Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Matki Polki- zony na emigracjii.

Polecane posty

Gość yardleyka
Mursiana, też uśmiałam się z akcji Twojej Teściowej, ale ... spać mi się już chce, darójcie dołączę się do dyskusji później... (już nie dzisiaj):)DOBRANOC, pchły na noc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w sloneczny poranek:)No moze nie az tak sloneczny sloneczko tak niesmialo wyglada no ale jest.:)Tak masz racje dara czesto zapominamy o naszym szczeciu a przeciez dom nasz tam gdzie my jestesmy.Gdzie ten dom zbudujemy dla naszych najblizszych.I jesli dzieciatka sa szczesliwe i dobrze sie rozwijaja,kiedy uklada nam sie w naszych zwiazkach kochamy i jestesmy kochane nie wazne gdzie mieszkamy...Hiszpania,Anglia czy Zapomniane Wyspy wazne ze Oni sa tam z nami.Tez tesknie i pewnie ta tesknota na zawsze przy mnie zostanie,ale bardziej bym tesknila gdyby mojej malej rodzinki nie bylo przy mnie.Nawet jesli sa trudniejsze momenty musimy kochane o tym pamietac i moze troszeczke sie wspierac przeciez mile slowo tak bardzo pomaga:)buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze i ja
sie do was przylacze.Mieszkam we Francji (Paryz) od 13 lat, mam dwoje dzieci(6 lat i 3.5 roku).Juz nie tesknie za Polska, ale z duza przyjemnoscia jezdze na wakacje.Z rodzina mam codzienny telefoniczny kontakt.Chwale sobie zycie tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj:D Oj Paryz jak to romantycznie brzmi.W tym roku wybieramy sie tam na wakacje...o ile wszystko pojdzie dobrze.Naprawde juz nie tesknisz??.Bylam pewna ,ze to nigdy nie mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Hello, Witam serdecznie. Mursiana tak ładnie piszesz o szczęściu, że tródno nie wierzyć Twym słowom, że jest tak jak piszesz, będę sobie codziennie przypominała Twoje słowa, że nasz dom jest tam gdzie nasza rodzina i to od nas zalezy jaki on będzie...tak zgadzam się... Paryż, oj też dla mnie takie romantyczne miejsce...zazdroszczę Wam troszkę, Tobia może i ja, że tam mieszkasz (i to już tak długo!)i Tobie Mursiana, że na wakacje tam się wybierasz... Oj, może i ja...troszeczkę to chyba za Polską tęsknisz...? a jak jest z zapleczem socjalnym w pięknej Francji, są jakieś dodatki na dzieci, itp.? Dara 73 Ty się wydałaś za Polaka, czy obywatela innego kraju?(ot babska ciekawość)swoją drogą, to podobnie mam jak Ty, w Polsce w biurze pracowałam, a tu...siedzę tymczasem w domu, więc Ciebie doskonale rozumiem...:( Jednak mam nadzieję, że kiedyś to się zmieni... taka sobie mama...napisz coś jeszcze...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dareczka
Tak meza mam Polaka.Dalam sobie zawrocic w glowie i do tego jeszcze ten wyjazd.On mieszkal juz wczesniej na tym Dzikim Zachodzie wiec w sumie wiedzialam(powinnam wiedziec)ze ten wyjazd i reszta...Ale jakos wtedy nie bylo to dla mnie takie straszne.Czlowiek uczy sie na wlasnych "bledach?-mocne slowo".Dzis raczej namawialabym lubego na przeprowadzke do mnie...Ale nie marudzic !!! Yardleyka,pewnie za biurkiem nie wyladujemy ale...Czekam az mlodszy pojdzie do szkoly i JA IM (TYM NIEMCOM) POKAZE ! MAm TVN ,uciekam na se ialik...A swoja droga ta polska TV to zabojstwo dla nauki jezyka... Witam Paryz!Napisz nam troszke o szkolach i przedszkolach u Ciebie... Dziewczyny ile lat trwa ja w waszych krajach podstawowki? u mnie Pierwsza szkola (od lat 6 )cztery lata i potem obowiazkowe dalsze chyba 6 ,tylko juz rozdzielone na gimnazjum,takie jakby technikum i zawodowke-jedna z tych do wyboru(liczy sie srednia ocen z tej czwartej klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dara73
Sorki zmienil mi sie pseudonim(bo bylam wczesnie u wrozki i tak dla niepoznaki ...)dareczka to ja.papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjadlo mi posta:(Ok powtórze Zmieni sie dziewczynki napewno sie zmieni:)Osiagniecie wszystko o czym tylko marzycie:)szczerze w to wierze:D Hehe powinnam chyba naoisać osiągniemy:)sobie też kibicuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze i ja
naprawde nie tesknie, udalo mi sie spotkac i zaprzyjaznic z ludzmi, ktorzy w pewnym sensie stanowia dla nas czesc rodziny, kontakt z rodzina w Polsce utrzymujemy regularny, a znajomi i przyjaciele i tak rozjechali sie po Polsce i po swiecie.Jesli chodzi o strone socjalna to otrzymujemy dodatki dla dzieci, jest mozliwosc doplat do mieszkan i ponoc do transportu , ale niestety nie wiem na jakiej zasadzie to dziala.Dzieci chodza do grupy szkolnej, ktora gwarantuje nauke od przedszkola do matury(jest to szkola prywatna), zyje sie tu nam naprawde dobrze.Jesli chodzi o ubezpieczenie, to mamy ubzep. panstwowe,i dodatkowo ubezp prywatne(tzw mutuelle), ktore wnaszym wypadku pokrywa100% kosztow realnych leczenia.Pozdrawiam i milego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Witam i ja w piątkowe popołudnie... (hurra!)dzieci dzisiaj wcześniej ze szkoły wracają (w piątki mają lekcje tylko do 14.00), a jutro sobota (co prawda nic jeszcze nie zaplanowałyśmy, może wieczorkiem...coś mi do głowy przyjdzie)... W Anglii jest tak,że od 4-do ok. 11 lat jest Primary School, potem jest Secondary Scholl od 11 do 16, a potem Colege, (nie wiem czy czegoś nie pomyliłam, bo ciągle nie moge się przestawic na angielskie myślenie)jesli tak to może ktoś mnie poprawi... Tutaj ludzi się zachęca do dalszej nauki, dlatego że tak naprawdę wielu Anglików kończy edukację w wieku 16 lat (dziewczyny rodzą dzieci)a młodzeńcy idą do pracy, jak patrzę na takiego niedorostka w sklepie to ...mi słabo...ciekawe jaki jest procent Anglików, którzy są po studiach, aż muszę to sprawdzić....edukacja jest....(ponoc tak naprawdę kucie zaczyna się w Secondary)i tam to dopiero są pracownie informatyczne (choć i w Primary są nienajgorsze w porównaniu z polskimi), nauka języków itd.... Jak to wygląda w Waszych krajach... Dareczka (teraz chyba lepsze pseudo, delikatniejsze:))czy Niemcy są bardzo wyeedukowani, a Francuzi, a Hiszpanie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety tutaj to tez nie wyglada najlepiej.Szkola podstawowa colegio lub primaria konczy sie w 12 roku zycia (pomyslcie to juz 9 lat nauki).Potem jest instituto obowiazkowe do 16 roku zycia i niestety wiekszosc mlodziezy na tym wlasnie konczy.Jest to taki odpowiednik gimnazjum nastepnie nastepne 3 lata nauki w tej samej szkole tylko ze juz o profilu i kazdy sobie wybiera zawodowka czy liceum.No i studia.Z jednej strony sie nie dziwie ze dzieciakom po tylu latach nie chce sie juz uczyc a z drugiej 16 latek w polu lub na budowie zgroza no bo nic innego go nie czeka.Najdziwniejsze jest dla mnie to ze takie dzieci maja juz zgode na podjecie pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyksztalceni to Ci Hiszpanie nie sa niestety oczywiscie nie chce generalizowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze i ja
szkolnictwo we Francji 3-6 lat przedszkole-nieobowiazkowe 7-11- "szkola postawowa" 12-16-college 17-19-lycee Poziom nauczania zalezy od szkoly(patrz:od dzielnicy). Program nauczaniawe wszystkich szkolach jest taki sam. dzieci ucza sie w poniedzialki, wtorki, czwartki i piatki, i tu zalezy od szkoly w srody pol dnia lub w soboty pol dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze i ja
teraz gonie po dzieci do przedszkola.Zaczynaja od 8.30 a koncza o 16.20. Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dziekuje wszystkim za opinie :) Kadza z Was widze jest szczesliwa - i to sie liczy . Ja tez planuje wyjechac z kraju - i to juz nie dlugo. Mam nadzieje ze sie zaklimatyzuje na stale w obcym panstwie - innej kulturze -:) jestem dobrej mysli:) pozdrawiam was bardzo serdecznie- zyczac wiele sukcesow tak zawodowych jak i osobistych!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dara73
Mam przeprowadzke u sasiadow i pomagam jak moge.do poniedzialku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ida a dokad masz zamiar wyjechac(jesli wolno spytac)i nie uciekaj od nas:( Twoja wypowiedz zabrzmiala jak pozegnanie a to Twoj topik przeciez:) Dara milego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Ida 2008, właśnie a dokąd Ty się wybierasz jeśli wolno spytać, wiem, że się powielam)...może do Anglii?nie opuszczaj nas (znowu się powielam).... Ida, ale ja nie napisałam, że jestem szczęśliwa....do pełni szczęścia to mi brakuje kilku rzeczy.: 1. pracy.2. nie jestem pewna, czy moje dzieci tu są szczęśliwe )a jeśli one są nieszczęśliwe to i ja nie będę...:(ale nie chcę smucić... pozatym jest o kay, brak znajomych jakoś znoszę, wierzę, że jak znajdę pracę to i lepiej się w języku podciągnę, jak znajdę pracę to się dowartościuję...itd, itp., Tak pozatym to tak jak pisałam poprzednio, jest zdrowie, mam rodzinę...to chyba jest najważniejsze, a o resztę muszę sama powalczyć... Dara, pomagaj, pomagaj kiedyś i Tobie pomogą....:) U nas dzisiaj zimny wiaterek...miłego weekendu, Papatki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mam ochote wyjechac z Polski ,zapytacie dlaczego? same wiecie jak sie zyje w Polsce- ciagly stres- niskie zarobki i uklady na kazdym kroku. Mysle o Danii badz Anglii- w UK juz bylam - ( Walia) podobalo mi sie - inne zycie - spokojniejsze - no moze jest troche mankamentow - ale gdzie ich nie ma? Tylko nie wiem jak zniose emigracje na bardzo dlugo- bo jak pojade to na minimum 10 lat. Bede do Was zagladac-:) Pozdrawiam wszystkie emigrantki Matki Polki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Ida 2008, dalekosiężne masz plany...10 lat na emigracji...ja jestem w Anglii ponad pół roku, przyjeżdżałam tu i nie wiedziałam na jak długo, jestem tu...i nadal nie wiem ile czasu potrwa mój pobyt tutaj...dlatego zaimponowałaś mi swoim zdecydowaniem... Walia jest piękna, zielona...(mam nadzieję, że niebawem osobiście się o tym przekonam)... tymczasem pozdrawiam i życzę realizacji zyciowych planów, a jak czas Ci pozwoli to napisz jak Ci się układa na nowej drodze życia, tez będziesz Matką Polką na Emigracji...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem Cie Ida.Kiedy zdecydowalam sie sciagnac do Hiszpani swego syna tez wiedzialam ze przynajmniej do ukonczenia szkoly bedziemy musieli tu zostac.Bez wzgledu na wszystko.Dziekuje jakiejs tam szczesliwej gwiezdzie,ze wszystko sie dobrze ulozylo.Nie wiem jakie sa Twoje motywy ale wierze ze Tobie tez sie`powiedzie.Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
yardleyka DZIEKUJE :) mam nadzieje ze mi sie uda- chodz nie powiem ze bardzo mnie to wszystko przeraza- ale do odwaznych swiat nalezy:) dam znak na bank- a jak dobrze pojdzie to juz za 3 mce wyjedziemy wszyscy na 5 letni kontrakt na pewno-pozdrawiam serdecznie Ida

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mursiana dziekuje Ci badzo:) jestem dobrej mysli- aczkolwiek jak juz pisalam panicznie sie boje zmiany- ale nie ja jedna przeciez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mursiana mam nadzieje ze tak bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yardleyka
Jejciu późno już... Sądżę, że my wszystkie przed wyjazdem z kraju miałysmy obawy, watpliwości nami targały itd, to naturalne a zwłaszcza jak się myśli nie tylko o sobie ale i o swoich najbliższych, przecież niejako to MY Rodzice zadecydowaliśmy za nasze dzieci - prawda?co do powiedzenia one miały (tak naprawdę niewiele)to my za nie podjęliśmy decyzję...cóż...:)cest la vie Pozdrawiam Ciekawe czy Dara zakonczyła przeprowadzkę? Mursiana jak tam po weekendzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona mamusia
W Toronto lekarz badal mojego synka przez ubranie. No po prostu przylozyl sluchawke do ubrania i nadsluchiwal dzwiekow. Czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to następna nowinka z wielkiego świata.O czymś takim to jeszcze nie słyszałam.A postawił jakąś diagnozę po takim badaniu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×