Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarna inez 23

Szczupłe dziewczyny!!!Ćwiczymy,ruszamy się

Polecane posty

czesc perla :) ja nawet nie wiem co to jest to TBC :) ja musze pozbyc sie troche cellulitu na udach ..to dopiero wyjde na basen hehe ;) dzis zaczynam od masazow :D wlasnie potanczylam troszke..niedlugo tanczylam, bo zaledwie 15 minut..ale lepszy rydz niz nic ;) do moich dzieiejszych sukcesow musze zaliczyc jeszcze godzinny spacerek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od miesiaca chodze 2-3 razy w tygodniu na ATC i czuje sie niesamowicie:) cellulit zniknal schudlam 4 kilo i jest mi z tym dobrze:) jeden minus- chyba sie troche uzaleznilam od ruchu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mały ruch na topiku. Ja ćwiczę na rowerze stacjonarnym, ale nie mogę opędzić się od słodyczy:P Mam już zakwasy na brzuchu. Ktoś tu chodzi regularnie na basen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) ja dzis \"zaliczylam\"godzinny spacerek ( i zjadlam dwie czekoladki :/) mam nadzieje, ze jutro w pracy nie zjem zadnej pralinki...oj bedzie ciezko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) wciągęła mnie końcówka sesji, ale wczoraj ćwiczyłam (body step - ojj niezłe te ćwiczenia są, po 10 minutach byłam cała mokra, ale wytrwałam cała godzinę :D) dziś tylko spacer z psem, na więcej nie mam siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracuje w firmie produkujacej....czekolady i praliny z "wyzszej polki"..i mozemy sobie jsc ile chcemy...a i co miesiac dostajemy "przydzial" czekoladek...siedze sobie przed kompem..i zajadam sie ;) ale przez ostatnie dwa dni nie zjadlam nic slodkiego ( w pracy) i mam nadzieje, ze jutro po nic nie siegne ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogole kupilam kiedys razem z shape dwie plyty z jakimis cwiczeniami, chyba po nie siegne i zaczne cwiczyc. W czerwcu mam wesele mojej przyjaciolki i wypadaloby jakos wygladac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, muszę powiedzieć, że masz ciężką pracę, Dorotko i ja nie żartuję. Pewnie strasznie utyłabym w takiej firmie:P Codziennie podjadam jakieś ciasteczka u rodziców i nie wiem jak mam się powstrzymać:P Macie jakieś rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie, nie jeść i już :P Dorotka, fajna praca, coś dla mnie - mogłabym być degustatorem :D choć nie ukrywam, wolałabym degustować wina niż czekoladki, ale czekoladki też nie byłoby źle :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, Samanto, gdyby to było takie proste...Ja kocham słodycze i ciągle siebie usprawiedliwiam jak je podjadam. Cóż, więcej ćwiczeń za karę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to jestem gestapo w takich kwestiach :P - jak się zawezmę to nie ma przebacz.. z jednej strony to dobre, z drugiej.. haha :D dokładnie, sprawdź ile to coś mogło mieć kalorii i ćwicz tak, żeby da razy tyle spalić - nauczysz się nie wcinać słodyczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby nie wcinac slodyczy- potrzebna jest silna wola- ja takowej nie posiadam :P mobilizuje mnie tylko waga ;) ostatnio pokazalo sie troche wieksza liczba kg na wadze, wiec zaczynam stopowac z jedzeniem wszystkiego co mi wpadnie w rece ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Spacer---> ja pływam na basenie regularnie, co prawda jakimś tam specem od styli pływackich nie jestem, ale służę radą:) A w ogóle to tez ostatnio zrobił się ze mnie taki pies na słodycze... Pojechaliśmy z moim facetem do cukierni zamówić ciasta na wesele, i babka przyniosła nam do degustacji 2 tacki pełne pysznych ciastek... Jak się do nich dorwałam, to mnie mój W siłą musiał odrywać:-D Chyba sobie kupię chrom, ciekawa jestem czy to faktycznie działa. Poza tym piję herbatkę z bratka i muszę przyznać, że super działa na cerę:) Samanto---> ja to ćwiczenie nazywam \"masakrator\", pewnie wiesz dlaczego:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) u mnie dzis przepiekna pogoda( wszyscy porozpinane kurtki, szaliki w rekach), dlatego tez postanowilam wysiac pare przystankow wczesniej i zrobic maly spacerek...i maly sukces- nie zjadlam nic slodkiego w pracy :D a tak mnie kusilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawo Dorotka :D 🌼 Laura - całkowicie trafiona nazwa :D ja dziś zrobiłam tysiąc pięćset km po sklepach - też się liczy jako dzienna dawka ruchu..? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Bardzo fajny topik. Ja też się mogę do Was dopisać, ćwiczę codziennnie. Bardzo to lubię, bez sportu źle się czuję. Pozdraiwam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogóle to straszna nuda na tym fitnesie:) Za to na dietach ruch aż miło, szkoda tylko że większość topików to bzdury totalne. Bywam też na ślubach i weselach, jako że niedługo sama będę ślubować:) Poza tym życzę miłego dnia wszystkim miłośniczkom sportu dla sportu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja teraz codziennie jeżdżę na rowerku stacjonarnym, ale wydaje mi się, że przez podjadaie słodyczy nic mi on nie da:( Mam silną wolę, potrafię odmówić sobie wielu rzeczy, ale słodzyczy - stanowczo nie:P Cholera. A pogoda jest beznadziejna. Jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie pogoda jest piękna, troszkę mroźno, ale świeci słońce i niebo jest błękitne:) Chętnie poszłabym sobie np do lasu na jakiś spacerek, zamiast siedzieć w pracy. Ale wieczorkiem wezmę hula hop, włączę tvn style albo E! i będę się odmóżdżać, kręcąc kółeczkiem:) A jutro mam w planie basenik jak zwykle w środę. Szok, dzięki pływaniu zeszłam do rozmiaru 36 - który wcześniej był dla mnie nieosiągalny, mimo usilnych ćwiczeń wszelakich:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) u mnie pogoda przepiekna, slonko swieci :) wlasnie wrocilam z pracy i relaksuje sie sluchajac muzyczki :) niestety maly minus na moim koncie-- zjadlam czekoladke :/ ale to tylko dlatego, ze zostala mi pobierana krew i musialam sie czyms zajac ;) ale juz zadnej wiecej nie zjem. Z kolezankami z pracy rzucilysmy propozycje polecenia na pare dni na Ibize..wiec trzeba by jakos wygladac... ;) chyba zaczne znow robic a6 weidera- w tamte wakacje przed wylotem do Turcji (42 dni wczesniej)zaczelam cwiczyc brzuch i powiem szczerze ze bylam calkiem zadowolona..a teraz.. ehhh :O koniec z czekladkami! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jak postępy? Ja schudłam dosyć, ale ta poduszeczka na dole brzucha jeszcze egzystuje:P Walczę dalej, muszę znów więcej kręcić hh, bo ostatnio jeżdżę tylko na rowerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie lubie a6w, zbyt monotonne dla mnie, poza tym rozbudowuje tylko górną część mięsnia, niefajnie wygląda u szczupłej dziewczyny. wolę ćwiczenia Tamilee na brzuch jak postępy? nie widać tak z dnia na dzień :P ale w porównaniu do początków (tak porządnie porządnie zaczęłam ćwiczyć od października) są :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggi....
hej dziewczynki, ja polecam aqua aerobic chodze juz 3 miesiąc i jest super, ciało jedrniejsze i smuklejsze i nie prawda, ze to dla starszych osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo w ogóle woda jest fajna, nie obciąża stawów, masuje całe ciało... rewelka:) Samanto, piszesz o Tamilee. Muszę spróbować tych ćwiczeń, chciałabym spróbować czegoś trudniejszego na brzuch, bo a6w mnie nudzi, a 8 min abs nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie a6w tak do 20 dnia to był pikuś w porównaniu do Tamilee (pierwsza część jest spoko, druga jest straszna, ledwo się podnoszę z maty..) :) no i widać że mięśnie pracują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ..az glupio sie przyznac ale nie wiem co to to tamilee :P moglybyscie wkleic jakiegos linka do cwiczen? u mnie postepwo brak---za duzo czekolady w pracy :O ale sezon wielkanocny sie konczy..wiec juz nie bedzie tych przepysznych jajek z czekolady z nugatem, marzepanem itd... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tutaj jest topik o ćwiczeniach tamilee: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3247310 to taka amerykańska fitneska, nagrała całą serię zestawów ćwiczeń na ciało "chcę mieć takie..." - są pośladki, brzuch, nogi, uda, ręce i coś tam.. naprawdę mocne, rozbudowujące mięsnie ćwiczenia (nie tak jak siłownia oczywiście, ale do domowego użytku spoko) nie ma linku bezpośredniego, ale są na jakimś rapid share jej ćwiczenia (i na allegro na dvd;) ), tam w tym topiku do którego dałam linka są jakieś i na wątku o zgubieniu brzuszka tu na fitnesie też ktoś podawał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×