tak bardzo się boję

glos zza swiatow chyba nie wiesz o czym pisze :O ja pisze o moim ex a nie o przerazonej :O

ja zawsze wiedziałam że On jest dla mnie ważny. Nawet jak wcześniej zrywałam z Nim ileś tam razy. Już po jednym dniu mi go brakowało :-( Nie odezwałam się do Niego pierwsza nigdy, jak ja chciałam się rozstać to On mnie prosił o kolejną szanse, chociaż to ja powinnam była go błagać i to na kolanach. Zrywałam tylko ze strachu. A to co czuję teraz- cholerna tęsknota, zwątpienie, wyrzuty sumienia, to że nigdy nie będziemy razem...jak to wszystko strasznie boli :-(

sciagniesz za darmo, obawiam sie ze nie wroci :( Ze mna ex zerwal raz sam, potem byla druga szansa ktora ja chcialam i potem to ja z nim zerwalam, i nie wrocil :O mimo,ze tak jak pisze przerazona wiem,ze wie ze traci cos wspanialego, ale jego lek jest silniejszy :( Ostatnio nawet ze lzami w oczach mi powiedzial,ze ejstem idealna :(

przerażona jestem no to powiedz jak z takimi ludzmi postepowac? ja pokazuje ze mi zalezy i ze jest dla mnie wazny ale on dalej swoje.Problem jest w was i to wy musicie wpierw sobie z tym poradzic i dopiero moze zaczac spotykac sie z ludzmi.

ja ma taki sam problem jak ja to raczej sam nie wróci. Ja bym nigdy nie wróciła, nawet jak sama zerwałam czekałam aż On się odezwie. :-o

Moj ex ma jeszcze cos takiego,ze wmowi sobie,ze bez niego mi jest lepiej :( i tego sie trzyma i stwierdza,ze juz za duzo zranil i nawet jak bedzie cholernie tesknil to sie nie odezwie :(

mój tez mi mówi non stop ze jestem wspaniała ze mnie bardzo szanuje i ceni za to jaka jestem i co z tego ?? on sie boi ze odkryje jaki jest naprawdę i sie od niego odwrócę wiec woli sam sie wycofać..........nie rozumiem tego

pojęcia nie mam. Ja się miotam między tak skrajnymi uczuciami, że czasem czuję że zwariuję. Spróbujcie wyobrazić sobie taki stan, kiedy cholernie Wam zależy, płaczecie całą noc przez kogoś, kochacie Go nad życie, a potraficie mu powiedzieć że w ogóle Wam nie zależy :-o zdaję sobie sprawę z tego co się ze mną dzieje, ale zawsze tak było i nie potrafie wyobrazić sobie innego stanu rzeczy. Myśle że pomóc mi może tylko specjalista, ale próbowałam wiele razy, nigdy nie trafiłam na kogoś odpowiedniego i bardzo sie zniechęciałam. Zyczę Wam wytrwałości i łącze się w bólu, bo wiem jak trudno być z taką osobą jak ja :-(

cocinelka Moj ex ma jeszcze cos takiego,ze wmowi sobie,ze bez niego mi jest lepiej i tego sie trzyma i stwierdza,ze juz za duzo zranil i nawet jak bedzie cholernie tesknil to sie nie odezwie moj ma identycznie ! mowi ze on nei da mi szczescia i ze nie bede z nim szczesliwa .....ze co ja w nim widze takiego atrakcyjnego ? ciagle powtarza ze on sie boi ale czego do cholery sie boi ?! grrrr

ja potrafie sobie to wyobrazic i dlatego wlasnie jeszcze o to walcze, mimo,ze powinnam sie dawno poddac :O

mam tak samo. Strasznie nie lubie tego jaka jestem naprawdę i ciągle udaję. Sama czuję się wtedy lepiej ale bliskie mi osoby cierpią. Udaję osobę niedostępną, skrajnie niewrażliwą i chłodną, a tak naprawdę rani mnie jedno krzywe spojrzenie w moją stronę :-(

przerazona poradz nam cos co mamy robic ?? ja sie nie odsowam, pisze do niego, ale moze powinnam mu dac czas ??

wiec sciagniesz za darmo widzisz,ze nie wroci sam ... To jest najcudowniejszy facet jakiego znam i ciezko mi odpuscic :O

naprawdę nie wiem. Prawda jest taka że to my mamy problem i musimy coś z tym z robić, a nie nasi partnerzy. Jeżeli On wie że ma problem i mu to przeszkadza to zaproponuj wizyte u specjalisty. Pokaż mu że Ci naprawdę zależy. Ja czasem potrafiłam się otworzyć jak widziałam że Jego to bardzo interesuje. Wiem jak to cięzko, widziałam to w oczach mojego faceta, ale siła uczucia które takie osoby jak ja mają w sobie jest naprawdę ogromna i szczera. Przynajmniej u mnie. Powodzenia :-)

Moj ex tez sie juz otworzyl ;) przyznal sie wreszcie, wiec jest to ogromny krok do przodu ;) Ale boje sie,ze teraz bedzie sie wycofywal z tego co osiagnal :O

tak wiem ze sam nie wroci ......niech sie cieszy ze trafil na tak wyrozumiałą i tolerancyjna osobe jak ja ...inna to by go dawno kopnela w tylek ;) ja na razie walcze o niego ale sie nie narzucam! ja wiem ze on potrzebuje czasu bo jest bardzo niezdecydowany i sam nie wie co czuje i co chce.Zaproponuje spotkanie i porozmawiam z nim szczerze bo wiem ze tylko taka rozmowa może przynieść rezultaty.

tak, danie czasu to też jest dobry pomysł. Ja wiedziałam od początku że mi na Nim zależy ale dopiero jak przestał się odzywać uświadomiłam sobie jak bardzo. Gdyby tylko dał mi kolejną szansę, gdybyśmy tylko się spotkali. Teraz powiedziałabym mu wszystko, bo i tak najgorsze już się stało- nie jesteśmy razem.

przerażona jestem a nie możesz zaproponować spotkania? może dla odmiany ty sie postaraj o niego

Przerazona to zaproponuj mu spotkanie, powiedz,ze chcesz z nim pogadac i powiedz wszystko ;) A jak sie boisz to moze napisz maila ... Zawalcz o to ... masz teraz opinie osob ktore walcza o takie osoby jak Ty, niech Ci to doda motywacji :)

On proponował spotkanie jakiś czas temu, prosił żeby się zastanowiła. Odpisałam że chętnie i nie odpowiedział. Wydaję mi się że on kogoś ma :-(

ZNie mysl czy on kogos ma czy nie tylko pisz smsa !!!!! Bo tak do niczego nie dojdzesz :(

nie chce mu już mieszkać w głowie, chce żeby był szczęśliwy, naprawdę. Jak kogoś ma.... po prostu nie chce o tym wiedzieć i żyć dalej złudzeniami. a jego numer już dawno wykasowałam :-o

I gadasz teraz jak moj ex :O Powodzenia ... ja mykam :)

dziękuje za wszystko, szczególnie za pokazanie co myśli i czuje "druga strona". Nie poddawaj się proszę, a ja mam tylko nadzieje że ktoś tak samo doradzi mojemu ex. Żebym tylko mogła mu kiedyś to wszystko powiedzieć, żeby tylko jeszcze kiedyś mnie przytulił.....

Nie chce Cie martwic, ale pewnie nikt mu tego nie doradzi poki Ty sama sie nie przyznasz do tego... Ja do tego doszlam tylko dlatego,ze chodze do psychologa i to mu pomoglo w tym,ze dalej o to walcze, bo wiem jaka jest sytuacja gdyby nie psycholog to bym stwierdzila ze jest gnojem ..Wykaz choc az troche inicjatywy !!!! Teraz serio spadam bede tu zagladac wiec pisz :)

Na to chyba nie masz szans bo on będzie już z kimś związany. Takie życie.

nie powinnaś mu mieszać w głowie :O teraz wydaje Ci sie ze jest Twoją wielką miłością bo go nie ma ale nie wiesz za ile znowu go wywalsz na zbity pysk/gdyby wrócił.. :( smutne to ale zraniłas go i jezei on już kogoś ma a Ty się teraz odezwiesz zranisz kolejną osobę :o

Do tego samego bagna dwa razy się nie wchodzi jak mówiła moja ex. Raz on wszedł w nie, cierpiał i już raczej nie będzie próbował wrócić do ciebie.

Przestancie jej pisac takie rzeczy bo ona nawet nie wie czy kogos ma :O Eh mysle,ze ktyo nie ma problemu ze soba tego nie zrozumie :(

:)