Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SexyBabySoon

Dobra! Koniec żartów! Odchudzam się! 15 kg do czerwca! START!

Polecane posty

Ferdydurka :-) miło cię poznać Co do diet to wyprubowałam miliony ale brakowało mi wytrwałości Wiem że w kupie raźniej dlatego wstąpiła we mnie nadzieja na zmianę :-) Teraz staram się trzymac 1200 - 1400 kcl + ruch A ty jaką masz metodę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też zaraz idę poćwiczyć. Moja instruktorka aerobiku odwołała zajęcia w tym tygodniu, a mi tego brakuje jak cholera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja metoda to mniej jeść, więcej się ruszać- tak w skrócie ;) Staram się omijać słodycze, pieczywo (czasem jakaś ciemna bułeczka ewentualnie), ziemniaki. Ruch lubię, więc nie mam z nim problemu. Codziennie piszę, co zjadłam więc możesz śledzić moje menu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie jesteście? Ja dziś: płatki fitness z activia i pomarańczą, jabłko, kanapka z grahama z serem, szynką i sałatą, miseczka fasoli polana sosem pomidorowym plus dośc intensywny trening 35 minutowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem :) mimo ze cięzko lecą kg to jestem... Co do mnie- jem mniej a częsciej, kolacji nie jadam, odstawiłam słodycze i chleb juz dawno. Czasem zdarzy mi się jakaś bułka ciemna ale jak naprawde nie ma nic w zastępstwie; fast foodów nie jadałam często... Raczej czuje ze jestem jakas spuchnięta (własnie konczy mi się okres)...Budowa ciała do bani :( Cwicze 2 razy w tyg porządnie godzinę na rowerku, jak mam czas wskakuje na orbitrek (min.40min). To ze nie chudne (jeszcze) nie znaczy ze nie czuje sie lepiej, bo czuje sie duuuzo lepiej, a szczeg. po cwiczeniach jak mi adrenalina podskoczy ;) No ale dzis się cieszę- odebrałam prawko, ha ciesze sie jak małe dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Salana Witam cię serdecznie i gratuluje prawka Dla mnie ten egzamin był chyba najbardziej stresowy spośród wszystkich jakie zdawałam Właśnie wróciłam z ćwiczeń i idę na aromatyczną w pełni zasłużoną kąpiel :-))))) Do jutra i pozdrowaski :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki oj jaki mialam dzis ciezki dzien w pracy - szefostwo cos było nie w humorze i kazdemu sie dostało , ale plus jest tego taki ze strasznie mnie to do cwiczen zmobilizowalo wiec cwiczyłam i cwiczyłam :) mam nadzieje ze tym razem beda wieksze tego efekty :)) zjadłam tez dzis nie wiele a kolacje wogóle sobie odpusciłam tylko strasznie ciagnie mnie zeby jakies piwko wypic :( i troszke sie odprezyc po tak ciezkim dniu pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :-) Dziś melduję się jako pierwsza ! :-) Dziś mam ostatni dzień na L4 Tak więc koniec leniuchowania a jutro do pracki no a potem weekend Po wczorajszych ćwiczeniach znowu wszystko mnie boli Ostro nas wczoraj terenerka wymęczyła Powiem wam że chodzenie na te ćwiczenia wiele mi daje Bardziej się mobilizuję :-) No i myśl że w ciągu dnia pogadam z wami też dużo daje Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heyka :) Ja wczoraj przegiełam pałę.. nawet nie będę pisać co zjadłam.. Dzisiaj mam nadzieję trochę się opanować. Ostatnio dostałam takiego rozstroju żołądka że miałam dość dietowania.. chyba po chlebku pełnoziarnistym. Ale.. ale.. :) Mój chłopak zauważył różnicę w mojej figurze więc chyba coś ruszyło :D Powiedział że Maciek (brzuch) mi się zmniejszył :P:P:P Buziaczki dla Was i 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naszła mnie dzis ochota na lody czekoladowe (które mam w zamrażarce), ale jakos się powstrzymałam... chwila przyjemności, a później godziny ćwiczeń, zeby się tego cholerstwa pozbyć :P I jak sobie popatrze na moją stopke to też jakoś szkoda wszystko zmarnować. Aptetyt dopisuje mi dziś aż za bardzo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Jakos przebrnęłam ten dzień.. nie na medal ale nie najgorzej :) Najgorsze jest to że teraz muszę coś zjeść bo w pracy nie miałam czasu :( Cholera.. Mam ochote na pizzę. Wracałam koło pizzerii i taki mnie zapach zaleciał że szok.. ehhh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to ja pierwsza dzisiaj ?? :D No proszę :) Znów obudził się we mnie zapał. To dobrze :) Wiecie co mam jeszcze jeden powód żeby schudnać - ciąża. Planuję zostać mamusią ale najpierw przydałoby się troche schudnąć bo jak wiadome w ciaży się zazwyczaj trochę tyje. Wolę ważyć 55 kg i zajść w ciązę niż ważyć 65 kg i zajść w ciążę. Chyba dobrze rozumuje co nie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak chcesz zajśc w ciąże niedługo, to nie odchudzaj się zbyt drastycznie, jedz zdrowo, dużo witaminek Ci się przyda :) A ja Ci wszystko popsułam! Zjadłam wielką bułę na śniadanie i kilka ciastek!!! Nie wiem co się ze mną dzieje. Jestem do bani :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, Laseczki! wlazłam dziś na wagę i jest jak widać w stopce. ja zawsze 53-55 ważyłam, więc jestem przerażona:( załamka przyjmiecie mnie? już od dawna myślę o odchudzaniu, ale od tego się nie chudnie. czas działać: wymyślę co robić w wikend, poczytam topiki i ruszam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj red Ivy!!! Masz podobną sytuację do mnie. Zawsze ważyłam 54-55 a teraz ?? 65!!!! Straszne.. ale prawdziwe. Do boju więc :D A ja dzisiaj wcześniutko bo jadę na uczelnię 80 km a potem spowrotem 80 km do domu i do pracy.. w takim trybie życia ja powinnam schudnać.. ciagły pośpiech a jakos nie chudnę :/ Ehh.. Papa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jeszcze nie odpadłam :) tylko nie mialam czasu zeby tu wejsc ale jestem jestem - cwicze nadal moja szóstke , raz w tygodniu aerobik i basen no i kupiłam sobie hula hop :) musze schodnac - nie popuszcze tym razem pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jejku nikt tu dzis nie był :( :( :( mam nadzieje ze nie zostałam sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uff, koniec żarcia. korzystam z rad i od dziś MŻ i RD. w ramach tego na razie wyciągnęłam rowerek stacjonarny. hmmmmm, trza go chyba używać. czy jakieś wspomagacze polecacie? kupiłam czerwoną herbatkę (już w kubeczku) i L-karnitynę - podobno używana przed ruchem zwiększa jego skuteczność. zobaczymy! ale ja MUSZĘ wyglądać na wakacje jak ja! nie wiem co sie stało i trzeba przeciwdziałać. walczycie Laseczki??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak walczę, wprawdzie z róznym skutkiem ;) W tym tygodniu się nie waże, bo przed okresem i tak na wadze bedzie więcej, a nie chce się denerwować. Wczoraj były biegi po lesie, ale tez kawałek tortu a urodzinach bratanicy. Motywacja z każdym dniem mniejsza, mam nadzieje, ze jakoś to bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co Ty, Ferdydurka - tak już ładnie kila Ci zeszły. szkoda przerywać, zostań - powalczymy razem. przecież chcemy bosko wyglądać w bikini! zjadłam płatki z Fitnesskami na I śniadanko, na drugie kanapeczkę ze słonecznikowego pieczywka z sałatą, ogórkiem i pasztetem mamuni. dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że to dobre posiłki. A ja znów kawał ciasta i kilka orzeszków solonych. Zwalam na pms, ale to tylko moja słaba wola... Biorę się w garść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja słodyczy nie muszę. ale orzeszki solone to garściami, a pistacje, migdały... dobra, koniec marzeń! zeżarłam pół pomelo i chcę znowu jeść:( muszę się nauczyć zapychać zdrowymi rzeczami... marchewka zamiast paczki chipsów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×