Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Mo Szymek nie bije (jeszcze) ale mam z nim inny problem. Gryzienie. I oczywiście najlepiej pogryźć mamę.Normalnie czasami nie wytrzymuję i na niego podnoszę głos, ale kurcze nic nie pomaga. Mówię spokojnie nie wolno tak robić,robisz mamie au...,to boli a on popatrzy uśmiech od ucha do ucha przytuli sie i znów gryzie... Help...Macie jakiś sposób na małego gryzonia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominice zdarzało się bić , ale zaraz jej rękę łapałam i uczyłam robić "aja" . Jakos sie udało i rzadko kiedy podnosi reke :) U nas na szczescie nic złego . Najprawdopodobniej jelitowka - wirusówka. W nocy budzila sie kilka razy - najprawdopodobniej ja brzuszek bolał . Ranio zwymiotowała i pojawiła sie biegunka . Poszłam do lekarza i okazało sie ze gardło ma ok . Własciwie juz jej nic nie jest . Troche jeszcze grymasi ale samopoczucie nieco lepsze . Mysle , ze jutro bedzie juz ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze że Domi ok. a mnie nadal męczą bóle jak przed okresem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha ... i kolejny dzień chce sie zapytac, czy ktoś widzial Wisienkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż obciachał Franka, zostawiając mu z przodu "kozaka"..... schowałam sobie do koperty pierwszy "pukiel"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej my po kontroli lekarskiej i niestety mamy zapalenie oskrzeli:( Kazała nam robić inhalacje, zeby znowu nie dawać antybiotyku. Jejku to była tragedia wieczorem! Musieliśmy na siłę go trxymać i inhalować a on się aż zanosił od płaczu. Sama mało co nie płakałam, ale wiem, ze to dla jego dobra. Z biciem mamy ten sam problem! za każdym razem łapię go za ręce i tłumaczę, ale to nic nie daje. Najgorsze jest to, ze bije dzieci. Dzisiaj córeczkę koleżanki zdzielił fletem po głowie! No i próbuje tez gryźć. W ogóle się z niego straszny łobuziak zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja--> wiem, że to niedobre, ale uśmiałam się z tego uderzenia fletem! no ma chłopak pomysły ;) wracajcie do zdrówka! paula-->to czekamy na zdjęcia Franka :) a Wisienki nie widziałam ho ho ho kitka-->dobrze, że Domi wraca do zdrówka :) polal-->czyli Szymek też terrorysta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey :) zaczynajac od bicia.. Aleks tez czesto bije Zazwyczaj tak jak u was - jak mu sie czegos nie pozwala oczywiscie Jednak ja mu nie daje po lapkach.. bo wiem,ze w koncu to odniesie odwrotny skutek Zobaczy,ze ja go bije po lapkach.. to tak bedzie robil np innym dzieciom Teraz najlepszy rezultat daje mowienie "nie wolno" a po tym udawanie placzu ;p widzialam,ze ktorejs malenstwo ma zapalennie oskrzeli :( wspolczuje.. My w ndz bylismy u lekarza i maly jest na antybiotyku.. jutro wybieramy sie do kontroli Troche sie obawiam bo ma straszny kaszel :( paula01 - co do tego,ze maly Ci przyniosl kom jak dostalas smska to u mnie tez tak ostatnbio sie przydarzylo ;p chyba zza duzo czasu dzieciaki widza nas przy nich ;p p.s super sciana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamuśki! Właśnie wróciłyśmy ze spacerku! Oczywiście Michalina musiała się przewrócić i nie tam gdzie jest śnieg tylko zawsze tam gdzie jest błoto ;) więc cała do prania! paula-->umówiłaś się do gina???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ładnie! boli Cię brzuchol, od porodu nie byłaś i Kobieto na co czekasz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po porodzie byłam!!!! kazali przyjsc jak sie okres pojawi.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej u nas dzisiaj sniezyca! Na dworze nie bylismy, bo za zimno, żeby wyhodzić z zapaleniem oskrzeli:( Młody się czuje bardzo dobrze i gdyby nie wizyta u lekarza nikt by nam nie uwierzył, że on jest chory! Nauczył się nowego słowa - miś:) A ja czekam na kuchnię, mają dzisiaj przywieźć. W ogóle memy z nią takie przeboje, że masakra! Mieli mi zamontować do 15 lutego (ale umawialiśmy się na ferie zimowe, czyli w pierwszych dniach lutego). Okazało się, że fronty nie takie przysłał producent, potem stolarz coś nabroił i go zwolnili, musieli znaleźć nowego. Ten nowy musiał ze mną znowu omówić projekt i dokończyć robotę. Dzisiaj dzwonią, że zmarł mu szwagier! No i nie wiadomo, czy jutro zamontują te meble. Ja tylko mam nadzieję, że efekt końcowy będzie wart tego czekania i moich nerwów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A do gina też muszę się wybrać na cytologię. Ale jakoś nie mam ostatnio do tego głowy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula...marsz do gina, pobolewanie, upławy, może jakas infekcja? Natalka innych nie bije, ale ze złości bije siebie, albo uderza w meble, zabawki. My dzisiaj byliśmy na spacerku, w jedną stronę szłyśmy w słońcu a drugą w śnieżycy. Choróbska (odpukac) nas omijają. Od urodzenia miała tylko 2 razy lekki katar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie - infekcja też nie - wszystko jak przed okresem i ból i upławy. Na pewno pójdę..... Goja, kuchnia na pewno będzie super! co jest z Wisienką? kurde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula - nie chcę cię straszyć, ale moja kolezanka miała po ciąży takie objawy i okazalo się, że ma torbiela na jajniku. Na szczęście dostała tabletki hormonalne i wchłonął jej się. Więc nie ma na co czekać... deli - zazdroszczę wam że nie chorujecie:) My od listopada mamy już trzecią infekcję z antybiotykiem:( Do tego od urodzenia ciągłe infekcje dróg moczowych. A za kuchnię to trzymajcie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja, lepiej nie strasz:) pójde na pewno, ale powtarzam po porodzie powiedzieli, że cytologia po okresie, a okresu nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula-->zwracam honor :) myślałam, że nie byłaś ;) goja--> a jaki kolor kuchni wybrałaś?? my w sumie też nie chorujemy tfu tfu poza dwoma katarami i zapalaniem krtani. I przebijają się właśnie trójki :) a Miśka wesoła, bez kataru! ufff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula--> marsz do lekarza. Ja też bez okresu poszłam i nie mam żadnych dolegliwości. A ty z bólami.... marsz do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra, jutro wezme telefon od siostry do jej ginki, bo przyjmuje u nas na osiedlu, bo do centrum mi sie nie chce jechac. umówie sie na przyszły tydzien - obiecuje. ale przysiegam czuję się jakbym miała zaraz okres dostać, albo jestem w ciązy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurdedziewczyny, zapomniałam, ze jutro mam 2 wizytę w poradni życia rodzinnego ( przed ślubem muszę 2 zaliczyćz)no i miałam zapisywać temp i opisywać śluz oczywiście tego nie zrobiłam i teraz siedzę na necie i kombinuję czy przed czy po miesiączce ma być podwyzszona temp kiedy jaki śluz:( Może któraś z Was pomoze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, pażdziernikowa mamo, moja siostra spisała z netu i baba jej powiedziała że jest bezpłodna. A ta moja durna siostra spisała sytuacje przy braniu tabletek antykoncepcyjnych:P. Ja naściemniałam że jestem na silnych lekach antyalergicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pażdziernikowamamo...ja prowadziłam przed ciążą dokładną analizę, teraz tez ale bardziej na oko. Co chcesz wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
październikowa mamo ja nie pomogę :( paula żeby cie pocieszyć to ja tez tylko raz u gina po porodzie byłam a mówię ze musze iśc już od 6 ms i jakoś zebrać się nie mogę :P...a z tym dzieckiem na spacerze to wiem zę masz racje ale postaraj sie postawić na jej miejscu pewnie jest wymęczona tym ciągłym pilnowaniem go i przewidywaniem co w danej chwili zrobi...może sie zamyśliła -myslę że trzeba ją troszkę zrozumieć.Ściana i mi sie podoba :)Zrób Franiowi jakies foty bo jestem ciekawa kubek fajny jeszcze się z takim ne spotkałam ale my to raczej z takich co to nie ma problemu nawet z wiadra się napić :D 26.10.2008 ja miałam problem z ciągnięciem za włosy ale jakoś przestaliśmy na to reagować czytaj zaciskaliśmy zęby i robiliśmy żadnych min ani nic nie mówiliśmy i wkońcu mu się znudziło...z biciem nie mamy problemu kitka zdrówkka zyczymy -u nas katar i suchy kaszelekj ale tak żadko więc narazie podaję mu stodal i zobaczymy jak się pogorszy to do lekarza pójdziemy goja szkoda Wiktorka jak się już coś raz przyplątało to tak w kółko coś -zdrówka życzymy i łatwiejszych inchalacji .No ciekawe jak ta twoja kuchnia wyjdzie...i jak reszta mieszkanka nic sie nie chwalisz a jakieś fotki mogłabyś wrzucić kami25 Misia poprostu uwielbia błotne kąpiele :) i wyrażać swój talen artystyczny na ścianach :P ciekawe jak tam falsa???? artigiana jak znajdziesz chwilkę to napisz mi dokładnie jak wyglada ta ksiązka martwy aż do zmroku tzn z ilu składa sie tomów? jakie są ich tytuły i najlepiej pierwsze i ostatnie zdanie z kazdego tomu bo wiesz ja ściagam ksiązki na kompa bo tylko tak mogę w pracy czytać a w tej serji nie mogę się połapać tzn coś sciągłam ale chciałabym zacząc od poczatku z góry bardzo dziękuję. no i gratki na przjscie na szklaneczkę .No i napisz czy udało ci sie coś z tym stomatologiem załatwić byłam dzisiaj na ciuchach i kupiłam sobie 3 pary jak nówki jeansy które rewelacyjnie na mnie leżą za uwaga uwaga 23,90-nie uwieżybyście ze to ze szmateksu :) acha i zamówiliśmy wczoraj taki namiocik jak paula linka ostatnio wklejała-już się nie moge doczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HHHHmmmm ja nie jestem lepsza ... u gina byłam dokladnie rok temu , co jest w moim przypadku niezbyt mądre . Tez sobie obiecuje , ze w koncu sie wybiore . Za to pojde bez obaw bo u mnie raczej wszystko ok :) U nas poprzednia noc to horror . Dominika dwa razy wymiotowała . Wzielam ja na wszelki wypadek do nas - bałam sie , ze moze wymiotami sie zachłysnąć . Nie mogla zasnac . Od 1 do 4.30 sie wszysy meczylismy. Wstała tez dosyc szybko - jak na nia. Rano mega bieguna . W ciagu dnia odsypiała noc . Zero wymiotów , zero biegunki . Ogolnie czula sie dobrze. Mam nadzieje , ze wkoncu jej minie ( wczoraj myslalam , ze juz jest ok ) Nie mam pojecia skad to ma . Wydaje sie juz dobrze a za chwile znowu ... Dobrej nocy zycze wam i sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia - faktycznie trzeba zrobić kilka fotek:) A kuchnia jest w kolorze wenge, czyli ciemny brąz:P Byli dzisiaj panowie i przywieźli prawie wszystkie meble. No i kolejny raz po górkę, bo się okazało że źle mi pomierzyli kuchnię!!! No kurwa mać ja to chyba się wykończę zanim się wprowadzę! Musieliśmy zabrać szafkę cargo, bo inaczej nie otworzyłabym lodówki:( A z drugiej strony wychodzi taka luka na 11 cm! Tak mi podnieśli ciśnienie, że masakra. A montować będą dopiero w środę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kitka - a byliście u lekarza? Dajesz jakies elektrolity? Bo to mi źle wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×