Jak cos kochasz pusc to wolno, jak wroci jest Twoje ... dla starej ekipy

kochałem. Oddałem serce i reszte. I rzuciła. To tak w skrócie

ojej :( rozumiem Cię, bo jestem w takiej samej stuacji.. dużo czasu minęło?

tydzien ja sie zalewam codziennie... nie moge dac sobie rady... głupi byłem... jak ktos mi tu powiedzial

warto??warto marnowac czas i energie i pograzac sie??

a co mi zostało?

jasne,że nie warto,ale jak się przed tym uchronić.. tydzień to mało czasu :( może są jakieś szanse,żeby to uratować?

co?

związek. bo skoro jest Ci żle, to wioskuję,że nie chcesz być sam..ale moge sie mylić, mowie tlyko z perspektywy swoich doświadczeń.

aira- ja nie bede prosił o miłość. nie chciała mnie? jej wybór. Po prsostu musze o niej zapomniec .

tak tylko mówię. mój na przykład też mnie nie chce, i nie wiem po co mi wysyła te wiadomości. też sobie tak mówię i naprawdę nie będę się prosić o niczyją miłość. w dodatku znalazł sobie dziewczynę..ale pomimo tego wszystkiego serce mnie nie słucha ;/ zobaczysz,z każdym dniem będzie lepiej.

chyba z kazda butelka piwa...

eh, wiem,że jest wcześnie, ale mnie dol dopada.wiec ide spać.. nie chce o nim myslec, nie chcę :( dobrej nocy

Dobranoc Aira, pamietaj,ze jestesmy z Ciebie baaaaaardzo domne :D Powtarzaj sobie to caly czas przed snem,ze jestes wielka, bo nie rpzeczytalas :)

szkoda...

Rhyme ja jestem ;) Moge z Toba pogadac jak cchesz

ja tez jestem z Ciebie domna kolezanko...i pelna podziwu:) spij slodko

heh dumna mialo byc oczywiscie:D

dobranoc :)

dzien dobry :P dziś idę do psychologa :D tęsknię za nim..::(

Hej :) To bedzie horror a nie sesja :O wszystkie moje problemy uczuciowe zawsze sie odbijaly na nauce :( :( Aira to dzis bedziesz miala pozytywny humor po psychologu :) Milego dnia :)

byłam :P facetka powiedziała,że on zbliża się w stonę psychozy..Boże,to straszne :( powiedziała,że mógłby się zmienić, gdyby tego chciał i się postarał..ale z tego co wiem,to on nie chce :( cocinelka, a sesja to w ogole nie wiadomo co. po co to komu,to ja nie wiem :P ale jakoś przez to przejdziemy,co?

no jak sie niezmiernie ciesze, ze wszystkie sesje mam juz za soba...i nigdy w zyciu juz zadnych sesji:D

Witam Kobitki :D Niestety na jakiś okres musze zniknac z kafe bo naprawde teraz mam nawał roboty nawet nie wiem jak sie z tym wyrobię :oZavzyna mi brakowac dnia a to dopiero początek Nie chce mi się okrutnie ale nie mam wyboru...dlatego sciskam mooocno buziaczki i do przeczytania, a tym czasem nosy do góry

rany, tak bym chciała,żeby wrócił, chciał się zmienić i zmienił się..:(

Aira wierzysz w taką przemiane?

chciałabym wierzyć. na pewno wierzę w to,że wszystko jest możliwe- tylko on musiałby tego chcieć.

powiem Ci jako facet ze wyjątki sie zdarzają... i moze Twój nim jest... ale z reguły nie zmieniają sie...

wiem. w dodatku to,co mi psycholog powiedziała..nawet nie mogę tego zlekceważyć, tyle mialam dowodów..

tesknisz... i ja tez... ale podobno lepiej to przetrwac i potem budowac nowy zwiazek z kims tego wartym...

niby tak. tylko trzeba to jeszcze sercu powiedzieć. powiem Ci coś- Twój styl wpyowiedzi przypomina mi byłego, przepraszam ;/