Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

To juz wole zjesc cebule niz do nosa wkladac :). Ten apap troszke pomogl. Niezle pocieszenie 6 a nie 7 dni ;) hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi ja mam właśnie takie upławy, są bardzo wodniste, czasem nawet sama jak sama woda, myślałam ,że to wody płodowe byłam w weekend w szpitalu i badało mnie dwóch lekarzy i stwierdzili, że wody się nie sączą, a wczoraj znowu wkładka mokra i bądź tu mądrym spędziłam w szpitalu jedną noc bo miałam skurcze, ale nie były zbyt bolesne, twardnial mi brzuch i się napinał, jak mnie podłączyli do ktg to nawet nie czułam tych skurczów, a potem sie okazało, że w ciagu 10 min maiłam 3, ale były to pewnie skurcze przepowiadające bo ustąpiły, brzuch jednak twardnieje mi dalej ale nie czesto, kk z diagnozy lekarza wyszlo, że szyjka jest miękka na 2-3 cm, sa skurcze przepowiadajace, glowka dziecka balatuje, to ile mi jeszcze moze zostac???? moge rodzic w kazdej chwili czy raczej sie jeszcze nie zapowiada???? boje sie, że pojade za wczesnie do szpitala i bede lezec tam niepotrzebnie 2 tyg bo tyle mam do terminu wystraszyłam się w tym szpitalu, była dziewczyna 4 dni po terminie z bolami ale nie miala skurczow, dziecko ponad 4 kilo i nic z nia nie robili, kazali czekac na skurcze, a ona od 3 dni juz tak chodzila innej odeszly wody w piatek, wzieli ja na porodowke i w sobote wieczorem lezala jeszcze na porodowce i nie urodzila, to chyba za dlugo, co????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,a le tu gwarno od wczoraj, ja dzis na 15 jade na konsultacje co ze mna bedzie w ogole, czy te kosci w koncu to powazne czy malo powazne, tak ze bede wiedziec wieczorkiem cos wiecej, przez weekend troche odpoczelam, wczoraj mnie naszlo na pizze, najadlam sie i dzis chyba mnie goni do wc, mam nadzieje ze to po pizzy a nie ze sie cos zaczyna, a jak u was bo mnie tez od paru dni pobolewa zoladek, tak muli dziwnie, nie wiem czy to cos znaczy piszecie o twardniejacym brzusiu, ja to od poczatku mam twardy jak skala! tylko ponizej pepka galaretka a powyzej deska, ale wszystko ok wiec pewnie taka moja fizjologia, mialam wczoraj gosci i wszystkie baby rozgadaly sie o porodach i to o samych komplikacjach, nasluchalam sie o wszystkich mozliwych bolach itp, mialam dosc, zero taktu, co do ruchow malego, chwilami hehe to sie nawet zloszcze na niego:) nie daje rady wysiedziec juz a o wyspaniu sie juz zapomnialam:( taki urwisek, upodobal sobie prawe zebra,,,,brrr, pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki, jak miło że się o mnie martwiłyście, a więc pisze co i jak u mnie: A więc w sobote byłam na weselu i miałam już chwile grozy, w sumie większość czasu tam spędzonego przeleżałam bo miałam te napinania już bolesne i takie skurcze dziwne, nawet co 5 minut i to dość długo...całe wesele 120 osób zastanawiało się czy już urodze czy jeszcze nie.....później jednak przeszło i nawet na poprawiny poszłam czując sie znacznie lepiej.... jak wróciłam to już siły nawet nie miałam żeby coś tu skrobnąć i dlatego milczałam... a dziś: byłam na wizycie, mały gotowy do porodu i według lekarza to jest ostatnia chwila żebym urodziła naturalnie...synek ma już dobre 3200 a ja jestem drobna i wąska w biodrach więc powiedział że jesli w tym tygodniu nie urodze to czeka mnie cc...nie spodobało mi się to ale cóż.... kazał odstawić fenoterol, ruszac się żeby urodzić..mam już pełne 37 tygodni, dziecko spore więc moge spokojnie odjechać.... nie dociera to jeszcze do mnie, zaraz się musze jednak ruszyć, wziąść za jakieś sprzątanie, żeby mieć możliwość rodzić naturalnie....zaczyna mnie też brzuch pobolewać tak jak na okres, do tego plecy mnie bolą więc może poród już tuż tuż.... ......nie wiem jak to bedzie ale chyba jestem przerażona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to cie zbiera pomału ale dobrze ze wytrzymałas do dzis .Mnie tez zaczeły te krzyze bolec chociaz wczesniej tego nie miałam brzuch mi tez opadł bo o dziwo sie dzis w kurtce zapiełam.Ale ja mam plan musze jeszcze tydzien wytrzymac bo za tydzien ma wizyte no a jutro kosmetyczka i w srode fryzjer.Pogoda u nas łądna wiec wystawiłam łózeczko na balkon niech sie wietrzy. Ide kołowac jakis obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! Ja po wizycie. Na obrzęki dostałam te same leki co bierze karola. Od wczoraj znowu okropnie bolą mnioe pachwiny. Ginka mnie badała i stwierdziła ze czop zaczyna powoli odpadac jednak szyjka dluga bo z usg 3,76 cm. Kazała leżec zeby dotrwac do 37 tygodnia czyli jeszcze dwa tygodnie bo dzisiaj pierwszy dzien 36 tygodnia. Strasznie tez boli mnie krzyż dzisiaj. Powiedziała ze na tą chwilę szyjka wygląda prawidłowo ale nie zagwarantuje mi ze donosze do terminu ciąże. Bo w pierwszej ciazy tez tak miałam ze czop odpadł mi 2 tygodnie przed terminem i wtedy tez szyjka byla długa. Poza tym wydaje mi się ze momentami stwia mi się brzuch ale nie jestem pewna czy to nie w mojej psychice sie dzieje bo jestem hipochondryczką. Wpadłam tak na moment bo lece robic obiad. pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna a Ty to pewnie musiasz mieć stresa. Ale się boję dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej bibi dobrze ze u ciebie ok, ja mam stresa, zaczełam troche sprzatac bo gin kazał sie ruszac ale zaczyna mnie bolec brzuch i sie połozyłam.... bo nie chce dzisiaj juz jechac, choc fajna data by była bo rocznica slubu......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale serio sie boje, tymbardziej ze gin mnie nastraszył ze jestem waska itp..a na porodówce to napewno mnie beda najpierw meczyc zebym sn rodziła a jak nie da rady to dopiero cesarke robia..tak to jest w tych szpitalach.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ten ból brzucha jak na okres to moze byc to, bo do tej pory tak mnie nie bolało...... jak myslicie??????? dzis jak gin mnie badał to juz stekałam a to był tylko paluszek........nawet nie wyobrazam sobie co mnie czeka.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! codziennie Was podczytuje ale rzadko sie odzywam i mam pytanie ... jak to jest z tym rozwieraniem sie szyjki? tydzien temu bylam na wizycie kontrolnej u mojego gin.na ktorej stwierdzil ze mam juz rozwarcie na 1 luznego palca , no i ze na nastepna wizyte-30 kwietnia juz raczej nie przyjde po badaniu-na fotelu, dosc nieprzyjemnym-mialam takie malutenkie plamienia przez 3 dni , ze sluzem--nawet mialam dzwonic do gin. ale stwierdzilam ,ze to pewnie ten czop sluzowy no i od tego czasu u mnie cisza, nic sie nie dzieje. Maluszek dalej kopie ,a raczej przeciaga sie a mnie nic nie dolega termin mam na 6 maja a pierwsza corcie rodzilam w 38 tyg ale to juz 10 lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna ja tez jestem drobna a corcia wazyla 4100 i miala 60 cm no i urodzilam sn 2 tyg przed terminem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz jak pytalam gin czy maluszek jest duzy i ile wazy--to powiedzial tylko,ze nie bedzie mnie straszyl i lepiej zebym urodzila wczesniej a przytylam tylko jakies 12kg w poprzedniej ciazy 13,5kg nie wiecie czy dlugo mozna chodzic z takim malym rozwarciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie weszłam na kwietnówki i mam nowine to ja cc urodziła rufinka, miała cesarke, tylko nie wiem kiedy bo wczoraj napisały dziewczyny ze sie zaczeło a dzis ze mały juz jest na swiecie.... anik31 tylko mi gin powiedział ze mam bardzo waskie biodra, no nie wiem boje sie ze beda mnie meczyc, ale twoja córcia to rzeczywiscie spora była... ja przytyłam 11,5 kg, przed ciaza wazyłam 47 kg a rozwarcie mam juz od kilku tygodni, ale bardzo małe i to jest róznie, moja znajoma miała juz misiac przed porodem na 5 cm....ale za to poród był szybki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia447
No hej dziewczynki!! Czarna skoro masz dzis rocznice to wszystkiego najlepszego z tej okazji, a tym bardziej ze to rowniez moja rocznica i za to pierwsza!! Ja bardzo byl chciala dzis urodzic no ale nic sie jak narazie nie zapowiada!! Musze sie przyznac, ze mam fiola juz na punkcie tego jak jest ulozona mala, poltora tygodnia temu byla glowka w dol mimo ze ja sadzilam inaczej, lecz lekarka sprawdzila na usg i byla ok, ale od wczoraj jestem juz znow niespokojna bo boje sie czy sie czasm nie przekrecila. Wiem ze to juz obsesja, bo za nic niechciala bym miec cc. Co prawda dzis jak bylam w sklepie z mezem to czulam jak wystawiala nozkie z mojej prawej strony przy zebrach, czyli wychodzilo by na to ze jest nadal glowka w dol, ale tak jakos dziwnie te ruchy czuje, tak jakby dupcia ruszala juz nie po lewej stronie a po srodku brzuch! Co wy o tym myslicie, czy teraz jak jest 39 tydzien ciazy i od jakiegos miesiaca byla glowka w dol to sie mogla znow mi przekrecic? Jezli chodzi o zmeczenie to tez juz je odczuwam, bola mnie plecy i zebra z prewej strony, ale nie czuje zadnych skorczy, a tak bardzo bym juz chciala urodzic. Co rano jak sie budze to rozmyslam, czy dzis mnie moze chwyci,a el niestetu cisza. Niestety nie wiem jaka jest moja szyjka bo na ostatniej wizycie ktora byla 11 kwietnia lekarka powiedziala ze niewidzi potrzeby aby mnie badac, bo jezeli by mi sie skracala to to juz normalne na tym etapie ciazy i co ma byc to bedzie. Teraz jak nie urodze przed piatkiem to pojde wlasnie w piatek do niej i jak nie bedzie chciala mnie badac to ja poprosze aby jednak mnie zbadala!No co do wielkosci dzieciaczka to tez nie wiem czego sie spodziewac!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudia moja tez jest to pierwsza rocznica....i ja czuje ze moge dzis odjechac, skurcze mnie łapia co pare minut, plecy bola, brzuch boli jakbym okres miała dostac, juz sama nie wiem co myslec, tak bardzo sie boje a z drugiej strony chciałabym miec to juz za soba......nie wiem czemu ale wydaje mi sie ze do srody urodze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia447
szczerze to ja i CZARNA zazdroszcze! Wiem ze bole i moze nie sa zbyt przyjemne, ale wiesz ze cos sie juz tam dzieje i mozesz sie troszkie z nimi oswoic, a u mnie cisza!! Nic nawet czop mi nieodchodzi, a jak ide do toalety to jak sie podcieram to sie tak wpatruje w papier toaletowy aby dostrzec czy moze mi juz odchodzi, a tu nic. Az przypomina mi sie czas gdy jak robilam testy ( a robilam je prawie przez rok i co mieisac bo mialam nie regularne miesiaczki) i wpatrywalam sie w nie aby w koncu zobaczyc te drugo kreseczkie oznajmiujaca ze jestem juz w ciazy. Och pamietam jak to bylo jak za kazdym razem bylam smutna i zawiedziona, ze po raz kolejny nam sie nie udalo!! A teraz czekam juz na mojego kochanego babelka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna pakuj sie .Przeczytałam twoj post mojemu mezowi i spytałam go jak mysli co sie dzieje a on krótko że wg jego pamieci to laska rodzi . Wiec sama widzisz - niczego sie nie bój bedzie ok- nie pozwola cie skrzywdzic wez meza ze soba to cie odprezy.Jesli masz skurcze które nie przechodza jak sie połozysz to sie zaczeło.A biodrami sie nie martw moja kumpela jest zawodowa baletnica i ma 2 dzieci siłami natury. Widocznie chłopcy sie pchaja na swiat bo skoro CC tez juz urodziła to sie pomału tabelki w ilosciach beda zamieniac.Mickey tez sie nie odzywa wiec mały tez chyba juz tabelke zmienił. Anik ja nie mam rozwarcia a tez po badaniu plamiłam .Przechodziło to kilka z nas wiec sie tym nie martw w szyjce sa kruche naczynia i stad te plamienia. A co do wielkosci dziecka to jest ona przypuszczalna mi tez mówili ze mam duza córe a urodziła sie 3350 i 56 cm za to teraz jest chuda i długa z wielka stopa jak na swoje niecałe 4 lata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peletka a skad twój maz sie na objawach zna???? ja juz spakowana niby ale nie gotowa, miałam włosy myc ale stwierdziłam ze poczekam jeszcze, ale brzuch cały czas boli i mam taki ucisk na dole brzucha i na pecherz i wogole...kurcze dziewczyny dziwnie tak czekac czy to juz czy nie juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam Was często, bo wyczekuję wieści od Coral bay, ale moim zdaniem - Czarna - to zaczął się poród. A ja mam troje dzieci także coś o tym wiem, Zmykaj do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia447
ok dziewczyny, a teraz to ja zmieniam temat!! Kiedy planujecie ochrzcic swoje pociechy czy myslalyscie juz o ubrankach na te okazje? My z mezem chceli bysmy zrobic chrzcinki tak pod koniec czerwc lub w lipcu, wiec dzieciczek bedzie maly i nie wiem czy w becik ja wlozyc? Sadze ze o takiej porze roku bedzie jej za cieplo w bedziku, a za mala bedzie na to aby ubrac ja w sukieneczkie i trzymac w pionie cla msze. Niechce aby ja plecki bolaly, bo np w beciku to by sobie mogla smacznie spac no nie? Jk wy uwazacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia447
ale tu dzis cisza, ale rozumiem ze po obiedzie to sie drzemka nalezy. U nas w Starogardzie jest tak ladna pogoda, slonce swieci od samego ranka i jest bezchmurne niebo, ze az szkoda spac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna myj włosy i jedź do szpitala:) ja sie nie znam za bardzo ale jak masz skurcze które nie przechodzą..??? klaudia a dlaczego chcesz trzymać dziecko na baczność całą mszę? wystarczy jak będzie sobie w wózku spać a Ty ją wyjmiesz na czas chrzczenia i tyle:) my jeszcze za bardzo nie myśleliśmy o chrzcinach ale raczej nie tak prędko one nastąpią, bo czekamy na chrzestna która jest w stanach i ma wrócić na jesien:) no widzę że się zaczyna wysyp...:):) to ja cc super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kareczka co do Twojego badania- to nigdy nic nie wiadomo, ale już bliżej niż dalej :))) Główka balatuje, więc jest nisko, szyjka się skraca i rozwiera więc wszystko dobrze :))) Co do dziewczyny trzymanej na patologii, 4 dni po terminie- to jest jeszcze czas na wywoływanie... Można poczekać do 14 dni po terminie, a jak miesiączki były nieregularne i cykle długie to nawet dłużej - w zależności od stanu łożyska i płodu - wiem coś o tym - Ja urodziłam po pełnych 42 tyg :)) Co do odejścia wód to ciążę powinno się zakończyć w ciągu 12 godzin z uwagi na duże ryzyko infekcji... Czarna faktycznie po odstawieniu fenoterolu możesz szybciutko urodzić- szykuj się i jedź zrobić ktg a wszystko się wyjaśni :)) Jak coś to życzę szybkiego i łatwego porodu :)) Co do szerokości bioder- to mało istotny jest wymiar poprzeczny- czyli to co potocznie uznaje się za szerokość :))) Ważniejsza jest sprzężna zewnętrzna- mierzona specjalnym urządzeniem - jest to odległość pomiędzy środkiem górnego brzegu spojenia łonowego a zagłębieniem pomiędzy 3 i 4 kręgiem lędźwiowym znajdującym się na szczycie szpary pośladkowej. Prawidłowy wymiar wynosi 20 cm. Mówi to o szerokości kanału. Więc nie martcie się na zapas. Wbrew pozorom kobiety o wąskich bioderkach wcale nie muszą mieć problemów z porodem :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się rozpisałyście :))) To ja CC- ❤️ GRATULACJE !!!! ❤️ ❤️❤️❤️❤️ Ja dziś miałam szybki dzień :)) Rano do szpitala, na plotki- pewnie już ostatni raz więc było mi trochę smutno... następny raz zajdę pewnie jak bąbel będzie miał miesiąc- pokazać profesorom, bo zwyczaj nakazuje (i ponoć grzeczność) dać im dziecko do zbadania :)) :)) :)) :)) i posłuchać zaleceń :)) :)) :)) Potem pobiegłam do mojej lekarki- Basia stwierdziła że mam tak wysoko brzuch, że główkę mały ma pod moją brodą i że nie wyglądam jakby mi się spieszyło :)) Nie badała mnie, tylko tętno sprawdziła, więc nic mnie nie boli :))) Mam zadanie bojowe- przeleżeć plackiem 2 week-endy :)) Termin cięcia ustaliłyśmy na 5.05 :))) ale w najbliższy piątek Basia ma wesele w Gdańsku, a tydzień później w Suwałkach, więc mam brać No-spę i nie szaleć :))) Zeby dotrwać :))) Mam też odstawić męża :)) :)) :)) szkoda, bo ostatnio było jakoś tak często i miło :)) :)) :)) U mnie dziś zaczął się 39 tydzień :)) :)) Właśnie wróciłam ze spaceru z synkiem bo pogoda piękna... i choć nogi bolą to mam pełno energii:)) :)) :)) A jeśli chodzi o chrzest, to my pewnie we wrześniu... To i tak jak na nas wcześnie :)) Mateusz miał chrzest jak miał 1,5 roku, razem z naszym ślubem kościelnym :))) Tak się nam życie ułożyło że kościelny mieliśmy 3 lata po cywilnym :))) bo czekaliśmy aż mój tatko będzie mógł przylecieć z USA (czekał na zieloną kartę)... Teraz też musimy dograć przylot dziedków- mój tatko w USA, a teściowa we Włoszech :)) ale obiecali że się dostosują :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też chrzest chyba zaplanujemy na czerwiec, może lipiec ale jeszcze na ten temat nie rozmawialiśmy, zaczniemy planować jak synuś się urodzi. Byłam na kontroli u gina wszystko jest ok. U nas panuje ospa w przedszkolu i pytałam lekarza czy to może zagrażać dzidziusiowi. Mówił że puki jest w brzuszku to chroni je łożysko ale jeśli zaraziłby się jak się urodzi to może to być bardzo niebezpieczne dla niego. Dlatego mam unikać jak ognia zakażonych dzieci. Tylko ja tu się chronić jak ostatnio patrze a tu dziecko stoi wysmarowane maściami (tak myślałam że ospa panuje u nas) a mamusia mądra stoi z nią na dworze i plotkuje zamiast iść z dzieckiem do domu. Karola Czy takim niemowlaczkom można podać szczepionkę przeciw ospie?? Moja siostra ma dziecko w wieku przedszkolnym i boję się że jak by się zaraziła od innych dzieci to potem może zarazić moje maleństwo. A musi czasami przywozić ją do nas... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze w domku, mówicie zeby jechac do szpitala ale mi sie tam nie spieszy, nie chce niepotrzebnie tam wyladowac wiec spokojnie czekam, chociaz bywa ze mam skurcze co 5 minut ale nie sa one jeszcze mocne a synek co jakis czas daje znac o sobie wiec narazie leze i czekam ale wyglada na to ze bede po To ja CC nastepna........chyba ze zurkowa juz rodzi........ ja w sumie te skurcze mam od kilku dni bo miałam i w srode i w sobote wiec mysle ze na ta porodówke nie ma co sie spieszyc, no ale gdyby ruchy były rzadkie to zaraz pojade.... myslicie ze zle robie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja cc Gratulacje:))) z jednej strony zazdroszczę cc, że jest już po, ale z drugiej tak się boję porodu, że chyba chciałabym urodzić jak najpóźniej, strasznie się wystraszyłam w tym szpitalu, jak pomyślałam, że mam już rodzić to chciałam uciekać stamtąd hehe, wpadłąm w jakąś panikę, na szczęście mąż będzie przy mnie więc może jakoś sobie poradzę, jakieś skurcze czuję codziennie, czyli to już pewnie niedługo, mój mąż za każdym razem jak mówię, że mam skurcz chce gnać do szpitala hehe, ale mamy do szpitala 5 min więc jak się naprawde zacznie to nawet na piechotę dojdę:)) czarna trzymam kciuki:))) pisz co i jak na bieżąco Karola ja chrzcić będę tak jak ty czyli najprędzej za rok i podobnie ślub kościelny będę mieć pare lat po cywilnym, no ale lepiej późno niż wcale hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja już myślałam że ty Czarna w szpitalu jesteś nic ci fachowego nie poradzę bo to moja pierwsza ciąża i sama nie wiem czego się spodziewać ale wydaje mi się że jak już czesto są skurcze i nie przechodzą to chyba już czas... a wody Ci odeszły??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×