Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

No to duzo cie kopie ;) Mnie tak od czasu do czasu w ciagu dnia poczuje, jak siedze przed komputerem. teraz wlasnie kopie od kilku minut :) potem tez czesto czuje kilka kopniakow jak jestem w pociagu wieczorem A jak sie klade albo na kanapie albo juz w lozku to kopie na maksa ;) Ja czytalam ze jak chodzimy i sie ruszamy to po pierwsze mniej zwracamy uwage na kopniaczki, a po drugie to dziecko jest jakby kolysane wiec spi. A juz jak zwolnimy tepo to sie wtedy budzi. Kolezanka mi tez mowila ze ja najbardziej kopalo wlasnie po jedzeniu, bo widocznie robilo sie dziecku mniej miejsca i nie bylo mu wygodnie. artigiana na gniewaj sie ze czasami \"przeoczymy\" jakies pytanie, niestety tak juz jest na forum, to wcale nie znaczy ze nie mamy checi odpowiedziec czy cos w tym rodzaju, ja po prostu nawet tego pytania nie zauwazylam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny my już po obronie tzn. mój Misiaczek w końcu jest mgr inż. :) chyba stresowałam się bardziej od niego, Michalina też bo kopała w tym czasie kilka razy :) Emocje opadły....teraz idziemy na miasto na jakieś zakupki, obiadzik i piwko, ale to oczywiście znajomi będą świętować, ja wzniosę toast koktajlem owocowym. A toast wzniosę również za siebie bo dziś kończę 25 lat :) BUZIAKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami - wszystkiego najlepszego i gratulacje dla chlopaka :) week end dobrze sie zapowiada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla Kami :) szczęścliwej kolejnej 18-tki ;) A ja jak mówiłam dziś zaspana i samopoczucie też takie sobie. Myślałam że juz mi lepiej ale niestety własnie wyrżnęłam na schodach :( Całe szczęscie że na ostatnim stopniu i tylko na nogi upadłam. Więc mam nadzieję że z maluszkiem wszysko ok ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polal - oj jak dobrze ze na brzuch nie upadlas... Ja ostatnio w pociagu malo co nie wyladowalam na podloge, jakas glupia babka przejechala tuz przede mna walizka nie patrzac gdzie idzie, zawadzilam o walizke i prawie upadlam.. A przestraszylam sie jak nigdy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fakt, w sumie ja traktowałam do tej pory ciążę jako normalny stan.,tyle że maluszek w brzuszku. Ale takie sytuacje uzmysławiają że jednak trzeba bardziej uważać bo przecież dbamy nie tylko o siebie ale również o nasze dzieci :) http://www.tik-tak.pl/m.linijka.i.6920.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zapomniałam napisać co do ruchów dziecka. Najbardziej czuję jak mój maluch się wierci w godzinach 7:0 do 15:0 jak jestem w pracy. Może dlatego że siedzę ? I tak średnio co 45 min w sumie nie licze ile razy. W nocy mnie nie budzi - jak na razie. A tak poza pracą to różnie. Są dni że mniej biega a są takie co chwilę mnie stuka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, dużo zdrówka dla ciebie i twojej dzidzi:) I oczywiście gratulacje dla chłopaka:) Pola - na pewno nic się nie stało dziecku, jak nie upadłaś na brzuch. Ale uważaj na siebie, bo w ciąży zmienia się układ ciężkości i łatwo można stracić równowagę! Chociaż i tak niektórych rzeczy nie da się przewidzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami --> wszystkiego najlepszego kochana! :* ja myslalam, ze ty masz juz 25 lat po tym nicku hehe, nie mow, ze na zapas sobie dodajesz:) przypomnialo mi sie jak bylam u lekarza i on sie mnie pyta ile mam lat a ja mowie, ze 26 a on: nie, ty masz 27, a ja: no moze rzeczywiscie, ale skoro wiesz to po co sie pytasz:) hehe wczoraj zrobilam te paczki, z 2/3 porcji wyszlo mi 14 malych paczuszkow, akurat mialam tyle serka i potem maki dodawalam tyle zeby konsystencja byla odpowiednia, a ma byc taka gumowata, ciasto nie ma spadac z lyzki ale musi nie moze byc za twarde, jeden paczek to tyle ile sie na lyzce zmiesci bez spadania, na paczatku dziwne ksztalty wychodza ale potem paczki sie pieknie zaokraglaja i sie nawet same potrafia przekrecic, czas smazenia to okolo 8 min, az beda brazowe ale nie spalone. zmiksowanie ciasta i smazenie (3 porcje) zajelo mi pol godzinki, az mnie kusi zeby dzisiaj znow je zrobic... tylko, ze wiecej :) kot niestety zjadl 2.. koty nie lubia slodkiego ponoc.. podkradl jak nie patrzylam. artigiana --> co do kopniakow to ja wlasnie zaczelam 20 tydzien, czuje 2 tygodnie kopniaki juz ale nie zmieniaja one swojej intensywnosci, a nawet wydaje mi sie ze czuje mniej, czasem jakby musniecie, laskotanie albo pykanie, czasem nic caly dzien, inny dzien z 3 razy i to krotko, a juz wogole nie ma mowy, zeby mnie to mialo obudzic no i jak przyloze reke to nie czuje nic pod reka tylko w srodku, jakis taki maly flegmatyk chyba narazie mam nadzieje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najlepszego kami25 :) A ja ostatnio budzę się tak ok rano i wtedy też czuję jak maluszek kopie :) wczoraj przed spaniem troszkę też kopało ale jak wzięłam rękę męża żeby też poczuł tak od razu się skończyło. No ale to nie nasza wina, że faceci muszą na swoje poczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PolaL --> dobrze, ze ci sie nic nie stalo, i rzeczywiscie ciaza to jest stan natuarlny! po to rodzimy sie kobietami i wygladamy tak jak wygladamy po to zeby dzieci urodzic. teraz dopiero to my sie spelniamy jako kobiety:) ale na siebie uwazaj, ja juz tez poslizgnelam sie na stopniu i zjechalam w dol, bo mam pietrowy dom, ale juz uwazam, a juz wogole nie biegam po schodach jak kiedys. dzisiaj mnie wogole brzuch pobolewa, mialam myc samochod ale sobie odpuszcze i posiedze na dupce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciąża to owszem stan naturalny ale ile zmienia... Do tej pory wszystko mogłam sama robić i dźwigać i głównie to nie trzeba było nikogo o nic prosić a teraz muszę czekać, aż się ktoś zlituje i mi coś zrobi bo te kilka miesięcy to nie ma co ryzykować! Ale najbardziej mi szkoda, że w tym roku się nie najem tych najsmaczniejszych czereśni z czubka drzew bo nie będę się pchała na wysokości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha kamika, masz racje, ja to juz mam nawet problemy z wstawaniem z kuckow bo czuje jakbym nie miala wogole miesni na brzuchu! a gdzie tytak po drzewach skaczesz dziewczyno?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u nas jak jest coś na wysokościach do robienia typu zrywanie czereśni czy jabłek to zawsze ja to robiłam bo siostry to się nie nadają bo się boja, że spadną a ja nawet tak 10 m nad ziemią mogę się wdrapać i spokojnie zrywać, a poza tym czereśnie te najwyżej są najsłodsze! A gdzie chłopa wyślę jak późno z pracy wraca No ale jakoś to będzie, ten jeden sezon trzeba se inaczej poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kamika - pewnie ze sobie poradza bez ciebie. Tylko nam sie tam nigdzie nie wspinaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie teściu nazbierał czereśni:) Tylko że mi najlepiej to smakują prosto z drzewa, a że jestem wysoka więc sięgam tam, gdzie reszta rodziny nie daje rady:D Chociaż i tak wolę truskawki i po pracy skoczę po jogurt naturalny żeby zrobić sobie kogel-mogel na deser! Mniam.... Już mnie ssie, bo spóżniłam się na obiad i została dla mnie tylko bułka słodka. A na cały dzień to trochę mało... Ale moje krokieciki czekają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznam sie, że z bólem serca ale nie będę się po niczym wspinać bo nawet nie wchodzę na krzesło żeby se coś zdjąć z wysokości tylko grzecznie proszę o pomoc :) W końcu kiedyś trzeba nauczyć się prosić innych o pomoc (w najgorszym wypadku odmówią) przecież mnie nie pobiją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej dziewczyny chyba nigdy mnie zgaga nie piekla tak jak dzisiaj, horror... na szczescie mam przy sobie lekarstwo. Wstretne jest do wypicia ale skuteczne. Wy tez tak macie? Oj jak sie ciesze, juz week end za 5 minut :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście nie bardzo wiem co to zgaga, ale za to nocki już bywają trudne bo na plecach nie mogę leżeć bo mi wtedy twardnieje brzuch a boki nad ranem są tak obolałe od mojego ciężkiego tyłka, że nieraz wolę nad ranem łazić niż dalej się położyć bo trzeciego boku już nie mam :( A i stawy mi strasznie dokuczają jak sie położę i aż strach iść spać. A strach dlatego, że do tego wszystkiego to jeszcze co wieczór boli mnie ząb który miałam robione miesiąc temu a czasem nawet dwa :( Ale byle by w końcu mieć swoje maleństwo na rękach a reszta się nie liczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na szczescie tez nie wiem co to zgaga (jeszcze..). dzisiaj mnie meczyl bol brzucha z rana za to, czasem w nocy sie budze i mnie boli, tepo tak, nie kluje tylko po prostu boli caly od zaladka w dol. aha i wzial mnie straszny pacman, ciagle mi sie chce jesc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heej! Karo mnie tey strasznie meczy mnie zgaga,cokolwiek bym zjadla ... Ale da sie zyc . Jadlam te nalesniki z pieczarkami i musze powiedziec,ze sa pyszne .Paczkow jeszcze nie robilam, ale nic nie stoi w sumie na przeszkodzie,zeby sprobowac. Milego weekendu zycze.Nie spalcie sie za bardzo na sloncu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dziękuję za uznanie dla moich pieczarkowych naleśnikow. Musze się pochwalić ze to moj autorski przepis. A dziś cukinia faszerowana. Co do zgagi to masakra. Czasami nawet spię w pozycji połsiedzacej bo ak dokucza. Całusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam bardzo za życzenia :) Bardzo mi miło! Dostałam od mojej Niuni dwie super sukienki, nie kupywane w sklepie ciążowym, ale w sam raz na ten okres :) Co do zgagi- narazie mnie nie męczy! Jutro powrót do domu, a dziś parapetówkę u znajomych! Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa--> co wieku to wpisałam 25 bo rocznikowo to tyle mam i będę tyle mieć jak Michalina przyjdzie na świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny jestem dzisiaj padnięta! zrobiłam dwa ciasta na rocznicę dla teściów i nogo mi spuchły jak balony! A jeszcze sobie wymyśliłam jakieś z masami, galaretką i takie tam kurde czasochłonne placki:) W dodatku sprzątanie, obiad i już padam z nóg. artigiana - gratuluję pięknego ciążowego brzuszka:) Galeria się powiększa! Chociaż nieługo trzeba będzie wymienić zdjęcia na szersze:) Głównie w pasie, hehe Miłego sobotniego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) to ja się też zgłaszam jako padnięta! Mąż miał dziś wolną sobotę i jechaliśmy na zakupy i jak zwykle wróciłam bez tego co chciałam :( Nigdzie w sklepach nie było takich spodni jak se wymyśliłam, bo nie chce kupować typowo ciążowych ale biodrówki. A i jeszcze nie dość, że takich nie było to jeszcze w sklepach się na mnie dziwnie gapili jak wybierałam normalne spodnie! Do tego właśnie skończyłam robić pączki z serkami i czekam aż będą zimne bo jeszcze nie wiem jak się udały, w każdym razie kształty mają nieco stworkowate :) ale zjedzone u mnie w domu będą na pewno A teraz pozostało mi jeszcze omywanie naczyń ale nie chcę mi się już stać bo mi zaraz nogi z czegoś wyjdą :( No ale cóż.......... muszę iść Życzę miłego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×