mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

czesc babiszonki:)Kasia nic madrego w tej kwestii nie wymysli,bo nie chce nikogo urazic ,osadzac a juz na pewno potepiac:)Mam swoje zdanie na ten temat ,jestem sakramencko wyrozumiała swiruska jednak w tej kwestii nie popuszczam-wiec nie pytajcie mnie o zdanie strasznie prosze kobietki:):):).A co do mojego nie pisania tutaj,wosna mnie zmuliła cosik deczko,wiec sie nie odzywałam ale czytałam z zapartym tchem;)Jest teraz OKIKOKI,to se popiszmy jak ktos tu jest jeszcze

No i co?Nikogo tu nie ma:(Aaaaaaaaaaa bo pewnie trza fotki nawklejac na NK heheheheheheh.

ja jeszcze jestem, lecę te fotki looknąć!

Jakie znowu fotki kobieto;P?????

Ide spac,moze jutro sie tu spotkamy na pogaduchy:):):)DOBRANOCKA

no to ja też idę papa

Hej Ludziska :)) Kurcze dawno mnie tu nie bylo...komp mi padł ale juz jestem :)) U was tez taka smutasna pogoda???Moj mezus za rowne 2 miesiace wraca, połmetek,hehe... Pozdroweczki i buziakusie dla smutnych minek

Hejka- śmiejka ludziki.U mnie pochmurno i deszczowo,słonko ma wolne i nic sie nie chce.Obiadek już zjedzony,kawusia (któraś tam z kolei)wypita,wiec pewnie leniuchowanie zostaje:).Pozdrowionkabuziakii do wieczorka(mam nadzieję).

hej umnie też słoneczko chowa się za chmury ale niepada,ranko jak szłam po auto normalnie chumor mi się poprawił w powietrzu był zapach kwitnącego rzepaku , drzewa wiśni......mmmnnn ......sam miodzio ... uroki wsi....aż lżej na duszy się zrobiło że w dziurze mieszkam :p a co uwas nowego???? ja mam jutro wolne...hurrrraaa...bo dzień mamy i trzeba iść do szkoły młody wierszyk będzie muwił i bedzie kawa i ciacho, niemoże mnie przecież niebyć ,bo przykro by było mojemu dziecku ..........

witam po dlugiej nie obecnosci sorki ale ostatnio malo czasu na wszsytko mam ale mam nadzieje ze w ten weekend popisze z wami och w tym maju ciezko jest tyle lasek do ogarniecia pozdrawiam do nastepnego !!!

No Mariusz dałeś wkońcu jakieś oznaki życia ,te laski cię mocno wymęczyły że nawet niemiałeś siły tu donas nadrukować :):):):):):):):):):):):):) powodzenia;) ogarnełam chałupkie i spadam do łózeczka odespać .....aaaaa pewnie myslicie że pomyliło mi się z dniem mamy ,nie nic z tych żeczy nasza szkoła jutro obchodzi te święto bo w poniedziałek jadą dzieciaczki na wycieczkie... no to papasie buzka

hejka no Mariusz, ładnie działasz na wiosnę!!!! hihihi uważaj bo jak zrobimy się zazdrosne to popamiętasz!!!!:P a ja normalnie mam ciśnienie teraz z 500, tak mi podskoczyło!!! właśnie wrociłam z zebrania wspolnoty mieszkaniowej-wymyślili sobie że zlikwidują plac zabaw., podobno im za głośno! pokupują sobie takie ........ mieszkania w bloku i zdziwione potem że małych dzieci dużo i że chałasuj ą!!!!

Czesc jak czapka!Co tu takie pustki ?No masakra.....Jolcia sie nie stresuj ,szkoda nerwow:)Cały dzien leje u mnie -koszmar a na dodatek ma tak byc do konca tygodnia.Pomooooocyyy!!!!

no weż się i nie stresuj, jak z wariatami pod jednym dachem musisz żyć człowieku!!!! a u mnie pogoda w miarę, a liczę na to że cudnie będzie na weekend

hejka z rana :):):) Jolka------nerwy troszkie pusciły? czasem głupota ludzka niezna granic! nierozumie co tym wstrętnym babom dzieci przeszkadzają na palcu zabaw,jakieś walnięte te babsztyle chyba:) Kaśka------no to pogody ci niezazdroszcze, troszkie słoneczka przesyłam bo mam go dziś już z ranka w zanadrzu :) Ja już od 5tej nieśpie.......bratowa mnie obudziła żęby zawieść ją do pracy bo autobus się popsuł koszmar...ciśnienie mi podniosła....kawa poranna zaliczona i trzeba pomału szykować się..... Miłego dnia i buziaczki dla wszystkich ....................

Dzien dory bardzoNo tak pogoda dalej smętna,dzięki Justyna za słonko moze sie pokaże choć na chwilke dziś.Coś malutko tu zaglądacie ostatnio,ale pewnie macie wiosne na całego nie tak jak ja:).Nie bede sie uzalac,przecierz jest dobrzei moze byc jeszcze lepiej .Oooo przesadziłam z optymizmem własnie hihihihi.Pozdrowionka i miłego dnia zycze wszystkim

ooo rany, pada i pada! zwariuję chyba. oczy same mi się kleją, ten deszcz mnie dobije.... Justynka, zdaj relację jak tam synuś ci się postarał na przedstawieniu. napewno było supeeeeer!!!!!

no u mnie też pada i tak od samego rana.... jest szaro....brzydko poprostu... :(

orannyyyyy....niezazdroszcze wam pogody,umnie słoneczko było i ciepło teraz wiatr się zerwał i troszkie się ochłodziło Jestem dumna z młodego pięknie powiedział wierszyk musze się pochwalić bo chyba niepisałam o tym kiedyś zajął 2-gie miejsce na recytatorskim zaczyna się dobry początek a tak się bałam że niebędzie chciał się uczyć , dostałam piękną długą czerwoną róże i odlotową laurkie pani troszkie pomagała im robić napisał KOCHAM CIĘ MAMO i drugą zrobił KOCHAM CIĘ TATO szkoda że M niemoże teraz zobaczyć jej schowałam i pokaże mu jak przyjedzie........ Witam nową koleżankie

pozazdrościc pogody... mam nadzieję ,że taka dotrze i do nas, bo jak na razie to niestety sie nie zanosi... prezencik sie należy dla synka i dużżży buziak za wierszyk i laurki gratulacje :) no ja muszę troszke poczekać jak mój Malutki zacznie mówić... ale to juz niedługo :)

też witam, witam.... wszystkich....

Sosenka----mój młody aż natto jest nagradzany przez tatę co przyjazd M to jakaś zabawka albo jakiś duperel........chociaż ja też mam fioła na tym punkcie jak jadę do miasta to zawsze jakąś drobnostkie dostanie, rok temu kupiliśmy mu czterokołowca na paliwo na początku wyciągał ze skarbonki na paliwo ale teraz już oszczędza dusi tą kase ,nieda za chiny......... Ile masz dzieci ? też słomianą wdową jesteś?

cześć Wam...a mój wrócił z pracy za granicą na miesiąc...ostatni tydzień pobytu leci a my się wczoraj nieźle pokłóciliśmy, z drobnej sprawy urosła taaaaka awantura, padły niemiłe słowa, dzisiaj chłód i zero czułości choć sie pogodziliśmy niby...w ogóle zresztą seksu jak na lekarstwo mimo ze tyle czekalismy i wyobrażaliśmy sobie...ech...na pewno nikogo nie ma, to nie to

no niestety... moj mąż wyjechał m-c temu i juz mi jest źle :( myślałam, że będzie mi łatwiej... myliłam się... zostałam tu sama z moim Malutkim.. synek ma 2,5 roku... czas ucieka, dzień za dniem...a ja wciąz jestem zmęczona... dzis na szczęście mam wolne, zatem mały relaksik na kafe :)

sosenka-----bo to początek dopiero miesiąc jak wyjechał,początki są cholernie trudne choć nieukrywam że końcuwki też;) niewiem czy dobrze zrozumiałam pracujesz? lilak------tak czasem jest że zdażają się kłutnie o byle pierdoł, my też nieraz jak przyjechał się czapliśmy ale starałam się szybciutko to naprawdzić chociaż niebyła moja wina ,nieznam twojego męża ale może pogadajcie szczerze ,szczera rozmowa czasem dużo pomaga ...

a stara ekipa gdzie się podziewa??????? uwas pogoda senna to i drzemki sobie pewnie porobiły:p:):):):):):):):):):):):):)

niedzielka---tak pracuje, nie mam innego wyjścia... może za jakis czas będę spokojnie mogła sie opiekować synkiem w domu... czas pokaże.. ale jestem dobrej myśli a Ty niedzielka masz tylko synka? mąż dawno wyjechał (jeśli można spytać?) pozdr. :)

zaraz drzemki....tak jakoś roboty w domu tyle rożnej, nie ma kiedy do kompa dopaść. witam nowe koleżanki Justa- gratuluję synka, ja jeszcze muszę poczekać na przedstawienia troszkę... chociaż wczoraj corcia narysowała mi kwiatek w prezencie.....na ścianie!!!!!!!:p!!!!!

Ja niepracowałam nigdy jak mąż wyjechał opiekowałam się synkiem ale od dwuch dni zaczełam pracować tak mi strzeliło do łba zawsze to jakaś odmiana ,mojego M niemam już 6 lat a syn teraz w lipcu kończy 7 lat narazie tylko jedno mam ..... zaraz Jolka da mi popalić:p że za robote mam się brać hihihi

haaaaa ja dziś odpoczywam jutro wolne to trzeba się pobyczyć