Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Nie nie! 4/5 takich tetrowek chyba. Kombinezonow to chyba dwa tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, a slyszalyscie ze wraca teraz \"w mode\" \"becikowanie\" noworodkow? Ponoc duzo pediatrow mowi ze dzieci wtedy o wiele lepiej spia, maja mniej kolek itd itd. Jakies wieksze firmy (np. red castle) sprzedaja takie specjalne kolderki, ale chyba mozna \"becikowac\" w jakies normalne, nie koniecznie te specjalne (tak jak robily to nasze mamy!) co o tym myslicie? slyszalyscie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedewszystkim taka pieluszka jest potrzebna bo jak rodzi się dzieciątko to trzeba dbać o bioderka i wtedy nawet jak ktoś decyduje się wyłącznie na stosowanie pampersów to i tak musi na takiego pampersa zakładać pieluchę tetrową a czasami nawet 2 tak żeby dziciątko w tych pirwszych tygodniach miało nóżki w pozycji \"jak żabka\" napewno nieraz widziałyście, zresztą lekarz albo położna będzie o tym mówiła napewno ewentualnie te co się zdecydowały na szkoły rodzenia to tez tam napewno o tym wspomną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, podczytuję was od rana ale tak dziś jakoś nie mam weny twórczej żeby coś popisać. Spać mi się chce strasznie i dusznoooo.. z doświadczenia do listy Karo :) Tetrówki są bardzo przydatne. Po każdym karmieniu dziecko należy odbić, czyli przełożyć pionowo do ramienia i klepac delikatnie aż mu się odbije. Brzuszki są tak małe, że zawsze się ulewa pokarm na ramię odbijającego, a więc pierwszy powó żeby położyć tetrówkę. Drugi, idąc do lekarza zawsze musisz mieć, zeby położyć na wagę ważąc dziecko. A potem to zawsze można wysmarkać w nią nosek, albo wylac co się rozlało. :) Poduszeczki i kołderki są wręcz zabronione przy noworodkach. Polecam śpiworki ale takie z rączkami, bo jak jest jedna długa \"rurka\" to się malec może zakopać i nakryć na główkę. Czyli raczej nie za długi i z dziurkami na rączki. Polecam też bodziaki nie koszulki, bo się nie odkrywają plecki i nie ściągają na brzuszku i praktyczniejsze są też pajacyki od zwykłych śpioszków. Tak czy inaczej wszystkie spodnie obowiązkowo zapinane w kroku bo inaczej zmiana pieluszki to męka . A kombinezon to najlepszy już z rękawiczkami i bucikami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z żabką to jest tak, że maluszka trzeba często kłaść na brzuchu w pozycji nóżek jak żabka. Oczywiście w dzień, bo w nocy to duze ryzyko śmierci noworodka podczas snu. Dzieci które rodzą się z wadą bioderek lub podejrzeniami to wtedy się pieluchuje, czyli tak jak to pisze Dzagusia specjalnie usztywnia biodra pieluchami. U nas to nie było potrzebne. Od pierwszych dni na odziale noworodki miały maleńkie pampersiki i już. Muszę wam jeszcze napisać, że znam wiele mam, które założyły sobie stosowanie tetrówek z " oszczedności" ale szybko rezygnowały. Bo taki maleńki człowiek siusia tak często, że pranie tego i gotowanie, to żadna oszczędność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo_-> a ztym becikowanim to nie wiem. Dziwne trochę , bo każdy zdrowy noworodek śpi z rączkami do góry. Podobno po tym się poznaje zdrowego malucha. To jak go zabecikować z rączkami w górze? Wiem napewno, że musi być opatulony przez pierwsze kilka dni, bo się czuje jak w brzuszku mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyobrazam sobie tak zaoszczedzac.. moim zdaniem pampersy to super wynalazek :) dzieki mamamalwiny za rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie chyba becikuja z raczkami, bo tam pisze jak sie doczytalam ze podczas snu dziecko czesto sie przebudza przez raczki ktore rusza przez sen, i sie przestrasza i placze. A jak sie becikuje to ich nie rusza no i jest o wiele spokojny i o wiele lepiej spi.. Ja slyszalam ze jak ktos spi z rekami do gory to znaczy ze jest szczesliwy (szczegolnie chodzi o dzieci) ale chyba na odwrot sie nie zgadza (dziecko ktore spi z raczkami wtulonymi w siebie nie koniecznie jest nieszczesliwe). nie wiem, tak mi sie wydaje. Ja chyba sprobuje to becikowanie. zreszta zobacze, jeszcze mam czas sie zastanowic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja może też. Moze jakbym zawijała Malwinę w becik z rączkami w dół to by palucha nie ssała, a tak zawsze rączki blisko buzi i jakoś wyszło :D nie, to napewno nie przez to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Sprobuje chyba, tylko nie bede wiedziala jak jest bez! Ale wydaje mi sie ze to jest dobre. Tutaj duzo gazet o tym pisze. I zawsze bardzo pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ta lista jest długaśna, zacznę chyba robić spis co mam, bo czeka mnie przekopywanie kartonów po siostrzeńcu. No parę rzeczy już kupiłam bo trudno było się oprzec. Ale widzę że to kropla w morzu potrzeb juniora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aleście się rozpisały :) myślałam, że dziś tego nie doczytam. Mnie czeka jeszcze jedna wizyta u dentysty i w końcu spokój :) bo babka już stwierdziła, że od zawsze chodzę w ciąży ale to dlatego, że od samego początku ciąży do niej chodzę bo na pierwszej wizycie to tylko podejrzewałam, że jestem. A w aptece udało mi się kupić ostatnią paczkę witamin i były w promocji ze skarpetkami ale nie wiem czy mi się przydadzą bo jak będzie chłopczyk to raczej nie założę różowych ;) no chyba, że na noc bo inni nie będą widzieli:) A mam pytanko: czy zdarza się, że znajomi was obmacują po brzuszkach bo dziś mi się to przytrafiło ale raczej się mi to nie spodobało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i właśnie oglądałam jak mają te dzieci owinięte i troszkę to dziwnie wygląda jak mają rączki schowane bo te maluszki co widziałam to zawsze miały rączki na wierzchu :) A jak mojemu maleństwu będzie w łapki zimno to mu zrobię na drutach ładne rękawiczki takie jak moi siostrzeńcy mieli :) A i jeszcze co do listy do szpitala to warto zabrać rękawiczki i od razu założyć maleństwu żeby się nie podrapało pazurkami (tak mi radziła kuzynka) bo być może pazurki maleństwa będą miały takie dłuższe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi czasami glaszcza brzuszek, ale tak szybciutko to mi nie przeszkadza.. ale raz tesciowa sie do niego przykleila i zaczela sie schylac, calowac itd.. i mi sie to wcale nie spodobalo, chyba zauwazyla. ja nic nie powiedzialam no ale.. hmm.. glupio sie tak czulam. Ale jak mi ktos od czasu do czasu dotknie, to ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zazwyczaj nie mam nic przeciwko jak mi ktos glaszcze brzuszek, a szczegolnie moj chlopak, moja bliska przyjaciolka, tesciowa tez czasem dotknie i to jest akurat mile ale raz mi sie tak zdarzylo na studiach w kafejce pracuja takie fajne babki i jedna z nich jak stalam za lada w kolejce podniosla bluzke do gory zeby dotknac i mi sie glupio zrobilo bo sie czulam jakbym stala naga wsrod tych wszystkich studentow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lubię jak mój mężczyzna kładzie rękę na brzuchu albo przykłada ucho :) czasem bliscy znajomi złapią mnie delikatnie za brzuszek, ale nikt sam mi nie podnosi bluzki....chyba też bym się dziwnie poczuła! idę spać, coś czuję że po 2 szklankach koktajlu truskawkowego będę latać często do WC ;) Buziaki Mamuśki i buziaki kochane dzidzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale lista! Ja właściwie ciuszków nie będę kupować, bo mam po bratowej. Ale na kilka na pewno się skuszę, tak dla siebie:) Muszę kupić skarpetki i bardzo mi się podobały te co Artigiana nam link wysłała. Dobrze, ze mnie nic nie podkusiło i nie kupiłam wtedy dla dziewczynki:D A z tym becikowaniem, nóżkami na żabkę, itd. to mnie przeraziłyście! Nic nie wiem na ten temat i chyba musze poczytać. Jejku jakie to wszystko jest skomplikowane!!! Zaczynam wpadać w panikę, jak pomyślę, że tylu rzeczy trzeba się nauczyć, taka odpowiedzialność za kochane maleństwo... kamika - mi dotykały brzucha tylko najbliższe osoby, mama, teściowa, mąż oczywiście to cały czas i to jest super przyjemne:). Ale jak ktoś to robi to tak bardzo delikatnie, ledwo, ledwo. Ja nie lubię, jak mnie obcy ludzie dotykają, więc wkurzyłabym się, jakby mi ktos podniósł jeszcze bluzkę do góry, jak falsie! Ale mnie coś brzuch boli od wczoraj. Chyba po moim buszowaniu po ogrodzie, gdzie zjadłam na raz morele, maliny, porzeczki i agrest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny 🌼 Kami - sliczna bluzeczka :) Goja - nie martw sie wszystko co potrzebna nauczysz sie na czas! Ja o tym becikowaniu wiem tylko dlatego ze bardzo lubie czytac gazety, wiec odkad jestem w ciazy to do typu gazet Cosmo itd. dolaczyly te o dzieciach :) Aha i jeszcze o tym glaskaniu - jak moj maz mi glaszcze to uwielbiam, wiec moglby byc przyklejony caly dzien i by mi nie przeszkadzalo :) ale jakby mi ktos bluzke podniosl tak jak falsie to bym sie zle poczula, i bym dala o tym znac tej szanownej pani ;) Dziewczyny, ja dzisiaj wieczorem jestem na urlopie :):) juz nie moge sie doczekac :):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami - słodka ta bluzeczka:) a ja rozglądam się za pościelą ale nie mogę się zdecydować na wzór. W ogóle oglądam te wszystkie rzeczy ale boję się kupować. Jednak wolałabym najpierw obejrzeć w sklepie. Z ubrankami jest łatwiej, bo każda z nas miała z nimi w jakiś sposób do czynienia:) Jezu jak mnie ten brzuch boli! Jabłko i szklanka wody na śniadanie to chyba nie był dobry pomysł:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja - chyba za duzo owocow zjadlas. Na dodatek woda do tego.. musisz zjesc cos bardziej \"konkretnego\" (np kanapke)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zrobie sobie dzisiaj na sniadanie kaszke manna z maselkiem, cynamonem i cukrem, mniam :) dzisiaj mam w planie wyjscie na basen na zajecia dla ciezarowek, zobaczymy co z tego bedzie, z reguly glupio czuje sie w grupach gdzie nikogo nie znam a reszta sie juz zna, no i jeszcze na pewno bede jedyna polka. zobacze co to takiego bo ostatnio to mnie tak brzuch pobolewa, ze chyba by mi sie przydaly jakies cwiczenia rozluzniajaco-wzmacniajace.. pogoda do kitu bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - zazdroszcze ci tych zajec, tez bym chciala ale u nas sie koncza w czerwcu i potem zaczynaja pod koniec wrzesnia, wiec bez sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja27.10 --> ty się nie przejmuj tym becikowaniem i żabkowaniem. To wszystko łatwiejsze niż się wydaje. Jak maleństwo przychodzi na świat to budzi nam się instynkt i taka wielka miłość, że same wiemy co trzeba robić. To tylko teraz się takie trudne wydaje :) Kami25 --> śliczna ta bluzeczka, warto było się pokusić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z głaskaniem, to mnie nikt nie głaszcze. Oprócz męża i córki, która potrafi w publicznym miejscu zawinąć mi bluzkę i całowac braciszka :) ale to dziecko więc wybaczam. Czasem jak mi brzuch "chodzi" to koleżanki z pracy pytają czy mogą dotknąć. Pozwalam, ale małemu się nie podoba bo przestaje skakać :) Ale ja mam większy problem. Wydaje mi się, że jak ide ulicą to się wszyscy na mnie gapią. W tramwaju to oczywiście nikt nie widzi, ale na ulicy to tak się gapią jakby pierwszy raz widzieli. Aż czasem mam ochotę zapytać czy pierwszy raz kobietę w ciąży widzą :) I zawsze mam takie wrażenie że mi tymi ślepiami zauroczą.. Taka dziwna jestem. Wy też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez zauwazylam, na ulicy, w sklepie, w banku najpierw ktos spojrzy mi na twarz, potem na brzuch a potem .. zazawyczaj sie usmiechnie do mnie i to lubie, poprawia mi humor i uwazam to za przejaw sympatii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle kobiet w ciązy sie po mieście przechadza a to przecież normalne zjawisko żaden kosmos a ludzie się gapia jakby pierwszy raz widzieli mnie też to zaczyna denerwować a jak przychodzi co do czego np miejsce w autobusie czy tramwaju, kolejka w sklepie czy nawet w przychodni w laboratorium to nagle brzuszek staje się przeźroczysty i nikt go nie widzi to dopiero dziwne zjawisko :( ostatnio stałam chyba z pół godziny do laboratorium bo wszystkie krzesełka zajęte i do tego nie było mowy żeby wejśc poza kolejką mimo że ciąża widoczna i do tego prywatnie za wszystko płace :( od razu się wrzawa zrobiła że tu inwalidka a tu starsza pani, tylko oni nie rozumieją że one mają czas i mogą sobie na to pozwolić i posiedziec dłużej a cięzarna nie dość że brzuszek cięzki żeby stać to jeszcze na czczo i głodna tam stoi a dzidzia jeść musi to jeszcze często do pracy się spieszy co za ludzie ale fakt mnie zaczyna to denerwować jak się tak gapią centralnie na brzuch i też mam ochotę zapytać czy pierwszy raz widzą kobietę w ciąży bo mają takie miny jakby dziwne zjawisko oglądali mimo że jestem dumna z mojego brzuszka i cieszę się że mogę go wszystkim pokazać to ludzie nad wyraz dziwnie na niego patrzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam na wisoce, więc w ogóle jestem atrakcją ;) ale każdy milutki jest bo ciąglę sie pytają jak się czuję, jaka płeć czy kopie, więc jest ok! Strasznie dumna jestem z tego mojego brzuszka :) strasznie szczęśliwa jestem, że jestem w ciąży :) i chyba to widać bo mówią, że \"promienieję\" ;) falsa--> super masz z tym basenem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie , dokładnie chodzi mi o to, o czym mililana pisze. Ostatnio stałam na światłach przy ulicy a babsko tak się gapiła, że miałam ochotę jej coś powiedzieć. Patzę na nią centralnie jej w twarz a ona nic i cały czas na moją twarz i na brzuch. a potem mi zrobiła wywód, że w ciąży się w spodniach nie chodzi, bo nie można dziecka na pół dzielić. A ja w śmiech i powiedziałam, że od jej ciąży się czasy zmieniły i spodnie ciążowe wymyślili :D bo już mnie wkurzyła totalnie :D A jak ide do pracy to muszę wejść głównym wejściem gdzie wszyscy stoją i jarają fajeczki. I normalnie z odległości 100metrów tak się wszyscy na mnie gapią jakbym to ja jedna w ciąży do pracy chodziła Chociaz tutaj to chyba ja jedna :) Starsznie to uciążliwe jest dla mnie, nie to zebym się wstydziła ale kurcze to trochę krępujące jak tak ciągle ktoś śledzi twój ruch. Chcyba sobie kupię koszulkę z napisem "i co się gapisz?" ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×