Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izabelita226

Samotne po 30-stce...czy szukacie i gdzie szukacie???

Polecane posty

no, ale gdzie Ty ich pomorzanka poznajesz? bo ja jak na razie doszłam do wniosku, że coś ze mna nie tak bo jakoś nie mogę z nikim znaleźć wspólnego języka (bez podtekstów :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto mówi o desperacji:)? ja mówie o staraniu sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przebiśnieg - dzieci to motor :)... ale widzę jak bardzo brakuje im w życiu męskiego wzorca , szczególnie starszemu . Ale nie czuje sie jeszcze gotowa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomorzanka - kiedy przyjdzie ten czas sama to poczujesz ze to ta chwila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przebiśnieg tylko i wyłącznie na necie ... W ten sposób mam już sporo kolegów .. tzn .. oni chcieli by być może czymś wiecej niż kolegami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno niejeden bedzie próbował:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj priv to mamy gdzieś indziej ;) Ale na forum też często romawiamy :) Przebiśnieg .. Ty nie uciekaj ..... dla wszystkich jest miejsce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak kochac to ksiecia jak kraść to miliony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak też właśnie rhyme sobie to tłumaczę, szczególnie, że nie potrafiłabym udawać ... ehh cinszko cinszko panie w tych dzisiejszych czasach ... rozumiem, że Ty nie chciałeś kończyć swojego ostatniego związku? jeśli można zapytać of course

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przebiśnieg - rzuciła mnie. Po trzech latach. 5 stycznia 2008.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka refleksja
Tak czytam te posty i normalnie jakbym czytala o sobie. Tez stuknela mi trzydziestka i jestem sama. Najgorsze, że rodzina mnie straszanie męczy i znajomi. Wszyscy albo sypią dobrymi radami albo się dopytują czu już kogoś mam A najlepsza przyjaciołka, która oczywiście ma faceta, w ramach pocieszania przyniosla mi ksiazke, bo stwierdzila, ze glowna bohaterka to ja. Czytam to to, nazywa sie "Gra o milosc" i sama nie wiem czy sie smiac czy plakac, bo ksiazka smieszna,ale glowan bohaterka to rzeczywiscie ja: samotna, po trzydziestce, pracuje w szkole i cudze dzieci uczy i oczywscie zadnych szans na faceta, a randki z "potencjalnymi" to szkoda gdać. Życie w pojedynke po trzydziestce nie jest latwe, ale znam wiele osób, którym wlasnie wtedy udalo sie kogos spotkac wiec moze i dla mnie (i nas wszystkich) jest jakas nadzieja:) Ale gdzie spotkac tego jedynego, jak sie czlowiek wokól samych bab obraca, to to naprawde nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limetka_
do "taka refleksja" kochana, ja niestety też tu o sobie czytam. Mam 30 lat i jestem sama. Prawdę mówiąc nie mogę w to uwierzyć, jak to się stało? ale stało i ciężko z tym żyć. Najbardziej denerwują mnie ludzie wokół. Pytania typu: ty sama? niemożliwe. Albo złośliwe docinki: taka ładna, wybrzydzała i teraz ma za swoje. A to przecież nieprawda, taki to już mój pech. Nie mogę trafić na tego jedynego. Moi znajomi już wszyscy założyli rodziny, nie mają dla mnie za dużo czasu. Coś chyba przegapiłam. Bardzo się boję, że zostanę sama, czy mi to pisane? A w pracy mam prawie samych facetów, nawet umawiałam się z kilkoma i co, nic, po prostu nic. Czasami się zastanawiam co ze mną nie tak, ktoś mi powiedział, że faceci się mnie boją. Przecież ja nie gryzę, potrzebuję miłości jak każdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przebiśnieg - tak myslałem. Nie nie da sie juz go uratować. Skoro odeszła to odeszła. Ja jej nie przyjmę spowrotem. Za duzo tej Kobiecie dałem i poświęciłem. Nie zaufam jej drugi raz tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhyme - skoro wiesz, że nie chciałbys juz z nia być to czas patrzeć przed siebie i nie płakać nad rozlanym mlekiem - wszystko się ułoży, zobaczysz :) refleksja, limetka - czy Wy piszecie o mnie? :> mnie się wydaje - uogólniając dla podkreślenia dramaturgii sytuacji - że dla mądrych jestem za głupia a dla głupich za mądra... i też juz słyszałam, że płeć męska czuje przede mną lęk ... a tak poza tym - co porabiacie w ten ostatni w karnawale wieczór drogie panie no i Ty Rhyme ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
limetka - z Tobą wszystko jest ok. To ci faceci wokól... echhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że tylko ja jestem na tym topiku optymistką ;) ... Dziewczyny dla każdej z Was przyjdzie czas :) Rhyme dla Ciebie też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przebiśnieg - no niestety nie mogę swobodnie czasem dysponować .I tu jesteście w lepszym położeniu bo kiedy chcecie , macie ochotę mozecie wyjsć z domu . Ostatnie sobota karnawału - oczywiscie na kafe :D ...no może jeszcze gdzieś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×