Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Karolinna, gratulacje!!!! Gdyby to było takie proste to też bym miała córcię :P Ludwisia zrobiliśmy właśnie po powrocie z 4 tyg pobytu we Włoszech, po kilku dobrych nurkowaniach w Hańczy itd... Ale jak mi ktoś powiedział : KTO MA FORMĘ NA PUSTAKI CEGŁY NIE ZROBI :p No cóż szukam dawcy z formą na cegły :P :P :P :P :P A u mnie chyba lepiej... noga bez zmian, tyle że od obciążania druga boli jak cholera :P Kiedyś przejdzie... Wczoraj zaangażowałam do pomocy wszystkich :P Jeszcze do tego musiałam pojechać i kupić trampki Matiemu na WF, bo okazało się że ma dzisiaj... a bez auta, z nogą rozwaloną i 2 dzieci to nie takie łatwe :P Ale mój brat się zlitował i nas zawiózł :) No i jak zobaczył jak rozbawiony Ludwik szaleje po sklepie, chowa się za ubraniami, lata z łyżką do butów i krzyczy że to jego Miecz :P to wymiękł :P :P :P :P :P Śmiałąm się z niego że hej... Ciągle pytał- Boże jak ty z nimi wytrzymujesz??? A w niedzielę namawiał swoja kobietę by zrobili sobie takiego małego stworka -teraz pewnie powie Potworka :) i odłoży znów na 2 lata (a ma już 35, więc nie tak mało.... dobrze że przyszła bratowa jest młodziutka (25 lat) to można poczekać... No ale wszytko się udało, zakupy zrobione, kolację na ciepło ugotowałam, psa co 2 godziny z Ludwisiem wyprowadzałam (bo Mati wolał oglądać TV), lekcje odrobiliśmy i.... położyliśmy się o 22.30 :P :P :P ja w eleganckiej bluzce, koralach makijażu :P :P :P M ponoć próbował mnie podnieść, ale tylko wyjeczałam by dał mi leki p/bólowe i spałam dalej... :P :P :P :P :P No a dzis Ludwiś pierwszy dzień prawdziwego żłobka :) :) :) M prowadzi, bo ja pewnie bym nie dała rady się w robocie skupić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAROLINA GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! jak znajdziesz chile to napisz cos wiecej!!!!!!!!!!!! nie powiem że mi umknęła Twoja ciąza bo....mało pisalas i tyle:P:P tak więc ak masz chwile to pisz:) Karola spokojnie Ludwis to boski potworek i da rade :P:P:P:):):) fajnie że z noga lepiej:) a ja co popracowałam 2 dni i juz na L4:P:P Karola cos zaniemogła...załapała chyba od nas jelitówkę bo w nocy rzygała i miała sr...ę:P teraz jeszcze spi a Tomek pojechał pierwszy raz sam do żłobka tzn z tatą:P ale bez siostry:) a Karola jeszcze odsypia ... czarna szczerze to współczuje:o tak jak pisałas o swoim dyr i godzi nach pracy to ja bym tak nie chciałą....rozumiem że masz dylemat bo kasa potrzebna ale ja bym zaryzykowala i poszukala czegoś innego......jak mi Pani w żłobku tłumaczyła że dzieci bardzo krótko sa takie małe i powinnismy sie dla ich dobra poświęcac (cos w tym stylu)....ma kobita racje niestety.... u nas też nie zawsze wesoło z kasa mimo że domu nie budujemy....teraz mimo że pracuje ale u m to dojdą mu tylko składki za mnie a wiadomo że kasa ciągle ta sama....ale tak sobie stwierdziłam że oprócz lat pracy jak dzieci będą chorować to będę pewnie chodzić na L4 więc troche nam sie zwróci:P:P:P tylko mnie tu nie potępiajcie bo to nasze chore państwo polskie zmusza tylko do takich posuniec:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja tylko na cholę, mam prośbę. Co zrobić? Wiki zasikuje się w przedszkolu, nie mowi, że chce siku ani na sedes. Jest tak od poniedziałku. Pierwsze 3 dni przedszkola nie było problemu. W domu mowi, ze chce sikać, jest ok. W poniedziałek zasikała się 14 razy !!! Nie placze po naszym wyjsciu, nie marudzi, nie robi jej to różnicy czy my jestesmy czy nie, czynnie uczestniczy w zabawach. Panie mówią, że ona nie ma czasu na to żeby pojsć do lazienki. Nie wiem jak ten problem rozwiazać. Pomozcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez miamlam taka sytuacje, Niki ładnie sie załatwiał przez 1,5 msc, poszedł do żłobka i sie zaczęło, sikał....ale ja dawałam na zmaine ciuchy, panie tez kiwały trochę głową, ze one nie maja czasu itd, ale z drugiej strony nie można sie przyczyniać do cofania sie w rozwoju dziecka a wg mnie tak jest, jak dziecko nie ma pieluchy, potem ma znów ma i tak na zmianę - bo dziecko głupieje prosiłam, żeby co 1,5 czy 2 h sadzały go na nocnik (bez pytania) tak tez robiły, i teraz znów jest ok, ponoć sam chodzi na nocnik bo wie gdzie leży ja bym pogadała z paniami, aby wysadzały np. co 1,5 h na nocnik jak to nie pomoże to trzeba czekać, to i tak bym pieluch nie dala, a w ostateczności poszła do dyrektorki grzecznie pogadać ze jest taka sytuacja i ze nie chcesz znów dziecka w pieluchy wkładać ale fakt mój sikał z 3 razy a nie 14....w ciagu dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elunia, ja bym jeszcze zaproponowała, byś zrobiła małej badanie moczu, bo może załapała zakażenie układu moczowego... wtedy dzieci opacznie mogą nie czuć parcia... 14 mikcji na dzień a raczej 8 godzin to bardzo dużo... No i wysadzanie regularne... A u nas dzis niespodzianka :) M zaprowadził Ludwisia do żłobka, bo ja stwierdziłam że jak będzie płakał to ja nie dam rady potem pracować :P Więc pojechał, rozebrał go i mówi by poczekał bo wkłada rzeczy do szafki.... odwraca się a Lulka nie ma :P Poleciał na sale do dzieci i usiadł zadowolony do śniadania :P No to M za nim, ale panie go zatrzymały :P Wrócił więc bez pożegnania z dzieckiem do domu.... jak przyjechał o 11.00 to mały szczęsliwy siedział i jadł zupke :) :) :) :) Dosłownie cudo nie dziecko :) i ponoć bardzo się słucha pań :) :) :) No a ja dziś też dobrą akcję odwaliłąm... miałam wyjść wczesniej z pracy, bo M o 13 musiał pojechac na pomiary, ale już o 10.00 wiedziałam że nici z tego bo położyli mi 3 "trutki" w tym jedną ciężką :( No i o 12.45 M przywiózł mi Lulka do pracy i siedział w dyżurce i ją roznosił do 15 :P :P :P wszyscy mieli ubaw że hej, poza mną oczywiście :P Bo mały "tylko" 5x chodził siku, 1x była akcja kupa :P :P :P :na całe szczęście nocników u nas dostatek :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helloł dzisiaj zostałam wkoncu ciocią, bratowa miała na dzisiaj termin i dzisiaj własnie urodziła. Na porodówce spedziła AZ 40 minut!!!!! To sie nazywa porod, a pierwsza dodam miała cesarke. Normalnie pozozdroscić. No i smiac mi sie chce bo jej siostra tez była w ciąży, miała termin na 6 wrzesnia a urodziła o 3 w nocy 7 wrzesnia wiec spożniła sie 3 godziny i tez by w terminie było. A teraz leżą razem na położniczym:p:p:p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam dodac ze syna mają, wiec se pareczke strzelili bo corka juz w domu od prawie 3 lat gości:pp:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, jak wróciłam do pracy, po urlopie, to od razu zajrzałam na kafe... oczywiście nie przeczytam wszystkiego. Co do żłobka - 1-wszy dzień ok, 3 następne z płaczem, ale zaraz przechodził, a wczoraj i dziś elegancko!!! oby nie zapeszyć. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola ---> zrobiłam badania od razu na następny dzień i są ok, więc to sikanie jest z emocji. Dziasiaj siedzi w domu bo jest przeziębona, z nosa jej się leje, wczoraj wieczorem temp miała. No i na razie jest w porzadku z sikaniem, mówi, że chce. Później Was poczytam, bo teraz brak czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dziewczyny się rozpisałyście od rana!!:P U nas znów niewesoło, z M kłótnia na całego:( Dziś Olcia sama poszła do sali alle najpierw pokazała mi gdzie wisi jej ręcznik, gdzie stoi kubeczek i szczoteczka do mycia zębów :), się pochwaliła, że ona ma naklejkę liska na jej rzeczach, tzn, na krzesełku, wieszaku itp. i dziś było bez płaczu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do 21:30 w pracy siedze co Justa sie dzieje?? :(( sciskam mocno... a moj jutro na tydzien jedzie..w te góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa---> ja też jeszcze w pracy.......do 21, na szczęście jutro wolne:) a gdzie Ty pracujesz przypomnij:D a szkoda gadać - kłótnia o duperele rozpętana do wielkiej burzy z tekstami o rozwodzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam sie odchamic u szwagierki...tak mnie dzis zestresował Kuba ze postanowiłam se wypic i juz!!!!!!!!!! I przed chwila wrociłam i jest git!!!!!!! Mała na kaszce poszła spac. Jutro do dyra ......brrrrrrrrrrrrrr.........strach sie bac.....trzymajcie kciuki.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa a pewno ze dobrze:p:p:p:p:p Gorzej bedzie jutro jak mi dyro skrzydła ukróci:p::p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna----> nie ma co się martwić na zapas:D, a nuż się ułoży po Twojej myśli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa OBY!!!!!!!!!!!! Sama jeszcze nie wiem co mu powiem i jak sie rozmowa potoczy bo cięzko sie z "szefami" gada. A u mnie cóż godziny pracy są cieżkie i praca tez wbrew pozorom nie łatwa................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny szalejcie z wpisami:P:P:P:P:P no dziewczyny to ja wam nie zazdroszczę tych godzin pracy... ja dzisiaj w domu...wypucowałam chatę...a teraz w wekend w koncu na dobre zrobimy sobie oddzielna sypialnie z dziećmi, poustawiam dzieciakom mebelki ponaklejam coś na ścianach i mam nadzieje że Karola zrozumie że ma spać w swoim łóżeczku a nie co noc wędrować do rodziców:P:P ja nawet czasem nie wiem kiedy ona przyjdzie tylko rano dopiero widzę że spi koło nas:) Klaudia wracając do twoich nerwów to cóz ja Ci napisze nic nowego...ja też jak siedziałam non top z dziećmi to szału dostawałam i były takie dni że ciagle krzyczałam, ale ten wyjazd na tydzień duzooo mi dał :):) no i teraz dzieci w żłobku i ja w końcu czym innym mogę się zając i dziec sa kochane że az szok...tylko tatusiowi się zdarza że puszcza mu nerwy ale on niestety juz tak ma:P dlatego dobrze jest czasem oderwać sie od dzieci na chwile to daje dystans i przywraca spokój :):) cos jeszcze miałam pisac ale zapomniałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tylko napiszę, że nie mam jak do kompa siąść bo Szymuś cały czas marudzi, wykluwa mu się górna piątka i wczoraj znowu mu z buźki krew leciała bo ząb mu dziąsełko rozerwał:-( nie chce jeść, wczoraj w nocy nie spał od 3 - 6 :-( Pocieszające jest to, ze to już ostatnia piątka więc jeszcze chwilke i się wszystko unormuje mam nadzieję:-) Dobranocka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia, a ja Ci powiem, że nie dziwię Ci się :P Ja tez jak Mati był mały to miałam morze cierpliwości, nic nie potrafiło mnie wyprowadzić z równowagi... ale Mati urósł... :( i on najlepiej wyprowadza mnie z równowagi... A jak już pojawił się Ludwiś to niestety matka drze się na okrągło.... i to nawet nie NA dzieci, ale DO dzieci, bo moi mają wybitnie wybiórczy słuch :( :( :( :( Wszystko muszę powtarzać 20 razy :( Więc nie przejmuj się, postaraj znaleźć chwilę tylko dla siebie, bo zwariujesz... Leki nie pomogą, choć doraźnie polecam Kalms- ziołowe, nie usypiają... PS Persen jest p/depresyjny raczej No a u nas początek żłobka i pierwsza infekcja... katar, temp 37.6C... wieczorem po nafaszerowaniu 2-krotnym czosnkiem w tabletkach już tylko 37.1. mały dziś zostanie na czosneczku, wit C, rutinoscorbinie i zapewne będzie po wszystkim... Przypominam, że naszym dzieciom dobrze jest już od teraz dawać Vit D3!!!! Jak badam dzieciaki to poziom mają zastraszająco niski- średni 4-16ng/ml przy normie 30-80!!!! 400j /dzień do końca 18 roku życia, szczególnie w sezonie jesionno-zimowo-wiosennym!!! Dobra idę się kąpać, bo do roboty nie zdążę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za razy, co do lekuo to musze kupic i to na bank, kto wie moze i na te jesienne i zimowe wieczory przydalby sie i p/ depresyjny? Co do wyrwania sie gdzies to niestety nie mam kasy na silownie, chcialam kupic sobie tzn zastanawialam sie nad karnetwm miesiecznym ale coz 140 zl piechota nie chodzi. Na dodatek wczoraj bylam u okulisty i tak jak podejrzewalam okulary musze miec, bo wzrok wysiadl mi, zle widze na blisko i na daleko wiec lewe oko mam -0,75 a prawe -1 tak wiec musze tu kombinowac kase (ok 250) na bryle. Na dodatek ja potrzebuyje kurtke lub plaszczyk na jesien -wiosne buty na ten sam czas i na zime, Dagmarka butki na teraz (chce juro isc kupic jej takie wyzsze za kostke adidasy) kurtke ze spodniami na szelkach na zime i buty zimowe, no i aby nie bylo za malo to jeszcze maz potrzebuje buty na teraz na zime i kurtke na zime, tak wiec debet bedzie w calosci wybrany bo inaczej sie nie da! Kurczw juz nie wiem skad i jak kombinowac kase na to wszystko, masakra, az sie wola abym poszla do roboty, lecz dzieci samych w domu nie zostawie!! Karola a ten lek to w zielarskim czy w aptece dostane? Co do vit D3 to Dagmarka juz wogole niedostaje od kad skonczyla rok, tak wiec mnie nie strasz, nawet Kinia dostaje nieregularnie, hm.... oj zla matka ze mnie zla!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola a jak podaje młodemu tran to wystarczy, czy oprócz tego dawać jeszcze wit. D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecię tez podziębione.Ma zawalony nos i miał 37,5 .Nie puściłam go do przedszkola już drugi dzień i jest lepiej. Hubertowi też nie podaję vit D.Wzięłam skierowanie do ortopedy bo ma iksowate nogi, choć bardzo dbałam o to żeby nosił dobre buty i klops.A do ortopedy dopiero na przełomie stycznia i lutego będzie można się dostać. Karola czy to może być efekt braku vit D ?? Czy młody musi nosić wysokie kapcie?? Pediatra mi powiedziała, że to od pieluchy, ale on już prawie nie nosi pieluchy.A na pytanie dlaczego młody sie poci uzyskałam odpowiedź, ze to chłop jest przecież to musi sie pocić :O Poza tym muszę Wam powiedzieć, że trochę odżyłam jak Hubi poszedł do przedszkola.Na razie pomagam mężowi w pracy, ale nie wiem czy długo wytrzymam :P Ja jestem raczej z tych ruchliwych ludzi.Z tym ,że na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie pracować w przedszkolu.Zapisałam Hubert na rytmikę do domu kultury i ciekawa jestem jego reakcji.Bo na razie to tańczy i śpiewa na okrągło. Klaudia a nie masz biblioteki tam obok siebie.Nawet do czytelni możesz wyskoczyć na chwilę i poczytać jakąś prasę kolorową żeby się oderwać. Akinom ale się namęczycie.Dobrze, że to już ostatnia piątka:) Czarna daj znać jak rozmowa?? Zizusia coś się nie odzywasz?Wsio ok?? Cynka odezwij się. Ja Was cały czas podczytuję, jakoś weny nie mam żeby się rozpisać. Stelka napisz, fajne rzeczy/ciuchy dla maluchów były Eire?? Mój mały już sienie może doczekać, aż poleci samolotem do kuzynki ;D.Dziś byliśmy wyrobić paszport i Hubert był przejęty że ho ho.Mam nadzieję,że obejdzie się tym razem bez sensacji, bo ostatnio jak byliśmy 10 dni, to przez 8 był chory:O Ale muszę Wam powiedzieć, że przez ten czas co siedziałam w domu to wyszłam z rytmu i jakoś ciężko mi się spiąć jak trzeba szybko działać.Tez tak miałyście czy macie?? A kiedyś robiłam mnóstwo rzeczy na raz a teraz hmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chcialabym odzwyczaić Kinie od zasypiania i spania ze smoczkiem i nie wiem czy to jest wykonalne u takiego maluszka. Kinia zasypia samal lezac w lozeczku i ja jej nie bujam nie tule nie stoje przy niej wiec jest super, ale od kiedy wychodza jej zabki zaczelam jej podawac dla swietego spokoju smoczek takze w nocy bo predzej miala tylko do zasypiania i gdy jej wypadl bo mocniej juz zasnela to dostalala go dopiero rano, teraz jest prawie cala noc w buzi bo inaczej poplakuje i marudzi, ale to zapewne wina zabkow. Nie wiem jak to zrobic, czy calkiem ja odzwyczaic czy podawac do zasypiania ale w nocy nie czy jak? No i co robic gdy w nocy poplakuje badz piszczy, myle ze moze wstac wysmarowac dziaselka zelem na zabki i koniec , niech marudzi az zasnie i zrozumie ze koniec ze smokiem?! Karola co ty na to powiesz? W nocy juz wymiekam wiecznie wstaje i daje tego Dida, eh.... No nie powiem dzieki smoczkowi chyba jest duzo spokojniejszym dzieckiem niz Dagmarka w tym wieku, na dworze nie marudzi i dopuki jest syta mazna chodzic po miescie do woli, a Dagmarka juz po 30 minutach sie darla w nieboglosy. Oh co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia a musisz ja odzwyczajać od smoczka?? Nie możesz poczekać jeszcze trochę.Przecież ona jest jeszcze malutka a i Ty będziesz miała trochę spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moglabym poczekac ale w nocy mala je dwa razy a ja musze wstawac kilka razy miedzy karmieniami na podanie jej smoczka a i tak go wypluwa i piszczy, wiec nie wiem co robic bo mnie to meczy choc wiem ze dla niej to moze byc ciezkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola, a jak podawć rutinoscorbin? jakie dawki i jak często.. mój też już załapał katar, więc dziś nie był w żłobku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to faktycznie, nic nie pośpisz.Ja pamiętam, że ja początkowo wstawałam, a potem zdarzało mi się nie słyszeć i mąż wstawał żeby dawać smoka.Po jakimś czasie młody wołał mniej, ale i my nie zawsze lecieliśmy :P Oduczyłam go od smoka dokładnie 26 maja tego roku;) Nie miałam ciśnienia, żeby mu zabierać wcześniej. MOja kolezanka zabrała smoka swojej córce zanim skończyła rok.Po prostu zabrała i już.Była konsekwentna i nie dała.Trwało to jakieś 2 tygodnie a potem był spokój. Nie wiem co Ci poradzić..Ja chyba bym jeszcze poczekała tym bardziej, że wychodzą jej ząbki teraz. a podajecie swoim dzieciom Rutinacea Junior??Niby od 3 roku zycia.Kupiłam i stoi,na razie daję tylko Lipomal, wapno i ebuphorium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje dziecię jeszcze śpi.Ma spanie, ale sen to najlepsze lekarstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój M pojechał na tydzień w te góry a ja już się denerwuje..... dziś w nocy będą kolo 2 na łysicę wchodzić w pon na rysy...a doświadczenia w chodzenia po górach to on nie ma..tak był parę razy rekreacyjnie dobrze ze na tej stronce co jakiś czas coś nowego o wyprawie się pojawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×