Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Nie wiem, czy Wam pisałam - do mojej kochanej teściowej w październiku wprowadziła się jakaś M daleka kuzynka. Młode dziewczę, akurat na studia na pierwszy rok się wybrała tu w Łodzi, a sama jest z dość daleka. Nie znała specjalnie mojej teściowej, więc nie wiedziała na co się porywa. M obstawiał, że wytrzyma 2-3 miesiące. Ja, że góra miesiąc, chyba że nie będzie umiała wybrnąć :P No i dziś właśnie teściowa była u nas i opowiadała cała przejęta, jaka to ta dziewczyna jest "trudna" i jak nie umie sobie poradzić tu i takie tam duperele, no i że.. wyprowadza się już teraz - dziś zabrała część swoich rzeczy :D :D :D Musiała być mocno zdesperowana, bo jeszcze nawet nie zdążyła sobie załatwić innej kwatery :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja mam doła giganta:-( Okazało sie, że Szymuś ma anemię i mam mu podawać przez 2 m-ce żelazo a później kontrolna morfologia i zobaczymy:-( Jak sie dowiedziałam to normalnie mnie dobiło bo myślałam, że karmiąc piersia robię dla Małego cos dobrego a tu się okazuje, że nie:-( bo przez to, że pół nocy cyca to nie ma w ciąga dnia zbyt wielkiego apetytu, a poza tym dopiero od niedawna nie reaguje bólem brzucha na różne produkty ale jeść ich nie chce:-( wielką łaskę nam robi, że cos wogóle spróbuje:-(normalnie jadłby tylko ziemniaki i mięso i te nieszczęśne słoiczkwe obiadki, ale tylko 2 rodzaje:-( Z tego co powiedziała lekarka to mam się zastanowić czy karmić dalej bo jeśli go odstawię to może zacznie jeść inne rzeczy, a wogóle to najlepiej żebym wyjechała to się odstawi przymusowo - jakos to dla mnie zbyt radykalne a poza tym to gdzie mam się wybrać i z kim Go zostawić?! I Mały będzie tęsknił nie tylko za cycem:-( a ja zeświruje z tęsknoty:-( A jak Go nie odstawie to jak nakłonić Malucha do jedzenia? Dzisiaj np. wciskałam Mu jedzenie do dzioba a On demolował łazienke! Wariactwo!!! I mam do siebie żal bo może zbyt mu pobłażałam z tym niejedzeniem:-( A jak się wszyscy mądrzy dowiedzą, że ma anemie to będą gadać że to dlatego, że go tak długo karmię bo i tak jestem dziwakiem rodzinnym:-( Normalnie załamka!!! I jeszcze pediatra stwierdziła, że nie dawałam mu róznych rzeczy bo się bałam, że będzie go brzuszek bolał a nie faktycznie go bolał:-( Karola może Ty mi cos podpowiesz? Sama pisałaś, że jesteś "fanatykiem" karmienia piersią:-) Nie wiem co zrobić, a najgorsze te wyrzuty sumienia, że nie dopilnowałam swojego dziecka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom --> A duża ta anemia?? Z tego co wiem, to przy karmieniu zawsze (czy prawie zawsze) występuje lekka anemia i tym się nie ma co martwić. Jeśli nie ma dużego problemu, to ja bym kombinowała jednak z dietą - brokuły, natka, czerwone mięso no i kasze przede wszystkim itd. Trzeba poszukać co mały by zjadł jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom a ja Ci powiem tak, nie odstawiaj od piersi, ale spróbuj uregulować jego karmienie, by nie było na żadąnie. mój mały wcina wszystko, dieta bogata i co??????????? też ma anemię i też mam na 6 tygodni żelazo. Więc dla mnie to nie nowość i nie czuję się jakaś winna tej sytuacji. Mały pije mleko modyfikowane, tam przecież jest żelazo, wcina dużo warzyw, mięsa, nie mogę narzekać na jego apetyt. Ale widać taki jego urok. Już jako niemowlak też miał podawane żelazo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, chciałam pogratulować nastukania kolejnych 600stron, a tu już 601 :P :P :P :P :P Żurkowa, a mocno ropią się oczka??? Bądź nieugięta, jak trzeba to okrakiem na małym, jedną ręką otwórz oko i zakropl lek... Najczęstrzą przyczyną ropnych zapaleń spojówek u dzieci żłobkowych są ponoć pneumokoki, więc trzeba przeleczyć porządnie!!!! A ja dziś ledwo się ruszam... pogrzeb był o 11.00 czyli w porze drzemki małego... efekt przez całą mszę, pogrzeb i stypę miałam małego na ręku :( dosłownie myślałam że padnę... ale nikt poza mną nie mógł go prawie dotknąć... dopiero na stypie się rozkręcił... No i np. flaczki wylądowały mi na spodniach :P :P :P :P zasnął w chwili jak wsiadaliśmy do samochodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej co do warzyw to widocznie musisz probowac mu podawac, moze w koncu sie skusi, najlepiej jak i wy je bedziecie jest przy nim! Bo to co mama i tata je to wedlog dzieci jest ok najczesciej no i moze wybieraj te o intensywnych kolorach np, marchewka, czerwona fasola kukurydza, buraczki' Dagmarka jak jest naprawde glodna to sprobuje wszystko choc nie kazde warzywko jej smakuje! Pomidorka tez probowala nie raz jak widziala na kanapce, ogorki sa dla niej tez ok! Choc nie powiem glodomorkiem jakims duzym to nie jest, ma czasami napady glodu ale to najczesciej wie co chce jest, powie "gurcik" i trzeba podac jogurt! A jak z owocami, nasz codziennie je jablka i banany, a do obiadu prawie zawsze sa buraczki! Musisz probowac, cierpliwosci zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia --> U nas też "gucik" na topie :D :D A z kolei czerwonych warzyw i owoców (poza marchwią) mała nie je i już. Ale fakt, trzeba próbować, pokazywać, dać się pobawić jedzeniem itd. Do winogron mieliśmy kilka podejść, w końcu zaczęła jeść. A Anemii małej nie sprawdzaliśmy :P Apetyt ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom, :) :) :) :) Uszy do góry!!!! to tzn, przez starych lekarzy szkoda mleczna :P :P :P No i co z tego, jakbyśmy zrobiły majówkowym dzieciom morfologię to wszystkie by miały lekką anemię :) Olej wszystko, daj mu trochę więcej czerwonego mięsa, preparat żelaza, troche kwasu foliowego i wit B complex, sama też łykaj choćby falvit i będzie super!!! Ja swojemu daje takie witaminowe żelki (dostałą od taty, ale wiem że i u nas są, ale nie wiem czy mają żelazo), bo Hemoferu bym nie dała bo jest paskudny (spróbowałam głupia :P ) Możesz też dawać mu do przegryzania płatki kukurydziane- wzbogacone żelazem... A od piersi nie odstawiaj- bo do tego nie daj Bóg zacznie chorować... Napisz tylko jaką ma morfologię- szczególnie RBC, HGB, MCV, MCH i MCHC :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola wielkie dzięki:-) i Wam dziewczynki:-) Niestety nie mam tej morfologii bo została w karcie Szymusia w poradni, ale z tego co mówiła lekarka to zrozumiałam, że wszystko w normie tylko to żelazo...Zapisała Ferrum Lek, nie próbowałam ale Szymuś dzisiaj się nie skrzywił nawet to chyba spoko;-) Ja łykam "od zawsze" Feminatal N:-) No nic będe Małego "męczyć" jedzeniem;-) Dzięki Wam bardzo:-) buziaki dla każdej:-) I jakbyście podrzuciły mi na maila jakieś przepisy co kiedys sie wymieniałyście to będę wdzięczna:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom, a niskie żelazo to jeszcze nie anemia!!!! Spada np przy infekcjach... No i ważne nie to żelazo co w surowicy wolne, a to związane z białkami :) Więc tym bardziej nie martw się :) A teraz do wszystkich : Jak robicie badania ambulatoryjnie, to żądajcie wyników!!! bo są waszą własnością!!! lekarz sobie może wpisać do karty lub zrobić ksero!!! Jak jestescie w szpitalu to wyniki są dokumentacją medyczną więc musza zostac, ale za to muszą być wpisane do Karty Informacyjnej- więc i tak dostaniecie je :) :) :) Jak coś będzie nie tak, to nie macie możlwości sądzić się z lekarzem, jak nie macie żadnych dowodów... myslę np o sytuacji gdy starsza osoba ma bóle przedsercowe i lekarz robi jej Ekg... w którym nie rozpozna zawału... Jak odda ekg pacjentce, to o ile przeżyje to ma dowód błędu... ale większość lekarzy nie oddaje... a po fakcie jakoś tak dziwnie potrafią te wyniki zaginąć :P ... czasem cała karta gdzieś ginie :P :P :P :P :P :P każdy broni się jak może.... :( Choć ja lekarz to też pacjent i tez prawnik... więc skoro to nasza własnaść to mamy prawo ją żądać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom jeśli chodzi o wciskanie jakiś warzyw które nie chce jeść to moze wybrać mniejsze zło i zmiksować i do zupki wrzucić. A to co lubi to w kawałkach zostawić Ja niecierpie buraków gotowanych ale barszcz zjadłabym jeśli buraki byłyby zmiksowane. Ale już w surówce z papryką pycha. Może trzeba zrobić jakieś kombinacje. Jak samą marchew nie chce to z jabłkiem zetrzeć. A spróbuj dac mu owsianke z dzemem lub miodem mojemu Szymkowi smakuje bo słodkie. Czasami wrzuce do środka kilka rodzynek( w czasie gotowania żeby były miękkie) A moze tą kaszkę z amarantusa ona miała chyba więcej zelaza jak kiwi o ile pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferrum faktycznie smaczniejszy ale na wszelki wypadek myj małemu zęby po nim, bo żelazo lubi przebarwiać szkliwo... jak nie masz jak umyć to choć daj coś popić :) Wiecie, wkurza mnie ta nagonka teraz na krótkie karmienie... jak ja byłąm na studiach to uczono mnie że półroku to mnimum, rok to całkiem dobrze a dwa to super :) potem wszystko zalezy od chęci i potrzeby matki i dziecka... Wiem że czasem nie wychodzi, ale jak nie ma problemów to co??? kończyć, bo doktor ma kaprys??? Teraz u nas dosłowna paranoja... jak ma 6 miesięcy to wystarczy i koniec, jak nie daj Boże jakaś biegunka, kolka, czy alergia to kategorycznie każą odstawiać... a za 5 lat znów będa trąbić by karmić długo... i tak w kółko... Na mnie dziś wszyscy patrzyli jak na ufoludka bo jeszcze karmię :( ok, Lulek duży, ale z drugiej strony ma tylko 1,5 roku!!! Jak to lubię, on to lubi, mojemu M nie przeszkadza, więc O CO CHODZI??? No to się wyżyłam :P A czy ja pisałam wam co zrobiła we środę moja 14-letnia anorektyczka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola właśnie u mnie z moim przypadkiem też lekarz od razu diagnoze postawił spalić pokarm a nie był pewny czy w tych pachach moich gromadził się on i najprościej spalić a co w koncu to jego nie dotyczy. Ponoć mozna było temu zapobiec ale posłuchałam lekarza bo w końcu chciał dla mnie dobrze- tak myślałam, gorączki nie miałam tylko mnie pobolewały troche pachy. Napisałam do świetnej babki od laktacji moze pomoże mi coś ze mną zrobić bo przy drugim dziecku chciałabym karmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz Karola ja sie nie upomniałam o wyniki bo nie wiedziałam, że moge, nie były prywatnie robione tylko na NFZ to myślałam, że mają w karcie "siedzieć". Lekarka stwierdziła, że anemia więc już sama nie wiem czy tylko żelazo czy jeszcze cos było poniżej normy bo na oczy wyników nie widziałam, ale o kontrolną morfologię to ja już sie upomnę:-) Dzięki:-) A co ta Twoja pacjentka "zmalowała"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas nocka koszmar:O mały budził się co godzine a od 2 do 4 nie spał w ogóle, jak zasnął to o 5 pobudka i do 6 nie spał a póxnej ledwo do 7.30, pręzy sie i płacze to teraz w końcu dałam mu pół czopka vibrucolu i lezy spokojnie i patrzy w sufit....kurcze chyba będę żyła o powietrzu bo nie wiem już co moge jeść:P dobrze że chociaż mąż zabrał do babci Karolinke bo bym ześwirowała:O kurcze Karola w jego wieku juz ładnie spała w nocy a ten co....za to w dzien śpi ładnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ!!!! Dawno sie nie odzywałam bo choroba mnie dopadła, niby przeziębiona byłam, troche katar i okropny ból głowy że nawet do komp sie siadać nie chciało..... Kubuś lepiej, nocki spokojniejsze, budzi się w sumie 2-3 razy na herbatke, daje mu ją przez sen prawie i śpi dalej.... Za to widze ze Stelka masz jazdy nocą, no ale przy dwójce to tak pewnie bywa....boje sie tego również... A jak się człowiek nie wyśpi porządnie to później i nerwy niepotrzebne i wogóle nic się nie chce, zycze więc by wszystko sie unormowało, może Tomuś wkońcu zlituje sie nad mamą...:p Akniom ty też się widze meczysz, ja małemu robiłam morfologie przy podejrzeniu cukrzycy ale ma ok, norma zaczyna się od 7,07 a Kuba ma 7,7 więc wysoka nie jest ale w normie a to najważniejsze....... A lekarze z tym karmieniem rzeczywiście dziwni, mój dyrektor konsultował moje karmienie z lekarzem i stwierdził że to niemożliwe że tak długo karmie, bo przecież teraz to jak sie pół roku karmi to już bardzo długo, a przeważnie do do trzech miesięcy....to była opinia lekarza...... Jak ktoś chce to niech karmi, nie wiem czemu niektórym to przeszkadza... Karola pisz o tej swojej pacjentce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wyników to ja bym swoich nie dała na bank, nawet na NFZ to są moje wyniki i mi sie należą, nie rozumie takiego podejścia, żeby zatrzymywać w kartotece.... Justa gratuluje kupna domu....no i owocnych starań życze.... Spokój tu dziś ale pewnie wszystie w garach siedzicie...ja już posprzątałam, wczoraj dwa ciaSTA zrobiłam, dzis sałatke i mieso na jutro i już luz...nawet już wymyta jestem , włos ułożony, jeszcze se może makijaż trzasne.... Życze miłego popołudnia moze jeszcze bede zaglądać, jeśli nuda mnie dopadnie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola własnie to mi sie wydaje ze to wirusowe bo nie ma ropy.....leca lzy, oczko jest czerwone, mniejsze znaczanie i tylko jedno, drugie ok ten antybiotyk floxal do oczka jest ok??? poza tym od wcoraj am goraczke tak 39,5...kurcze nie wiem to chyba zapalenie spokojek i cos jeszcze, chyba ze przy takim zapaleniu to norma taka goraczka ale mi szkoda Nikuli :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola --> No mnie też wpienia ta nagonka. Jak ja mówię że "jeszcze" karmię, to niektórym szczęka opada i patrzą na mnie jak na jakąś patologię :o :P Znajoma jest polonistką w liceum i jej koleżanka po fachu (babka od biologii!) powiedziała, że dziecko nie ma jeszcze zębów (roczne), bo karmi piersią, więc lepiej żeby przestała, to zęby urosną :D :D To co z tą anorektyczką? Stelka --> Współczuję. Faktycznie wygląda na problemy z brzuszkiem - u nas pomagały kropelki Esputicon. U nas też wesoła noc była, a w dodatku jak poszłam na te lasery, to M nie mógł małej ululać, więc mała nie spała aż do teraz i z kolei padła przed chwilą. Zazwyczaj chodzi spać ok 20:30-21:00, więc ciekawe co mnie czeka w nocy i rano :o A miała być relacja z bikini :D Powiem Wam, że całkiem nieźle. Bałam się jak cholera, ale spokojnie dało się to znieść. Powiem tak - też kiedyś próbowałam woskiem i pastą cukrową i nie dałam rady, taki ból, a laserem bez problemu. Tylko takie kłucie jak igłą, ale lekko, tylko w niektórych miejscach było upierdliwie bardziej, ale krótko :P Poza tym dziewczyna która mnie "laserowała" jest strasznie kontaktowa i fajna, więc tak mnie zagadywała, że nawet nie czułam żadnego skrępowania, także wydepilowała mnie na cacy ;) I na czas zabiegu miałam takie jednorazowe stringi. Także tylko na tych piszczelach było potwornie i jeszcze mam tam przebarwienia - takie centki, ale już się zmniejszają (smaruję Alantanem Plus). Następny zabieg za 6 tygodni, więc teraz czekam na efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa, przy zapaleniu spojówek nie powinno być gorączki, ale czasem przy ogólnoustojowej infekcji wirusowej bywa zapalenie spojówej :( Życzę zdrówka!!!!! A ja myślałam, że pisałam o tej pacjentce :P Otóż położono mi cichą, 38-kg 14-latkę z podejrzeniem anoreksji... Taka cicha, że jak mówiła to musiałam się domyślać o czym mówi... No i we środę, jak pielęgniarki kazały jej zjeść obiad to się wkurzyła... po 2 godzinach pielęgiarka kazała jej wypić NutriDrink... no i tego już było za dużo :P Laska wyciągnęła nóż i zaczęła grozić, żądać wypisu itd.. W końcu doszło do szamotaniny, moi koledzy ją przytrzymali i odebrali jej nóż... No a ja siedziałam przez nią w pracy do 16.30 bo musiałam do psychitryka ją przekazać :( Ojciec jej to mnie o mało a nie ukatrupił za ten oddzizał psychiatryczny :P ale dziewczyna była niebezpoieczna i tyle :( Oj ta dzisiejsza pediatria :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola --> No normalnie "pediatria ekstremalna" :D :D Powinni Ci dać dodatek za pracę w niebezpiecznych warunkach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna Karola nie ma szans na dodatek za niebezpieczną prace. Teraz to już nie ma w psychiatryku czegoś takiego jak szkodliwe warunki doliczane do lat pracy a co dopiero u Karoli za ektremalne dyżury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądałyście wiadomości-- huczą o tej grypie i straszą tylko, kurcze musze poczytac o niebezpieczeństwach szczepionek żeby podnieść sie na duchu...Bo niby się nie boje ale jak zaczną siać panikę to kurcze jeszcze zaczne żyć w strachu najlepiej to TV nie oglądać A z dobrych wiadomości z tvn to w programie o zdrowiu testowali mydła bardzo dobrze wypadło mydełko siarkowe antybakteryjne do tłustej cery, biały jeleń w płynie, żel pod prysznic FA jogurtowy, i mydło w kostce dove Ja ciasto dzisiaj robiłam z M też dwa :) obiadek na jutro mamy. Wiec jutro leniuchujemy i opijamy imieniny mojego taty (Tadeusza) spoźnione ale szczere i wszyscy mają wolne :) Ok lece sprzatać ten bajzel w kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinek --> Mój M to już desperat, wycałowałby na zawołanie :P Tylko ja jakaś oziębła od porodu jestem :o U nas doszedł koszmar z usypianiem dziennym - dziś znowu bunt :( Już nie wiem co jest grane. Niby bardzo śpiąca, ale usypiać się nie da. Najpierw się złości, wyrzuca zabawki na podłogę, ryczy bo nie może założyć czapki ale pomóc sobie nie da itp, potem wpada w histerię, chce do piersi, ale od niej ucieka po chwili i tak parę razy, krzyczy już przez łzy że chce się przytulić, ale mnie odpycha z całych sił i tak w kółko :( :( W końcu ululałam, ale to był istny koszmar, nie wiem w ogóle jak z nią postępować w takiej sytuacji, a histeria taka, że aż ją zatyka. Nawet brzuszek obmacałam czy nie boli, ale raczej nie. Miała któraś taki przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna to co opisalas to u nas tak wygladaly ataki histerii Claudii oktorych pisalam,niby cos chciala,a jak dalam to ryczala jeszcze bardziej ze jej to dalam.Zobaczymy jak dzis wieczorem bedzie,bo C od wczoraj u ciotki,ostatni atak histeri byl wlasnie jak od niej wrocila.A i jeszcze u nas jest tak jak Claudia teraz jest caly dzien w domu,bo nie idzie do zlobka to ''czuwa'' od 6-7 rano do 18-19 nie ma mowy zeby spac poszla w dzien.W zlobku z kolei spi na zawolanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyna i camomilla u nas karola tez takie histerie odstwia:P w dzień żeby ja uspic to trzeba sposobu, a w złobku jak w zegraku chodzi na drzemki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej melduje ze jestem i czytam na bierzaco! Ja wczoraj upieklam dwie blachy ciasta i oczywiscie zostaly juz tylko dwa male kawaleczki jablecznika, bo reszta zajal sie m z mala :-) Ok ok ja tez sprobowalam ale bardzo malo! Dzis upieklam dwa bochenki chleba zytniego, a raczej bocheneczki bo mimo ze robilam jak w przepisie to nie wyrosl mi! Fakt byla to gotowa mieszanka, a i tak duzo niejasnosci w przygotowaniu bylo! Pamietam ze niektore z was tez pieka chleby i buleczki, jezeli macie jakies przepisy na chleb co wyjdzie mi na 100% w piekarniku bez termoobiegu to poprosze!!!! Karola, jak wiesz mala ma te gradowkie (narazie niezdecydowalismy sie na usuniecie) gradowka nie rosnie nie zmienia sie, choc skorka taka sucha z niej czasem schodzi. No ale mam inna sprawe, w tygodniu malej wzawilo i ropialo to zdrowe oczko, wiec wkroplilam jej pare razy sol fizjologiczna taka w ampulkach i juz leppiej, ale dzis caly dzien lazawi i ropieje to chore z gradowka i juz nie wiem od czego i co robic! M mowi ze to moze od teego ze mala buntuje sie na spacerach i ryczy ze chce wyjsc z wozka i przez to ze lzy zwilzaja oko dochodzi do przewiania i nastepstwem jest ropienie! Poradz mi bo ja juz jesrem czysto glupia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia to nie kwestia przewiania a raczej zakażenia bakteryjnego. Może ta gradówka, która jest siedliskiem bakterii (bo ropa to komórki bakteryjne + kom układu odpornościowego) czasem podsiewa... Nie wiem dlaczego czekacie z zabiegiem, bo im dłużej jest ta gradówka tym gorzej- jest to ognisko zapalne, takie samo jak chory ząb... Myślę, że skoro teraz do teg macie ropne zapalenie spojówek to koniecznie musicie odwiedzić okulistę... Możesz na razie zakroplić krople z antybiotykiem, ale nie odkłądaj wizyty u lekarza... Nie chcę straszyć ale oczy są ważnym narządem i myślę, że warto o nie dbać!!! Gradówka sama nie pęknie!!! A im dalej w ciążę tym gorzej!!! łatwiej będzie o skurcze... Zastanówcie się powaznie nad zabiegiem, o i tak wygląda na to że go nie unikniecie... :( Sysunia odpisałam na maila!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×