Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

FatCat

z papuśnej na szczupłą - moje doświadczenia

Polecane posty

w koncu się udało - więc postanowiłam się podzielić doświadczeniami. zawsze chciałam schudnąć ale ciągle zabierałam się do tego w zły sposób. niby nie byłam gruba ale zawsze gdzieś tam coś mi wystawało, buzia za okragła,spodnie się wpijają itp. probowalam roznych wstrętnych sposobow typu diety kapusciane,kopenhaskie, glodowy, jakieś 500 kcal i inne wyniszczające patenty. trwalo to z 10 lat - ciągłego \"nabierania\" i \"zrzucania\". w koncu postanowilam ze robie to zdrowo i normalnie. jadlam 5 posilkow dziennie - licząc do 1000/1200 kcal - potem już nawet to liczenie olałam skupiając się na tym ,żeby nie jeść za tłusto. schudłam od 15 wrzesnia 8 kg - i dobrze mi z tym. nie brałam żadnych wspomagaczy - nigdy nie zdazyl mi sie dzień ,zebym chodzila głodna. nie odmawiałam sobie tez drobnych przyjemnosci - oczywiście bez przesady. no i teraz na koniec podam wam kilka mitów, które uważam nie są prawdziwe: 1. \"jedzenie po 18 tuczy\" - objadanie sie po 18 jest zle, ale zjedzenie małego jogurtu, kromki chleba czy jajka o 21 naprawdę nie zabije 2.\"białe pieczywo tuczy\" (ja schudłam 8 kg jedzac caly czas bialy chleb tyle ze bez masła i nie w jakis olbrzymich ilosciach - na sniadanie jedna lub dwie kromki) 3. \"ziemniaki tuczą\" (ciągle jem ziemniaki - bo je lubie, ale bez sosu czy masła - tylko z np koperkiem - pycha! do tego mięcho i sałatka) 4. \"nie powinno się jeść mięsa i wędlin na diecie\" (nie prawda - wazne zeby mięso było chude, podobnie jak wędline - i przyrządzone dietetycznie - gotowane, pieczone) 5. \"jezeli odchudzałam się do tej pory wiele razy - z marnym skutkiem lub skutkiem jojo, to moj organizm na pewno nie schudnie na racjonalnej diecie a jedynie na dietach \"drakońskich\" - to juz jest w ogole bzdura totalna - tez tak myslalam dopóki nie spróbowałam w koncu jesc normalnie. 6. \"ciężko mi będzie schudnąć bo mam w miare niską wagę, tylko osobą z duzą nadwagą chudnie się szybciej\" - tez bzdura, z kazdej wagi mozna schudnąc. 7. \"bez sportu nie schudniesz\" - tu z przykrośćią stwierdzam, że to tez nie prawda - ja cwiczylam dopóki pogoda mi pozwalala na to. odkad na dworze zimno i plucha nie biegam a dalej chudnę. to chyba tyle. aa i jeszcze jedno najwiekszym błędem jaki mozna popełnić probując schudnąć jest niejedzenie śniadania - serio. śniadanie powinno dawać kopa na cały dzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foto daj foto
A masz jakies zdjecia z przed i po, bo wg twojego BMi mi to sie dowiem ze masz niedowage (17.4) wiec nie wiem czy ci gratulowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, mam tylko zdjęcie mojej pupy:) obecnie. ale nie wiem gdzie je wrzucić żeby linka podać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shilpa
FatCat super :D Gratuluje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foto daj foto
No postaraj sie, fajnie by bylo. Macie z Shilpa podobne wagi i wzrosty wiec moge sobie ciut wyobrazic ale i tak kazdy ma inny kosciec. No a teraz juz skonczylas sie odchudzac? Jak teraz wyglada twoja dieta? Ile masz lat? Musisz teraz zmienic nicka na Skinny Cat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 24 lata - juz sie nie odchudzam. wlasciwie moja dieta wyglada podobnie - tylko teraz piluje sie zeby nie schudnac juz ani nie przytyc. np: sniadanie: parówka, tost posmarowany almette i plaster żółtego sera na to 2 śniadanie: jogurt albo szklanka galaretki owocowej obiad: piers z kurczaka gotowana (kawalek wielkosci talii kart),ziemniaki pure, buraczki tarte z chrzanem podwieczorek: serek wiejski lub jajko na miękko lub tost z łyżką miodu kolacja: żadko jem kolacje bo zwykle koło 18 siadam sobie przed tv,lub książkami i pije dzbanek jakies cherbatki - czerwonej na trawienie albo cynamonowej - rozgrzewającej. czesem przed snem pije szklanke mleka. shilpa! gratulations!!! jak się teraz czujesz? bo ja bardzo dobrze:) jestem bardzo zadowolona z siebie i dobrze sie czuje. teraz tylko dbam o jędrność skóry. mysle tez zeby sie zapisać gdzieś na pilates lub jakiś kurs tańca (mimo szczerej niechceci do programu "taniec z gwiazdami"ble!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
herbatki i rzadko - o jezu, sorry za błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulchniutkaaaaa
Mam tak samo jak Ty! Dosłownie jakbym czytała o sobie! Schudłam 8 kg w 2 miesiące ale teraz, po ponad pół roku przybrałam połowe z tego co schudlam, na wlasne zyczenie :( Chce to powtorzyc... Mam 170 i waze ok 60 kg a chcę ważyć tyle co Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to do dzieła! to naprawdę nie trudne! tylko jest jedna ważna rzecz C I E R P L I W O Ś Ć!! - daj sobie czas do wakacji, nie spiesz sie -wolne chudniecie jest trwalsze. ja teraz nawet jak zjem frytki czy pizze to nie boje sie ze na drugi dzien waga pokarze wiecej o 3 kg - to po prostu niemożliwe. zresztą przez dluzszy czas wspaniale zmieniaj sie nawyki żywieniowe. jedz zdrowo i chudo i wszysto - nie przejadaj sie i nie głodź. ot co! mż - to najfajniejsza dieta:) u mnie dodatkowe plusy to - skonczyly sie u mnie ataki kompulsywnego obżarstwa i bulimii, mam naprawdę ładną cerę - o wiele zdrowszą niż wcześniej. nie czuje ze jestem na diecie - czuje się dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foto daj foto
mi sie podoba, masz szczuple nogi i tylek ale jest w odpowienich miejscach zaokraglony ;) Czy mi sie wydaje czy masz szerokie kosci biodrowe? Ile masz w najszerszym miejscu na biodrach i ile cm w najszerszym na udzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekaj, musze się zmierzyć:) no to tak: w udzie najszersze miejsce to 50 cm a obwód miednicy 83cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foto daj foto
miednica to to samo co biodro? czy chodzi ci o to ze zmierzylas sie na wysokosci tych miednicznych kostek po boki brzucha? Jesli tak to zmierz jeszcze obwod bioder:) Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foto daj foto
swoja droge dziwie sie ze jeszcze tu zaden krytyk nie zajrzal ;) A nie masz ochoty pojezdzic troche na rowerku? Nozki by ci jeszcze ladniej wygladaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah o to ci chodzi - miednica to obwód na wysokości tych kosci co wystająkoło pępka - ze tak powiem a obówd bioder to pupa. obówd bioder u mnie to 90cm. w talii mam 61 a w biuscie cos kolo 87

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foto daj foto
No to masz figure idealna, prawie 90/60/90, pare cm wzrostu wiecej i nadawalabys sie na modelke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee raczej nie, chyba ze w latach 90tych. teraz modelki są naaaaaaprawde chude. i to o dobrych kilka cm. chyba bym musiala wazyc 46 kg - straszne. zreszta nigdy bym się na cos takiego nie szarpneła z własnej woli. środowisko modelek jest dla mnie mało pociągające. pustostan totalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foto daj foto
no tak, modelka obecnie to nic milego dla oko, przynajmniej wiekszosc z nich, sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Super, że ci sie udało. Ja całe życie walczę i mam jojo. W młlodości ważyłam 90 kg. Teraz jestem po 40 i ważę 60-65. Nie potrafie utrzymac wagi 60 kg. Znowu dopado mnie jojo i mam 65. Moim marzeniem jest 58. Skończyłam z radykalnymi dietami. Jem ok. 1000 kal ale nie chudnę!! Normalnie w tydzień bym schudła już 2-3 kg a ja tydzien sie odchudzam na 1000 kal i nic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FatCat ----> jestes moim idealem :)!!!!!!!!!!!!!!!!! A tak powaznie dla mnie takie nogi i tyleczek to ideal - ja takich nigdy nie bede miec :( Teraz wzeilam sie porzadnie za odchudzanie, do maja chcialabym schudnac 10-12 kg (obecnie przy 168 cm waze 60-62 kg :O ) - a odchudzam sie narazie od kilku dni metoda nielaczenia. Jeeej mam nadzieje ze mi sie uda... :( Pozdrawiam goraco i gratuluje figurki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FatCat jestem pod wrażeniem, bo obaliłaś te wszystkie głupie mity! :) Masz teraz wspaniałą figurę (marzę o takiej) :D Mam nadzieję, że uda mi się coś podobnego osiągnąć :) Tylko, że dzisiaj trochę za dużo zjadłam pierogów... chodzę i podżeram... bo są z truskawkami :) mam nadzieję, że jutro na wadze nie będzie +1 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej FatCat :):) Gratuluję sukcesu :D:D:D:D:D:D ŚLicznie teraz wyglądzasz (podejrzałam...). Ja - choć cienia szansy na to nie mam - może chociaż połową Ciebie będę za kilka miesięcy. Jestem na diecie SB, piąty dzień pierwszej fazy. Zjadłabym chlebka, mleczka z płatkami albo ciasteczko... Ciężko jest ale trudno :) Pozdrawiam serdecznie, naprawdę gratuluję z calego serca!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielona parasolka - ja od pięciu dni się odchudzam a dzień przed rozpoczęciem odchudzania też kupiłam pierogi z truskawkami i z serem. Leżą nierozpieczętowane. Jak minie termin ważności - wyrzucę. Nie mam już litości dla tych rzeczy, które spowodowały że obrastam tłuszczem. Kiedyś na pewno spróbuję i pierogów, i frytek, i mleczko z cukrem wypije. Ale kiedyś. Teraz walczę. Jestem twardziel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhmmmmmm
zazdroszcze....nie wiem jakim cudem, ja jem duzo mniej niż Fat CAt, cwicze do tego, aeroby - wiec to nie masa miesniowa... i nie schudłam NIC. cwicze od czerwca, moj jadłospis mneij wiecej to 1 ciemna kromka na sniadanie, pozniej jakis jogurt, owoc, sok owocowy, i czerwone herbaty, obiad najczesciej jakies jarzynki, okolice kolacji - jajko, jakis serek... Nie wiem co jest:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaaaaaaaaaaaaa
FatCat! Gratuluje! Naprawde. Ja od kilku lat sie glodze i obzeram na zmiane, w efekcie choc zaczynalam wazac 69 i w pewnym momencie wazylam 10 kilo mniej, to dzisiaj waze 77. A nie jestem wysoka, 166 cm. Przynajmniej mam szczescie bo jakos rownomiernie mi sie to wszystko rozklada i nikt widzac mnie nie zgadlby ze waze az tyle. Probowalam jesc normalnie, probowalam diety mż, przez dwa miesiace nawet biegalam codziennie. Nie wiem czy kiedykolwiek uda mi sie schudnac na trwale. Podziwiam Ciebie i Lady in Red, moze to zalosne co pisze, po prostu powinnam wziac sie w garsc i schudnac raz a na zawsze. Kilka miesiecy temu wazylam 61, teraz 16 kilo wiecej. No tragedia po prostu. Poza tym masz racje, ze w tym wszystkim najwazniejsza jest cierpliwosc. A ja do osob cierpliwych niestety nie naleze, choc wiem, ze jak sie bardzo chce to mozna to zmienic. Ja to od razu bym chciala w tydzien pozbyc sie 6 kg, czuc, ze ubrania sa luzniejsze, miescic sie w stare ciuchy a nie chodzic codziennie w tym samym bo w nic innego sie nie mieszcze lub zle wygladam. Najgorsze jest to, ze dla mnie to wszystko albo nic, nie potrafie powiedziec dosc po 1 ciastku lub dwoch, musze zjesc wiecej i po diecie. Wiec zycze Ci powodzenia w dalszym utrzymywaniu nowej wagi, wygladasz swietnie! A najwazniejsze, ze osiagnelas to w zdrowy sposob! Brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładny masz tyłeczek
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje Drogie! naprawdę nie przejmujcie sie zastojami albo tym ze waga spada powoli - naprawdę - im wolniej tym lepiej. 8 kg od Września to 8 kg w 5 MIESIĘCY!! TO JEST MNIEJ WIECEJ 1,6 KG NA MIESIĄC UBYTKU WAGI. bardzo powoli. oczywiście w okolicach okresu waga skakala mi np 1,5 czy 2 kg w góre (wtedy załamka) ale szybko zauwazylam ze potem znowu wracam do poprzedniego wyniku. dziewczyny wszystko mozliwe!!!! trzeba tylko cierpliwosci i konsekwencji - i nie katowac sie bo to się tylko w joju objawi potem. ja tez kiedys myslalam ze dieta to musi byc głodowanie,sama sałata z cytryną itp - a to nie prawda!! kochane,kilka prostych zasad: jedz chude mieso i nabiał jedz 5 posiłkow dziennie (kolacja nie koniecznie jedz porządne śniadanko - nie chodzi o ilość ale o jakość! zrezygnuj z masła i margaryny oraz smażenia na smalcach i olejach (przynajmniej na poczatku a potem to juz troche oliwy na teflonową patelnie nie zaszkodzi) jedz pieczywo - biale czy ciemne, takie jakie lubisz - zamiast masła np serek kanapkowy z hohlanda do smarowania - polecam naturalny wędlina chuda - czyli filet z indyka - 18 kcal w plasterku nie katuj sie produktami \"light\" - to pic na wode, lepiej od razu przyzwyczajać organizm do normalnego jedzenia bo przecież do konca zycia lightów nie mozna jeść! zamiast śmietany uzywaj jogurtu naturalnego oczywiscie pić - ja piłam duzo herbatki czerwonej, wody zwyklej i smakowej z nałęczowianki albo veroni mineral fit czasem cos słodkiego - herbatnik, jeden pierniczek (nie bardzo wiem co poradzic tym ,którzy są słodyczowcami - bo moze dla nich lepiej totalnie ograniczyc albo przyjmowac regularnie małą dawke, nie wiem:) nie jedz \"zwykłego,obiadowego\" jedzenia - te wszystkie babcine zasmazki,sosiki na śmietance,rosołki,kurczaczki pieczone,mielone kotleciki,naleśniki z oleju,racuszki z cukrem pudrem - no po prostu zaraza. wszystkie te rzeczy da sie zrobic w postaci light - ale babcie o tym nie wiedzą;) - dobrze jest wiec mieszkać samemu i samemu władać zaopatrzeniem lodówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A CZAS!! CZAS I TAK UPŁYNIE!! - ZA 5 MIECHÓW BĘDZIESZ ZADOWOLONA Z EFEKTÓW ZAMIAST ZAŁAMANA KOLEJNYMI CZTEREMA NIEUDANYMI PRÓBAMI I KOLEJNYM JOJEM. lepiej poswiecic te 5 miesięcy na jedną zdrową opcje, z uporem ,ze sie uda niż ciągle się rozczarowywać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby schudnac trwale i utrzymać wage trzeba zmienic diete NA ZAWSZE. dlatego zmien ja tak ,zeby była zdrowa,chuda,smaczna i zróznicowana:) - chyba tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdroszczę
Masz genialny tyłeczek :) Najgorsze jest to, że mam bardzo podobne wymiary (wzrost i wagę też) ale mój wygląda jak u starej babci. Wiszący i rozlazły. A ćwiczę, cholera. A może Ty byłaś super wysportowana przed rozpoczęciem diety? I w ogóle jak/co ćwiczyłaś już będąc na diecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×