Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Boże upał strszny u nas!! Ledwo z młody zipiemy:( Tzn. on już śpi, ale mordował się cały dzień. A tak to stara bieda u nas, poza tym że ma ciągle doła, mąż mnie olewa i coś mam złe przeczucia...:( No ale mam Wiktorka i jego miłośc mi wszystko rekompensuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula --> i tak dlugaska dlugo wozilas w nosidelku :) my tez mamy taki 9-36. juz bedzie na wieki. niesamowite jak mlody dzisiaj je - jestem w szoku ile potrafi pochlonac, moze to przez to ze nie karmilam w nocy? kisiel bananowy to nasz tutejszy stzal w dziesiatke - taki dla dzieciakow wynalazlam heinza. no i kaszka smaczny sen robi furore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja --> a co to za zle przeczucia? jedne dni sa lepsze drugie gorsze ale zawsze jakos ze wszystkiego sie wychodzi calo.. masz wiktora i jego bezgraniczna milosc juz na zawsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falsa, woziłam i nadal bym woziła - ale cos sie za mozno drze ostatnio, wiec chyba mu niewygodnie. Goja, ja tez mam doła, ale takiego ogólnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja po drugim dniu w pracy i znowu totalnie wynudzona :P dziewczyny co z wami i tymi dołami głowy do góry !!! najgorsze napewno już mamy za sobą :) jest lato nasze dzieciaki nie chorują cieszcie się z tego.... falsa masz ode mnie duże brawa :) i nie poddawaj się choćby nie wiem co ....trzymam kciuki i napewno będzie dobrze kurcze napisałabym jeszcze coś ale ide się juz położyć bo jutro mam na 10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dziewczyny sorry ze sie wcinam teraz w wasze doly, ale ja bym skakala z radosci do gory, dzisiaj mlody zasnal za trzecim moim przyjsciem! czyli wrocilam pierwszy raz po 1 minucie, potem po 2 minutach i po 3 minutach i zasnal! (dodaje zawsze 1 minute..) czyli o 2 razy mniej niz wczoraj i o 237 mniej niz przedwczoraj :) ciekawe jak tam noc sie bedzie przedstawiala.. oby tak dobrze jak wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia --> gratuluje pracy tak wogole, mam nadzieje, ze chociaz dobrze placa:) no i mam nadzieje ze jestes zadowolona :) w koncu tylko ja zostane taka totalna kura domowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dżagusia---ja również gratuluję Tobie pracy i po cichu sie przyznam że troszkę zazdroszczę:-) falsa---no to super że jest coraz lepiej.Jeszcze trochę i zapomnisz co to są nieprzespane nocki:-)A jako kura domowa na pewno nie zostaniesz sama.U mnie nie ma szans na to żebym poszła do pracy, jedynie jak Zuźka pójdzie do przedszkola a to jeszcze trochę czasu(no chyba że po drodze trafi się kolejny członek rodziny :-P , wtedy znowu zostanę uziemiona:-( goja, paula---głowa do góry:-) Jak to sie mówi "po burzy zawsze wychodzi słońce"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa jeszcze ja się głoszę jako kura domowa bo mi się nie spieszy do powrotu do pracy a nawet jak by kiedyś miałabym wracać to fajnie było by zmienić plany na kolejne maleństwo :) i znowu można by w domku posiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusiu -----w odpowiedzi na Twoje pytanie co do filmiku.Pewnie że sie boję że może się wywrócić.Staram się jednak do tego nie dopuścić.W miarę możliwości odsuwam stół( w sumie to ona sam się odsuwa bo jest na filcach i Zuźka raczej mocno się o niego nie zaprze), nie zostawiam jej samej w tym krzesełku, ona siedzi w nim tylko podczas jedzenia także to nie problem bo wtedy zawsze jestem przy niej:-) Nawet jak nie ma stołu to ona i tak znajdzie sposób żeby sobie po podskakiwać:-( ten typ tak ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i stwierdzam , że też mam doła- od kilku dni! 15 sierpnia mieliśmy malutką rocznicę- jesteśmy razem 9 lat i zawsze to jakoś świętowaliśmy, ale mój mąż stwierdził, że teraz rocznicę ślubu będziemy obchodzić- w sumie racja, ale jakoś mi smutno było, że jakoś tak codzienny był ten nasz dzień. Poza tym Michaśka wczoraj się tak zaniosła, że myślałam że zawału dostanę. w sumie nie wiadomo o co- siostra ją trzymała na rękach i chyba za mocno pocałowała. Z tego wszystkiego się popłakałam bo jeszcze nigdy nie widziałam mojego dziecka z taką miną. Dmuchnęłam Jej w twarz i pomogło! czy Wasze dzieci też się zanoszą? falsa-->jestem pełna podziwu dla Ciebie! ja to się nawet nie zabieram bo jak ostatnio dałam Miśce herbatkę zamiast mleka to dopiero przestała płakać jak zjadła 180ml mleka! goja-->porozmawiaj z mężem... wisienka--> super, że Twoje maleństwo od tak dawna przesypia nocki! tylko pozazdrościć! dzagusia-->gdzie pracujesz? ja to zaczynam wątpić w to , że ktoś odpowie na moje cv :( asiurka-->dobrze, że zdecydowaliście się pójść na ten ślub! kamika--> rowerek extra! Miśka jeździ na podobnym Alusia i jestem podekscytowana wtedy :) krzyczy na całą wiochę ;) i jeździ na stojąco :) artigiana-->chyba wciągnęłaś się w Zmierzch, że nic do nas nie piszesz! mi zostało ostanie 100 stron 4 części i szkoda mi ją kończyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Damianek też jeździ na stojąco ale jeszcze podoba mu się jak wystawi nóżkę i szoruje o drogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do doła to mnie to już wsio równo :( my poznaliśmy się 2go sierpnia i jakoś cichaczem to przeszło :( ale już skończyłam się dołować bo tylko ja to przeżywam :( A poza tym mąż ciągle zmęczony pracą a ja ciągle czuję się zaniedbana i ewentualnie mówię o tym mężowi ale co to zmieni skoro go praca i jeszcze żona męczy gadaniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli chodzi o doly to mi tez czasmi sie jakis przytrafia.. ostatnio dosc sporo narzekalam ze czuje sie zaniedbana, brzydka, nieatrakcyjna, ze nawet bym kupila jakis ciuch ale nie wiem jaki itd i moj R z tej okazji zrobil mi kilka prezentow w postaci bluzek, bizuterii itd. po prostu poszedl do sklepu i mi kupil cos seksownego! od razu mi sie humor poprawil bo nie dosc ze trafil z moim gustem to jeszcze wyobrazajac go sobie szukajacego mi ciuchow miedzy wieszakami poczulam sie kochana i doceniona. jak tylko pisne ze jestem brzydka to ten od razu leci do sklepu i mi cos przynosi, kolezanki mowia, ze jestem szczesciara i mam im takiego faceta szukac :) a tak poza tym to mam jeszcze jednego faceta ktorego tak bardzo kocham i przy nim czuje sie tak bardzo szczesliwa ze juz wszystko inne traci znaczenie - a nie mowie o facecie "na boku" :P no apropo ziutka i nocki to dzisiaj mlody obudzil sie po troche ponad 5h, troche poplakal, poszlam do niego po pol minutce,zdziwilam sie bo nawet nie usiadl, poglaskalam go 5 sekund powiedzialam ze mama tu jest i spij juz i usnal od razu! bez wody bez placzu! potem obudzil sie z R do pracy - ale ze juz jasno jest i R halas robi bo prysznic bierze prasuje koszule itd to juz go wzielam do lozka i oproznilam cycki bo balony sie zrobily. dospal dzis znowu troszke ponad 11h. jak ja sie ciesze dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się zastanawiam czy nie kupić małej tego stoliczka http://allegro.pl/item710583502_fisher_price_aktywny_stoliczek_nowosc_p7529_kurier.html Tylko boję się że ja wydam tyle kasy a ona będzie miała ten stolik szeroko i głęboko:-( A może któraś z Was ma jakieś doświadczenie z tego typu zabawkami? Jakoś jeszcze nie przyzwyczaiłam się do tego że Zuźka już wstaje i wszystko sięga.Zostawiłam dzisiaj na ławie delicje( ze 3 sztuki tam były), myłam podłogę w kuchni a ta mała zaraza w tym czasie opędzlowała te ciastka.A ja się dziwiłam co ona tak cicho siedzi:-)W czekoladzie było dosłownie wszytko, musiałam czyścić wypoczynek, dywanik, podłoge, meble a Zuźkę pod kran włożyć, bo nawet kolor włosów jej się zmienił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wlasnie ciekawe gdzie artigiana, mam nadzieje, ze wszystko wporzadku u niej.. a dzagusia pewnie w pracy siedzi.. i ile sie nie myle to kiedys pisala cos o sklepie z galanteria skorzana (?) zawsze to jakas ekstra kasa, ja juz wczoraj lezalam w lozku i myslalam ze bym sobie popracowala troche tak na spokojnie.. zaraz po tym jak zaszlam w ciaze to sie dostalam do pracy do banku i nawet kontrakt podpisalam ale nie powiedzialam im ze jestem w ciazy i potem oni mi go wymowili bez podania przyczyn.. nie dziwie sie hehe. ciekawe jakby to bylo gdybym nie zaszla w ciaze - pewnie nudno! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa---no takiego faceta to ze świeczką szukać.Mój mi lumpków nie kupuje ale za to lubuje się w kosmetykach.Co przyjazd to zawsze mam jakiś fajny, nowy nabytek:-).Ostatnio kupił mi podkład shiseido( rewelacja- jeszcze nigdy nie miałam tak dobrego podkładu) i wodę versace.O dziwo zawsze trafia w moje upodobania:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienka --> ten stoliczek bardzo fajny, tylko, czy masz duzy dom? bo to zawsze jak mebel dodatkowy, moja koelzanka ma taki dla swojej corki i ona sie nim bawi tyle co innymi mniejszymi zabawkami a stoliczek sobie stoi salon ozdabia. ja sie nie zdecyduje na niego jednak bo za duzy. mam takie pianinko plasko lezace i ziutkowi ono wstarcza a przynajmniej mozna je ladnie schowac bo wyglada jak ten stoliczek ale nie ma nozek. jego ulubiona zabawka zreszta bo ma tyle bajerkow zawsze cos ciekawego sie tam znajduje. a co do ostatniego wybryku mojego mlodego to zapomnialam napisac: ja myje naczynia, R sobie gada przez komorke i cisza taka z 5 minut mlody cos grzebie, myslalam, ze sie bawi grzecznie a nagle R sie rzuca w strone ziutka i mu z reki wytrzasa takiego wielkiego czarnego nagiego slimaka. mlody zul go sobie zywego jak chrupka i jeszcze sie po nim oblizywal. normlanie obrzydlistwo takie myslalam ze zwroce sniadanie. znalazl go sobie na podlodze gdzies.. az mnie wstrzasa jak sobie pomysle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no może miejsce by się znalazło tylko nie wiem właśnie czy warto takie pieniądze wyrzucać? te ślimaki to są ohydne.Zeżarły mi prawie wszystką sałatę i rzodkiewkę.W domu ich jeszcze nie miałam ale za to żuczka nie raz już małej z buzi wyciągałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie sprzątałam szafe z ciuchami, zadowolona, ze młody zajął się zabawką w duzym pokoju, nagle słysze booooom.... lece - a ta cholera stoi na kanapie i zrzuca kartony z zabawkami, które nieopatrznie postawiłam na oparciu kanapy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienka --> no mnie wlasnie bylo by szkoda tyle kasy wydawac bo zabawka fajna ale sa tansze, ktorymi bedzie sie rowno fajnie bawil. ostatnio furore robi drewniana lyzka i garnki. ziutek odnalazl w sobie pasje perkusisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te zacięcie perkusyjne to jakis koszmar, franek wali po wszystkim, najlepiej metalowa łyżką - najbardziej wkurwiajacy dzwiek..... potrafi tez walic pilotem po tv itp.... ja po prostu juz nie moge. na dodatek cos mi sie stało z karta w aparacie i nie wiem czy odzyskam sliczne zdjęcia z Helu, i cos sie dzieje z odkurzaczem, na czwartek jestem umówiona do serwisu - mam nadzieje, że moje diabelskie dzieciatko, nie wykończyło mi ulubionego domowego sprzetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ziutek tez bardzo lubi walic wszystkim po wszystkim i wlasnie rabnal mi aparatem fotograficznym o krzeslo i wypadla mi karta pamieci i nie chce wejsc tylko wyskakuje jak ja wkladam spowrotem i musialam zablokowac w srodku wykalaczka. co lepsze wczoraj dorwal aparat znowu i otworzyl sobie kieszonke do karty pamieci i wyjal ta pamiec zeby sie nia pobawic i teraz znowu nie moge jej wlozyc.. ale jestem dobrej mysli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa, mi to zdjęć szkoda z tej karty, maz chce dać do odzyskiwacza danych, moze sie uda. Karte najwyzej sie kupi nową.\ Rany, zrobil drugie kupsko, smierdzi w całym pokoju, dobrze, ze teraz a nie na usg:) - mamy na 16,30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienka- stoliczek jest bardzo fajny ale za te pieniądze wolałabym kupić np.trzy różne, oddzielne zabawki o podobnych funkcjach jak ma stoliczek.Zawsze będzie można jedna na jakiś czas schować by potem okazała się znów nowa i atrakcyjna... falsa, wisienka-jestem pod wrażeniem preferencji żywieniowych Waszych małych smakoszy:P mój czarek na razie gania tylko muchy ale one szybsze od niego... paula,falsa- sprawdźcie sobie czy to na pewno wina karty a nie aparatu, w którym mogły się przygiąć styki.włóżcie do czytnika kart, albo innego aparatu kochane mój mąż to i tak największy olewacz rocznic, urodzin itp znacie to:"4 przez dwa lata róże to za mało powiedz sam?..." u mnie to chyba by było na odwrót 2 róże przez 4 lata:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula---domyślam się że bardzo by było szkoda tych zdjęć ale teraz maja takie sposoby że na pewno da rade je odzyskać:-) Kiedyś byliśmy z mężem(wtedy jeszcze chłopakiem) w Zakopanym.Była z na mi jeszcze jedna parka i tylko oni mieli cyfrówkę.Mieliśmy pełno zdjęć i to na prawdę fajnych.To była taka nasza pierwsza podróż razem, za ciężko zarobione i naskładane pieniądze.Dzień przed wyjazdem chłopak koleżanki bawił sie tym aparatem i niechcący wyczyścił kartę.Boże ja myślałam że ona go zabije za to, mało się nie rozeszli.Zdjęć niestety nie dało rady odzyskać i nie mamy żadnej pamiątki z tamtych czasów:-(No ale parka sie pogodziła i nawet byłam świadkową na ich ślubie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiurka---tak sobie pomyślałam i w sumie masz rację.Chyba lepszym rozwiązaniem będzie kupienie tańszych zabawek.W sumie to nie sa do końca moje pieniądze.Rodzina się pyta co kupić na roczek i wychodzi na to że wolą dać pieniądze, więc ja tak sobie pomyślałam że wtedy kupię jej ten stoliczek.W ogóle FP ma super zabawki ale strasznie drogie.Podoba mi się też to krzesełko uczydełko ale to chyba dla większych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie z karta wszystko wporzadku tylko nie wchodzi do aparatu bo wyskakuje sama, cos sie tam rozluznilo z powodu impaktu z twarda powierznia krzesla. wykalaczka wyskoczyla ostatnio jak sie ziutek znowu do niej dorwal ale jakos sobie poradzilam wpychajac kawalek kartonika miedzy karte a scianke. asiurka --> ja nawet nie wiem kiedy jest nasza rocznica poznania, ale nigdy nie bylam wielka zwolenniczka rocznic, ja nawet nie pamietam o swoich urodzinach, o czyichs inni musza mi przypominac nie mowiac o imieninach:). a kwiatki czasem dostane, ale bez okazji calkiem, i tak najfajniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falsa... gratuluje nocnych postępów Oliviera. U nas to co u was, brojenie :) Ja chodzę do pracy na ok 2 godz i na razie to mi odpowiada. Mozę jak szkoła się zacznie to będzie więcej chętnych. W sobotę jedziemy na wesele i mam problem ze znalezieniem czerwonego naszyjnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie nie chce mi się pisać, a mam ochotę odpowiedzieć na tyle postów! Spróbujemy:) falsa - gratuluję postępów! Ja próbowałam małemu dawać pić w nocy ale podobnie jak u Kami kończylo się tym, że i tak zezarł butlę mleka:( Może za mało wytrwała jestem. A historia ze ślimakiem OBRZYDLIWA!!! Nienawidzę tego świństwa! Ble... A i faceta masz świetnego:) Pożycz mi go na chwilę, bo z moim to ja wyląduję jedynie na rozprawie rozwodowej:( W ogóle nic mi nie kupuje, nawet jak jest okazja. 2 wrzesnia mamy rocznicę ślubu i ciekawa jestem, czy w ogóle będzie o tym pamiętał! kamika - rozumiem jak się czujesz, bo ja też jestem olewana każdego dnia:( wisienka - ja bym nie kupowała tej zabawki. Zbyt droga a może w ogóle nie podpasować dziecku. paula - trzymam kciuki za zdjęcia i odkurzacz:) I powodzenia na usg! deli - a w jakiej szkole pracujesz, że wychodzisz teraz na 2 godziny? A u mnie, no cóż... Młody ma drugą drzemkę, zrobił się nieznośny, pokazuje fochy a ja nie mam cierpliwości. Odstawiłam tabsy, bo mam już ponad 3 tygonie okres!! Nie wiem co się dzieje, ale wyczytałam, że to może być o cerazette. Doła mam dalej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×