Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izabelita226

Samotne po 30-stce...czy szukacie i gdzie szukacie???

Polecane posty

Dla mnie też nie było ....a dostałam rozwód w pół godziny .Ito przy dwójce dzieci . Jak spodziewasz sie problemów weż pełnomocnka , coś wymyśli na pewno ... podpiszcie u niej ugodęz mężem (że oboje zgadzacie się na rozwód) i rozwód szybciutko otrzymacie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem tkwi w tym, że ja go lubię a on myśli, że mnie kocha ale nie można żyć z facetem z którym nie ma się ochoty człowiek kochać ... ufff to jest związek martwy od 5 lat ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze czekają Was rozmowy i ostateczne decyzje . Jeśli jednak nie widzisz szansy na bycie ze swoim meżem - odejdż ... bo unieszczęśliwicie się oboje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak... słucham smętnych hitów z stylu senza una donna - dobrze ze urodziny są tylko raz w roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakupiłam .. właśnie sie delektuję ;) Ten korkociąg to bardzo dobra inwestycja :D taki wypasiony jest ;) Ile ja sie wcześniej namęczyłam zawsze żeby winko sobie otworzyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rhyme ... wiem jak to jest .. sama sie przez długi czas katowałam pewną muzyczką ... Ale to właśnie katowanie jest ... a muzyka ma dawać przyjemnosć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki ja głupi jestem... dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie głupi .. tylko kochałeś ... powtarzam Ci po raz kolejny . Rozstania nie da sie przejsć bezboleśnie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka refleksja
A wiecie co jest najgorsze? Że wszyscy oczekują od człowieka tłumaczeń dlaczego jest sam, jak kobieta ma męża czy faceta to nikt jej nie wypytuje o osobiste sprawy, a jak ktoś nie widzi obrączki na palcu to zaraz się zaczyna: a dlaczego? niemożliwe? a wiesz mam kuzyna/kolegę/sąsiada może cię umówić itp. itd. I co kogo spotykasz to słyszysz wieczne odwieczne pytanie: I co w dalszym ciągu sama? + wspólczująca mina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogłem to wszystko olac. A ja bułeczki ciepłe kupowałem... i serek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś powiedziałam kuzynce, ze jestem sama a ona wzięła to za żart i śmiała się. A ja z niej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie to z kolei mama załamała ... Po rozwodzie powiedziała mi coś takiego : Z dwójka dzieci i w tym wieku to Ty już sobie życia nie ułożysz .... ech .. gdyby wiedziała ...;) Rhyme ... nie pij już tego piwka .... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
refleksja -> naucz się robić maskę :) usmiech i jakaś luźna odpowiedź i już, ja np kolegom w pracy na pytanie dlaczego jestem sama (moje małżeństwo jets na tyle martwe, że nie widziałam się z mężem od około roku i generalnie nie opowiadam o tym) odpowiadam, że facetom śmierdż nogi hehe. durne pytanie - durna odpowiedź i już. rhyme - albo pij szybciej i dź spać - jutro wstanie nowy dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka refleksja
przebiśnieg to nie w tym rzecz, że ja nie umiem odpowiedzieć, tylko mnie strasznie drażni takie interesowanie się czyimś życiem prywatnym i takie pytania od praktycznie obcych osób, ja nigdy takich pytań nikomu nie zadwałam i nie zadaję, tak jak nigdy nie zapytam młodego małżeństwa kiedy planują mieć dzieci, bo uważam, że to nietakt. I za taki nietakt uważam pytania w stylu: dlaczego jesteś sama? czy masz kogoś? `Jeśli sama o tym z kimś rozmawaiam, sama o tym mówię to ok, ale pytania od kolegów i koleżanek z pracy, sąsiadek i znajomych... czyli osób z którymi jestem dalej niż bliżej mnie wkurzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pije w odpowiednim tempie. Jeszcze mam góre piosenek do posłuchania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
refleksja - doskonale Cię rozumiem, tylko zapytaj sama siebie po co się denerwujesz? jest mnóstwo rzeczy na tym świecie, które wg nas nie mają sensu, mnóstwo ludzi, którzy są chamscy, tysiące rzeczy na które nie mamy wpływu - po co się tym denerwować? ja uważam, że lepiej podejść z uśmiechem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antonina Walerina
Leele, limetka i rodzynku rhyme- Wy jesteście zdaje się z wawy.. proponuję spotkanie w celu zapoznania sie i opracowania strategii działania:) Naprawdę dobrze miec z kims wyjśc do knajpki, na dyskoteke, potańczyć, wyluzowac sie, to przecież doskonały spośób by kogos poznać!:) jesli macie ochotę na takie rozwiązanie, podaje mój adres: antonia11@gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antonina Walerina
Jakąkolwiek w warszawie:) Proponuję najpierw spotkanie przy kawie/herbacie/czymkolwiek najlepiej w centrum aby pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Pomorzanka--> podoba mi sie Two optymizm i rozsadek, i zycie Ci z calego serca spotkania kogos z kim bedzie Ci dobrze :) Antonina Waleria--> juz myslalam, ze sie nie pojawisz, czyli spotkamy sie, fajnie... aha i przyjde z kolezanka (chyba, nie wiem co ona na to) :) Pozdrawaim wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saneczkowa
Ja z facetem poznalam sie w necie, bylismy ze soba 2 lata, ale w czasie kryzysu w zwiazku, zapoznal sie blizej z kolezanka z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×