Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Gość milianna
i znów nie działa :( kliknij na link a poźniej w adresie strony daj na koniec i wciśnij 'delete' widocznie jakas przera sie po linku wkleiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artigiana
Dziewczyny ja tam nie miałam umowy w ogole. I wcale nie mam zamiaru tej sprawy tak zostawić i zgłosze że zatrudniają ludzi na czarno dodatkowo poczekam do listopada i zgłosze ze pracują bez zezwolenia bo szef na zime zawiesza działalność gospodarczą że niby sklep jest zamknięty a tak na prawdę wszystko jest otwarte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artigiana
Nie mam zamiaru bo jestem zła na nich za sposób w jaki to zalatwili. można było jak ludzie a nie tak. Na szczęście mąż zarabia tak że ,mogę sobie pozwolić na nie pracowanie. Co nie zmienia faktu że to było wredne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to było wredne, tak sie nie postepuje - więc normalnie na nich donieś... zasłuzyli na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artigiana
Tak właśnie zrobię .Ale się zdziwią jak w grudniu kontrol zawita. do tego dochodzi zaniżanie utargow żeby placic mniejszy podatek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artgiana - współczuję ci bardzo takiego chamstwa! Przecież kobieta w ciąży jest chroniona i to nie tylko przez prawo ale tradycję, obyczaj. Przecież wystarczyła rozmowa z tobą, można było się dogadać i zanleżć wspólne rozwiązanie. Karo - z tym domem to oczywiście rozbiło się o pieniądze. Mój mąż nie chce brać kredytu a musielibyśmy chcąc się budować. Najgorsze, że jak jestem chora to ciągle płacze no i nie mogłam wydusić z siebie słowa, bo gardło miałam ściśnięte. Nie wiem już sama. Nie mam teraz siły na kłótnie. A wyszło, że się do siebie nie odzywamy. Idę w ogóle za niecałe 2 godziny do lekarza, bo już ledwo siedzę. Dyrektorka sama powiedziała, że mam wziąć zwolnienie na te dwa dni i się wyleczyc. Tak więc odpocznę sobie przynajmniej w łózku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w domu jakis cud.... właśnie dzwonił mąż, który nie szedł dzisiaj do pracy i sie pyta czym sie myje okna- bo chce umyc..... Aż mnie zatkało.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, dziewczyny :) Ja miałam rodzić w październiku 2007 - wyszedł listopad, ale to nic :) Troszkę sobie Was podczytuję i wspominam ten cudowny czas :) Jak byście chciały się o coś spytać to chętnie pomogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milianna
no to się tatuś wziół za porzadki przedświąteczne Karo mam nadzieję zobaczyc taką nóżkę na brzuszku ;) artigiana nie poddawaj się, pewnie że walcz jeśli nie o swoje to przynajmniej z chamstwem a i może dla was coś wywalczysz w sądzie pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artigiana
OMG myje okna? :D moj umył w sobotę :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj jesli chodzi o prace domowe to niestety zero... oczywiscie miał juz jeden "wypadek" wlazł nogą w miske i porozlewało się:) do przewidzenia. powiedziałam ze jak tak bardzo chce to niech tylko salon, kuchnie i biuro umyje - reszty nie trzeba. Poza tym i tak snieg pada.... żeby sie jeszcze nie przeziebił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie macie, bo mój to niewiele robi w domu. Właściwie to nic. Okna sama umyłam, wyprałam firanki i powiesiłam. Bo jak mam słuchac narzekania to wolę to sama zrobić i się nie denerwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artigiana
boziu to ja mam raj na ziemi bo moj mąż to narzeka ostatnio tylko wtedy kiedy się sama zrywam że coś zrobie. Chciałam w sobotę te okna umyć to myslałam że mnie ugryzie tak mi szybko ścierke zabrał. Wolno mi przy nim co najwyżej nastawić pranie i też pod warunkiem że mi kosz postawi przy pralce no i gotowac bo on sam do tego to beztalencie, ale czasami nawet z umyciem naczyń jest problem. Dziś zaszalałam bo wysuszone pranie poskładałam. Fajnie że pomaga ale przesadza troszkę, też chciałabym móc coś robic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goju - nie podnoś rąk do góry!!!! cos sie tam napręza..... nie wolno i koniec, żadnych firanek, żadnego mycia okien! Długie trzymanie rąk w górze może doprowadzić do zaburzeń krążenia, omdlenia, niesie ryzyko rozciągania więzadeł macicy i w konsekwencji jej napinanie całosć: http://dziecko.onet.pl/7431,5,7,porzadki_-_co_wolno_ciezarnej,artykul.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artigiana - moj mąz jak sie dowiedział ze jestesmy w ciązy - mył naczynia 3 dni pod rząd - 4 dnia pojechał i kupił zmywarkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artigiana
Paula też muszę tak zrobić chyba ze sowim mężem przekonać go ze bardzo MU w pracy pomoże zmywarka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) No to niezle z tymi mezami.. dobrze, chociaz pokaza co potrafia i potem nie beda tlumaczyc ze nie umia :D Moj jak zle sie czuje to tez pozmywa itd, ale na ogol sprzatac sprzatam tak jak wczesniej, i on tez bo razem sprzatamy. Jak jest cos ciezkiego to oczywiscie nie dzwigam tylko michal za mnie robi. Ale na przyklad z myciem okien nie mielismy problemow bo jeszcze nie bylo potrzeba (teraz sie przeprowadzamy), ale wiem ze mi nie wolno wiec mysle ze i na to by sie skusil ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i w nowym mieszkaniu jest juz zmywarka do naczyn.. :D wiec o zmywaniu juz nawet nie bede mowic :) Przy przeprowadzce duzo nie pomoge, mezus sam sie napracuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, sorry ze sie pytam tak \"wprost\", ale inaczej nie mozna : czy wy tez macie duzo sluzu, odkad jestescie w ciazy? Ja normalnie caly mam wkladki... przed chwila bylam w ubikacji i az sie przestraszylam ze tak duzo.. pytam sie was bo czytalam (juz nie wiem gdzie) ze to normalne, ale chce wiedziec czy z wami tez tak jest, troszke sie martwie.. ginka mi powiedziala ze poki nie ma nic \'kolorowego\', nie ma sie czym martwic... sluz jest koloru bialego, no czasem zoltawy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milianna
no u mnie to standard a jak tam wasze libido? ja z obawy na maluszka jakoś nie zawsze mam ochotę owszem na pieszczotki bardzo ale na coś więcej to różnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milianna
no u mnie to standard \zawstydzona a jak tam wasze libido? ja z obawy na maluszka jakoś nie zawsze mam ochotę owszem na pieszczotki bardzo ale na coś więcej to różnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez troszke z obawy na dzidzie troszke sie boje, wiec nie zawsze mi sie chce.. i tez zmeczenie nie najlepiej na te sprawy dziala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam duzo śluzu i to takiego klejącego... czasami mnie nawet cos poswędzi - wtedy globulki Floragynu - to kwas mlekowy. Teraz ginka \"na w razie czego\" zapisała mi nystatyne - ale ja chyba wole naturalne.... libido zerowe... raz nam sie zdarzyło..... poza tym wieczorem jestem strasznie zmeczona.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artigiana
A my mamy zakaz od ginki ze względu na podejrzenie podwyższonego cisnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milianna
mój dzielnie to znosi ale szkoda mi go jak zawiedziony się wtuli we mnie i zaśnie :( mam nadzieje że po pierwszym trymestrze odzyskam siły ;) ja to bym mogła zasnąc gdzie popadnie taka jestem zmęczona no i boli mnie podbrzusze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to fajnie, pocieszylyscie mnie :) A jak reaguja wasi mezczyzni na to libido? Moj ma ksiazeczke, taka specjalna gdzie cala ciaza jest wytlumaczona mezczyznom (moja siostra mu taki prezent zrobila :D) i tam wyczytal ze w pierwsze trzy miesiace libido moze spasc nawet do zera, wiec sie nie martwi. Nam jednak zdarza sie, powiedzmy +/- dwa razy w tygodniu (ale czasem sie troszke zmuszam, musze sie przyznac...:D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tez dostał taką ksiązkę - ale jeszcze jej nie czyta.... widzi ze nie mam ochoty - zreszta on tez duzo pracuje i pewnie tez jest troche zmęczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×