Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Cześć mamuśki:-) Ehh i po weekendzie, fajnie było (oprócz tego,że teściowa z wakacji wróciła:-( ). Pisałyście coś o kolejnym dziecku, ja chciałabym ale nie od razu, tylko tak zaciążyć z rok po porodzie. No ale wiadomo,że w życiu różnie bywa:-) Słuchajcie tego: Kuzynka ma przyjaciółkę, która rok temu urodziła. Nie planowali drugiego dziecka, bo sytuacje finansową mają nieciekawą (ona straciła pracę a mąż zarabia 1500zł.) No ale przed wakacjami coś ją \'tkneło\' i zrobiła test. Tatararaaaaa: DWIE KRESECZKI! Kobitka załamana, no ale wszyscy ją pocieszali,że dadzą jakoś rade itp. Na wizycie u ginekologa okazało się,że to ....ciążą bliźniacza!! TA załamka jeszcze większa......ale to jeszcze nic! Po miesiącu kolejna wizyta... USG...i.... TROJACZKI!! Z czego 2 mają wspólne łożysko. Babka dół+rozpacz, no ale na szczęście mają dobrych znajomych i rodzinę,więc wszyscy ich wspierają jak mogą. Teraz już podobno jest wszystko ok, no ale pomyślcie jaki to musiał być szok dla kogoś kto nie planował więcej dzieci. Tak więc w życiu różnie może być, najważniejsze żeby zdrowe były!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, co do porodu to ja też coś czuję,że będzie 'po terminie'. nie wiem dlaczego takie przeczucie, może przez to, że (odpukać) bardzo dobrze znoszę ciążę. Poczytajcie sobie: http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79332,1326710.html jest tam o oznakach porodu. Ja niestety na szkołę rodzenia nie chodziłam więc trochę mi ten artykuł 'rozjaśnił'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niezle z tymi trojaczkami.. My planujemy ejszcze dzieci ale nie tak od razu, chcielibysmy poczekac zeby mieli 2 lub 3 lata roznicy, zeby mi bylo latwiej jak sie drugi urodzi. No ale jak juz pisalyscie, to nie do konca nasza decyzja ;) Ja jestem zalamana, dzwonilam do 30stu nianiek w naszym miescie i wszystkie sa zajete juz na caly rok.. a ja najpozniej w lutym musze wracac do pracy.. a o zlobku nawet nie pisze bo pewnie tez mniejsca dla synka nie bedzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo rozpuść wici, ze szukasz niańki i pewnie się znajdzie i sama daj ogłoszenie, moja znajoma tak zrobiła i zgłosiła się do niej babeczka na emeryturze i naprawdę super trafiła. Co do kolejnych dzieci to ja bym chciała aby przerwa wynosiła max 2 lata tak żeby dzieciaki się razem wychowywały. Nisia co do znajomej to niech się uspokoi- Państwo pomoże. ja znam tutaj jedno małżeństwo, które dość szybko za robienie dzieci się wzięło i mieli 2 chłopców i tylko mąż pracował a za jakieś 1500 zł za chwilę kolejna ciąża i to bliźniacza. Dostali od miasta mieszkanie, dostają co miesiąc jakieś zapomogi itp z gminy MOPS itd i mają więcej kasy niż niejeden pracujący ;-) Trzeba tylko umieć się upomnieć ;-) Dzięki takim rodzinom my będziemy mieli emerytury ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez juz bede musiala myslec nad zapisaniem malego do.. szkoly! od razu po porodzie albo nawet jeszcze przed, tylko gorzej, ze imienia nie mamy:) tzn. caly wpadlismy na imie Oliver ale podobno to tutaj trzecie najpopularniejsze ostatnio wiec nie wiem.. moze zostanie Oliver a moze wymysli sie jakies inne, np. Noah. u moich znajomych podobna sytuacja, maja juz synka 3 letniego i postanowili zrobic sobie jeszcze jedno dziecko, kupili na ta okazje mieszkanie z 2 sypialniami: jedno dla siebie jedno dla dzieci, ten moj znajomy pracy szuka bo cos slabo z zatrudniem, znajoma w sumie w domu siedzi i nic nie robi poza domem i dzieckiem a tu blizniaki:P. trojka dzieci w jednym pokoju to tez troche nie bardzo.. pewnie trzeba bedzie salon na sypialnie przystosowac. ja mam nadzieje jednak urodzic przed terminem, tak z zaskoczenia bylo by super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karo może jakąś przyjezdną nianię znajdziesz? nieźle się teraz w polsce porobiło, mamy wyż demograficzny, i państwo się cieszy a my rodzice musimy będąc w ciąży zapisywac dzieci do żłobka bo potem miejsca nie ma, masakra. z przedszkolami tak samo czy miasto czy wieś miejsc brak. co do odchodzenia wód płodowych to u mnie się tak zaczeło poprzednim razem, odeszły mi nad ranem ok 6 i nie dało się tego pomylić z niczym innym bo leciało duuużo:) aczkolwiek jak by np sie sączyły powolutku, a widziałam taki przypadek to wtedy mogłoby byc ciężko poznać ok 8 byłam w szpitalu, ok 10 dali kroplówkę a przed 13 dawid był juz na świecie. teraz też bym chciała żeby tak się zaczeło. obstawiam że urodze przed terminem ale tylko kilka dni, no może tydzień zobaczymy co z tego naszego obstawiania wyjdzie heheheh mamamalwiny - mogłabyś sobie ręke podac z moja mamą, tez czajnik spaliła a ostatnio wstawiła kasze dla psów i poszła z domu hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to roztargnienie to podobno domena ciezarnych- ja ostatnio przygotowalam sobie ziemniak, posolilam i postawilam garnek na kuchence, po czym wlaczylam piekarnik, ustawilam temperature na 180 stopni i termoobieg i wyszlam. wrocilam po pol godzinie jak mi sie piekarnik juz w srodku pusty wygrzal a ziemniaki odstaly swoje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falsa no to przebiłaś chyba wszystkie moje roztargnienia tym piekarnikiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mysle ze urodze przed terminem, szczegolnie ze ten moj (20.10) jest tydzien dluzszy niz by mi w Polsce wyliczyli (tutaj licza tydzien dluzej..). W ten week end bylismy u rodzicow i wszyscy sie zakladali kiedy urodze. Daty byly od 27.09 do 13.10, mam nadzieje ze sie sprawdzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - dobre z tym piekarnikiem:):) a ja właśnie sobie w pracy szykowałam prezent dla mojej połówki, bo jutro mamy drugą rocznicę ślubu:) zamówiłam naszą wspólną karykaturę w formacie A3 i włąśnie ją sobie ładnie wkładałam do antyramy na fioletowym tle:) Pewnie moje kochanie będzie zaskoczone, chociaż ja zawsze wymyślam jakieś nietypowe prezenty. Będziemy się kiedyś śmiać jak spojrzymy na siebie sprzed wielu lat i to w dodatku w krzywym zwierciadle:D A z terminem porodu to mi zalezy żeby się zmieścić w październiku i dlatego boję się, że się przeciągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ! musze sie pochwalic- dostalam dzis decyzje z ZUS o świadczeniu rehabilitacyjnym...mieli mnie wezwac na komisje wiec czekalam na termin az tu nagle- przysłali mi decyzje bez badania ze zasiłek dostałam!!!!także SUPER!!! Bardzo sie ciesze:-) Niestety cos mi sie z jezykiem zrobilo i strasznie mnie boli jego koncowka od kilku dni, nie moze to byc brak witamin bo stale jakies łykam...wiec nie wiem skad to dziadostwo...pewnie nic do odkazania zazywac nie moge wiec sie mecze:-( Za niedlugo oprócz diety cukrzycowej jeszcze będę miała płynną bo twarde rzeczy mi strasznie jeszcze podrazniają ten język...miała któraś z was coś takiego? POZDRAWIAM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
unefille - a może masz afty? To taka jakby nadżerka, która strasznie boli, pojawiają się białe plamki, które długo nie schodzą. A jak nie to może ktoś cię obgaduje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
unefille -->mi czasem sie robi na koncu jezyka taki pecherzyk co podchodzi woda, ledwo co go widac, troche boli, to sobie go przekuwam i sie zalecza, nie wiem od czego to jest humm. afty to mi sie robia tylko na dziaslach czasem, ale to brak witamin, a ze teraz bardzo dbam, biore witaminy codzinnie i oleje omega 3 to mi nic takiego sie nie pojawia. goja--> mialas super pomysl, taki nietypowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki. ja dzisiaj zaczne historyjka ktora uslyszalam wczoraj u mojego chrzestnego na grillu (dobra jest ;-) ) przywiozl maz zone do szpitala, bo zaczela rodzic. na wejsciu lekarz odciaga go na bok i mowi - wie pan co, porod to ciezka sprawa, a my wlasnie mamy w fazie testow takie urzadzenie ktore pozwala, aby ojciec dziecka tez odczuwal bol. chce pan sprobowac pomoc zonie? facet mysli - pewnie, a co mi tam, silny przeciez jestem, co ma sie kobieta sama meczyc. zaczyna sie porod. lekarz ustawia dawke dla ojca tak z 10%, na poczatek. zona steka i jeczy, a maz nic. to lekarz mowi - to moze zwiekszymy troche jak pan tak dobrze znosi? a pewnie. no to 20% - maz usmiechniety, mowi -to nie takie straszne wcale, nic nie czuje prawie, niech pan zwieksza dalej. Wiec lekarz ustawia skale na 30%, potem 50%, 70%... maz zadowolony mysli sobie ale twardziel jestem, zona szczesliwa bo mniej boli, akcja trwa, no i w koncu dziecko sie urodzilo. szczesliwa rodzina wraca do domu, patrza, a tam na wycieraczce trup listonosza lezy... :-D ehhh, mogliby takie urzadzenie wynalezc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiec tak... Moje drogie kochane ciężaróweczki... chyba bede pierwsza z jednej strony :( a z drugiej : ) Bylam dzis na wizycie i... Julia sie nie obrocila i sa bardzo male szanse zeby jej sie zachcialo, ma niewiele miejsca a jest juz za duza. Dostalam skierowanie na CC. W środe ide na USG z dokładna ocena plodu i wyznaczenie terminu CC. Takze w srode bede wsio wiedziala. Powiem szczerze ze tak z jednej strony liczylam na CC bo nie chce rodzic posladkowo ale jak uslyszalam ze mam skierowanie i ze mam sie zglosic na wyznaczenie terminu i ze w sumie mozna juz za tydz to mi sie nogi ugiely:) ale bedzie dobrze do srody nie dlugo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gandziulka - to nas tu zaskoczyłaś! Trzymaj się cieplutko:) Dziwnie chyba tak z ustalonym terminem do rodzenia... Bo jak się zacznie to się zacznie a tak idziesz świadomie do szpitala... Chociaż z drugiej strony wiesz na czym stoisz. A dla dziecka i ciebie będzie lepiej niż próbowac porodu pośladkowego. Będzie dobrze! Daj znać na kiedy termin i w ogóle co i jak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ulozeniem posladkowym jest tak ze sie nie ma skurczy takze musza ci wyznaczyc termin bo inaczej przenosisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wam zazdroszczę, że już wiecie kiedy... też bym tak chciała. :) ja zaczynam trochę panikować. Napewno w tym tygodniu już spakuję torbę, bo inaczej będą mi się koszmary śniły, że jestem nieprzygotowana :D Fajne z tym listonoszem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unefille mi kiedyś też zrobiło się coś na języku i padł werdykt- pleśniawki- poszłam do apteki kupiłam jakieś kropelki dla dzieci na pleśniawki i mi pomogły więc może Ty też spróbuj. Gandziulka i Artigina- fajnie macie ;-) Będziecie wiedziały kiedy wasza dzidzie pojawią się na świecie a my będziemy czekać na wody, czopy, skurcze itp. Ja też zaczynam myśleć o torbie do szpitala a nawet koszuli nie mam ;-) W kazdym razie musze się naszykować żebym potem jak znajoma po domu nie latała jak mi wody odejdą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gandziulka--> z jednej strony fajnie masz a z drugiej... Moja siostra miała synka też żle ułożonego to kazałam jej sie turlać na boki żeby sie młody przekręcił. No i się przekręcił tyle ze nie wiem czy się turlała ;D Ja sama nie wiem czy nie będę miała cc bo na 2-gim usg miałam też pośladkowe ale tyle czasu minęło że sama nie wiem bo mały tak buszował że cały brzych już zwiedził :D Ale to jak leży dowiem sie dopiero 18.09. Już nie mogę sie doczekać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Dla mnie jeszcze nie mieli miejsca w szpitalu i od jutra dalej się dopytuję! Jak tak pójdzie to mogą się przed porodem nie wyrobić :) My chcieliśmy dziś za to zrobić jakieś zakupy i byliśmy w sklepie ale stwierdziliśmy, że chyba jedziemy do marketu bo jakoś kosmiczne ceny mieli i nawet już byliśmy w gdańsku ale okazało się, że moja ciotka wylądowała w szpitalu bo przewróciła się wczoraj wieczorem i całą noc leżała przed drzwiami bo jest po 90-tce i nie mogła wstać no i my musielismy szybko wracać do domu bo siostrzeńcy zostali w domu z moją babcią :( Tak ogólnie to się dziś rozpisałyście :) unefille - ja dziś złożyłam wniosek do ZUSu i babka mi powiedziała, że decyzję dostane pocztą i, że nie będą mnie wzywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja składam papiery do ZUSu jutro. Mi księgowa też mówiła,że kobiet w ciąży na komisję nie wzywają ,dlatego trzeba ksero karty ciąży dołączyć. Wi9ecie co, w weekend przyszli do nas znajomi. Jak się dowiedzieli,że już mamy łóżeczko rozstawione w sypialni, i że zamierzamy kupić wózek jeszcze przed porodem to zaczeli nam nawijać. Że tak nie wolno, że to przynosi pecha i jak to możliwe,że my o tych \'przesądach\' nie słyszeliśmy. Kurka, tak mnie tym gadaniem wkurzyli, że szok! Ale potem od razu przypomniało mi się jak bodajże Falsa pisała o tych \'zabobonach\' i powiedziałam im,że właśnie zgagi dostałam ale to bardzo dobrze, bo to znaczy,że dziecku włosy rosną:-D.....ehhh ale mieli miny, chyba mnie za wariatkę wzięli:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idzie zapłakana lisiczka przez las, a za nią drepcze stado prosiaczków. Zatrzymuje ją zajączek i pyta: - Lisiczko, dlaczego jesteś taka smutna? - A wiesz, zajączku... Najpierw mieszkałam z lisem. Po jakimś czasie urodziłam mu prosiaczki, więc mnie wyrzucił. Później przygarnął mnie wilk, dobrze nam było do czasu aż zaszłam w ciążę i znowu urodziłam prosiaczki. Też mnie wyrzucił... - Nie płacz, lisiczko. Zamieszkasz ze mną i będzie nam dobrze. Żyli sobie przez jakiś czas, aż lisiczka znowu zaszła w ciążę i znowu urodziła prosiaczki. Jaki z tego morał? - Każdy facet to świnia. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezle te wasze kawaly ;) nisia - no tak niektorzy w takie przesady wierza, ze to przynosi pecha itd.. My mielismy wozek kupiony w 5tym miesiacy ciazy ;) Falsa - tutaj termin mi wyliczyli na 20.10 a po polsku i w angli chyba tak samo na 13.10 (pierwszy dzien ostatniej miesiaczki mialam 07.01). Ja tez chcialabym wiedziec kiedy urodze, ale ta \"niespodzianka\" tez jest mila, wiec bede czekac :) A torbe do szpitala tez mialam zamiar robic w tym tygodniu ale pokoj synka jest teraz zastawiony nowa wanna i zlewem i meblami do lazienki wiec poczekam az nam znajomy przyjdzie zrobic (normalnie w ten weekend, chociaz mam taka nadzieje! bo jeden z moich koszmarow by bylo urodzic przed koncem remontu..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karo --> no to rzeczywiscie masz termin ustalony na pozniej.. wedlug moich obliczen z kolei (ostatnia miesiaczka 17.01) powinnam miec termin na 23.10 a mam na 30.10, ale usg mi tak wyliczylo, wiec sie tego trzymam. mozliwe, ze przesunely mi sie dni plodne bo bralam wczesniej tabletki caly czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nisia --> haha, mina pewnie byla bezcenna:) moje bejbi bedzie lyse bo zgagi nie mam, tylko, ze koty glaszcze: rudego na przemian z szarym.. humm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falsa, ja też miałam ostatnią miesiączkę 17.01. i lekarz termin mi wyliczył na 23.10. Z pierwszego USG wyszedł mi termin na 20.10 a z drugiego na 26.10. Także właściwy jest termin wyliczony a nie z USG +/- 2 tyg. Bo maszyna oblicza termin na podstawie wielkości płodu itd. A to przecież jest indywidualna sprawa. Niektóre dzieci są większe inne mniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×