mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

a w ogóle to nie umie takich buziek wysyłać ani żadnych innych takich.Kasiula mnie uczyła ale chybam za stary na nauke.Dobranocka dla wszystkich i miluśkich snów

, co tam robita że was tu nie ma ! mam zajefajny humorek dziś :D a to dlatego że mężulo za tydzień przyjedzie na tygodniowy urlop:D:D:D:D:D:D:D:D ,miał dopiero przyjechać w czerwcu po nas:D Ale niespodzianka no nie :D Bogdan nauczysz się ,my też nie umiałyśmy na początku :D

hej a gdzie to wszyscy się podziewają????? u mnie mieszkanko juz gotowe do przeprowadzki, niestety nie ma kiedy, bo M wciąż w pracy długo.....ale w weekend już napewno! pogoda znów piękna, lato idzie...... a ja kawkę sobie teraz wypiję......

OJ OJ co to ma znaczyć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! raz dwa mi tu listę podpisywać :D Jolka podpisała rano i za to taki słodziutki Kasia , Bogdan są zwolnieni ,wiadomo z jakich powodów :D Aga tobie też się upiecze :D Ale reszta!!!!!!!!!!!!!!!!! Byłam na zakupach dziś ,zakupiłam kiełbachy , węgiel do grilla ,robuny i przynętę na rybki :D i w piątek ruszam z teściami nad jeziorko na cały boży dzień :D teściowa będzie nam grillować a my rybki łowić :D:D:D taki mam plan ,oby pogoda się nie popsuła , bo dziś to było tak gorąco że szok ....

o rany!!!! ale masz Justa super plany na piątek!!!! trzymam kciuki za ŁADNĄ pogodę!!!!! buziaki dla wszystkich!

Hejka upał !!!!!normalnie mam dziś upał :D papa lecę do sąsiadki robić sernik ..tak mi się zachciało ......a że dobra z niej sąsiadka i zna się na tym ....to mi zrobi i przy okazji nauczy :D :p Buziakusie

a u mnie dziś niezbyt dobrze---córcia wstała z lekkim b ólem w okolicy ucha, jak doszła do szkoły to już bardzo bolało, więc wróciłam prosto do lekarza. Dostała lekarstwa, przyjęła i jest troszkę lepiej, nie boli już tak bardzo..... a wiecie że jak poszłam z receptą do apteki, to nie zapłaciłam za leki ani grosza(pensa) bo tu dzieci mają leki za darmo! no to lecę nakarmić dzieciaki, bo pora obiadowa się zbliża....

denerwuję się troszkę zobaczcie co się stało w Holandii http://fakty.interia.pl/swiat/news/auto-wjechalo-w-tlum-zamach-na-krolowa,1298957 to jest w tej miejscowości co jest mój mąż i miał iść na tą paradę ale czy poszedł to nie wiem ,bo nic mi od rana nie pisał ,zaczynam się denerwować pisałam mu eski ale nadal cisza ....

Justa, daj znać jak będzie coś wiadomo.....

Już wiadomo ,nic się nie stało.... był tam i widział to wszystko ....szok ...a telefon został w domu , jednak ja to panikara jestem :D albo tak kocham mężulka :D Joluś a jak mała ? mam nadzieję że już nie boli i nie będzie bolało już ,a z tymi lekami za free to masz fajnie :) a pamiętacie Ole ? która z nami pisała jakiegoś czasu ...na NK widziałam ją z brzusiem ...ale fajnie

witam w świeto pracy!!! mam nadzieję że polenichujecie dziś za wszystkie czasy!!!!!!!!! my na dziś popołudniu i jutro mamy zaplanowaną przeprowadzkę, więc nie wiem kiedy teraz do was zajrzę, bo pewnie trochę potrwa zanim internet założę na nowym adresie.... dziecko czuje się już całkiem dobrze, pewnie to był początek infekcji i pomoc przyszła w samą porę.....

Hej dziewczynki... dla kazdej z Was Kasiu , Aga milutkiej komuni i liczymy na placusie :P Joluniu bedziemy cierpliwie czekac na Ciebie, udanej przeprowadzki i zdroweczka dla Kruszynki Justa a Ty juz na tych rybach czy jeszcze nie....ja licze na jakas duza rybeczke bo podobno rybki sa na wszystko....to moze i na tesknotke beda???? Milego weekendu...moj bedzie wygladam standardowo no chyba ze ktos w gosci zawita chociaz watpie... Buziakule

Aniusia Nic dużego nie złapaliśmy ,parę płoteczek ,a zmarzłam że szok ,jednak pogoda nam nie dopisała ,ten cholerny wiatr taki był zimny ... Jolka wracaj w miarę możliwości szybciutko ,i spokojnej przeprowadzki życzę .. Kasia Bogdan ,Aga wy już tu nie zajrzycie na razie ,to życzę wam udanego przyjęcia i żeby pogoda wam wszystkim dopisała... Kaja masz męża czy co że się nie odzywasz ?

U mnie taka gonitwa że brak czasu na cokolwiek:-P.....ale czytam czytam Was kochane;) Pozdrowionka i spokojnego weekendu.Napiszę jak już będzie po całym zamieszaniu.

hej pierwsza noc w nowym domku minęła..... roboty mam od pioruna, na pudłach siedzę.... napiszę jak ogarnę troszkę....

Hej Miłej pracy życzę tym co pracują i miłego leniuchowania tym co się lenią dziś :) ja należę do tej drugiej kategorii :D

Jak tam dziewczynki leci Komunistką pogoda chyba dopisała ,jak jest u nich taka jak u mnie to git .. Jolka jak tam idzie ? na pudłach już nie siedzisz :D Ania ,kaja co tam porabiacie ????? Kawka wypita i spadam obiadek robić ,Ostatnia Niedziela samotna :D jeny już nie mogę się doczekać ...a jeszcze 5 dni

Przerwa na reklame: http://www.feromony.pl/prp348

No co to ma znaczyć jak tak dalej będzie to topik padnie śmiercią naturalną ... Kasiula normalnie aż mi brakło słów na NK... tak ślicznie wyglądaliście ;)

jestem, jestem.....tylko sami zrozumcie, jak to po przeprowadzce---ciągle jest cos do zrobienia.... i lecę teraz na nk prędko Kasie podejrzeć!!!!! pa pa

Hej Dziewczynki :) I ja sie dzis zamelduje, Kasie podejrzalam...prześlicznie... U mnie jakies małe...albo moze nie male ochlodzenie miedzy mna a M, owszem codziennie rozmawiamy z soba, ale co to za rozmowy...co u ciebie wporzadku no to u mnie normalnie i koniec tematu, On sobie szpera po necie, a i ja nielepsza bo jak nie ogladam tv to buszuje w notatkach i tak kurcze czuje ze sie oddalamy...chodze jak struta bo sama nie wiem czego chce...brakuje mi Jego czulosci, Jego milych slow, niespodzianek...wiem wiem...powinnam z Nim o tym pogadac...zrobilam rozrube...a zamiast byc lepiej to zaczeło sie robić oschle...tak wszystko z przyzwyczajenia...To tez moja wina, bo usycham za nim, tesknie i marze o Jego dotyku tylko ze ja sie bronie przed tymi uczuciami, chce byc silna i nie chce myslec o tym ze Go kocham, ze tesknie...poprostu nastawilam sie tak ze tak juz zawsze bedzie On tam, ja tu i taka z nas rodzinka... ech... zamarudzilam Wam tu strasznie... przepraszam... Jolus przesylam chochliki do pomocy przy przeprowadzce :) Justys a ty co porabiasz?Gdzie te rybki, co??? Kasiulko zazdroszcze Ci tej milosci, tego szczescia...az milo na Was patrzyc... A reszta gdzie??? i dla was buzki

Aniu nie smutaj się, czasem ma się te gorsze dni ,i pewnie ciebie dopadły i dlatego widzisz to w innych barwach ,niektórzy potrafią się nawzajem podnosić na duchu, inni ludzie tego nie potrafią ,może twój mąż jest zmęczony już tą ciągłą rozłąką i ty też ...na pewno jest zmęczony po całym dniu pracy i może nie chce mu się myśleć o niespodziankach itp, może sam potrzebuje tego dobrego słowa ,pocieszenia ,wsparcia , może mały kryzys wkradł się do waszego związku ,może trzeba po prostu to przeczekać, sama już nie wiem :( nie nastawiaj się tak że on tam a ty tu! przecież budujecie dom, to kiedyś przyjdzie wam zamieszkać w tym domu, i nie broń się przed tymi uczuciami!!! bo tylko prawdziwe uczucia i miłość mogą przetrwać rozłąkę ! Mój M też dzwoni co dziennie i też nieraz nie ma o czym gadać a z tego nie ma o czym ,zrobi się zawsze pół godziny gadania ,gadamy o tym jak minął jemu i mi dzień , o głupotach a czasem i o dupie Marynie że tak powiem . Joluś rozumiemy ,rozumiemy ;) Ruybki nie biorą Aniusia ,czekają chyba aż mój M przyjedzie :D Byłam z sąsiadką na zakupach ,a teraz jadę do chrześniaka na torcika:D papa

Jak humorki dziś ? Pada.... sobie deszczyk pada:D :D i dobrze bo brak go już było .... Miłego dnia laleczki

hej!!! Aniu, nie martw się tak bardzo, pewnie przejściowy kryzys.....ale niestety wszystkie to znamy---te rozm tel. jak tu opowiedzieć że dziecko się uśmiecha, że mi smutno niewiadomo czemu, że wkurza mnie to czy tamto, czy że potrzebujemy żeby był tu z nami poprostu.......czasami się nie da , i wtedy właśnie takie są skutki! minie minie, tylko cierpliwosi trzeba, wytrwałości i miłości dużo..... buziaczki dla ciebie, uśmiechnij się!!! Kasia jeszcze z mężem baluje i to i nie zajrzy do nas, ale zrozumiałe! Justynka, jak nałowisz, to podeślij hihihi lecę kawkę wypić, obiadek wstawić.....dzień jak co dzień....

Hejo Kobitki, dziekuję Wam za wsparcie i za madre słowka, czasem dobrze posluchac starsze towarzystwo :P Kryzysik zazegnany, przemyslalam sobie ze to we mnie tkwi problem a nie w M i sie wszystko ulozylo, M jest kochany i ja oczywiscie jestem wkoncu soba... :) Milego dnia moje Słonka, a propo słonka to Justyś podeslij kilka kropelek tego deszczyku bo u mnie susza...Jolunia jak tam na nowym mieszkanku??? Kasica koniec tego baraszkowania z Bogusiem:P

:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D zobacz Andzia jak się cieszę że już smutki cię opuściły:D Chciałam deszczyku ale nie takiego mocnego, toć to leje a nie pada i ten wiatr ..buuuu zimno jak diabli .....w piecu palę :p Joluś Jak na łowię to podeśle:D masz jak w banku :p Obiadek już mam .....dziś serwuję udeczka i młode kartofelki i sałata.... mniam Kasiuli nie przywołuję na topik ,niech się nacieszą sobą do bólu:p bo nie wiadomo kiedy teraz znowu się zobaczą, no i posprzątać bałagan muszą po uroczystości:D No ale Kasia jakieś resztki mogłabyś byś nam tu podesłać :D :p Dopbra spadam po młodego do szkoły co by mi nie zmókł mój szkrab .

byki porobiłam :p ale tak to jest jak się nie czyta posta przed wysłaniem :p

Cześć laseczki Ja znów sama od wczoraj,ale damy radę -----bo kto jak nie my:-D. Bałagan po imprezie ogarnięty,obiad się mi gotuje,ciastka na stole kawa też to ZAPRASZAM :-D Jak tam Jola na nowym mieszkanku? Justyna a co u Ciebie nowego? Anuś te cholerne smutki to ja też doskonale znam,trzeba nam się jakoś zbierać za każdym razem,jakoś pomagać i wspierać.Wiadomo że ciężko i nie tak prosto jak mieć faceta przy boku....ale można ...chyba:-P Arleta to zagubiła sie na dobre czy jak??? A druga Justyna co strajkuje ??? Ja nie wiem kiedy zobaczymy się z moim M,planujemy że pojadę na to wesele co ma tam być na początku lipca a potem jak załatwi słonko me jakie mieszkanie o wielgachnych gabarytach dla rodziny wielodzietnej:-P to w sierpniu z dzieciakami na chwilkę .....ale to wszystko plany,plany,plany.Fiks wie co sie jeszcze może pozmieniać ,więc się nie nakręcam tylko twardą babę gram;). Narazie uciekam ,wpadnę wieczorkiem poczytać co u was.