Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz.VIII-DZIDZIUSIOWA...

Melduję się, spocznij!!!!!

Estelka ja też sie nad tym zastanawiam, więc razem z Tobą czekan na odpowiedź kogoś kto sie na tym zna...

Estelka, ja bym chyba nie robiła, nie można zakładać z góry, że coś nie tak. U mnie po cesarce może byc ten sam problem ale liczę na to, że jest ok.

zresztą gdyby byo coś nie tak to byś miała chyba jakieś dolegliwości, przynajmniej tak moja koleżanka miała.

Cześc dziewczynki! Estelka - dzielna z ciebie kobitka!!!! Brawo!!! Co do tej histroskopii to ja sie w ogóle w tym nie orientuje. może poprostu spotaj sie swojego gina. Sabra - z facetami tak jest niestety. Ale nie przejmuj się. Będzie lepiej. :) Gosiaczek - lenistwo jest teraz ci wybaczone :) Aga - dziekuje za pomoc w razie jakis wątpliwości będę pisac na maila :) a co do problemów to są zawsze w każdym związku. A po drugie nie zanudzasz nas tylko jak masz problem to pisz wygadaj się. To pomaga :) Iwona - ja tez poprosze o fotki!!! Emika dziękuje za ciepłe słowa :) Sysia - lata dalej jak diabeł - pewnie jeszcze nie raz bedzie się krew lała. No cóż - nasze diabełki kochane :) Nadwiślanko - witaj. Co u ciebie? Jak spotkanka? Andzia A ja dzisiaj dostałam juz zaświadczenie o zarobkach i po niedzieli idziemy się orientowac co i jak. Dzisiaj mój P wyjechał do Krakowa buuu i bedzie dopiero w sobote w nocy :( bedziemy tesknić z bąblem. Ja już tęsknię.

Paula, gratuluję decyzji, tak trzymać :)

Witam dziewczyny :) jestem tutaj nowa choc przyznam ze podczytuje Wasz topik bardzo często :) również jak co niektore z WAs staram sie usilnie o dziecko od ponad 2 lat od roku znam problem - nieststety to PCOS czyli malutko szans na ciąze i do tego szereg innych choróbsk :( ale nie poddaje sie kiedys mi sie uda :D jak również Wam pragnącym !!! Moge powiedziec ze znam Was bardzo dobrze bo czytam Was juz chyba od roku (szok!!!) ale z racji tego ze jest nowa część dzis postanowiłam i ja zawalczyc z Wami o dzidziusia !!! Mam nadzieje ze mnie przyjmiecie ??

A_psik - pewnie, że przyjmiemy :-) Ja już jestem na tym topiku 3,5 roku i jeszcze mi się nie znudziło ;-)

A-psik - witaj! zapraszamy do pisania :)

A ja właśnie siedzę sobie z moim Bąbelkiem na kolanach, oglądamy bajkę o żółwiu Franklinie. Popijam kawkę bo coś śpiąca jestem - dzisiaj chyba mnie dopada leniwiec (tak jak Gosiaczka wczoraj :-))

A_psik - witamy serdecznie. :-) Ja też mam PCO i właśnie się stymuluję do 2-go in vitro. Jutro podglądanko. Bądź dobrej myśli. :-)

A-psik - słodziutka ta Twoja trzylatka :-)

Bardzo sie ciesze ze moge sobie tu popisac ale ostrzegam , czesto mam doły :) zreszta uwazam ze to nieuniknione - a tak poza tym to będzie szczęsliwa częśc tak czuje szczególnie po wpisie Judyty :D kompletnie nie wiem o co Jej chodzi :D Długo sie juz starasz Judytko ??? Zapraszam Cie na topik o Pcos ja sie tam udzielam czesto :) Jeszcze raz wielkie dzieki za powitanko

witaj A_psik :) śliczna córónia :):):):):) Aga mam zjęcie z wakazji na tle plakatu z frankilnem, do tej pory się z niego śmiejemy, bo wyszo tak przypadkowo jak nie zmontowane :):):):):) Paula życzę powodzenia :):):):):) Estelka nie wiem co Ci radzić, ale ja chyba podobnie jak Foli nie robiłabym, no nie wiem decyzja należy do CIebie kochana :):):):):)

córunia oczywiście miało być :)

Dziewczyny jestescie the best :D gdzie Wy widzicie moją córunię ????? Ależ sie usmiałam , ale to chyba dobry znak ????

http://lilypie.com/ w tym linku chyba że to nie ona ? hihihihihi no to niezły numer

O matko !!! Skąd ona sie tam wzięła, niestety to nie moja córeczka - choc szkoda :( ale teraz to juz napewno dobry znak :D

:D:D:D:D:D:D

hihihihihihihi A_psik to musi być dobry znak :):):):):):):):) nie moze być inaczej hihihihihihi ale jaja :):):):):):):):):):)

Szczerze powiedziawszy to ja po wpisie Judytki czekałam na jej wpis, że to miało zostać napisane na innym topiku. Też obejrzałam wszytkie linki oprócz tego co napisała AnA bo wiem,że to tylko część stopki :-) W każdym bądź razie A_psik - teraz nie masz już wyjścia - musi być córeczka - stopka do czegoś w końcu zobowiązuje :-D :-D :-D

I wiecie co, nie mam zamiaru wykasowac tej stopki :D co najwyzej moze ją kiedys zmienię :D - ale naprawde dziwny zbieg okoliczności :D:D:D oby szczęsliwy :D

Hahahahahahaha ... :-) :-) :-) :-) Ale jaj!!! A ja nie skumałam o co chodzi TOBIE Apsik ! :-) Leczę się od 2 lat.

Ja tez nie skumałam :D ale dobrze jest :D - ledwo mnie znaja a juz mnie mamusia zrobiły :D Judytko ja to w sumie sie nie leczę tzn niedawno cos zaczelam ale juz wymyslam zeby tam nie jechac :( poprostu nie wierze ze to cos da :(

Witam serdeczniutko moje miłe Panie Olinku myślałam dziś ciągle o Tobie, o tym co pisałaś i w ogóle, jakbym czytała już podobną historię i dlatego też tym bardziej wiem co czujesz i rozumiem Cię, czas leczy rany i mam nadzieję, że i Twoje zaleczy i na spokojnie podejdziesz do następnego razu gosiaczku już sie doczekać tego Twojego maluszka nie mogę, zaczynam sie niecierpliwić :-Dhahhahahahah sysiu ależ to zabrzmiało :-D - mogę być tyłem :-)hahahhahahah masz Ci babo placek, dziś leniuchowałam na całego, nikt nie mógł mnie zmusić do pracy:-P nie wiem czemu, chyba ta pogoda tak na mnie podziałała :-)hihihihihi robię śliczne kocie oczęta do Ciebie byś się nie denerwowała z powodu mojego przepracowania :-D nadwislanko nie dostałam zdjęć od Ciebie :-( nie wiem czemu.... jakby nie były dołączone, najlepiej je zzipuj... Będę myślami całym sercem przy Was, by te które potrzebują zmiany lokum (jak ja ;-) ) w niedługim czasie je zmieniły... foli zgadzam się z tym że nie ma związków, par małżeńskich bez spięć itp. ważne jak mówisz by to szybciutko rozwiązać, w najmniej bolesny sposób dla wszystkich, szanując sie nawzajem, by nie utracić zaufania, najgorsze jest chyba to jak w związku jedna strona obwinia drugą o to czy tamto....nigdy nie jest tak, że jak coś sie dzieje niedobrego, winna jest jedna strona... Aguś tak czasem bywa, że my kobietki musimy potupać troszkę i pokrzyczeć :-) to nic złego, lepiej emocje wyrzucić na zewnątrz:-) szkoda że nie mieszkamy blisko siebie może warto czasem mężusiowi powiedzieć, żeby się nie przejmować Twoim wybuchem, bo zawsze i tak go przecież kochasz a jakie te kremiki kupiłaś? ja pod oczy - kupowałam głównie la Roche , czasem vichy ale kiedyś moja koleżanka zaproponowała mi firmę dermedic - i to był kiepski dla mnie zakup, zupełnie nie dla mojej skóry- kiedyś miałam suchą, która przeszła w mieszanką... a ostatnio -chyba Wam pisałam - kupiłam sobie balsamik kokosowy :-)super zapaszek, choć lubię świeżość to czasem takie słodziki mi pasują w chłodne dni :-)hihhihihi Andziu a ja myślałam że @ nie przylezie :-P ale i tak jesteś na liście tegorocznych brzuchatek więc się nie smutkaj Estelus sama nie wiem co Ci napisać odnośnie histeroskopii, wiem co mi dr L powiedział na temat tego zabiegu - i ja w ostateczności bym sie jemu poddała....może porozmawiaj z ginem co? Kasiula Ty nie spocznij tylko na baczność na tu stawać!!!! :-Dhahahahha co Ty sobie myślisz że nas tu jednym słowem zbawisz :-Dhahahahha opowiadaj co dziś porabiałaś? Paulus zawsze do usług oj Ty bidulku nasz kofany może nieługo coś do przodu pójdzie... A_psik witamy w naszym gronie:-) mnie osobiście bardzo cieszy że zostaniesz z nami:-) czy coś postanowiliście z lekarzami? na jakim jesteście etapie leczenia? ja nie zauważyłam córuni jak Ana, ale może przez tą słodką pomyłkę ten rok będzie dla Ciebie szczęśliwy w córunię :-D a to zdjęcie tej ślicznej dziewczynki już nie raz widziałam Judytko trzymam kciuki za podglądanko ja nic nie zrozumiałam, ale nie szkodzi :-P dziś niekumata jestem wolniej mi sie myśli :-Dhahahahhah

Emiczko witaj :D ja w sumie w styczniu 07 dowiedzialam sie ze mam pcos , w maju polezałam sobie w szpitalu na dokladniejszych badaniach i w sumie zaprzestalam wszystkiego az do tego stycznia :D (to takie noworoczne postanowienie ) wybralismy sie z męzem do kliniki leczenia nieplodnosci i tam od razu po obejrzeniu wyników lekarz stwierdzil ze to byc moze nie pcos tylko wszystko wksazuje na to ze nadnercza atakuja moje jajniki bo hormony wlasnie zwiazane z nadnerczami mam podwyzszone :( no ale teraz porobilam swierzutkie badanka i czekam na meza i jedziemy na konsultacje, a propos meza wyniki wyszly mu fatalne ma prawie 70% martwych plemniczków a w maju jak robil badnia to mial 50% i w ogole ilosc sie zmniejszyla przedtem mial 123 mln a teraz zaledwie 50 !!!! Takze u mnie nie wesolo, zmarnowalam kupe czasu liczylam na cud i chetnie zaczelabym mowic ze staram sie od stycznia 2008 :) ale kogo ja chce oszukac ???? A Ty Kochana jak dlugo sie starasz ??? Ja zmykam troszke posprzątac i pouczyc sie bo mam ta przyjemność ze sesja sie rozpoczęla :o

O Matko Kochana - świeŻutkie :D

A ja do was pisałam już trzy razy i napisać do końca nie mogłam bo zawsze coś, taki ten dzień jakiś zakręcony A psik - witaj i udanych staranek życzę :) i mam nadzieję że wyniki szybko się polepszą :) Emiczko - przymrużę oczy na to co czytam o tej Twojej pracy :P Ale jak będziesz tak w kółko biegała i pracowała to ta twoja owulacja nie będzie nadrabiała za Tobą także przystopuj Kochana Paula - to prawda łobuzują ale i tak się kocha ich nawet za te łobuziarstwo :) dzisiaj myślałam że pęknę ze śmiechu, bo Tomek chciał wrzucić klucze do kibelka i mu oczywiscie zabroniłam, chwilę później patrzę a on klapę do góry i taką dużą wywrotkę chce tam wsadzić, no mówię Ci co za łobuz to już cycki opadają :D :D :D Aga - to Ty pewnie robisz tak jak ja, jak mały ogląda bajki na komputerze to ma 3/4 monitora na bajkę a ja 1/4 na pisanie :D Andzia - a spróbuj jej dać jak tylko zapiśnie w nocy cos do picia to może przestanie wstawać i szaleć, próbowałaś tak?? chodzi o to zeby nie zdążyła się rozbudzić. Uciekam kobitki :) całusy dla Was wszystkich

WIECIE CO DZIEWCZYNY, NIE MA TRZECIEJ CZĘŚCI NASZEGO TOPIKU CO MNIE BARDZO DZIWI I SMUCI