Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Artigiana--> oooo! super! tym bardziej się cieszymy! sami mamy działkę tuż za blokiem i powiem Ci, że super sprawa! w wakacje możesz uprawiać swoje warzywka, owoce!I My na działce zawsze rozkładamy basen i inne zabawki i Aluś zawsze mógł się tam wyhasać! Teraz będzie miał kompankę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje Artigana!!! Kami - ja to niby wszystko wiem, tylko nie wiem co z dietą? Karmię go na siedząco, odbijam, na pobieranie powietrza nie mam wpływu.... bo brodawke łapie dobrze od poczatku, ale zachłannie je. Na wadze na pewno przybiera bo czuję. Poza tym wczoraj mierzyłam mu główke - od porodu urosła 5 cm!!! az niemozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez jestem zbulwersowana ! Pisałam wam , ze jeszcze czuje krocze , zwlaszcza gdy siadam . Wyobrazcie sobie , ze znam juz powod tego bolu - nie zdjeli mi jednego szwu i on mnie tak ciagnal !!! Dzis wlasnie \"wyszedl\" w czasie wizyty w ubikacji .Nigdy go nie widzialam w czasie ogledzin w lusterku :) JAk mozna cos takiego przeoczyc . Teraz juz wogole nie czuje , ze rodziłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana - ja tez pamiętam o tym mieszkaniu i serdecznie ci gratuluję! Ja sama nie moge się doczekac kiedy wreszcie skończymy nasze piętro. Najchętniej już bym się wyprowadziła, bo mnie teściowa zagłaska na śmierć!!! No ale u nas to kwestia ok. roku:( Kami - ale masz fajne te zdjęcia:) Słodka ta twoja Michalinka:P Mój Wiktor śpi a ja miałam z nim się zdrzemnąć ale jakoś nie mogę usnąć. Szkoda, bo wieczorem pewnie znowu da mi w kość na maxa! Kazałam mężowi kupić te kropelki na gazy i wyprobuję na noc. Choć czytałam, że dopiero po kilku dniach mogą zadzialać. Ale nie zaszkodzi już wypróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kitka - dobrze, że ci sam wyszedl ten szew bo cholera wie, co mogloby z tego być. Ja już prawie nie czuję krocza, tzn. rany w ogóle ale jeszcze tak mnie trochę boli jakby mnie ktoś uderzył. Trudno to opisać, poprostu taka jest jeszcze skóra obolała i mięśnie. A tak to rozkoszuję się normalnym siedzeniem i jest mi latwiej karmić na siedząco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, ja dzisiaj mialam istny kryzys.. maly sie budzil na jedzenie co 1.5h! poprzedniej nocy co 3h.. czyli w ciagu nocy karmilam go 5 razy, przewijalam 2 razy, maly oczywiscie ryczal zeby go ponosic itd. z rana poryczalam sie ja znowu, powiedzialam R. ze nie wyrabiam i czy moge ziutka oddac, bo mam dosc. R powiedzial, ze rozumie, bo on zmeczony jest tylko przebudzaniem sie jak maly ryczy a ja musze z nim siedziec i go karmic itd i ja to dopiero musze byc zmeczona, wiec on sie zreflektowal do robienia obiadow a ja mam spac tylko caly dzien, zajemowac sie dzieckiem i juz nic nie robic. kochany jest ale ja tak nie chce wcale. mam takie wrazenie ze trace czas, ze mi dzien umyka.. w sumie to obudzialm sie o 10, zjadlam sniadanie, poszlam spac do 12:30, potem walczylam z malym - ciagle chcial jesc, potem wszystko zwymiotowal, potem 150 razy musialam mu zmienic pieluche bo tyle zjadl i w koncu o 15 wyszlam z lozka! wzielam prysznic, zeszlam na dol a tu kurde ciemno na dworze sie robi.. no ja jestem beznadziejna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
Kami....ładna dziewusia....my przyszlismy z małego spacerku i mała śpi, to ja sie biorę za prasowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa--> co Ty piszesz?? jaka beznadziejna! super mama jesteś i już!!!! wiadomo, że każda z nas zmęczona jest i ma okropne myśli i twierdzi, że jest złą mamą! Michalinka dziękuje za komplementy! Właśnie płaczem wymusiła noszenie na rączkach :) więc M.z nią biega i sobie pogawędkę prowadzą :) paula--> to już pewnie sama nie wiesz czemu Klusek ulewa! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Dawno nie pisałam, ale co dzien Was czytam. Moj Bartus to ma melodie do spania. Wczoraj spał od 19 do 2:15. Zjadł i o 3 juz dalej spał, potem jedzonko o 6 i dalej w kimonko do 9. Wiec nie moge narzekac. Dzisiaj tez od rana spi. Ma przerwy takie na godzinke ale nie marudzi tylko sie najada, przewiajm go no i lezy w łozeczku lub w wózku i bawi sie raczkami. Oczywiscie musze zrobic tfu tfu tfu aby nie zapeszyc. Pozdrawiam Was wszystkie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kami - moja siostrzenica tez tak ulewała. Pediatra mówiła, że małe dzieciątko, to taka otwarta buteleczka, na która trzeba uwazac. Jedne dzieci sa mniej otwarte, inne bardziej. Na wadze przybiera.... zreszta 20 mam szczepienia to sie dowiem ile i czy tyle wystarczy. Falsa, ja mam taki kryzys codziennie wieczorem, więc sie nie martw. Znowu nie zrobiłam obiadu, bo jak się zabierałam, to mały jęczał i mąz głodny i pewnie wkurzony, chociaz mówi ze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kitka, mi takie szwy co chwila wychodza, to sa te ze środka, rozpuszczalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie po dlugiej przerwie. Melduje, ze moje malenstwo juz na swiecie. Urodzil sie 31go pazdziernika o 23:24. Zalapal sie wiec na nasz miesiac:) Porod poszedl totalnie inaczej niz bym tego chciala. Po 39 godzinach wszystko zakonczylo sie cesarka. Maly utknal i tyle.Rozwarcie na 9 cm mialam przez piec godzin i nic sie nie zmienialo. Polozne powiedzialy, ze zwykle z 9ciu na 10 przechodzi sie w przeciagu godziny, wiec jest marna szansa, ze cos sie zmieni. I tak tez na stole wyladowalam. No ale malutki urodzil sie zdrowy, a to najwazniejsze. Powiedziano mi pozniej, ze byl odwrocony twarza do sufitu a poza tym pepowina owiniety byl w taki sposob, ze tak jakby ona go przytrzymywala. Tylko dodam, ze nie cierpialam przez caly porod. Poprosilam o epidural po okolo 18 godzinach, bo juz nie wyrabialam. Po tym leku prawie od razu bol odszedl. Przespalam sie nawet 3 godziny:) Wczoraj do domku wrocilismy i nie moge na malego narzekac. Ladnie mi je i spi. Problem tylko z tym, ze ja nie moge spac. I dlatego zakrecona non stop chodze. I bardzo mi popalic daja piersi. Mam tyle pokarmu, ze jeszcze z trojke bym mogla wykarmic. Normalnie one sa jak kamienie. Musze je masowac pare razy na dzien, bo by chyba pekly. No ale pozytywny efekt tego jest. Dzis 6sty dzien po porodzie, a maly juz wiecej wazy niz gdy sie urodzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z racji tego, ze sie ostatnia rozpakowalam mi chyba wypada uzupelnic tabelke:) MAMUSIE 01.Milianna........ 04.09..(29.09)cc.............3500...53...Szymek 02.Gandziulka.....11.09..(22.09)cc....10:30....3320...54 ....Julia 03.MlodaMamusia.17.09..(07.10)......11:52....3770...54.. ..Bryan 04.emi81...........29.09..(10.10)SN.............380 0...55....Czarek 05.Artigiana.......30.09..(10.10)CC...10:35...3600....5 4...Blaneczka 06.Paula01.........02.10..(27.09)SN.............440 0...62....Franek 07.Natalie86.......03.10..(03.10)SN....20:08..3700....57 .... Mikołaj 08.78aga78........04.10..(......)............ .....4000...59... Milenka 09.kitka76 .....04.10..(24.10)SN.....22:35...3200...52.....Dominika 10.neea82.........05.10..(......)............3000. ...50.... Malwinka 11.Karo91..........06.10..(20.10)SN....15.55....3340...5 0.....Damian 12.pazdziernikowa mama.06.10(22.10).........2580....52.....Marysia 13.Mamamalwiny..12.10..(17.10)SN...01:50...3600.... 54.....Kajetan 14.ProVitamina....12.10..(11.10)CC...02:10....3600....59 .....Patryk 15.deli26...........12.10..(12.10)SN...............4370. ...62......Natalia 16.magslom........15.10..(22.10)CC....04:38...3210....5 6......Hubert 17.falsa............16.10...(30.10)CC...02:51.....2670.. .49.....Oliver 18.Viola..........17.10..(.....)CC....13:45.....2480... .50....Marcelinka 19.Goja27.10......18.10..(.....).SN....17:00.....3250... .53.....Wiktor 20.asia555.........18.10..(10.10)SN....21:50.....412 0....60. ...Wojtuś 21.dzagusia84.....19.10..(22.10)SN.....7.00.....3500.... 55....Oliwier 22.Kami25.........19.10..(18.10)sn....15.00....3050... 53...Michalinka 23.doris_78........21.10..(1.11)CC...9.45.....3200....56 .. Bartosz 24.magdzikm...... 21.10..(27.10).SN..18:12....3710... 52...Maximilian 25.kamika_25......22.10..(21.10)......15;45....3650...5 4...Damianek 25.Fasolka81......22.10..(19.10)CC...........3820....56... ....Gabriel 26.Marceli123.....24.10..(11.10)SN....20:08.....4015.... .56.....Tosia 27.PolaL............24.10...(30.10)SN....23:00.....3220. ....52..Szymon 28.Nisia128.......25.10..(20.10)CC...07.15....3700... 55...Tymoteusz 29.anecik0........27.10..(26.10)CC...11:09......4250.... ..57...Karol 30.oomartynqaoo ..27.10.. ()..........17;30......3600.......54...Alanek 31.mar1............27.10..(22.10)CC...22:55......4080... ...59....Julka 32.Justa150.......27.10...()CC........23:30......3800.... 58..Kacperek 33.26.10.2008.....29.10..(26.10)CC...............3280......57.....Dawid 34.anioleczek.....30.10...(28.10)......20:10.......3140....51..Ewelinka 35.usana.........31.10...(29.10)CC...23:24........3087...53..Alexander

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula ten moj wygladał na zewnetrzny - mial długie koncówki :) strasznie mi ulzylo jak sie go w koncu pozbylam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej to widze że nie tylko ja mam kryzys - a to móje 3 dziecko...zyję jak w matrixie!serio:-) Staram się wyrobić z obiadem jak M wraca ale mam taki mega stres w brzuchu bo jak maciuś śpi to nie wiem za co się zabierać , sprzątanie, pranie, ja, gotowanie..?wariactwo. co do nocnych wybudzeń na cysia...dziś było okropnie...tak jak u was często maluch je i na dodatek je długo. Mam wrażenie że mój organizm jednak przyzwyczaił się wreszcie do przerywanego snu i czuję się lepiej mimo tego zmęczenia. najgorsze że też dzień mi bardzo szybko przelatuje...nie wiem kiedy jest 15:00 ...a wieczorem każdy coś ode mnie chce, aga lekcje, pipi przytulanie a mi wisi mały głodomorek na cyziu i nic zrobić nie mogę... A co do pogody...beznadzieje, wczoraj była taka wichura w warszawie że poleciałam tylko po zakupy z małym i do domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc mamuski. Blanka mi wczoraj pierwszy raz dała popalić. Spała calutki dzień. Od 19;00 trochę spała troche się bawiysmy. 21;30 położyłam do uspypiania i zaczął się cyrk. Rzuciła się na sutek jakby nie jadła tydzień, possała chwilę i w ryk, popłakała minutę i znowu sutek i tak...półtorej godziny. Myslalam że oszaleję.O 23;00 mąż sie zlitował wziął ją i położył na sobie. W pare minut zasnęła, i na jedzenie sie w nocy tylko raz obudziła. Sutki po tym jej wczrajszym szaleństwie bolą mnie do teraz. w ogóle nie rozumiem czasami mojego dziecka. Są takie dni że się najeść nie może mimo godzinnego siedzenia przy cycku a dziś o 3;30 ciamknęła jednego cyca-20 minut i spała do 7;00, potem dokłądnie to samo i znów śpi.... Co do obiadów to znając pory kiedy moje dziecko śpi gotuję...rano. Potem tylko szybko odgrzewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kitka76- super że ten szew sam Ci wyszedł. mógłby wrosnąć i wtedy byłby problem! co do lusterka tam -dziewczyny ja jestem przerażona jak tam wyglądam. Chodzi mi o wejście do pochwy, widze w środku jakieś dziwne kawałeczki skóry , fałdki których nie było...taka jestem nie równa i jakby odstęp mniejszy między o. Nie jestem tam spuchnięta, nie było nawet siniaczka, ale zastanawiam się czy ta ochorna krocza to był dobry pomysł!! teraz jestem tam rozciągnięta a tak pocierpiałabym ze szwami i byłabym jak nowa;-) to mnie martwi powiem szczerze. Dodam że miałam tylko jeden szew bo lekko skóra pękła ale szybko po tygodniu to się zagoiło i nic mnie nie boli W ogóle mam jakies głupie obawy o sex po tym porodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niby po CC ale...szef mam nieusuięty. Tzn usunięto jakieś 20%, resztę przez to ich partactwo trzeba było zostawić. Podobno ma się po paru miesiącach rozpuścić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam dowas pytanko czy dajecie dzidzisią herbatki np.z hipa koperkową ? Ja dalam mojej małej wczoraj o 15,00 i o 21,00 po jednej kropelce esputiconu i faktycznie noc przespala lepiej , troche sie prężyla po karmieniu , ale to juz nie to co dzień wcześniem , moze poprostu te kropelki trzeba dawać jakiś czas , bo tak od razu nie dzialają . Dzisiaj mam zamiar jeszcze kupić plantex tak na wszelki wypadek zeby mieć w domu jak bedzie tak potrzeba , ae chciałam dać jej tą herbatke z hipa moż to tez jej pomoze . Niby położna mówiła , zeby nie dopajac , ale moja mala i takje z butelki , bo ja sciągam pokarm , więc sie nie boje , że sie nauczy ssac butelke , bo to akurat umie doskonale. Artigiana -WIELKIE DZIĘKI DLA CIEBIE ZA RADE Z KROPELKAMI , pozwolilo mi to przespac noc no i najważniejsze mala sie tak nie męczyła , a Ty dajesz Blanusi te kropelki codzienie tak profilaktycznie czy tylko jak sie pręzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viola- ciesze się ze pomogło. Ja jej daje wieczorem bo to jej pomaga się wypierdzieć mowiąc dosłownie a tak to się pręży i płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale chyba będe musiala zacząć podawać dwa razy na dobę, bo sie w dzień też już pręży bidula i płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana - ja mam co wieczór z małym takie cyrki! Zaczęłam mu dawać te kropelki ale na razie dalej się pręży i stęka. W ogóle bardzo mało śpi to moje dziecko, ma długie przerwy na jedzenie i wariowanie. Teraz usnął na pól godziny i już słyszę że coś marudzi:( Normalnie chyba się wykończę, bo nie mam nawet czasu zrobić ze sobą porządek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane mamusie :). Widzę, że tabelka urodzin już zapełniona w całości! Gratulacje i dużo wytrwałości przy tych małych szkrabach! Widzę, że maluszki dają popalić. Mój też czasem tak ma, sama nie wiem o co mu chodzi. Np. dziś w nocy przebudzał się normalnie co 3 h, mój M szedł go przewijać a jak dawał mi go do cyca to ten się wnerwiał, niby próbował uchwycić ten sutek ale raz mu nie wychodziło i w ryk. I wtedy już w ogóle nie chciał chwycić. Dopiero po noszeniu półgodzinnym, M dawał go z powrotem i w końcu pił. I tak 3 razy! Teraz na porannym karmieniu już było dobrze, więc nie wiem co mu "odpieprzało" w nocy :P. A tak w ogóle jeszcze do niedawna szalał w nocy np. od 24 do 3, tak więc za radą Artigiany zaczęłam go przetrzymywać w dzień chociaż te dwie albo trzy godzinki. I mały śpi ładnie i nie zabiera się za zwiedzanie, kiedy rodzice chcą spać ;). Widzę, że chodzą po was różne smutasy, nie przejmujcie się, chyba każda z nas tak ma. Mi już nie raz zbierało się na płacz bez powodu, to sobie popłakałam i było si :). Chatę jakoś ogarniamy wspólnie z mamą, bo jak bym miała sama sprzątać, gotować, prasować to nie wiem czy byłaby chwila na usiądzenie i odpoczynek. Dziś mi się śniło też, że M mi oświadczył, że zakochał się w innej, więc też w nieciekawym humorze się obudziłam :(. Tak się też złożyło, że mały urodził się na początku października-3 a jedna z jego prababć a babcia M umarła 31 :(. Nawet nie zdążyła go zobaczyć, przez co mi przykro trochę. Na szczęście jest jeszcze 2ga prababcia, no i pełen zestaw babć i dziadków. Wczoraj byłam na wizycie u pediatry, mały przytył 1400 g w miesiąc! Nieźle przybiera na tym cycu. Waży teraz 4900 g, przy wychodzeniu ze szpitala miał 3500 g :). A kryzys laktacyjny u mnie też się przypałętał ale zaczęłam pić herbatkę Hippa na laktację i po problemie. Cyce pełne aż miło :). Byliśmy też z nim już z bioderkami, ale prywatnie bo na NFZ terminy były na grudzień! Na szczęście wszystko w porządku. Aha mały ma też trądzik niemowlęcy a już myślałam, że w diecie coś nie tak. 18 listopada ma szczepienie, i tu pytanie do was mam :). Czy któraś z was bierze lub już wzięła to płatne, które ma wszystko w jednym "strzale" i dziecko jest mniej kłute? Ale się rozpisałam :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już dziś wymiękam. Jakiś gorszy dzień mam. Mała od rana zamiast porzadnie się najeść to pociamka 15 minut i zasypia i za skur.... się jej dobudzić nie da. Odstawiam do łóżeczka spi 45 minut z czego 15 przeplacze przez sen i się budzi, chwila ciszy i ryk i cyc. I znowu 15 minut...Eh odłożyłam ją teraz do łózeczka może zaśnie skoro jej się tak ziewało.... A od paru dni dochodzą do tego zgrzyty z moim M. Humorzasty się jakiś zrobił taki że kopnąć w dupę to mało. 3 dni z rzędu bez słowa chodziliśmy spać obrazeni na siebie, wczoraj było ok...bo się nie odezwałam tylko przemilczałam złość na niego. Dziś wyszedł do pracy chyba znowu obrażony nie wiadomo o co...i się nie odezwął w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
my nie bierzemy tej skojarzonej szczepionki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jak na złość chyba się przeziębiłam choć ciągłe łykałam tabletki zapobiegawczo! teraz nałykałam się tabletek na ból gardła, owinęłam szalikiem i odpoczywam bo malutka śpi. zresztą z moim M. to takie cherlaki jesteśmy- szybko nas bierze przeziębienie! chyba dla dobra Michaliny zaszczepimy się przeciwko grypie! O 12 zjadłam dopiero śniadanie i się ubrałam bo tak biegałam z Michasią na rękach. Ale wstałam po 10 bo Michasią zajęła się babcia i mogłam pospać. Po raz kolejny ozłacam moją mamcię :) kochana jest :) niestety chodzi ciągle smutna i płacze bo zbliża się pierwsza rocznica śmierci mojego taty :( Artigiana--> może Twój M. jest zazdrosny o Blankę?? może czuje się \"odstawiony\" na bok skoro bez powodu jest w złym humorze? I nie wymiękaj kochana!!! Wczoraj też małej dałam kropelkę tych kropli i była kupka i bączki też są- choć z tym nie było problemu ;) tylko kupki nie chciały iść! deli--> czemu nie chcesz skojarzonej szczepionki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
bo według mnie to naciąganie pieniędzy...i tak trzeba kuć i tak bedzie płacz czy to bedzie jedna czy trzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka artigiana chyba mamy wszytskie \"zły czas\" mnie też mój M wkurza, dziwnie się zachowuje jakoś, a może ja se już sama wymyslam, bo ogólnie to jest miły i wogóle ale do pomocy w domu to sie nie pali ehhh te chłopy odciąganie przyniosło już efekty i mały ładnie w nocy spał, piersi czułam jak się obudziłam i jestesmy myślę na dobrej drodze. w poniedziałek mamy wizytę u pediatry to się zważymy i zobaczymy jak mały przybiera ja jestem zaiteresowana ta szczepionką skojarzoną. orientuje się któras ile taka kosztuje?? i wogóle to moja teściowa zajebiście mi doradziła wczoraj, przejdź na butle bo tak się męczysz a dziecko głodne tez macie nerwy na wszystkich? bo mnie normalnie ponosi czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami - calkiem możliwe. Najnormalniej w świecie przerosło go ojcostwo. Chyba mu się wydawało że taki maluch to tylko je i śpi. W ogóle mam wrażenie że on się zadną z nas nie interesuje. Nie pamiętam kiedy małą miał na rekach. Ok wczoraj ją uśpil na sobie ale wczesniej....? Ogranicza się do poglaskania czy pocałowania jej. Wczoraj jak z nią walczyłam przy tym karmieniu to sobie siedział przy komputerze i dupska nie ruszył choć zapytać co się dzieje. Mną się interesuje pod warunkiem ze seks jest w perspektywie bo mala spi wieczorem wyjątkowo...Eh normalnie ryczec mi się chce bo zero wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×