Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ania-84

dziewczynki- rocznik 1984

Polecane posty

dzięki dziewczynki :) aniu to fajną tą promotorkę masz :) u mnie to troszkę inaczej wygląda, bo ja zaczęłam pisać od teorii właśnie. mam już pół teorii, cały rozdział metodologiczny. teraz zostało mi zrobienie badań, ale to po feriach bo robię je na uczelni, więc siłą rzeczy muszą być na niej studenci, bo to ich badam :) potem opracowanie wyników, wnioski i już. właśnie usiłuję napisać do końca tą teorię, ale jakaś rozkojarzona jestem. normalnie nie wyobrażam sobie chemii studiować :( ani niczego co ma z nią cokolwiek wspólnego. ja to kompletna noga z przedmiotów ścisłych jestem ;) no ale cóż każdy jest dobry z czegoś innego. i może tak jest lepiej, nie jest nudno. mój R po mechanicznym na politechnice jest i zawsze mi mówi że moje studia to nie studia, że jakbym poszła na polibudę to blablabla.... a ja mu na złość zrobię i pójdę, a co niech się facio zdziwi nie ;) bo wiecie ja taka wojownicza jestem i jak ktoś mi mówi że nie dam rady to ja mu na przekór robię :P a co do pracy to na pewno coś znajdziesz!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to za cisza tutaj???? nikogo nie ma!!! wstawać śpiochy!!! ja zaraz idę zjeść śniadanko, bo coś głodna tak od rana jestem :) i czekam na was. nie lubię monologu prowadzić 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania opowiadaj dokladnie jak to bylo z tymi tabsaimi kiedy powinnas dostac @ ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie jakies szczegolne plany na dzis?? Bo ja lece kolo 11 do miasta i na targ, ciagle sie zastanawiam sie jaka niespidzianke mojemu W zrobic, ale chyba zwyczajnie posprzatam mu pokoik i zrobie kolacyjke zanim wroci z pracy, w sumie to nieobchodzilismy nigdy za bardzo Walentynek to dzien jak kazdy inny, Wam zycze udanych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my zadnych konkretnych palnow nie mamy- pewnie wyjdziemy gdzies na kolacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tych tabletek to nie wiem czy ciaza mozliwa, bo jednak do tych moich dni plodnych bylo daleko, przy jednej z ostatnich wymiotowalam, pozniej byl tydzien przerwy i w ostatnim dniu przerwy sie kochalismy, nastepnego dnia mialam zaczac nowe opakowanie ale chcialam zrobic przerwe w braniu, tydzien po tym bylam umowiona do ginekologa, i powiedzial ze moge te tabletki jescze brac i przyjsc za pol roku, i tak sobie mysle ze jezeli jakims cudem zaszlam w ciaze to po tygodniu lekarka by w zwyklym badaniu inekologicznym tego nie wykryla. teoretycznie okres powinien sie pojawic disiaj, ale nie mam zadnych objawow zeby mial sie pojawic, biote tez pod uwage to ze bralam antybiotyk na zapalenie oskrzeli i to moglo go przesunac no i odstawienie tabletek na miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzę że jesteście :D jejku sniadanko a czemu tak wcześnie?????? ja jak zawsze o 7, ale wcześniej nie dałabym rady się z łóżka zwlec. aniu - takiej to dobrze :) śpi do 9! też bym tak chciała, ale nie da się jejku słońce wyszło!!! a rano tak fatalnie było, no dobra cały czas jest rano ale jak wstałam to fatalnie było :) ja już po śniadanku. teraz sobie tu siedzę i przeglądam co ciekawego na neciku można znaleźć. co do walentynek to my nie obchodzimy. z założenia. takia nasza ideologia :) nie i już!!! zawsze mówię że jak chcemy gdzieś iść to nie potrzbujemy 14 lutego, nie lubię wychodzić wtedy kiedy wszyscy idą. nie lubię siedzieć w kinie pośród rozchisteryzowanych nastolatek jedzących popcorn, obściskujących się w fotelach i piszczących z zachwytu w toaletach :) jakoś to nie dla mnie. my okazujemy sobie miłość codziennie i nie potrzeba nam specjelnej okazji aby miłość pokazać :) szczerze mówiąc to czuję się fatalnie! niby dziś @ powinna przyjść, burzuch boli okropnie i nic mi się nie chce. tylko że tak mam już od kilku dni. co do brzucha to właściwie od 2 tygodni boli porównywalnie mocno :( zobaczymy jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez od kilki dni czuje bol lekki w okolicach jajnikow i w dole brzucha po srodku, nie wiem co to oznacza ale na okres mnie nigdy tak nie bolalo, na szczescie nie jest to bol mocny i idie z tym wytrzymac, na okres zawsze mnie piersi bolaly a teraz nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki :) My tez planow nie mamy, chyba nawet nie wyjdziemy na kolacje bo M w czwartki pozno konczy.. Wiem ze posrod was sa takie ktore byly juz w ciazy, wiec prosze was o pomoc... Ja tak to przezywam... ciagle sie boje ze bedzie cos nie tak, ze nie donosze itd... Jak raz mi sie wydaje ze juz mniej sie martwie to zaraz widze ze jednak tak nie jest. Na przyklad dzisiaj rano bieglam za autobusem (i tak nie zdazylam...) a potem malo co sie nie rozplakalam ze pewnie nie powinnam byla tak biegnac, ze pewnie cos sie stalo itd.. Pierwsze co zrobilam przyjezdzajac do pracy do poszlam do toalety sprawdzic czy wszystko ok.. na szczescie tak, tzn nie ma zadnej krwi.. No mowie wam, nie wiedzialam ze bede az tak to przezywac.. Moze macie jakas rade zeby o tym tak nie myslec? czy samo \"przejdzie\"..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karo - nie martw się tak! to bardziej szkodzi dzidiusiowi niż bieganie za autobusem! wierz mi moja ciotka jeździła na rowerze do 8 miesiąca (nie wiem jakim cudem z takim ogroooomniastym brzuchem ale tak było) i to nie jakiś tam mały kawałek, ale normalnie po 15-20 km dziennie!!! i urodziła 2 dni przed terminem, zdrowego, fantastycznego chłopca. a i po porodzie w 2 tygodnie do wagi początkowej wróciła i teraz pół roku po porodzie wygląda wspaniale. no to taka dygresja odnośnie biegania :) myślę że to zamartwianie się ci troszkę przejdzie jak zobaczysz że brzuszk już rośnie, że dzidzia dobrze się rozwija. wiem, że strach o maleństwo będzie ci towarzyszył już zawsze, nie tylko przed porodem, ale i po ( a może po jeszcze sie zwiększy) ale musisz żyć normalnie! nie możesz myśleć o tym cały czas bo to naprawdę źle wpłynie na dzidziusia i na ciebie :) głowa do góry będzie dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki :) Pocieszylas mnie, juz lepiej :) PS : rzeczywiscie jak ta twoja ciocia jezdzila na rowerze z takim brzuchem? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu - no rzeczywiście co do ciąży u ciebie to nie wiem. powiem tak ta tabletka co to ją zwymiotowałaś, hmmm nie sądzę aby od jednej tabletki mogło się coś stać. ja tam byłam zawsze dość liberalna pod tym względem. ostatnio nawet jak brałam antybiotyk to nie zabezpieczałam się dodatkowo (może podświadomie marzyłam o tym ze jednak wpadnę już wtedy :) ) jeżeli jednak po przerwie nie wzięłaś nowego opakowania a kochałaś się w ostatni dzień przerwy to już sytuacja wygląda troszkę inaczej :P no a lekarka to na 100% nie miałaby szans na wykrycie ciąży po tygodniu, nawet przy pomocy usg. no nic pozostaje czekać na okres, albo jego brak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatko, bede musiala poczekac:) dobra musze sie zbierac na zakupki, bede pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę ze tylko rano ktoś był :) no dobra ja wam mówię już papa na cały weekend. zaraz kochanie wróci i już nici z kafe. a jutro z samego rana do mamy jedę i wrócę dopiero w niedzielę wieczorem więc nie będzie mnie do poniedziałku. życzę miłego wieczorku i do kliknięcia w poniedzialek 🌼 dla was :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlaśnie zauważyłam ze jest taki topik.Ja też jestem z 84 roku jestem mężatką od 2,5 roku a od 14 msc jestem mamą pełnaa para.Siedzę w domu na urlopie wychowawczym.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, dzisiaj ja pierwsza na kafeterii, zapraszam wszystkie Panie na kawkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, długo mnie nie było ale jakos tak czas zwariował, ze naprawde nie mam kiedy.... Zaczol sie własnie mój 39 tc a tu dalej nic:( czekam wypatruje, wszystko przygotowane a Bartus dalej chce pozostac w środku........ tylko że ja już naprawde ledwo daje sobie rade ze schylaniem, wchodzeniem po schodach nie wspomne już o spaniu:( Tak bardzo chciałabym już go mieć na ramionach.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!! no nie ja się tak nie bawię! chciałam sobie coś poczytać a tu co??? nikogo, no dobra prawie nikogo przez całe 3 dni nie było :( ja po wizycie w domu jestem zmęczona jak zawsze :) pogadałam z mamą, pobawiłam się z bratem, drugiemu coś tam nagadałam - trudny wiek i mamy nie słucha, ale mnie jak najbardziej tak :) do tego mały kuzynek, którym się pobawiłam (tak tak nim się bawiłam). jaki on już duży - właśnie pół roczku skończył i co...i łazi w chodziku że hoho! wszędzie go pełno :) dziś taka śpiąca, obrzydliwa wręcz pogoda. w głowie mi się kręci, spać mi się chce. na ten okres ciągle czekam. z R już się nastawiamy na bobolka, ale nie wiadomo :) co będzie to będzie,. na razie jakoś specjalnie się nie denerwuję. w końcu to dopiero 4 dni spóźnienia, więc jeszcze ma czas :) aaaaaaa zapomniałabym - moje kochanie w końcu zaliczyło ten egzamin i to na 4!!!! ale jesteśmy szczęśliwi!!! a tak się biedak denerwował :) już zapomniał jak to jest zdawać egzaminy! jakby nie było studia już daaaawno skończył i teraz taki egzamin to przeżycie że hoho. aniu elenass 🌼 dla ciebie. nie martw się kochana! jeszcze się zacznie! 39 tydzień, więc maluszek jeszcze troszkę ma na wyjście. a wiesz przecież że nie ma jak u mamy :) gdzie mu będzie lepiej jak nie w brzuszku :P wiem wiem że już zmęczona jesteś ale jeszcze troszkę. na pewno już niedługo będziesz tulić maleństwo :) no nic kończę może któraś jeszcze się odezwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Agatka. 🌼 A test jakis robilas? Ja bym na twoim miejscu nie wytrzymala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej karo nie jeszcze nie. chcę poczekać i zrobić po egzaminie na prawko. jak będę wiedziała że jestem w ciąży to będę się denerwowała, żeby się nie zdenerwować (wiem masło maślane, ale mam nadzieję ze wiesz o co mi chodzi) w trakcie tego egzaminu a tak to sobie spokojnie czekam. może coś rośnie może nie, zobaczymy. ostatni okres miałam 17 stycznia. jak na razie taka świadomość nie jest mi potrzebna i tak unikam tych rzeczy, których w ciąży robić się nie powinno, tzn nie palę (nigdy nie paliłam), nie przebywam też wśród palaczy, nie piję alkoholu, staram się nie denerwować za bardzo, dbam o siebie, biorę folik i witaminki, staram się dobrze odrzywiać. myślę że na tym etapie i tak nie mogłabym więcej zrobić :) a ty jak się czujesz??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja? Wszystko ok ale... jestem STRASZNIE GLODNAAAAA!!! Rano dla mnie jest nie do wytrzymania! Tak bym zjadla jajecznice mojego meza... marze o niej juz ze dwie godziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj karo teraz to ty mi smaka na coś zrobiłaś :P chodzę po domu i szukam, szukam i nic nie znajduję :( chcę czegoś ostrego, słonego. sama nie iwem czego. ale najgorsze jest to że w domu NIC takiego nie ma :( wyszperałam tylko sezamki, ale one do żadnej z tych grup się nie zaliczają. muszę iść na zakupy, bo jak mnie nie ma kilka dni to potem lodówka puściutka taka, że tylko lód w zamrażalce jest :) jak tylko wrócisz do domu to poproś mężczyznę o taką pyszną jajecznicę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakbym byla w domku to juz bym do sklepu skoczyla po jajka i bym cos wykombinowala! ;) napewno nie bylaby taka dobra jak mezusia ;) no ale cos by chyba to dalo! A tak to dopiero za godzine przerwa na obiadek.. a w restauracjach jajecznic takich raczej nie robia... :( A wieczorem chyba bedzie bigos bo mama wczoraj mi podala wieeelki garnek, nie wiem jak my to zjemy chyba caly tydzien bedzie bigos na kolacje ;) A jutro wyjezdzam na 2 dni w delegacje, i daleko od M mojego bede.. smutno mi troszeczke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ja mam z tymi "A". A wczoraj tamto, A dzisiaj... A jutro chyba... Itd. Pisze jak jakas 9-cio latka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam się przejmujesz swoimi "a" :P o nie bigos...........ty niedobra już wiem na co mam ochotę...na bigos!!! albo kapuśniak, albo ogórkową.....ech a tu na uczelnię jeszcze trzeba iść i dopiero po 16 zacząć o tym myśleć, ale już wiem co na obiad!!! coś kwaśnego!!!!!! kurczę może ja faktycznie w tej ciąży jestem?? kto wie kto wie? może się jeszcze na październiku2008 spotkamy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) bardzo byloby mi przyjemnie! :) Rzeczywiscie moze jestes w ciazy, bo widze ze na mysl o jedzeniu reagujesz tak jak ja :) Ojej, jeszcze 40 minut! jak ja wutrzymam... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×