Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna po 40

Czy warto grzebać się w przeszłości?

Polecane posty

Gość taka jedna po 40

Dawno , dawno temu (ale to nie jest bajak:) ) młoda dziewczyna i dojrzały już mężczyzna poznali się przypadkiem gdzieś u rodziny. Od pierwszego wejrzenia zaiskrzyło między nimi. Narodziło się uczucie. Dzieliła ich duż odległość. Miłość rozwijała się korespondencyjnie. Potem wizyta jej u niego. Gorące pożegnanie , zapewnienia o wielkim uczuciu, ba nawet plany na przyszłość. Gorące listy , w których było o wielkiej miłości, tęsknocie. Potem wizyta jego u niej. Gorące pożegnanie. I jedn list od niego, bardzo ciepły, serdeczny, dużo w nim uczuć i marzeń, gorące pragnienia bycia ze sobą. Potem już nic, cisza. Ona próbowała pisać, pytać dlaczego? były prośby by choć słowo. Drugi list był rezygnacją z nadzieii, wyrażeniem żalu, rozczarowania. To sie zdarzyło prawie 30 lat temu. Teraz nadarzyła się okazja dla niej by go odnaleźć. Zrobiła to. Motywem , który nią kierował były te listy skrzętnie przez nią przechowywane. Gdy je teraz przeczytała, nasunęła jej się mysl, że może jej listy nie docierały do niego, może on też cierpiał, może myslał, że to ona była tą podłą , niewdzięczną bez serca? Wie o nim wiele. Rozmawia z nim chociaż nie bezpośrednio...On ma rodzinę szczęśliwą. Ona też jest szczęśliwa w swojej rodzinie. Czy warto po latach dochodzić prawdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie warto :( Ja ostatnio natknęłam sie na swoja byłą wielką miłość...i nie jest lekko :( (a miłość sprzed 15 lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez sensu ... Wszyscy szczęśliwi i kochający się w rodzinach a z drugiej strony jakies romantyczne wspominki z zeszłego stulecia Kobito, to nie wenezuelski serial, to Polska, XXI wiek, budzimy się, budzimy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghdguiehfncjksil
chyba jednak nie warto. Straty mogą przewyższyć korzyści z wiedzy "dlaczego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
Ale kusi by sie przekonać, co było powodem milczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
Ona już wie, że on to pamięta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mogłabym coś doradzić, to..... wyrzuć jak najszybciej te nieszczęsne listy i żyj teraźniejszością. Mozna byłoby odgrzebać to uczucie sprzed lat, ale po co? Rozwalicie dwie szczęśliwe rodziny i będziecie budować swój świat na nowo, czy będziecie tkwić w rodzinach i ukrywać się po kątach, tracąc nerwy i zdrowie? Wyrzuć i zapomnij.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Przekonać się warto, choćby dla spokoju ducha. Czego Ty sie boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
może jednak ktoś pomógł, ktoś trzeci?, jeśli on o tym pamięta? może warto wyjaśnić by nie mieć do siebie żalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghdguiehfncjksil
powodem milczenia mogło być to, że był z kimś związany i Tobie nie powiedział. Tamta dowiedziała się, może jakiś list wpadł jej w ręce i musiał zerwać kontakt, bo postawiła go przed wyborem "ona albo ja". Jego partnerka była bliżej, więc to Ciebie poświęcił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Warto wyjaśnić:) Pwarda Was wyzwoli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpuść sobie, jeżeli jesteście w szczęśliwych związkach, to nie ma sensu grzebanie się w przeszłości...chyba, że brakuje Ci wrażeń i liczysz na to, że coś więcej z tego wyniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
Chinko, po tylu latach...to są dwie osoby, tamta młoda dziewczyna i ja, o teraźniejszości mówię w swoim imieniu, tylko że teraz tamta dziewczyna połączyła się ze mną i stało sie coś co nie daje mi spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijem od szczotki
dajse spokój a na Walentego idź z własnym chłopem do knajpy, kina,teatru - albo zrobcie dobrą kolacyjkę w domu :) po co CI jakiś wylniały stary dziad!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijem od szczotki
ta młoda dziewczyna jest na zdjeciach :) klime masz, czy CO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
Może pojawiła się dziewczyna, ale później , wiem na pewno, że wtedy byłam tylko ja. Listy mógł przechwytywać ktoś z jego rodziny jest to prawdopodobne, czułam przez skórę antypatie jego bratowej. Zresztą pisząc do mnie ciągle wspominał, że nie otrzymał ode mnie albo kartki, albo listu...Prosił mnie, żebym go nie oszukiwała, żebym go nie zwodziła. Kiedyś byłam zbyt rozżalona by to zauważyć, teraz gdy to przeczytałam , zupełnie inny obraz mi się naświetlił, stąd te moje podejrzenia i chęć by je wyjaśnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she21
a co powiecie na taka sytuacje? zupełnie przypadkiem odnałazłam swoja wielka miłosc...nie mielismy kontaktu 20 lat..mamy własne rodziny.Chcemy spotkac sie,aby pogadac o minionych latach...wspominkowo-ze tak powiem.Dodam jednak,ze czujemy do siebie sentyment,mimo tych lat..Troche sie boje...waham...Doradzcie cos babeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
To wyjaśnij:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
she21 : w sumie to trochę Ci zazdroszczę, moja była wielka miłość jakoś nie wykazuje chęci do takiego spotkania :( nawet mu sie nie dziwię...on jest w udanym związku, ja nie...dziwne rzeczy mogłyby mi przyjść do głowy (i tak przychodzą)... NIECH MI W KOŃCU TO PRZEJDZIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
kiju od szczotki nie mam problemów ze sobą, nie marzę o powtórce, chciałabym tylko wiedzieć, że to nie ja w jego odczuciu byłam tą zepsutą do szpiku kości dziewczyną , która nie odpisała (to jego słowa, wyrazone gdy nie miał ode mnie listu. Jesli moje listy nie dochodziły w końcu dał sobie spokój. Pomyslał może , że jestem taka jaka pisał, że nie wierzy, że jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 30 latach sprawa się przedawniła, jeśli on wtedy dojrzały, to aktualnie, może byc bardzo przedojrzały ze znajomością pana na A. lub P. i po co sobie humor psuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
Bardzo miły blondynie. Tak się składa, że nie dla kazdego czas jest wrogiem. Zapewniam Cię, że nadal jest bardzo przystojnym i atrakcyjnym panem w średnim wieku. Wiem bo widziałam. Wtedy był dojrzałym mężczyzna dla mnie bo różnica pomiędzy moim wiekiem a jego była dosyc spora. Ja byłam wtedy b. młoda dziewczyną , aczkolwiek już dorosłą. Ale jego wygląd ani mój nie maja tu nic do rzeczy, przeciez nie chodzi tu o powtórke z miłości, tylko o wyjaśnienie czegoś, co przez tyle lata nie dawało mi spokoju, a teraz tym bardziej ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
Kiju od szczotki- On był bardzo dumnym człowiekiem, po prostu mógł unieść się honorem. Zresztą ja zrobiłam to samo. A bardzo byłam zakochana czego dowodem są te listy przechowywane do tej pory. A poza tym dzieliła nas duza odległośc. Powody, że ktoś przechwytywał te listy też były, teraz to do mnie dotarło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawdy zawsze warto dochodzic, i pogadać np na skypie włączyć kamerkę i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
jeden głos na tak a tyle przeciw...dzięki miły blondynie, może nadaży sie okazja i będę mogła zapytać, a może on zapyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jedna po 40---> co to za pseudofilozoficzny bełkot? Dwie osoby? Przecież to ciągle jesteś ty, tylko starsza. Człowiek dojrzewa, zmienia się, na wiele spraw z biegiem czasu inaczej patrzy ale ciągle jest tą samą osobą. I jak ma 18 i jak ma 40 lat. Wiec nie opowiadaj takich głupot. Czy o swoich latach dziecięcych też wyrażasz się w 3 osobie? Jako dziecko to nie byłaś ty? Poza tym masz 40 lat i radzisz się na forum co zrobić. Może sama to przemyśl, rozważ za i przeciw, zastanów się co możesz zyskać a co stracić i podejmij decyzję. To twoje życie i nikt nie przeżyje go za ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
Chinko Ty sie nie czepiaj mnie z tymi osobami. jak byś uważniej przeczytała to wiedziała byś , że nie jestem pewna co mam zrobić, w ogóle tyle we mnie wątpliwości co do tego tematu, który podjęłam. W przeciwnym razie nie było by mnie na tym forum. A poza tym łatwiej mi było się zwierzyć, pisząc w drugiej osobie. Czepiasz się bo nie masz nic do powiedzenia po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakitam
daj sobie spokój z przeszłością, mało masz zajęć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40
no własnie, daj sobie spokój..?, tylko jak to zrobić?, jesli ta myśl nie mija pomimo zajęć, które teraz stały się mniej ważne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×