Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***caroline***

Czyżby jednak ciąża...?

Polecane posty

trzymajcie się dziewczynki... tak jak napisała Edusia "kiedyś zaświeci dla Was słonko"... pozdrawiam Was ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robur to nie tak, że Was nienawidzę...każda kobieta ma prawo do radości i ja to jak najbardziej rozumie ale jak widzę kobietę w ciąży kupujące rózne rzeczy dla swoich maluszków to powracją wspomnienia. Gdzies jest ta myśl, że ja też miałam miec coraz większy brzuszek, że miałam wybierać łóżeczko, wózek... do tej pory sie łapie natym, że jak sie nad czymś zastanawiam to głaszcze sobie brzuszek... Może byłoby mi łatwiej gdyby to nie była moja pierwsz ciąża. Wierzę jednak, że z czasem taka niechęć do spotkań z ciężarnymi koleżankami minie i że też bede potrafiła cieszyć się ich szczęściem, ale jak narazie nie potrafię się do nich zmusić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Hej dziewczyny... Co tam u Was? Meldować się pokolei :D U Nas wszystko w normie, zmykam gotować obiadek poki mały sam się sobą zajmuje... Buziaki dla Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko Dziękuję za zdjęcia,Natan rośnie jak na drożdżach i jest strasznie przystojny,w sam raz dla mojej córeczki.U nas wszystko OK,oprócz skurczów (które jednego dnia są,drugiego prawie nie ma) nic mi nie dolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... jakby co to do mojej też będzie pasował... ;) cześć dziewczyny :) sorki, że tak ostatnio rzadko zaglądam, ale nie bardzo mam jak i kiedy posiedzieć na necie... Karolinka żebyś ty widziała co Dominika ostatnio wyprawia z naszym psem... i nie wiem czy inna rasa zniosła by to tak spokojnie... nasz husky to złoty pies dla dziecka... ale fakt, że trzeba mu poświęcić sporo czasu i uwagi, bo on potrzebuje dużo ruchu i zajęcia... roburku Ty już prawie na finiszu... kurcze jak to zleciało :) pozdrawiam Was ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram się jak mogę, ale nie jest łatwo... a teraz jak Dominika chora to w ogóle zero szans... ale myślę o Was i waszych maluchach każdego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edusia Odezwij się, jak się czujesz? Baderko Co się dzieje z Dominiką? Mój mały podłapał wirusa.Najpierw kaszlał tak kilka dni,dawałam mu syropy,flegaminę i myslałam,że mu przeszło a w sobotę zaczął się trząść i narzekał na ból głowy a wieczorem mówił,że go boli brzuszek - dostał takiej lekkiej biegunki i puszczał gazy.Wczoraj nafaszerowałam go Nifuroksazydem,jagodami i miętą.Rano też mu dałam 2 tabletki Nifuroksazydu.Mam nadzieję,że to faktycznie wirus a nie jakieś zatrucie żołądkowe - nie wymiotuje i nie ma gorączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondy82
Witam!!! 23 stycznia powinnam dostać okres ( cykle 24-dniowe ) , tegoż samego dnia robilam test ( 2 kreski-jedna bledsza ) , 27 rano robilam drugi test , znów to samo.Tego samego dnia bylam u gina to powiedzial że jakiś cień widać ale jest jeszcze za wcześnie , kazal pojawić się za tydzień. Dziś okresu nadal nie ma i zaczynają mnie boleć piersi. Do gina idę jutro albo w czwartek. Trochę się boję . jak myślicie ?Jestem w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Blondy82
jestes w ciazy.gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Kurcze dziewczyny w domu mam mały szpital :-( Normalnie wszyscy chorzy... od dzieciaków po rodziców... Ja jeszcze sie trzymam jako tako, ale nie wiem czy mnie grypka też nie dopadnie. Tak bardzo bym chciała zeby przyszła juz wiosna.... marzą mi sie już wiosenne spacery, ciepły powiew wiatru.... no i żeby było już zielono. A tu jak na złość wszędzie pełno śniegu :( robur a jak Ty się czujesz na \"chwilę\" przed rozwiązaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edusia Ja się czuję ogólnie dobrze,dużo lepiej niż wcześniej.Tylko wczoraj i dziś w nocy miałam kilka skurczy i troszkę mnie pobolewał brzuch w dole,wzięłam 3 no-spy i jak na razie nic mi nie dokucza.Mam tylko problemy ze spaniem,dziś np. obudziłam się o 4.00 i kręciłam się do rana,2 razy siku,zjadłam jablko,poczytałam z godzinę książkę i nie jestem zbyt wyspana a powinnam spać jak najwięcej.Widać mała już niedługo chce wyjść i takie są objawy jak np.bezsenność.I nie ma to nic wspólnego z dużym brzuchem albo niedogodną pozycją.Po prostu w środku nocy się budzę bez powodu i nie mogę zasnąć.Mam tak już z tydzień-dwa.Z USG termin mam już na 26 lutego,więc już niebawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) Edusia i ja z wytęsknieniem wypatruję wiosny :) roburku to u Ciebie w zasadzie dni można już odliczać... ale jazda... a jak mała będzie mieć na imię? wróciłyśmy niedawno od lekarza, z Dominika już wszystko ok, możemy wrócić do normalnego trybu życia... ehhh jaka ulga... żebyście widziały jak moje dziecko ucieszyło się na wyjście na dwór... uśmiechała się od ucha do ucha do wszystkich i wszystkiego na ulicy :) roburku dominika miała zapalenie gardła i trochę obłożone oskrzela... byliśmy z nią tydzień temu na pogotowiu wieczorem, bo nagle dostała 40 stopni gorączki... a w ten sam dzień rano miała tylko katarek... pozdrawiam Was ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baderko Dobrze,że z Dominiką wszystko w porządku. U mnie trwają debaty nad imieniem.Na początku stanęlo na Wiktorii ale teraz już nie jestem taka pewna,może Oliwia albo Marika ,może Marieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może po porodzie i zobaczeniu małej będzie Wam łatwiej podjąć decyzję? czasem tak jest, więc w sumie dobrze jest mieć kilka opcji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Mam pytanie mianowicie planujemy dzidziusia Okres miałam od 16-22 lutego Dni starania: 27,28,30 ,31 ( nie znam swojego cyklu wiec bylo to '' chybil trafil '' doslownie) Dzisiaj mamy 4 od 3 lutego boli mnie podbrzusze ( lecz jest to inny bol jak na okres) pozatym okolo 1-2 luty wieczorem zrobilo mi sie bardzo gorąco i myslałam że mam temperaturę ( doslownie tak się czułam ) i myśle pewnie grypa mnie dopadła.Polozyłam się spać a na drugi dzień wszysko ok?? Wiem że na test jest jeszcze za wsześnie...Może miałyście coś podobnego??? Wiem że na tes jest jeszcze za wcześnie.....już sama nie wiem co myśleć...-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam coś podobnego... czułam się taka rozbita jakby chora a na drugi dzień minęło jak ręką odjął... do tego takie wewnętrzne ciepło ze mnie buchało... także powodzenia życzę :) tak w ogole to cześć, ja dziś wyjątkowo o tej porze, bo moje dziecko nockę odsypia ;) miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Hej :D Mój mały ostatnio znów inaczej ustawiony (ale chyba lepiej) w dzień mało marudzi, nawet wcale, ale przychodzi godzina 23:00 zaczyyyyyyyyyyna marudzić ... kładę Go wtedy do łóżeczka, smoczek do buzi, pieluszka przytulona z boczku do twarzy (KONIECZNIE) i nie mijają 2 minuty - Natan śpi ...mocny sen do godziny 7:00 i potem karmienie i jeszcze 2 godzinki takie pół snu, fajnie co :D ?? Baderko i Roburku jak było u Was po pierwszej ciązy z włosami ...moja znajoma - fryzjerka straszy mnie, że już powinny zacząć mi lecieć włosy GARŚCIAMI :o hmm? Na razie nic nie wylatuje... może nie każda to przechodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinka Dobrze,że Ci się tak fajnie układa współpraca z małym.Jesli chodzi o włosy to chyba jakaś bzdura,bo mi w ogóle włosy nie wychodziły po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :) z góry przepraszam, że nie ma mnie z Wami od kilku dni i nie mam pojęcia co tam u Was, ale ta przeprowadzka daje mi się ostro we znaki... zostało mi jeszcze kilka kartonów na rozpakowanie i brak sił... a po dzisiejszej wizycie u lekarza okazało się, że muszę zwolnić i zacząć się oszczędzać, bo mam niewielkie rozwarcie i zbyt częste skurcze... tylko jak to zrobić cholercia? pozytywna wiadomość jest taka, że młoda przyjęła pozycje główką w dół, więc wszystko na dobrej drodze do sn... teraz tylko doczekać terminu :) obiecuję, ze jak tylko dojdę do ładu z bałaganem wokół mnie to będę zaglądać częściej, bo najnormalniej brak mi Was i naszego gadania... pozdrawiam Was cieplutko :) co do włosów to mi wychodziły, ale nie wiem czy to nie miało związku z karmieniem... przez miesiąc traciłam ich więcej niz zwykle a potem było juz ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Baderko!! Oszczędzaj się... skoro masz rozwarcie nawet maleńkie i częste skurcze to uważaj na Siebie !!! Żeby się Natalia zbyt wcześnie nie wypchała na świat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewuchy :) rozsyłam moje CV i postanowiłam sobie zrobić małą przerwę i zajrzeć tu do Was :) mam takie pytanko: czy któraś z Was wie co tam słychać u naszego roburka? "rozpakowana" już, czy nadal oczekuje na ta wielką chwile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edusia Jak to miło,że o mnie pytasz.Mam nadzieję,że u Ciebie wszystko się poukładało.Ja jestem nierozpakowana i z jednej strony się cieszę,bo się zaczynam bać ale z drugiej strony boję się o dzidzię,bo ostatnio mniej się rusza (może ma coraz mniej miejsca w brzuchu,nie wiem).W każdym razie mam iść do szpitala w przyszłym tygodniu a najpóźniej za tydzień w poniedziałek i zrobią mi cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robur no to będe trzymać kciuki za pomyślne rozwiazanie :) Mam nadzieje ze wszystko pójdzie jak z płatka. dziewczyny przyznajcie sie ile dziś pączków zjadłyście? :) Ja mam zamirs sobie dzis dogadzać i wcale sie nie przejmować kaloriami :P psi a co... tłusty czwartek jest tylko raz w roku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roburku i ja trzymam kciuki za pozytywny finał! ja zjadłam dziś 4 pączki... to więcej niż w ciągu ostatnich 10 lat... co ta ciąża robi z człowieka ;) pozdrawiam Was ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Byliśmy u pediatry (szczepienie) waga mojego "malca" mnie przeraża .... 7kg !! ...no, ale do rzeczy... Spotkało mnie w przychodni miłe zaskoczenie: mianowice szczepiliśmy małego 2-gą dawką Wzw, bo jak wiecie przez operacje był wstrzymany do 3-go miesiąca i nadrabiamy... ....no, ale poza tym szczepieniem został dodatkowo zaszczepiony na pneumokoki :] pierwszą dawką, a łącznie dostanie chyba 4? ...i to wszystko za darmo ...byłam zdziwiona i pytałam, bo z tego co wiem to te szczepionki są odpłatne. Powiedziano mi, że "takim dzieciom się należy i dostanie nieodpłatnie, zresztą nie tylko to" ...hmmm zawsze coś Chcieliśmy szczepić przeciwko pneumokokom, ale jeszcze nie teraz... Poza tym szczepionki wybraliśmy "kupne", a nie refundowane... Pediatra mówiła, że mamy sie pojawić za mniej więcej 2tyg... i powie mi co mogę nowego wprowadzić do jedzonka... Fajnie :D nie mogę się doczekać... Roburku... życzę lekkiego porodu.. takiego 5-cio minutowego :D Edusiu ja zjadłam 2 pączki, ale takie KONKRETNE w czekoladzie z malinami :D więc "kalorycznie" to pewnie tak jakbym zjadła 5 :P Baderko - Ty Grubasie :D jak mogłaś wsunąć aż tyle pączków :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) :) :) ja sie przyznam, że wczoraj sie nie ograniczałam- 4 pączki :P Pociesza mnie jednak fakt ze wreszcie lekarz pozwolił mi chodzić na basen :) co jak co, ale 2 razy nie trzeba mi tego powtarzać, mam zamiar pluskać sie ile wlezie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Edusiu - zazdroszczęęęę :) :D Też bym poszła na basen... ale nie mam kiedy :o Ponad rok temu chodziliśmy z mężem bardzo często... Teraz nie ma jak... W sumie Łukasz mółby zostać z małym, a ja na basen lub odwrotnie, ale u Nas to nie przejdzie, bo osobno jest bez sensu... My nie tak jak inni chodziliśmy robić długości czy pływać... bo to nie dla nas :D haha... My tak raczej żeby się powygłupiać wspólnie... poskakać do wody czy np... jest tam świetna, dłuuuga, KRYTA zjeżdzalnia wychodząca poza mury basenu, ale oczywiście prowadząca mimo to do wody :P ehhhhh fajnie bywało :D Może jak mały będzie większy to razem z Nim pójdziemy, a na razie to pozostaje mi zazdrość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zamierzam chodzić na basen z małą,synkiem i mężem.Ostatnio dowiedzieliśmy się o centrum wodnym w Schwedt (40 min.od mojego domu,mieszkam od razu przy granicy niemieckiej).Byliśmy tam ostatnio (ja nie pływałam,bo nie mam stroju a poza tym bałabym się z takim brzuchem),mąż z synkiem byli zachwyceni- kupiliśmy bilet rodzinny - zapłaciliśmy 12 Euro za 3 osoby za 3 godziny (trochę przekroczyliśmy czas i zapłaciliśmy 2 Euro dodatkowo).W każdym razie temperatura wody 32 stopnie,powietrza 31st.Jest kilka basenów do wysokości ok.120 cm,duża pływalnia z normalna wodą (tam nie byliśmy i za to nie płaciliśmy,bo mały woli na tych basenach rekreacyjnych).A zresztą Karolina wyślę Ci zdjęcia,bo akurat tam robiłam fotki.Jest brodzik dla niemowlaków ze zjeżdżalnią,leżaki,miejsca do przewijania dzieci.Myslę,że jak mała zacznie sama siedzieć i trzymać głowę itp.to spokojnie może sobie w tym brodziku siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×