Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Karola dzieki za porade, ale chyba ja sie zle "wyslowilam" bo mala ma to na łonie tzn na skorze a nie na cewce czy wargach sromowych wiec niesadze aby to chciala ogladac ginekolog?! Nie wiem czy teraz dobrze to opisalam, ale dzis smarowalam sudokremem i widac juz z lekka poprawe! Nie jest to juz takie zaognione a i nie jest tak bardzo wyczuwalne pod palcem jak przejade wiec moze to cos pomoze?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz Klaudia- faktycznie tak opisałaś, że myślała, że ma to na wargach sromowych czy w okolicy ujścia cewki moczowej... Jeśli po sudokremie jest lepiej to sprobuj przez kilka dni postosować... jak nie minie to pokaż pediatrze. Ginekolog tez pewnie by zbadał i raczej nie narzekał :P Stelka ja robię zwukłe placki czy omlety- z tym że zamiast dodawać mleko dodaję wode gazowaną. Najczęściej omlet to na 2 jajka, 1 łyżkę mąki, trochę wody, ciut cukru i szczyptę soli... Na placki nieco więcej mąki i cukru, często dodaję do ciasta jabłko- pokrojone w paseczki. Co do tostów francuskich- to u nas proste: jajko roztrzepane z odrobiną wody lub mleka, trochę soli i cukru i maczam czerstwy chleb i smażę (na oliwie z oliwek lub można na maśle) - z dzemem pyszne :) ale dosyć kaloryczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kolejny raz moje dziecko mnie zaskoczylo i to bardzo mile !! bylismy wczoraj z nim na tych urodzinach i....niuniek byl w swoim zywiole, nikkogo sie nie bal, chociaz gustowalbardziej w wujkach niz ciciach, bawil sie autami-nowosc bo takich nie ma- i jadl sam przystole ciasteczko czym wzbudzil podziw, super sie bawil z dziecmi :) bylam dumna, bylismy od 17-do ok 22 w drodze powrotnej zasnal ale w domu sie obudzil zjadl mleczko pobawil sie i noc slicznie przespal juuzta pisalas o herbacie wiesz ja tam ufam synkowi jezeli lubi i pije , nic mu nie jest to na sniadanko zawsze ma z cytrynka, u nas wiekszych problemow nie ma z alergia to juz maly je wszystko, (no prawie), ja juz nie popadam w takie paranoje :) zreszta kazda mama wie co lubi maluch mija wspolczuje choroby na "obcym terenie" u nas tez problemy z sniadaniami, ale co wiecej mozna wymyslic??tzn jest zawsze naprzemiennie albo kanapeczki z szynka i pomidorkiem/ kiszonym ogorkiem, czasem zoltym serem albo jajeczniczka z szynka, jak nie jajecznica to jajko na kanapke , czasem parowki , potem jest jogurt , potem pierwsze danie -zupa- drzemka, drugie danie , jakis podwieczorek ale to najczesciej owoce, albo ryz z owocami -mrozone truskawi ze smietanka itp,kolacja to kaszka manna albo kanapki (nigdy to co na snaidanie), albo np cos z obiadu cezgo nie zjadl, no i butelka na noc, z przekasek to sa owoce, malo kiedy cos slodkiego bo erus jakos nie przepada, chrupki, jakies "lekkie" chipsy kukurydziane z posypka pare , duzo piciu, je herbatniczki , ostatnio lubuje w szarlotce z budyniem, a ze ciagle by jadl wiec cos zawsze musi byc, przegryza platki kukurydziane, ooo czasem budyn robie , kisiel itp ogolnie juz fajnie z jedzonkiem i robimy wreszcie siusiu na nocnik ! bo tata...wycial bateria boszem od spodu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie wiedziałam że chlebek maczany w jajku to tost francuski, a czasami robię, dla mnie wersja z białkiem synkowi tylko z zółtkiem i troszke wody zawsze dodaje lepiej się ubija.... Synek ma taką chrypę z dnia na dzień że aż się boje że znów na zastrzykach się skończy i często mu robie inhalacje z mgiełki solankowej lub samej soli fizjologicznej. Tak się przyzwyczaił do nebulizatora że sam trzyma sobie maseczke i musi to mu dawać ulge bo nawet nie chciał mi oddać jak wyparowało wszystko :) Kurcze najbardziej sie boje jak wstaje po drzemce lub nocy i zaczyna kaszleć szczekająco później już jak sie zdarzy(rzadko) to raczej ma mokry kaszel. Kurcze ten moj nawilzacz przestał działać po 2 m-cach, Dlatego odradzam firme HB i jeszczze jest na gwarancji tylko ze paragon zgubiłam. Dałam 190zł i wyrzuciłam kase w błoto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) widzę, że chróbska na tapecie i nas też nie ominęło, na szczęście gorączki nie ma, tylko katar, daję mu syrop Malia bo czasem zakaszle, ale na ulotce napisane, że dla dzieci od 6 lat????????? więc sama nie wiem, wiem, że niektóre z was też dają, konsultowałyście to może z lekarzem????? ja idę jutro więc może zapytam my szukamy opiekunki jakiejś jednak, mamy parę opcji z bloków obok, mamy z dziećmi na wychowawczym, więc miałby towarzystwo, ale jeszcze nie podjęliśmy decyzji ze śniadaniami to ciężko, nasz już na kaszę strajkuje i nie wiem co robić bo niby dzieci powinny do 3 roku życia być na mleku modyfikowanym, może mu kakao zacznę robić na nestle junior, co myślicie??????? u nas dziś piękna pogoda:) i ciepło :) ja od 5 na nogach bo od 7.30 miałam zajecia i na 16 znowu ruszam do roboty, więc wieczorem pewnie padnę na twarz :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny zerknijcie na to i powiedzcie czy to bedzie dobry pomysl, aby kupic teraz takie pietrowe lozko i Dagmarka narazie by spala w samej dolnej czesci a jak do niej do pokoju by mialo dojsc rodzenstwo za okolo 1,5 roku to czy to sie sprawdzi? http://www.allegro.pl/item779390346_lozka_lozko_pietrowe_kacper_od_interbeds.html http://www.allegro.pl/item779371556_lozko_pietrowe_dla_dzieci_martynab_odinterbeds.html http://www.allegro.pl/item794893608_lozka_lozko_pietrowe_jacekb_od_interbeds.html to ostatnie podoba mi sie najbardziej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia sama nie wiem co Ci poradzić, ja swoim maluszkom bedę kupować oddzielne łóżeczka, ale jak bym miała mało miejsca w domu też bym może pomyślała o piętrowym! my Karolince teraz kupiliśmy o takie http://allegro.pl/item778553441_promocja_lozeczko_z_barierkami_poj_na_posciel.html a młody odziedziczy po Karoli jej turystyczne:P a ja chyba cos zjadłam nie tak, bo młody sie pręży od rana a od 5 rano robił kupke co godzine, ale żółtą? więc sama nie wiem? staram sie jeść normalnie tzn wiadomo że nie jadam ostrych, smazonych itp ale tez nie widziwiam, obstawiam pomidorówkę:P bo nabiał jem od początku i nic młodemu nie było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odzywałam sie bo padam na łeb....nie wiem co sie z małym dzieje, normalnie budzi mi sie w nocy po 15!!!!!! razy ....naprawde nie przesadzam, dzis było ok bo "tylko" 4 razy sie zbudził ale w sobote rano to ryczałam jak głupia bo siły nie miałam...ile można sie budzić w nocy to półtora rocznego dziecka.... Wyniki mu wyszły dobre, cukrzycy nie ma jego wynik to 4,52 a norma od 3.3 do 6,1 wiec ok. Chodzi oczywiście o glukoze we krwi. Morfologie też ma dobrą. A całą noc sie budzi i tylko picia woła...dzis wyrzuciałm butelke, kupiłam kubek niekapek z plastikowym ustnikiem i od rana sie męczy z nim...może tym sposobem oduczy sie nadmiernego picia...Bo on chyba do smoczka sie za bardzo przyzwyczaił i traktuje go jak moje cycki...na żądanie normalnie... No i szukam dobrego nawilżacza do pokoju i niedrogiego, kiedys wiem że ten temat był na tapecie ale jakbyscie mogły napisać jakie wy macie i czy jesteście zadowolone to byłabym wdzieczna..... Okna dzis uchyliłam na wentylacje, miske z wodą pod grzejnik podłożyłam bo już nie wiem co robić...pewnie to zęby bo dolne trójki mu zaczynają przebijac ale i tak on za dużo sie budzi... Nie wyobrażam sobie jak dojdzie drugie dziecko, chyba depresji dostane o ile nie przystopuje Kubusia.... Sory że sie tak żale ale naprawde ile mozna...?Jak był mały to potrafił do 5 czy 6 rano spać a teraz....masakra!!! Musze sie za niego zabrać, brakuje mi konsekwencji, podziwiam Koliban i zazdroszcze że tak sobie poradziłaś z Laurą i teraz masz spokój....:( ja tez tak chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna spokojnie masz jeszcze duzo czasu a może to faktycznie przez zęby...co do przesypiana nocek to wiesz co dziecko to inaczej nie ma się co sugerowac innymi, Twój był do niedawna na cycu wiec może faktycznie musi sie przyzwyczaić, kolezanka jak odstawiła od cyca to chyba ze dwa lub trzy miesiące tak miała jak Ty...a co do dwójki to nie wiem jak Twój mąz ale u nas jest podział, ja wstaje do młodego a mąz do Karolinki..wet teraz spimy osobno:P:P:P mąż z córcią w jednym pokoju a my w drugim:) a u nas dzisiaj dzien kupek, młody zrobił juz chyba ponad 10 i po czym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aai co miałam pisac...Klaudia jak możesz to napisz mi jak to było u Cienie jak córcie przyzwyczajałas do cyca na nowo??? ja już wymiekam, nawet cycki mi sie zrobiły do karmienia:P:P:P przez odciaganie małe antenki mi sie zrobiły:P:P i ja robie tak że na początek na uspokojenie daje młodemu troche z butelki a potem cyca, nawet mu to idzie, troche pokrzyczy ale widzę że ciagnie ale i tak sie nie najada bo musimy skończyć z butelki, jutro chyba się zawezme i spędzimy cały dzien przy cycu...juz nie wiem co robić bo bardzo chce mu dawac moje mleko ale nie zawsze uda mi sie odciagnąc tyle ile trzeba:O:(:( zaczynam wpadać w depresję:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, uszy do góry! Dacie radę. Moja sąsiadka jakoś nauczyła ssania piersi córcię co jest wcześniakiem z 28tc, i długo była w inkubatorze, karmiona sondą a później butlą i karmiła ją normalnie 2 lata. Ale ona to profesjonalistka - doradca laktacyjny. Przystawiaj Tomcia juro częściej niż on ma ochotę to laktacja się rozhula i po kilku takich dniach będzie już mleka tyle ile potrzebuje. To podawanie butelki przed karmieniem może ma sens jak on jest mocno głodny i się wścieka przy piersi ale jak będzie przystawiany częściej niż tak naprawdę chce to tego bym nie robiła. Ogólnie to nie miej litości i go budź na te dodatkowe karmienia jakby spał - jak to mówi znajoma doradca laktacyjna (wspomniana powyżej) "karmienie na żądanie oznacza, że na żądanie dziecka i matki - budzić jak jest taka potrzeba". U nas szpital domowy - ja i Kuba przeziębieni, zasmarkani i kaszlący a młody się wścieka z braku rozrywek. Młody raczej zdrowy - tzn. raz dziś kaszlnął ale raz to i zdrowy może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka po pierwsze to te lozeczko pietrowe tez idzie rozlaczyc i ma sie dwa pojedyncze cos w stylu tego co ty kupilas, dlatego sie nad tym zastanawiam a na bank na dluzej starczy bo jest dluzsze! Terad Dagmarka by miala zlozone tylko to dolne i w nim bym chciala aby spala a za ok 1,5 roku jak drugie by przesypialo noce to bysmy zlozyli druga czesc i albo by Dagmarka spala na gorze (o ile by nie spadla) a malenstwo na dole! Badz rozstawilibysmy jako dwa oddzielne! Moja chrzestna ma tez dwojkie dzieci z roznica 15 miesiecy i mieli pierw jako pietrowe (kupili jak dzieciaki mieli ok 7 lat co prawda) a teraz najstarszy skonczyl 18 i on ma swoja czesc u siebie w pokoju a jego siostra u siebie druga i dalej na tym spia hihi! Tak wiec lozko jest wykorzystywane dobre 10 lat juz! Co do karmienia to dobrze pamietam jak bylo ciezko, lewy sutek wklesly i zaly w strupach krwi. Bolalo niemilosiernie, ale zawzielam sie i karmilam ryczac jak bobr! Ja straralam sie nigdy nie podawac piersi przepelnionej na maxa bo mi mleko sikalo na odleglosc! Zawsze torszkie odciagnelam aby rozluznic brodawki, rozsmarowalam kilka kropel na brodawce aby mala poczula wechem i smalkiem co jej mam do zaproponowania i gdy otwierala baaaaardzo szeroko buzkie podawalam cycka gleboko! Pierwsze kilka dni byly koszmarem bo mala przyzwyczajona byla ze smoczek jest cieniutki i buzkie wystarczylo z lekka uchylic aby go wlozyc a ja aby wsadzic jak najwieksza czesc brodawki musialam ja rozdraznic aby zechciala ja otworzyc szezej bo jak za plytko zalapala to az mnie skrecalo z bolu! Nawet jak juz dawalysmy rade z przystawieniem to kazdej nocy balam sie ja przystawiac a w dzien zawsze mialam laktator w gotowosci bo mialam obawy ze sie moze zbuntowac! Niebylo to latwe ale jestem z siebie dumna jak nie wiem co ze mi sie udalo i teraz tez bede walczyc mimo bolu i zmeczenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jesteśmy na odwyku butelkowym , mały dostał nowy kubek niekapek i cały dzień był ryk..z małymi przerwami bo mu tęskno do butli ze smokiem....i widze po tym jednym dniu że to był nawyk, bo dzis wypił może z pół litra przez cały dzień a może i nawet mniej...boje się tylko nocy, bo Kubuśkowi ten niekapek nie do gustu nie przypadł i jak sie obudzi to bedzie butle wołał...... ....no ale ja postanowiłam być konsekwentna i mam nadzieje że damy rade..... Stelka narazie to mamy jedengo no i M też sie nim zajmuje, w nocy też butle poda(mały śpi z nami) ale i ja i tak się budze i to mi nic nie daje... Myśle że taki podział jak u was jest dobry, szkoda tylko że śpicie osobno:p mam nadzieje że u mnie tak nie bedzie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle odwyków mnie czeka z małym że strach myśleć......i tyle rzeczy go nauczyc musze... Po pierwsze.....nocnik(bo narazie to nawet usiąść na niego nie chce) Po drugie......samodzielne usypianie w dzień.... Po trzecie....zasypianie wieczorem w swoim łóżeczku......... Po czwarte...przesypianie całych nocy....no choćby sie budził ze dwa razy to też przeżyje.... Po piąte....smoczek... ........lista jest w sumie długa i mogłabym jeszcze pare rzeczy dopisać a mały oporny jest na nowości, ja mało konsekwentna i wogóle coś nie tak idzie mi to wychowywanie syna.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna no no trochę tego jest ;) jedno co mogę poradzić to oducz małego smoczka przed narodzinami maleństwa i to tak przynajmniej ze 2 miesiące przed. Bo potem będzie bardzo trudno a poza tym, niewskazane będzie zabierać smoka, kiedy jest nowy członek w rodzinie. jak fajnie, że my już mamy smoczek za sobą, w łóżeczku śpi całe noce, zasypia praktycznie sam, czasami w naszej asyście, no ale to nie jest takie męczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna, moja mała ma smoka do zasypiania, zasypia ze mną wieczorem, a potem ją odkładam do łóżeczka i śpi całą noc, bez jedzenia. Na nocnik okazjonalnie siada, częściej w żłobku niż w domu. W dzień nie śpi (w weekendy - nawet jej nie kładę, odpuściłam po kilku nieudanych próbach), w żłobie śpi w dzień. Doszłam do wniosku, że nie będę nic na siłę robić, z czasem się oduczy i smoka i nauczy sikania. Tak jak np ze zwykłego kubka się nauczyła pić.Ale mleko jej daję butelką. Więc polecam Ci wrzucić na luz, tak będzie lepiej dla Was obu, głowa do góry! Hania zadręcza nas ostatnio pytaniami: a to, co to??? na wszystko dookoła Chyba jakiś limit zdałoby się jej narzucić, np. 40 dziennie, tylko jak :-) Ale z drugiej strony jak śpi to mi tych pytań brakuje... :-) Mała należy do tych "gadatliwych", sporo słów mówi, modyfikując je, ale większość zrozumiała przez większość))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna a czemu musi sam zasypiać??? Jak się pojawi drugie maleństwo to nawet jak trzeba będzie być przy usypianiu dwójki to nie taka tragedia :) Ja do tej pory usypiam dwójkę. Zostawałam sama odkąd Ludwiś skończył 3 miesiące i zwyczajnie wrzucałam dwójkę pod prysznic, szybka kąpiel i dwójkę do naszego łóżka - Ludwiś dostawał cycke w paszczę, Matiegi trzymałam za rękę i zasypiali obaj w 3 minuty :) Ta metoda u nas średnio 4-5 razy w tygodniu jest stosowana :P :P :P bo nawet jak jesteśmy obydwoje to wolę sama uśpić dzieci, bo jest szansa, że mój M mnie jeszcze zbudzi, bo inaczej to oboje zasypiamy z dziećmi i do 3 śpimy w ubraniach :P :P :P :P Nie chcę zapeszać, ale odstawiłam dziś sterydy i nie jest żle :) może wreszciemi przechodzi :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki a właściwie dobrej nocki, jutro napiszę więcej bo u nas ciąg dalszy przygód z zasypianiem;-) i mi się oczy zamykają. Dodam tylko, że mój Szymus skończył dzisiaj 1,5 roczku i jest to dla niesamowite jak szybko płynie czas i jakim On jest Wielkim Skarbem:-) i jaki Mały Mądralek nam rośnie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wpadlam powiedziec, ze maly juz zdrowy.Wysypka dzis zniknela calkowicie, wiec to chyba trzydniowka. Tylko zastanawiam sie gdzie ja zlapal.. Jest jeszcze oslabiony, ale powoli dochodzi do siebie. My tez musimy odstawic smoczek,z tym ze ja mam z tym problem, bo jak mam mu zabrac cos, do czego jest tak bardzo przywiazany? Raz probowalam, ale wymieklam i dalam mu na noc smoka i tak juz zostalo.Do tego Hubi ma szczurka i myszke maskotki i bardzo czesto pcha ich ogonki do noska, czasem do ucha.. Mleko dalej pijemy z butelki ze smokiem,ale soki czy wode to juz niekapka, albo prosto z butelki plastikowej. dobrej nocy x x x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My smoka juz mamy za sobą ale jeszcze butle na noc trzeba osdtawić w zasadzie nieraz mu robie kaszki na gesto 8zbóż i wcale się nie upomina butli no chyba że ją dojrzy lub puszke z mlekiem gdzieś zobaczy to nagle woła am... M juz zdrowy a my z synkiem głos mamy troche utracony i katar nas męczy :) Jeśli chodzi o łożko dla synka to my mamy kanape a raczej coś takiego jak sofa z zagłówkami. JUż niedługo dostanie eksmisje do swojego pokoiku i nowego łożka. Łóżko to jest po mnie jako nastka miałam takie wieć dobrze że nie sprzedaliśmy go wcześniej, bo jest naprawde bardzo ładne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia dzieki, no zobaczymy jak nam to wyjdzie, ale jestem juz taka zmęczona tym wszytkim że nic mi sie nie chce tylko spać:P dzisiaj w nocy znowu nie chciał zasnąć od 1 do 3 a póxniej pobudka o 4, 5,6 i o 7 wstał:o padam na twarz i jedyne co mam ochotę dac mu moje mleko w butli żeby zasnął i ja razem z nim... chyba jednak przechwaliłam synka bo jednak chyba brzuszek mu doskwiera...to od dzisiaj ostra dieta i zobaczymy:P co do łóżeczka to ja specjalnie kupiłąm mniejsze chociaz były duże, ale wiem że za kilka lat łóżeczko będzie do wymiany, poza tym jak dzieci podrosna i będą samodzielnie spały to wtedy urządzimy im dwa oddzielne pokoje:) CZarna co do spania osobno to ja na razie jestem z tego zadowolona:P:P przynajmniej pospie trochę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co chyba mi się udało po raz pierwszy nakarmic małego samym cycem:D jadł od 9 do 9.20 z małymi przerwami po czym zasnął i jeszcze spi to chyba cos tam pojadł:D troche się tym podbudowałam:D u nas nawet nie ma problemu pogryzionych brodawek bo mały tego nie robi tylko mnie wkrza to że jak juz załapie i zaczyna ładnie ciągnąć i widze że mleko sie leje to ona co chwila wypuszcza cyca i taka z nim zabawa, ale może w końcu z czasem będzie lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha co do oduczania Czarna to sie nie przejmuj, moja jeszcze wali w pieluche jak jej nie przypilnuje, ale i tak oraz więcej w nocniku ląduje, ale widze że w żłobku bardziej to pilnuja bo potrafi nie przesikac żadnej pieluchy...a w domu wstyd sie przyznac różnie bywa:P co do butli to karola na noc i z rana ciagnie mleko i jakos na rzie nie będę jej tego odzwyczajać, no i czasem w nocy herbatke tez z butli, ale w dzień już z niekapka... co do zasypianai to jak jest dnięta to zasypia d razu po kąpieli...ale jak nie to jeszcze z nami bryka czasem do 21 a wtedy najczęściej mąż idzie z nia spac i ona przy nim zasypia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczęta:D Czarna nic się nie martw:) Lista niby długa, ale każdej z nas chyba zostało parę rzeczy do nauczenia naszych dzieciaczków. Ja to chyba zwariuję z tym kciukiem Oli, jak tylko zobaczę, że ma w buzi to wyjmuje jej (czasem tak zassie, że ledwo go wyciągnę), na prawym kciuku to ma aż taką jakby ranę, skóra jest jakby zgrubiała, no po prostu masakra, jak wyjmę jednego to wkłada drugiego i tak w kółko, czasem w akcie desperacji posmaruję octem, to przez parę sekund krzyk i od nowa to samo. Może Wy macie jakiś patent (zawijanie odpada, musiałabym jej chyba w gips wsadzić:o) No ale muszę się pochwalić, że przez te 3 dni (sob, ndz., pon.)puszczałam Olę po domu bez pieluchy i wczoraj już ani razu nie zrobiła na podłogę (tylko raz jak usiadła jakoś bokiem, a ja jej nie poprawiłam to trochę wyleciało:P) Swoją drog nie wiedziałam, że dzieci tak dużo sikają!!, w ciągu dnia to może z 15 razy:) No i strasznie dużo je:D - dziś na śniadanie jak wstała - prawie 300 ml mleka, za jakies pół godz. 2 kromki pieczywa chrupkiego a zaraz potem 5 placków z jabłkami ( dla porównania ja zjadłam 6, ale oprócz tego nic więcej:D) Karola---> no to super, że już dobrze:D Mija--->dobrze, ze mały już zdrowy:) Stelka----> sama wiesz, że teraz to juz będzie tylko lepiej "niedługo" Tomuś bedzie przesypiał całę nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, niestety na takie zachowania Tomka jak puszczanie piersi itp. to tylko czas pomoże. Ewentualnie możesz troszkę przyciskać pierś nad brodawką palcem, żeby wolniej mleko wypływało. Mój też tak miał i się nie przejmowałam, choć plamy od mleka na ubraniu mnie momentami wkurzały jak nie wiem co. Samo przeszło po pół roku jak mniej oksytocyny zaczęło się wydzielać podczas karmienia :P, ale koleżanka mówi, że zwykle wcześniej przechodzi :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka te nocne przerwy w spaniu to tak jak miala Dagusia, budzila sie o 24 badz 1 w nocy i ze dwie godziny probowalam ja uspac! Bylo ciezko a co do brzuszka to tez malej podawalam infacol, ale z czasem jak jadla juz tylko z piersi to zauwazylam ze ona poprostu za duzo nalkala sie powietrza przez smoczek (a mielismy juz antykolkowe i rozne z odpowietrzaczami). Moze i twoj synuc za duzo polyka powietrza co powoduje dyskomfort lub bol brzuszka, moze jak przejdziecie na sama piers to bedzie ok? A co do czasu karmienia to najwazniejsze aby mial te 10 minut aktywnego picia tzn ze cos w zoladuszku ma, a jak dluzej to lepiej! Dagmarka po kapieli jak dostawala piers to potrafila po 400 minut i dluzej jesc aktywnie a i tak za ok 3 godzinki sie budzila lub szybciej! A jezeli widzisz ze maly wypuszcza cyca jak za mocno leci, ze to mu przeszkadza to postaraj sie zawsze przed podanie rozluznic piers tzn odciagnac troche aby tak nie sikalo! Mleka starczy nawet jak odciagniesz bo ono sie produkuje w trakcie ssania przez malego wiec spokojna glowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia dzieki za rady, u nas te wypuszczanie to raczej nie sprawa że mocno sika ale na odwrót że za wolno i on sie denerwuje..no i po tym jak sie pochwaliłam to poniosłam porazke ..mały obudził sie po 10 to ja mu cyca na początku jadłą ale po 20 min takie jedzenie coś w styli trzy razy possał i wypuszczał..zaczął się tak drzeć i darł sie chyba z godzine że nie wytzymałam i dałam mu butelkę:O i zjadł 100ml więc z cycka mało co pociągnął:( co do bóli brzuszka to chyba raczej moja dieta bo nie zawsze go boli, dzisiaj akurat w nocy go bolał, no i rano troche a teraz nic mimo że przy tym cycu nałykał sie duzo powietrza.....ach trudny ten mój zywot....zazdroszcze tym co karmia bez problemu...mi to nawet by nie przeszkadzało jak by młody ciagle wisiał przy cycu.... żeby jeszcze była tu jakas poradnia latacyjna a ja mieszkam na totalnym zadupiu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, też trzymam kciuki za powodzenie w karmieniu cycem. Też się pochwaliłam że Hania przesypia nocki, wczorajszą noc dała popalić obudziła sie z płaczem ok pierwszej wypiła herbatkę i nie mogła zasnąć nawet ze mną, jak już usnęła to spała do rana ze mną, tzn do szóstej :-P Zwalam na zęby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dzięki za podtrzymanie na duchu, jesteście kochane:D KAROLA pytanko bo nie wiem czy dobrze pamietam, czy nabiał może powodowac bóle brzuszka ale nie powoduje alergi?? mały robi żółte kupki a chyba bóle brzuszka ma po nabiale więc ja wniskuje że go tylko boli brzuszek ale nie jest to reakcja alergiczna!!!!????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×