narzeczony/zdrana- co z pierścionkiem?!

smak raju mowisz? :P

polecam batony białkowe Triumph

Mniam... te palmy, piaseczek i morze.... no i kokos:D A w tle wiadomo, jakis komandos albo czuły sk****wiel:P

Komandos ale koniecznie umundurowany i z bronia :P sesese

No wiesz bez broni... to co to za komandos:P

co do komadosa, to akurat popieram panie preferujące ten typ wyglądu i postury u faceta - wychudzonym mamejom mówimy NIE !! :P

nef ogladalam w wiadomosciach to o czym wspominalas :P I przyznaj ze cos w tym jest :P Chociaz mnie kreca inzynierowie. Do tego stopnia ze jeden zostal moim mezem :P

komiczne meskosc to charakter a nie postura :P

:D:D:D Nic nie stoi n aprzeszkodzie żeby inzynier był komandosem:P Mnie osobiście profesja wisi ale niebieskie oczka juz nie:D

"komiczne meskosc to charakter a nie postura" powiedz to gosciowi 171 cm wzrostu i 58 kg wagi :P:P

nef ostatnio przeszpiegowalam nasza klase w poszukiwaniu bylych i wyobraz sobie ze wiekszosc z nich skonczyla TAKIE SAME studia jak moj maz :P Dodam ze jak z nimi sie spotkaalam to nie studiowali. Snie wiem skad u mnie ten pociag :P

komiczne ty to odrazu popadasz w skrajnosci :P

seksowny facet to taki ktory ma wladze wtedy moze byc nawet chudym karlem

Seksowny to facet ktory potrafi zdobyc wladze...nade mna :P

Oj nie... mnie to nie rusza:P Ale jak ma piekny umysł to juz tak:D Ryby... jak rany, masz rzeczywiście ciągoty do inzynierów:D:D

Podejrzewam ze to jakis pierwotny instynkt kaze mi ich wybierac. Wiesz przy nich czuje sie slabsza bo zazwyczaj nie wiem o czym mowia :P

ilu znacie chudych karłów z ogromną charyzmą?:D

charyzma to nowa nazwa penisa?

No dobra juz dobra chudy moze byc (inzynierowie czesto sa :P ) ale karzel to juz nie :)

Intelekt, niski głos, zapach- dla mnie to jest sexy.

Autorko, co u ciebie?

widze, ze dysusja rozwinela sie w najlepsze... :) a co ze mna?! ...ja wiecie, on czekalpod biurem... nadeszla 16sta razem z kolezanaka czekallysmy az jej maz podjedzie pod drzwi... gdy nadjechal widzialam ze ON wyszedla z samochodu z kawiatami... wyszlam... pojzalam na niego... i rozplakakam sie- wiem zalosne... ale nie moglam inaczej... maz koleznakai zaraz wpakowal mnie do samochu i dobrze bo zauwazylam ze ON biegl w nasza strone... :( odjechalismy a on dzwonil i dzwonil i dzwonil... ale nie odebaralam.. wyl tel. do dzis ... odczyalam pa poczcie ok 100 sms z slowem przepraszam... osluchalam taka sama liczbe nagran na poczcie... dostalm wczorja jeszcze jeden biukiey (bo wychodzace z firmy dzw.mily roze z biukietu od niego... chyba ,mjusial skojazyc co tez sie stalo z jego bukietem dla mnie... :( ) dzis tez nie dawal mi spokoju... bart byl wczoraj po rzeczy... nie dal mu ich... pojechgaldzis .,.. pow ze nie odda... pojechal moi rodzice... jego byli juz w mieszkaniu u nas... juz JEGO... :( zabrali moje rzezcy... jego rodzice nic nie mowili.. pytali sie tylko jak ja sie czuje... wyrazali skruche za 'glupiego; syna... tak pow... :( teraz siedze sama... przed moinitorem... nie wiem co ze mna bedzie... :( PIERŚCIONEK- sprzedany... poprosilam brata... on poszedl... dostalm za niego rownie 4 000zł... poszlam z mama na zakupy... przetrwonilam juz 1 000... a w śr wyjezdzam Turcji 2 tyg... nie wiem czy dobrze robie... :(:(:(

Z zainteresowaniem czytam ten topik...Faceci to skurwysyny..nie wszyscy, ale jednak spora większość.Pociesz się tym, że jesteś młoda i zycie przed Tobą.Co byś zrobiła gdyby wyciął Ci taki numer po 5 latach małżeństwa.Z takim problemem boryka się żona kuzyna mojego męża.Naszła go jak bzykał swoją pracownicę.Wcześniej było kilka zdrad, które mu wybaczyła.Finał jest taki 12 lat po ślubie, dwoje dzieci i mąż, który zaginął po złapaniu go na zdradzie.Ona tonie w długach, których on narobił... Dobrze zrobiłaś, jedź na wczasy i korzystaj z życia.Znajdziesz lepszego :)A kiedyś jak to wspomnisz bedziesz sie śmiać. powodzenia;)

Bardzo dobrze! jestem z Ciebie dumna w imieniu dzielnych kobietek! Dasz rade. Mnie dran zostawil po 9 latach dla jakiejs blond pieknosci, razem z 5000 kredytu w banku! Tez dalam rade! I lepiej mi o niebo bez idioty! Silna bestia z Ciebie, nawet jak teraz tego nie widzisz. Trzymam kciuki i odezwij sie jeszcze!

Podziwiam cie naprawde. Jestes fantastyczna kobieta. Trzymaj sie.

jestem i ja autorko :) BRAWO BRAWO BRAWO I GRATULACJE!!! wiem że woalabys uslyszec takie slowa w zupelnie innych (czyli szczesliwych) okolicznosciach ale jestem z ciebie bardzo dumna :) bardzo dobrze ze nie dalas sie sprowokowac, cieszy mnie postawa i twoich i jego rodziców. wiem ze teraz bedzie ci ciężko przez jakiś czas ale musisz to wytrzymac - pomysl sobie jak by to bylo gdyby to sie stało (tak jak wczesniej niektorzy pisali) np. 5 lat po slubie, mielibyscie dziecko... wtedy myślę ze by o wiele bardziej to wszystko bolało :( szczęście w nieszczęście że nie zdązyliście jeszcze wziąć ślubu. i super że wyjeżdzasz na wakacje :):):) zazdroszcze ci - tez bym chciala się teraz powygrzewac na slonecznej plaży a tu tak buro za oknem... w każdym razie życzymy jak najlepszego wypoczynku i koniecznie odzywaj się jak się masz :) czekamy na kolejne wpisy :) pozdrawiam :)

autorko, jak rozwija sie akcja? mam nadzieje, ze kertyn dal ci spokoj

pierdolony chuj ZNajdziesz tysiąc razy lepszego Pierścionek zapiecz w cieście i daj mu kawałek do zeżarcia heheheh Z piękną miną- odejdż- on niech sra w najlepsze Pozdrowienia

Kochana, dzisiaj zalozylam podobny topik http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3677017 Badz twarda, musimy olac tych palantow, na nich zycie sie nie konczy! Wiem, jak to boli, wlasnie przezywam bardzo podobna sytuacje! Ale wiesz co, po calym dniu placzu zaczynam sie usmiechac - bo to jest tak zanujaco banalna sytuacja, ze az nie moge uwierzyc, ze mi sie pezytrafila. Ze zrobila mi to osoba, z ktora chcialam przejsc przez zycie! I piekne jest to, ze juz wiem i nie oddam siebie dupkowi, ktory ma to gdzies! Nie dam soba manipulowac! Nie zmarnujemy sobie juz zycia, rozumiesz! Lepiej wiedziec niz obudzic sie za kilka lat, zastanawiajac sie skad mamy jakas dziwna chorobe weneryczna! Jestem pewna, ze jestes fajna babeczka i jeszcze niejednemu zawrocisz w glowie! Pozdrawiam i sciskam serdecznie jesli chcesz pogadac to zostawiam namiary : anissa2@wp.pl

nie czytałam odpowiedzi, wiec byc może moja propozycja juz była rozgnieć ten pierścionek , pognij, potłucz młotkiem i odeślij mu taki złom pocztą