobka pójde???" /jak powiedziałam, że jutro to się złościł, że on chce już :) Był słodki, biegał, bawił się, zaczepiał panie :) Na koniec pomógł pani i posprzątał wszystkie zabawki :) A ja się dowiedziałam, że od dziś w tym żłobku i w tej grupie właśnie pracuje moja koleżanka :) Więc będzie miał super opiekę :) Ogólnie to mały trafił do II grupy bo tam było miejsce, choć powinien do III, Jest więc najstarszy, bez pieluchy itd... panie śmiały się, że będzie ich pomocnikiem :) A teraz nie odzywałam się bo okładałam książki na jutro :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola super że dzieci zadowolone:) dzisiaj Tomek jak go zaprowadziłam to marudził ale Panie wezmą go w obroty i będzie ok, Karola tez nie chciała za bardzo wejść ale u niej to kwestia zobaczenie jej przyjaciółki Klary:P:P:P:P nie chodziła 2 miesiące i musi na nowo wejść w ten rytm:) Żurkowa powiem Ci że super pomysł karola dała z tym ubezpieczeniem na życie, wiem że to strasznie brzmi ale ja bym tak zrobiła...kazał sie ubezpieczyć i tyle:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam nic przeciwko takiej akcji..niech jedzie..słowa nie mówiłam ze nie może jechać, a jedzie tez dzięki temu ze w te dni tak pracuje ze będzie jak Nikodema odebrać bo jak bym byla złośliwa to bym powiedziała ze pracuje np. 12-20 i by nie pojechał...ale tak nie zrobiłam tylko chodzi o sposób jak on mi sie za to odwdzięcza, jak on mnie o wszystkim informuje itd, nic nie wiem tak na prawdę od niego - po necie muszę szukać ! a ubezpieczenie, jak z nim do tego czasu będę gadać to każe sie ubezpieczyć jak nie to nie teraz lecę do dentysty papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikoś dziś nie płakał idą na sale, mam nadzieje ze będzie miał dobry dzień bo dzis nie odbiorę go przed spaniem tylko PO, niestety jedyny wolny termin u mojej dentysty a ja mam dziurę i zaczyna bolec a poza tym wczoraj nie chciał wieczorem sac z tatem tyko ze mną - wiec spaliśmy razem w sypialni i tak nie śpi ze mną M wiec chodź z synkiem się potule...miałam go nie przyzwyczajać do spania z "nami" ale nie ma "nas" wiecznie śpię sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa, a dlaczego mieszkanie jest tylko Jego??? Czy nie kupowaliście go przypadkiem po ślubie????? Nawet jak nie pracowałaś i nie placiłaś za nie to i tak połowa Ci się należy... Powalcz jeszcze o męża, bo "Wy" jest fajniejsze niż "Sama" z dzieckiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powalcz jeszcze o męża, bo "Wy" jest fajniejsze niż "Sama" z dzieckiem.... wiem wiem ale z pustego się nie naleje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś króciutko :( Żurkowa -- współczuję z całego serca! Ja swojego chłopa puściłam na imprezę historyczną, gdzie ganiał w stroju barbarzyńcy. Nigdy nie miałam stresu żeby go "wypuszczać". No i właśnie mi się odwdzięczył - obcałował jakąś panienkę i gdyby nie odmówiła, to by ją przeleciał :( :( :( :( :( I wszystko niby dlatego że poważnie zwątpił w Nas. Nie wiadomo co dalej... Ciężko mi jak cholera :( Ryczę sobie od dni kilku, przerwałam swoją terapię bo nie daję rady. Po prostu wystrzałowy finał wakacji w nowym miejscu.. Idę się upić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sadziłam ze jak sie przeniesiemy będzie lepiej, zwalałam na remont a teraz widzę ze to tylko byla wymówka, nowe miejsce, a wg mnie jest gorzej niz było.. cyna...jakaś masakra..i co teraz?? :( ściskam Cie mocno.. on cos próbuje naprawić czy ma to gdzieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×