topik nocnych marków - zapraszam na pogaduchy

eh, no to innych sposobow nie znam. ale pomysl, ze jak dzis sie nie wyspisz to jutro grzecznie pojdziesz do lozeczka :)

a ja nie spie nadal :P

ja też nie:) A co porabiasz?

ja dzis zasnąć nie mogę... włączyłam kompa bo ile można się przewracać z boku na bok. :/

gadam o glupotach z kolezanka na gg i modle sie zeby nie poszla spac bo sie zanudze

u mnie na gadu już wszyscy niedostępni.Oglądam Zone Reality, coś o jakichś sektach, bo już nie mam pomysłu na to, co robić

u mnie na gadu też posucha. wszystkich wymiotło. a tv nie chcę właczać, żeby matki nie obudzić. ona też dziś ma jakiś lekki sen.

u mnie na gadu dwie osoby - kolezanka i byly. i wlasne mi sie testosteren pobral wiec bede miala jutro co ogladac :)

O, to współczuję... Ja bez TV bym w nocy nie wytrzymała:(

a ja znowu nie poszlam spac, co robicie o tej porze oprocz siedzenia na kafe, ludziki?

ja bym nawet z byłym pogadała, byleby nie tkwć tak samej. ale mam pomysł. chyba sobie włączę jakiś film na kompie i w słuchwkach zacznę oglądać. Jeszcze na wieczór na jakimś dorumprzeczytałam kilka historii o duchach, dziesięć następnych mi się przypomniało i się spojrzeć w okno nawet boję :D Przed chwilą szczytem odwagi powiesiłam w oknie firanki, co by zasłaniały szybę...

strzyga, duchów się boisz? Mnie się drzwi od balkonu same otwierają, jak wiatr wieje, to jest dopiero przerażające. Cały czas wydaje mi się, że ktoś tam jest:o anormalna, ja nic nie robię ciekawego:) Tak sobie leżę w łóżeczku, jutro na szczęście mogę się wyspać, bo w szkółce nie mam zajęć, a do pracy dopiero na 16:)

a ja sie z kolezanka zagadalam - wysluchuje moich problemow zyciowych ;) ja jak mieszkalam w poprzednim domu tez caly czas mialam cos tkiego, ze myslalam, ze w iemnosciach kuchni caly czas ktos siedzi albo, ze jak przechodze kolo lustra ktos sie na mnie z niego patrzy :O a teraz znowu mi sie to znaczyna bo mam lustro w salonie :O ehh, nie ma to jak byc nienormalna :P

Ja się boję, jak jestem sama, że KTOŚ przyjdzie i wejdzie do mieszkania przez balkon. Niby mieszkam na 2 piętrze, ale odczuwam jakiś irracjonalny lęk... Kiedyś w nocy słyszałam, jak pod oknem ktoś ryczał takim nieludzkim głosem jak szatan z horrorów i od tamtej pory czasami się boję:( Kurcze, muszę wyłączyć kompa, bo tak, to w życiu nie usnę:o Dobranoc dziewczynki

dobranoc :) ja w starym domu mieszkalam na polpietrze i tez nie otwieralam balkonu na noc bo sie balam, ze ktos wejdzie bo sie naczytalam takich historii... ehhh... ludzka glupota...

???

:)

aha :)

Pogaduchy czy karaluchy pod poduchy?

?