Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Kami - Taki sen to na pewno z tęsknoty... Nie smućcie się tak:) Przykro mi z powodu serduszka:( Artigiana - gratulacje, 6 miejsce to super wynik! Oj a ja znowu w dole:( Poprawa w moim małżeństwie była chwilowa. I już nie mam siły. Tak po prostu fizycznie. Sprzatam, piorę, gotuję zmywam, bo zepsuła nam się zmywarka. A mąż 3 miesiące w domu bez pracy i palcem nie kiwnie... Od przeprowadzki nic nie zrobił. A trzeba tyle rzeczy pokończyć! Gdybym umiała to sama bym to zrobiła. Tak mnie to straszliwie boli, że jemu nie zależy na tym mieszkaniu, że postanowiłam skończyć z cackaniem się z nim. Nie mam zamiaru z nim rozmawiać. Jutro jedziemy nad morze, a ja najchętniej zostalabym w domu... Do tego dyrektorka kazała mi poprawić sprawozdanie, a ja juz nie mam sił wymyślać jakiś głupot:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my po szczepieniu, Franek najbardziej nie lubi wagi - no nie daje się zważyć cholera jedna. Pi razy oko - 11,900 znowu bez rewelacji. Zmierzyć tez się nie dał, ale ponad 90 będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Kochane! Kuzynka ma dać znać po wizycie kardiologa także czekam na wiadomości od niej. a do mnie dziś zadzwonili, że zapraszają do drugiego etapu na tą sekretarkę :) za tydzień rozmowa i test z worda i excela - którego nie lubię :/ i muszę nad nim posiedzieć! paula-->na co szczepiłaś? przed nami jeszcze szczepionka na tą świnkę, odrę..... wrrrr goja-->nie smuć się Kochana! ten Twój mąż nie wie jak ma super żonę! śliczną, mądrą i zaradną! daj mu kopa w dupę! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deli - moj wczoraj i dzisiaj rowniez usnal z usmiechem nawet na ustach ;D chyba zalezy od dnia ;) albo przemeczony po takiej ilosci ludzi jaka go wczoraj odwiedzila ;p artigiana - a to niezle :D jeszcze raz gratuluje :) kitka - jakos nie doczytalam Ale juz poogladalam zdjecie Sliczne :))) super,ze wygraliscie ;] Kami - biedne malenstwo :( mam nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze 3mam mocno kciuki! i gratulacje z powodu kolejnego etapu POWODZENIA! a ja mam rudawe pasemka na calej glowie Ale podobaja mi sie :) powoli powoli moze kiedys wroce do mojego naturalnego blond koloru ;o)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami - ostatnie pneumokoki. Jeszcze teraz zaszczepie na meningokoki i koniec. Franek dzisiaj obudził sie o 1,30, 3,30 ale zasnął i cycka dostał dopiero o 7,30!!! juhu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialam tylko napisac ,ze dalam zdjecie na nk z moimi nowymi wloskami.. ale jakos tam srednio widac te pasemka grunt,ze mi sie podobaja i dobrze sie w nich czuje :) maly cos marudzi mi od paru dni z jedzeniem.. ciesze sie jak w ogole cos mu wcisne ;/ jutro ok 11 wyjezdzamy w strone Nowego Targu BUZIAKI DZIEWCZYNY! i 3majcie kciuki za dobra pogode ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przesyłamy trochę słoneczka z turcji i udanego wyjazdu życzymy..Fajna ta fryzurka jutro o 8.30 opuszczamy hotel i jakos tak smutno :( jeszcze bym tu posiedziała a tu sie pakować trzeba szkoda ze nie mozna sie wczasować tle ile się chce :) artigiana a nie mówiłam że wszystkiemu stawisz czoła -super wielkie gratki i kolejnych wygranych i tak sobie myślę ze może rzuciłabyś linka do tej pracy co pisałaś z chęcią bym to przeczytała ...co ty na to???? goja moge zyczyć ci tylko siły 🌼 kami jak siostra ? jak aluś ? i niestety nie wszystkie sny są cudowne :( ale trzeba temu stawić czoła ...a z ta wadą serca napewno sobie poradzą. Super z ta pracą :) teraz to już napewno masz tą pracę;) paula u nas tez z wagą zawsze jest kłopot tzn wrzask totalny spóźnione życzonka dla wszystkich maluszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzagusiu mam to tylko na kompie, póki co nigdzie ich nie publikowano. A tak na prawdę pojecie co to jest i jak to ugryźć mają osoby, które czytały sagę. Ale może za chwilę cos Wam tu wkleję. Goja - chciałabym powiedziec coś mądrego. Usiaść przy Tobie, przytulić i podzielić się smutkami. Wiesz dobrze kochana że ja doskonale rozumiem co przeżywasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosze Dzagusiu. Specjalnie dla Ciebie. Edwardzie. Czy ja naprawdę nic nie znaczyłam? Czy to, co wydawało mi się, że nas łączy było tylko moim chorym wyobrażeniem? Czy Ty w ogóle istniałeś? Gdyby nie ból miałabym co do tego poważne wątpliwości. Dlatego dziękuję Ci za niego Dni mijają niepostrzeżenie, zlewają się w jedną chwilę, która paradoksalnie trwa wiecznośćCharlie już przestał wypytywać mnie o plany na przyszłość, wie, że to bezcelowe. Żal mi go. Tyle kłopotów mu przysporzyłam. Kochany jest. Wiesz, bardzo stara się przy mnie w ogóle nie wspominać Twojej rodziny, ani Ciebie. Wie, że to tak jakby wciąż od nowa wykonywał mi bez znieczulenia operację na otwartym sercu. Tylko przez wzgląd na niego nie zrobiłam jeszcze nic naprawdę głupiego. Bo motorycóż tylko tak chcesz być przy mnie jeszcze. Tylko adrenalina, która buzuje mi we krwi pozwala zatrzymać Cię na kilka sekund przy sobie. Od dawna Cie już nie słyszałam. To już nie takie proste przywołać cię w głowie choćby na ułamek sekundy. Musze szukać coraz niebezpieczniejszych wyczynów byś wracał. Zastanawiam się czy przyjdzie taki dzień, kiedy nie będziesz już moją jedyną myślą. Kiedy położę się spać wiedząc, że nie obudzą mnie koszmary i krzyki. Będzie tak, jakbyśmy się nigdy nie poznali. Złamałeś tę obietnicę już w momencie kiedy ją składałeś. Jeśli sądziłeś że naprawdę tak może być, to w ogóle mnie nie znałeś. Albo niedostatecznie mocno kochałeś Nie wiem czego się spodziewałeś. Że wszystko będzie jak dawniej? Ja już nie jestem taka sama. Ty i to, co ze mną zrobiłeś zmieniły we mnie wszystko. A to czym się stałam nie nadaje się już do kochania To już pewnie mój ostatni list do Ciebie. Już nawet pisać nie umiem, tak jak kochać, uśmiechać się i żyć. Bez sensu to wszystko. Ty i tak nie czekasz na moje listy, nie czekasz na mnie. Bella

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bello. Minuty ciągną się tu niemiłosiernie Stapiają się w wiecznośćbez Ciebie. Nie znalazłem jeszcze sposobu, by nauczyć się żyć bez Ciebie. Nie sadze, by to kiedykolwiek było możliwe. To tak jakby po dziewięćdziesięciu latach moje serce ponownie na krótko ożyło, a potem znowu stało się martwe. Ból tym gorszy, że wiem jak cudownie było, gdy ono było żywe. Wiesz, ze Alice widziała Cie taką jak myCzasami myślę, że powinienem był zachować się jak potwór, którym przecież jestem i odebrać Ci śmiertelność. Być samolubnym przez tak długą chwilę, by to zrobić. Przecież tego właśnie chciałaś, czyż nie? Nie rozumiałaś mojego uporu w tej kwestii, pewnie sądziłaś, że robię to na wypadek, gdybyś kiedyś miała mi się znudzić. A to nieprawda! Gdybym tylko miał pewność, że nie stracisz przez to duszynie wahałbym się ułamka sekundy. Wtedy na zawsze razema teraz na wieczność bez siebie Carlisle próbował o tym ze mną rozmawiać, ale nie umiem powiedzieć mu tego co chciałby ode mnie usłyszeć Całą resztkę swojej silnej woli wkładam w to, by w każdej sekundzie tłamsić w sobie chęć obrania kursu na Forks, na Twój dom, Twoje serce. Może jeszcze nie byłoby za późno i byłabyś w stanie mi wybaczyć? Może mógłbym uchylić Ci nieba na tyle byś chciała mnie jeszcze przyjąć? Myślę o Tobie w każdej sekundzie mojej żałosnej egzystencji. Edward

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toskaaa
Co tu taka cisza zapadla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ARTIGIANA JA WŁAŚNIE CZYTAŁAM SAGE CHOC MYSLE ZE CZYTAŁAM TO NIEODPOWIEDNIE SŁOWO RACZEJ JĄ WCHŁONEŁAM :) ALE TEN 1 LIST KTÓRY WKLEIŁAŚ TO BYŁ JUŻ W KSIĄŻCE TAK ? A TWOIM ZADANIEM BYŁO NAPISANIE OD STRONY EDZIA ? TAK CZY SIAK TEKST REWELACJA I CHOC NIE WIEM JAK RESZTA NAPISAŁA TO ZASŁUGUJESZ NA PODIUM :) JAK MASZ WIECEJ TO Z CHECIA PRZECZYTAM MOZESZ MI PRZESŁAC NA POCZTE dzagusia84@tlen.pl a my juz w domku podróż rewelacja w samolocie młody zasnął 5 min. po starcie i obudził sie na 6 minut przed lądowaniem :) jutro wrzuc jakies fotki no chyba ze mi sie dzisiaj bedzie chciało buziaczki i dizo usmiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dZagusiu nie był w ksiażce, on jest własnie tak specjalnie napisany z takich zlepków cytatów z wszystkich tomów. No i ma się rozumieć czegoś od siebie. :P Kto do kogo pisze listy nie było istotne w tym konkursie więc zrobiłam i tak i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana--> ja akurat jestem "świeżo" po "wchłonięciu" całej serii Edwarda i Belli i twoje listy bardzo mi się spodobały :) U nas w końcu rozpogodzenie pogody. Od piątku byliśmy nad morzem żeby mały powdychał trochę jodu. Tyle że jak teraz patrzę to akurat pada ;( Co do waszych problemów z mężami :( to powiem że u mnie też nie jest za różowo. Ale zawsze wychodziłam że trzeba mówić co leży na sercu i oczyścić atmosferę. Jak nie decyduję cie na rozmowę to podobnie jak pisała Paula pisze list tyle że nie e-maila a w wersji papierowej. I zostawiam mu go na wierzchu. Ale powiem Wam szczerze że jak byłam w ciąży to myślałam że mój P. będzie wspaniałym ojcem tak bardzo nie mógł się doczekać dziecka. Ale jak mały sie urodził to go to przerosło rodzicielstwo. Oczekiwał chyba że małe dziecko nie jest chyba tak absorbujące. I gdyby nie moi rodzice to miałabym bardzo ciężko. Ale z drugiej strony nie miał skąd wziąźć przykładu do naśladowania u niego w domu mama zajmowała się dziećmi a ojciec pracował I myślał że u nas też tak będzie. Ale to są inne czasy. Zresztą ja jestem przyzwyczajona że mój tata dużo z nami spędzał czasu i mój brat też po nim ma taki sam odruch. Szaleje ze swoimi dziećmi i naprawdę maluchy wiedzą co to jest tato. Dlatego ja mając takie wzory myślałam że mój mąż będzie zachowywał się podobnie. A tu lipa. Ale mu o tym powiedziałam i widzę powoli małe postępy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A do nas zbliza sie burza,slonca juz nie ma i jest parno Jak dziewczyny po weekendzie? Polal,ja mysle tak,ze to nieprawda,ze wzorce wynosi sie z domu.To ze np.rodzice byli leniwi,albo alkoholikami,nie znaczy ze dzieci takie same beda jak rodzice. Moj maz ojca nie mial,wychowal sie z mama a za dziecmi jest bardzo,bardzo.Ma wiecej cierpliwosci niz ja.Jego ojciec byl surowy,stawial na edukacje a nie na zabawe czy prztulenie a on jest...jak okresle- za miekki,co cxzasem mnie wkurza ;) Mysle,ze to zalezy od charakteru,od wlasnych oczekiwan,i doswiadczen. My weekend spedzilismy leniwie,przy grillu(tak wiec mialam wolne od kuchni :P )NA szczescie pogoda dopisala. Pisac dziewczyny,pisac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry kochane dziewczynki. A co Was tak wywiało? Gdzie się podziewacie? Życie jest piękne prawda ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pustki pustki tutaj ;) Kochane jeszcze raz dziękuję za życzenia! :) Cały długi weekend spędziliśmy praktycznie na dworze! ja w między czasie przypominałam sobie tego nieszczęsnego Excela! jutro rozmowa!! stres mam ogromny! Co robicie jak Wasze dzieci się Was nie słuchają??? Jak 5 raz mówisz,a ono nie reaguje choć doskonale rozumie? Miśka do konta nie chce iść, pomaga straszenie, że przyjdzie pan i ją zabierze! ale nie mogę jej ciągle straszyć choć to lepsze niż klaps! POMOCY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami u nas działą powiedzenie podniesionym tonem że ma być coś bez dyskusji zrobione i juz.9 na 10 przypadków działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ale malo napisałyście w długi weekend. Nie muszę nadrabiać wiele:) Pogodę nad morzem mieliśmy piekną, ale okazało się, że Wiktorowi morze i plaża nie przypadły do gustu. Ryczał na plaży, nie chciał dotknąc piasku i męczyliśmy się z nim. Wycieczka była bardzo męczaca. Z mężem coraz gorzej. Nie rozmawiamy w ogóle od powrotu. Czekam tylko do wakacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja - przykro słyszeć. Czemu czekasz do wakacji? Blanka sie ostatnio niemożliwa zrobiła. Od wczoraj mam ze szkód porysowaną ścianę, balkon chyba do remontu i praie zafarbowane bo przestawiłą w pralce temperaturę.....do teg oryczy, tylko na ręce, normalnie nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana - czekam, bo po pierwsze mam wolne, bo pracuję w szkole:) po drugie wreszcie się wyśpie:P A po trzecie dostalam zaproszenie od kuzynki na mazury i zostawiam chłopów samych w domu a ja będe się obijać pierwszy raz od prawie 2 lat!! Co do pralki - nie masz takiej blokady przed dziecmi? U mnie jest i od pierwszego dnia się sprawdza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja - no nie mam, ale chyba bedę mieć. I bardzo dobrze, obijaj sie kochana. Ja się wczoraj na noc wyrwałam za kraków, doładowałam tak akumulator, że szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj widzę, że u Artigiany jest juz dobrze, za to u Goji kiepskawo, niestety nie potrafię Ci nic poradzić. Ja cały czas na dworzu, bo w domu Franek daje strasznie popalić. Ale dzisiaj wydarzył się cud. Franek zasnął wczoraj o 21, spał z tatą i budził się o 6 rano!!!! szok. poza tym znowu kiepsko je, znowu nie chce kaszy, moich zup, z drugiego dania tylko mieso dziubie i chce tylko słoiczki - zjada 2x220 dziennie - z hippa, czasami troche kaszy, troche chlebka, paluszków. weekend miałam znowu intesywny - bylismy na manewrach MW, jak znajde chwile to wstawie fotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×