100 kg! masakra. Szukam motywacji. Chętnych do walki o lepsze jutro...

Niestety nie pracuje, ale bardzo bym chciala... zwlalam moja wage na bliski dostep do lodowki.... a z koleji kobiety pracujace na brak czasu... ale chcialabym doswiadczyc tego braku czasu :) (tego rodzaju braku czasu)

@carolima pzreczytalam to co napisalas, chyba sobie kupie wage kuchenna. Jedzzenie bardzo ograniczylam - ilosciowo. Nie odmawiam sobie wszystkiego tylko jem mniejsze ilosci. Ale nie wiem wlasnie ile wagowo, a to tez ma znaczenie. Poza tym, ja chce calkowicie zrezygnowac z fastfoodow, kiedys w ogole nie jadlam i ograniczyc slodycze :)

rodzice mi mowia... pamietam jak mama potrafila mi nagadac zebym sie wziela za siebie, bo maz mnie zostawi... bez komentarza... na szczescie maz widzi we mnie cos wiecej... niz wlasna matka...

ale i tak kupuje bo mi sie wydaje ze jak bede to miala to napewno juz zaczne diete

skad bierzecie w sobie tyle ja mam cala szafe tych ciuchow w ktore kiedys wejde :P mi pomaga to wazenie, mam nadzieje, ze tobie tez pomoze i kciuki oczywiscie zacisniete :)

jaki masz roz. ciuchow

..i tak głupie tłuściochy nie schudniecie, nic a nic...będziecie dożywotnio grube i wstrętne, fuj a latem bedziecie zazdroscic pięknym i zgrabnym dziewczynkom takim jak ja:)hehehe...obrzydliwe tłuste stwory bleeeeh

To Ci cos powiem, dzisiaj okropnie sie obzarlam jak juz pisalam wczesniej - 200g ziemniakow, 200g brukselki, 70g marchewki plus 100g sosu czosnkowego (wlasnej roboty) - to mialo 250 kcal - ponad pol kilo jedzenia, a taki jogurcik - 150g i 200kcal!!!

duzo razy sie odchudzalam ale tym razem kiepsko mi idzie

46 :(

ja przez rok nie moglam sie pogodzic z jojo... ale sie pogodzilam i idzie mi jak nigdy :) Moze nie wagowo... ale wytrzymalosciowo :)

lanwinie ty jestes jeszcze grubsza od nas dlatego tu zagladasz i patrzysz na nasze diety zeby je odgapic TLUSTA BABO

Wszystko wymierzone, wagowo wydaje sie sporo. Ja bardzo chce sobie obkurczyc zoladek!! Czasami jak staje bokiem do lustra to wydaje mi sie niemozliwe abym miala taki brzuch jak kiedys. Nie wiem gdzie to sie meiscilo... Ja np teraz mam zazwyczaj (spodnie) 42, czasami 44 zalezy od kroju, poza tym, mam szerokie biodra. Kiedys nosilam 36/38 :(

dziewczyny, najlepeij ja ignorowac. Ona po prostu ma jakis kompleks i tyle, probuje sie tutaj dowartosciowac, bo nie czuje sie sama wystarczajaco pewna, chociaz pisala, ze jest szczupla :)

JA ROZNIE TERAZ JEST ROZNIE Z ROZMIARAMI 44-46

ona jest gruba

i glupai :D A tego zmienic sie juz nie da ;)

nie ona jest szczupla, moze ze chuda nawet, ale brzydka

sama ma problemy i jej sie wydaje ze jest lepsza jak nas obrazi a pewnie jest grubsza 120kg wagi tylko sie nie przyzna sama przed soba ja tez moglabym to czytac i obrazac grubasow ale mi to by nic nie dalo

i samotna, bo co by robila w ostania sobote karnawalu w domu???

ale nawet gwiazdy-- maja problemy z waga

nawet zapomnialam o karnawale ostatnio mnie wciagnal ten topik i ciagle tu siedze ze maz sie darl na mmnie

no Ewa Bem chyba ona wie najlepiej co to jojo... i chyba ma kiepska diete, skoro ma az takie problemy z utrzymaniem wagi, ale podziwiam ja za osiagniecia :)

moj to caly czas gada, ze z chlopakow podrywam

wstydzilabym sie powiedziec do kolezanki ze jestem gruba ze za duzo jem ze efekt jo-jo niby oni widza ale nie moge sie nikomu wyzalic

jestem już :) no więc opowiem, zjadłam jajecznice rano i kawałek białego pieczywa... a potem pieczone ziemniaki i surówka....wiem wiem wiem.... no a teraz właśnie wróciłam od koleżanki, ma małą siłownię wiec jeździłyśmy na rowerkach.... :) co tam u Was? widzę, że rozmowa trwa :)

a jeszcze jak dzisiaj mu powiedzialam, ze odezwal sie do mnie "kolega", kiedys wielka milosc... to sie obrazil i siedzi wsciekly w pracy i sie nie odzywa...

no moj mowi to samo i nawet chcial mnie sprawdzic

A ja jem ile mi sie podoba i tak jestem chuda. Tak jest najlepiej - nie stosujcie zadnych glupich diet tylko przestancie jest golonki i inne takie potrawy i zacznijcie sie ruszac

100kg - Ty sie glodzisz!!!