Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Alanek lepiej- od wczoraj nie podaje mu już przeciwgorączkowych i jest dobrze no i robiłam za własną rękę badanie moczu i tez już wyszło ok więc chyba już z górki. Ale za to Laura dziś zagorączkowała :( i się skarży że boli ją uszko... kurka normalnie załamka...a już i tak dostaje niby duża dawkę antybiotyku..chyba że to klasyczne w tym"zapaleniu" że jest dwuetapowe i nawrót jest po kilku dniach Karola a nie mogłaś przez neta zamówić? Listonosz by Ci wniósł albo kurier :D Żurkowa- może zrób pomiar insuliny po teście obciążenia glukozą...niestety tego na NFZ nie można zrobić ale wtedy bedziesz miała jasną sytuację czy problem jest z silną wolą czy z cukrem - mi lekarz powiedział że mam cukrzycę typu 2 i faktycznie jak jem coś co ma wysokie indeksy glikemiczne to za chwilę znów che mi się jeść jak nie wiem co..jak jem to co ma niskie to chodzę najedzona... tylko kurka nie mam czasu gotować no i jest to trochę problematyczne bo jeszcze mój M coś musi jeść... Ja od wczoraj poważnie myślę o powrocie do diety - dla wyglądu i dla zdrowia... zobaczymy co z tego będzie. Czarna współczuję ogromnie!!! trzymaj się mocno i dużo zdrówka dla Lenki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nareszcie jakaś miła wiadomość :) Dobrze że Alankowi już lepiej :) Czarna- trzymajcie się i dużo zdrówka dla Lenki , niech szybciutko wraca do domku :) Elunia- no nieciekawa sytuacja, też bym się wkurzyła , ja się nie znam na prawie pracy , ale nawet jakby Ci się udało u nich coś wywalczyć to nie chciałabym już tam pracować . A może akurat uda Ci się znaleźć coś lepszego, trzymam za to kciuki :) Akinom- to już taki typ człowieka i pewnie się nie zmieni , a spróbuj może, choć to nie będzie zapewne łatwe dla Ciebie, nie "walczyć" z nią tylko brać ją jakoś na sposób, udawać jaka to jest fajna itd Przede wszystkim to też nad tym powinien zapanować M, chyba sam widzi jak jest naprawdę . A ona tak tylko za Twoimi plecami ? Może porozmawiaj z nią przy M , niech otwarcie powie o co ma pretensje i jakoś to się uda wszystko wyjaśnić .A jak z tą nianią, dalej Szymuś nie chce z nią zostawać ? A u nas od rana tez jakoś nie ciekawie , tzn coś z Zuzą ,w nocy co chwilę się budziła, popłakiwała , rano marudziła a potem jak leżała u mnie w łóżku to powiedziała że ją ucho boli i cały czas go ruszała. Jak wstałyśmy to się trochę pobawiła i jak ją ubrałam nagle zrobiła się taka sałbiutka że się położyła sama na kanapie i nawet na bajkę nie dała rady popatrzeć tylko "odpływała" , zmierzyłam jej temperaturę i miała 37,5 a wyglądała jakby miała co najmniej z 39 stopni, ona nigdy nie miała gorączki czy stanu podgorączkowego . Uszko jej dotykałam , pytałam czy ją boli i mówiłą że nie . Zasnęła i po godzinie jak się obudziła miała 37,7 , wiem że to jeszcze nie gorączka ale coś się chyba dzieje , nie ma żadnych innych objawów choroby , na razie jej nic nie podawałam i zmierzę za chwilę . Nigdy nie miałam do czynienia z uszami, myślicie że przy jakimś zapaleniu zawsze mocno boli i jest wysoka temperatura ????? Najgorsze że jesteśmy same , bo M w pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika, nie zawsze... Często boli i jest gorączka, ale czasme (jak u nas) anie jednego , ani drugiego... poobserwuj małą, jak będzie marudna to daj jej lek p/bólowy. Początkowo 2 dni u dziecka powyżej 2 roku życia leczy się tylko p/bólowo, bo często przyczyną jest wirus... No chyba że nawracające zapalenie ucha to wtedy antybiotyk... Koliban, nie było problemu mój brat wpadł (mieszka 400m ode mnie :P ) i już materac na miejscu :) Mój M postawił na swoim- napisał mi wieczorem sms'a że Ludiwś obudził się z gorączką (ale nie wie jaką bo nie ma termometru), że ma problemy z oddychaniem i że chce wracać do domu... Z wyjścia oczywiście nici, kazałam przywieźć małego... Okazało się że temp nie ma tylko lekki katarek cóż M zadowolony... , ale sam też nigdzie nie poszedł, bo kazałam mu zająć się Mateuszkiem... :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś na poprawę humoru :) Ogląda się facet w lustrze. Wszystko mu się podoba: opalony, umięśniony, przystojny, tylko przyrodzenie blade Zakopał się więc na plaży w piasku z przyrodzeniem na wierzchu. Idą 2 staruszki. Jedna trąca coś wystającego nogą i mówi: -Życie jest niesprawiedliwe. jak miałam 20 lat- byłam tego ciekawa, 30 lat- uwielbiałam, 40-prosiłam o to, 50-płaciłam za to, 60- modliłam się o to, 70-zapomniałam o tym Teraz mam 80 lat, to rośnie na dziko a ja Ku**wa przykucnąć nie mogę!!! :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola- bardzo Ci dziękuję za odpowiedź :) Cały czas ma temperaturę powyżej 37 ale nie przekracza 37,7 , widać że ją to męczy bo jest strasznie słaba ,co chwilkę kładzie się na łóżku, na uszy sie nie skarży , ale chwilami tak jakby pochrząkuje ,więc byc może to gardło , na noc jej podam Ibum . Mam jeszcze po ostatnim przeziębieniu Pulneo , myslisz że jej mogę podać czy Ibum na razie wystarczy? Pomyślicie że przesadzam , że to żadna gorączko ale ja widzę po niej że coś jest nie tak , szczególnie że przy żadnych przeziębieniach , katarze czy kaszlu nigdy nie ma nawet stanu podgorączkowego . Wiesz może co u Czarnej, jak Lenka ??? A co do M , to może kombinował żeby ten dzień spędzić z Tobą ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika, na bank nie ze mną :P On na mnie patrzeć nie może :P I chwała mu za to :) :) :) Możesz dać Pulmeo, nie zaszkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika w sumie to dobrze by było gdyby jej ktoś w te uszy zajrzał... Karola ubawiłaś mnie :) podwójnie..kawałem i tym jak załatwiłaś M i jego ambitny plan wolności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihi Karola tak trzyma...a swoją drogą lekarzowi taką ciemnotę wciskać?? A co u Czarnej ktoś wie?? mam nadzieje że ok:) Koliban dobrze że z Alankiem lepiej :) u nas nie zapeszam niby ok, ale jak widać Tomek nie jest jeszcze gotów na nabiał, tak mu się od tego pupa odparzyła że aż płakał biedak:( cały czerwony tyłek, ale wymoczyłam, wysmarowałam i jest lepiej:) póki co dalej zero nabiału .... Koliba ile Alanek ma zabków?? Tomek dopiero od przedwczoraj ma pełne 8 zębów:P choć te dwie dolne dwójki dopiero trochę widać:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:-) U nas sytuacja patowa, teściowa wprawdzie przyszła wczoraj, ale jak wróciłam to powiedziała, że to dla niej za długo i więcej razy się na to nie zgodzi!!! Powiedziała również, że Szymuś był cudowny, ale to dla niej zbyt męczące!!! Ciekawe co zrobię za 2 tygodnie? Pani opiekunka przychodzi do Szymka na 2-3 godzinki dziennie i On ja bardzo polubił i już nie płacze jak wychodzę, czasami troszkę marudzi, ale Ona nie zostanie z Szymkiem 10 godzin bo sama ma dziecko w podstawówce, którym musi się zająć, a mój M często wyjeżdża służbowo i nigdy nie wiadomo jak się złoży:-( Co do choróbsk to życzę Waszym chorym dzieciaczkom dużo zdrówka, Szymuś jest po 2 zapaleniach krtani, a dzisiaj jak go rano usłyszałam to miałam wrażenie, że wcale mu nie przeszło tylko się trochę podleczyło i za 'chwile" znowu zaatakuje? Sterydy podawane w tabl. do tego w małych ilościach to chyba Szymusiowi nie pomagają dlatego zamierzam kupić na allegro nebulizator. Wiem, że o tym już sto razy pisałyście, ale nie mogę teraz tego znaleźć, możecie napisać jakie macie albo polecacie? Proszę:-) A teraz żarcik ze studiów: Co to jest Dom Starców? To jest zemsta dzieci na rodzicach za przedszkole!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak miałam z teściowa...zadeklarowała się sama, że będzie z Nikosiem siedzieć od lutego do końca sierpnia, od 8 do 12...po czym okazało sie ze od maja juz siedzieć nie będzie bo nie ma siły...a ja wróciłam do pracy... i co? przez 4 msc M pracował od 7 do 15 a ja od 16 do 20...cale szczęście ze jeszcze miałam taka możliwość tez powód: za ciężko jej.. Nie poważne....to mało powiedziane.. Nie wiem jak u Was ale mały ma takie ataki, tak ie drze ze hej...a w nocy... już wczoraj sąsiadka w rury waliła...ale co mamy zrobić...? jak on sie drze...3 razy się budził..i NICC mu nie pasuje...jak jest u Was? a ja czuje, że mnie zaczyna jaka choroba rozkładać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej, ja sobie wpadam często do Was ale mało piszę... dzisiaj napiszę. Żurkowa, ja mam to samo co u Nikosia :( Julek budzi się w nocy po 2 razy, krzyczy, nic mu nie pasuje, ciężko go uspokoić, nie mam pojęcia czy to emocje z całego dnia??? o co chodzi?? dziewczyny, też tak macie? u nas o wszystko płacz, ciągle nerwy, emocje, dziecko mi się zepsuło :( i jeszcze boi się płaczu innych dzieci...jak ja go do przedszkola wyślę...czy to jest bunt dwulatka dalej?? jakieś apogeum??????????? może owsiki, holender????????? Jagódka rośnie zdrowa i rumiana, Karola nie wiem czy pamiętasz, ale skorzystałam wtedy z Twojej rady i pobrałam prywatnie wymaz z ropnia (robiły jej się pod pachami) -rzecz jasna wyszedł gronkowiec złocisty, prezent szpitalny...na razie cisza, mam nadzieję, że to ukł odpornościowy sam zwalczył.. Ale histerie też odwala, 4 miesiące a 1,5h ryku wieczorem o nic...mogą to być zęby? Julka to miałam aniołka, pieluszka, smoczek i na boczek... A teraz dwa nerwuski...co się dzieje, eh, wieczorny armagedon... a jeszcze te wieści o rozpadach związków, jakaś epidemia,....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa ale moja teściowa przychodzi zawsze z bratem M i to On biega za Szymkiem, ale Ona jest zmęczona;-) Najdziwniejsze jest to, że nagle zaczęło ją to tak męczyć, a ja już 4 m-c jeżdżę do Krakowa...szkoda gadać i nie wiadomo co robić? Koliban przypomniałaś mi, że miałam też zrobić krzywą cukrową czy na pewno po cukrzycy z okresu ciąży nie ma śladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Szymek od kilku dni rzuca się na podłogę gdzie popadnie i wrzeszczy z całych sił, muszę uważać, żeby sobie krzywdy nie zrobił i jak już leży to czekam cierpliwie aż się wywrzeszczy, wtedy wstaje i się przytula, więc to chyba taki wiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wioooossssnnna :) U nas dziś tak wiosennie że aż chce się żyć :P Lało przez pół nocy więc śnieg "zszedł" , słoneczko świeci ... ale zapewne za kilka dni będzie z - 20 stopni :P Zuza dziś dużo lepiej, temperatura ok , może to Pulneo już zadziałało . Koliban- no właśnie męczą mnie czy to nie od ucha , jak się nic nie pogorszy to zaczekamy do jutra żeby nasza lekarka ją zobaczyła. Żurkowa, Karolinna - u nas na szczęście aż takich wrzasków to nie ma :P Julek być może tak odreagowuje pojawienie się siostry . Jeżeli Jagódka tak płacze od urodzenia to faktycznie mogą to być jeszcze ataki kolki a może po prostu tak ma i już , trzeba poczekać , ponoć jak jedno dziecko grzeczne to drugie daje popalić i na odwrót :P:P:P Kończę kawkę i biorę się za obiad , miłej niedzieli Wam życzę :):):) Akinom - a co ten brat na to wszystko ? On nie mógłby sam przychodzić , skoro i tak się sam zajmuje Szymusiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom ---> to ładnie Cię załatwiła. A może zaraz zmieni zdanie? Nakręcała twojego M, pewnie nie wyszło tak jak chciala to teraz inaczej utrudni Wam życie. Ja na dziecko nie narzekam (tfu, tfu). Narazie jest grzeczna. Zamęcza nas gadaniem :p buzia jej się nie zamyka. Ciągle śpiewa, zna baardzo dużo piosenek, zabaw i kolędy nawet. Miesiąc temu odkryliśmy, że potrafi pacież (Ojcze nasz, Zdrowaś Marjo, Aniele Boży), nikt jej nie uczył, poprostu wieczorem się mówi. Kąpać się nie chce, bo ją woda boli :D :D :D Stelka ---> też myślę że ta sprawa pod sąd podchodzi. Ale nic z tym nie będę robiła, chyba. Nie lubię takich rzeczy, a to nic nie wniesie. Wiesz, oni mi powiedzieli, ze może za 2tygodnie sytuacja się zmieni. Ja w to nie wierzę, bo to tylko na odczepnego było. Narazie czekam na zwrot pienięzy za badania i za te dni kiedy u nich byłam. Jutro planuję pójść do swojej poprzedniej firmy, pogadam, moze mnie zatrudni z powrotem. Kika ---> to chyba ty pytałaś o firanki...mieliśmy sklep...zamkneliśmy bo koszty nas przerastały. Firany były kupione za gotówkę i nie można było ich zwrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też dzisiaj ładnie...aż chce sie lata :) :) Ja dopiero zaczynam kawę :p M rano pojechał na giełdę...a my z Wikusią wylegiwałyśmy się w łóżku. Ja wróci to pójdziemy na spacer. Karola ---> dowcip świetny :D A kto to pisał o tym zyrandolu...? Aż się poplakałam ze śmiechu. Kiedyś oglądałam "Ciacho" ale ta scena mi nie utkwiła w pamięci :p Ta przeróbka jest zdecydowanie lepsza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o elunia...fajnie tak sie z dzieckiem wylegiwac w lozku...bo moj juz o 6 zaczyna sie drzec, tu picie, to siku to nie wiadomo co...i krzyczy do rana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie mogę narzekać na małego, choć do grzecznych to on nie należy :P Ale ma przykłąd w postaci Mateusza, więc nie mam co się dziwić :P Ogólnie to przez te 2 miesiące, jak jesteśmy sami, chłopcy bardzo się zmienili- są mega samodzielni, Jak wychodzę z psem, to Mati potrafi zająć się bratem- rozebrać go po żłobku, posadzić na nocnik itd... Są bardzo milusińscy i ciągle się przytulają, mówią że mnie i siebie nawzajem kochają itd :) No i ogólnie da się z nimi dogadać :) Ludwiś jest przeuroczy, wszyscy się nim zachwycają, bo wygadany, wiecznie uśmiechnięty, radosny :), mówi co myśli (jak ja i Mati :P ) Czasem szczery do bólu :P Nie powiem, czasem brak mi cierpliwości, szczególnie jeśli chodzi o jedzenie... Nie zdarza nam się by chcieli zjeść to samo, wiecznie muszę kombinować... W ogóle Ludwiś jeść nie chce nic poza słodyczami :( Jedyne co działa to zabawa w "kto mi podjadł z talerza ??' wtedy zjada ze swego talerza - ja udaję że to mój i nie pozwalam by cokolwiek zniknęło :P Zjada i cieszy się szczerze, że mu się udało matkę oszukać :P :P :P No i małemu też zdarza się budzić w nocy z krzykiem, ale ewidentnie widać, że coś mu się śniło... wtula się we mnie i zasypia po 5 sekundach :) Ze śmiesznych rzeczy to dziś mati spał pierwszy raz na łóżku piętrowym na górze, ale przed zaśnięciem przez 20 minut był płącz bo Ludwiś też chciał tam spać, bo "spanie na dole jest gupie" Zresztą słowo "gupie" (jakoś ł mu w tym słowie nie pasuje :P ) jest u nas bardzo popularne- do wszystkiego... Ciekawa jestem czy on w ogóle wie co to znaczy, ale używa trafnie, więc chyba tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas tez wiosna:) wlasnie wybieramy sie na zakupy i po drodze wrzucic jakies pare zl do puszek na dzieciaki:) akinom-fajna ta tesciowa nie ma co, ale cos my tez nie mamy za bardzo na kogos liczyc, wiem jak to jest zurkowa-karolinna---- u nas odpukac bez wrzaskow, choc nie powiem maly sie troche zmienil, jest czasami niegrzeczny i nie tyle sie drze co sie obraza, i cos teraz zazdrosny o zabawki, ale ogolnie jak usnie to by sie palilo walilo spi bite 10 h bez przerwy , bez pobudek, a rano lubimy sie wylegiwac razem, np dzis ogladalismy we trojke pszczolke maje w lozku, ale tez jakis bunt go dopadl bo potrafi uderzyc mnie itp, ale nie narzekam zbytnio, wasze maluchy widac takie sa, ze wszystkiego powyrastaja, zobaczycie karolinna- gronkowiec? brzmi bardzo brrrrr, ale nic sie ztym nie robi? u nasniedawno byly przypadki ze pepki sie dzieciom nie pogoily i wlasnie przez gronkowca, mojej kuzynki dziecku tez sie nie goil i sie bala, ale okazlo sie ze czysto, tylko miala malutka zabieg, wyciagali jej pepek , zawiazywali od nowa i jeszcze raz odpadal, bo cos bylo nie tak kika-moze to nic powazniejszego tylko taki spadek odpornosci, elunia- kurcze musze i ja mojego uczyc pacierza, bo do tej pory mowie sobie tylko w myslach, mozliwe ze takigo malego dzieciaka wzial skurcz? bo ost pokazal na stopke ze boli a mial ja tak wygieta i naciagnieta, pomasowalam i przeszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola , moj znow wnocy jak juz to smieje na glos:) a wiesz, ze ost moj M zrobil cos na ksztalt karnego jeza, i kazal malemu siedziec w pokoju drugim az mu przejdzie, oczywiscie po wszystkim poszlam do eryka, a on do mnie "tata jest glupi i pijak co nie?" :D no i ulubiona zabawa malego " Mama co eryk udaje, zgaduj" i wymysla, pokazuje, to jest Bobem bud., to rycerzem to piratem , itp, a my smiejemy sie bardzo jak pokazuje na migi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh, kolki to już były, Jagoda jest na nutramigenie....czyżby jakieś niestrawności mogły wrócić w 5 miesiącu? aż się boję podać pierwszą marchewkę... Julek za to spał dziś porządnie do 7 , przynajmniej jest równowaga w przyrodzie ;) mogę powiedzieć że jestem prawie wyspana, hehe Jagoda mi zaczyna Natkę Cynki przypominać...pamiętam jak Natalia nigdzie nie chciała zagrzać miejsca, tylko rączki ....ale za to jaka bystra panna wyrosła, tak jak kiedyś wróżyłam :)))) liczę na to samo!! Cyna, odezwij się czasem, napisz co u Nat? Karola, uważaj na łóżko piętrowe, 3 miesiące temu córka mojej szefowej spadła, na szczęście po obserwacji w szpitalu puścili ją do domu, wstrząśnienia mózgu nie miała....niby ma 7 lat (brat 9) , mądra, rozsądna, tylko siedziała- nagle się odbiła, zachwiała i bęc- nikt nie wie dlaczego? łóżko z ikei , takie jak Twoje... nie wiem na ile chłopaki rozsądne...może im matę jakąś piankową na dole daj na początek? albo materac?ja się do łóżek piętrowych stanowczo zraziłam.. u nas też wiosna, wody pełno , pod nią lód. Wózek z gondolą pchałam dziś jak lodołamacz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elunia kiepska sprawa z tą Twoją niedoszłą pracą:-( bo Sąd Pracy jest dla tych, którzy są pracownikami lub byli a Ty nic nie masz na papierze niestety:-( przykro mi:-( Dziewczyny ponawiam moją prośbę, żebyście mi napisały jakie macie nebulizatory? Dzięki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akinom nie zgodzę sie z Toba odnośnie sadu pracy:P jest cos takiego jak ustalenie istnienia stosunku pracy, w tym sensie że pracodawca ma kilka dni na podpisane umowy co jest nagminnie nieprzestrzegane i np pracownik przez miesiąc niby się szkoli za darmo, nie ma czegoś takiego powinien mieś normalna pensje z ewentualna umowa na czas próbny:D często jednak pracodawcy wykorzystują i za ten okres "niby" szkolenia nie płacą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Karola--->nieźle załatwiłaś M:D Elunia----> Z tą wodą , że boli przypomniało mi się, Ola wczoraj sprząta zabawki i w pewnej chwili mówi: "ja juz nie mogę sprzatać bo mnie troche brwi bolą", albo mówię jej żeby nie kppała w krzesło to ona na to z oburzeniem: "to nie ja, to przecież tylko moje nogi":P Ola przestała juz spać w dzień ani w domu ani w przedszkolu nie śpi już. Też ma swoje fanaberie, np od paru dni z rana jak wstaje a ja jej przynoszę mleko to ona na to: przeciez tata miał mi przynieść a nie ty. Jutro ide do gina, może dowiem się kto tam w brzuszku mieszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinna, kolka to nie tylko kwestia wzdęcia ale też niedojjrzałości przewodu pokarmowego... Może też być to zwykłe zmęczenie... zbyt duża ilość bodźców... Ja tam się łóżka piętrowego nie boję :P Jak się któryś zwali to się nauczy :P Sama miałam całe dzieciństwo, tyle że takie na 2 m wysokie, (chłopcy mają 160cm) i wiele razy się zwaliłam i żyję :P Może normalna nie jestem, ale żyję :P Mati jest już duży, więc wie co i jak, a Ludwiś nie wchodzi na górę :) A łóżko suuuper :) Bardzo mi się podoba... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolu, poradz mi proszę w takiej sprawie: Hania miała we czwartek po południu gorączkę, ale oprócz tego innych objawów brak, może kilka razy kaszlnęła, w nocy też była gorączka, ale rano przeszła i później już nie gorączkowała, poszłam w piątek do pediatry, po osłuchaniu powiedziała, że czysto, bez zastrzeżeń, tylko troszkę gardło czerwone i mam hasco septem psikać. Ale od soboty kaszle mała więcej, w nocy sporo. Czy mam znowu iść z nią na osłuchanie? Daje jej prawoślazowy, bo wydawała mi się, że gęsta jest ta wydzielina kaszlowa, a wczoraj po prawoślazowym widzę, że łatwiej jej się odkrztusza. Poza tym kaszlem wszystko ok, powiem, że niespecjalnie mi się uśmiecha iść do przychodni, bo tam jest beznadziejna pediatra od pon do środy. Czy poczekać do czwartku i iść do tej pediatry co przedtem? czy w ogóle poczekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam z Szymusiem rano u laryngologa, uszy OK, gardło też więc nie wiem skąd ten suchy kaszel rano? Stelka ustalenie istnienia stosunku pracy to raczej odnosi się do umów o dzieło albo zlecenie, które mają cechy stosunku pracy, żeby nie omijać umów o pracę:-) ale ja się dopiero o tym uczę więc może się nie znam;-) a u Eluni to czyste skur....... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihihih Akinom a ja miałam dawno temu:P:P:P może coś pokręciłam:P:P:P tyle co na studiach miałam i a to było wieki świetlne temu:P mnie chodzi o fakt że pracodawca ma obowiązek podpisania umowy w dniu przyjścia do pracy a nie tydzień po fakcie:) ale tu chyba tylko wchodzi w grę wykroczenie pracodawcy...... no cóz ja nie z tego kodeksu biegła jestem:P:P:P:P:P a ja mum full pracy ale z tego sie ciesze bo brak czasu na nude:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×