Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona jestem

tak bardzo się boję

Polecane posty

brawo. wiesz ile ja slyszalam jak to on mnie kocha? 8 miesiecy i co? gowno. desko zrozum ze to ze tak ci powiedzial nic nie znaczy. ja tez zawsze mowilam ze nikogo tak nie kochalam i inne takie bzdury i po 1.5 roku mowie to bylo jedno wielkie gowno co wtedy mowilam kochalam niesamowicie ale PRZESTALAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 miesiecy po rozstaniu karmil mnie bajeczkami z eon kocha tylko musi odpoczac bo ja bylam okropna i on juz nie moze ze mna byc. po 8 miesiacach zakochal sie i co? przestakl kochac a przeciez zapewanil ze zawsze bedzie kochac ze wroci jak tylko odpocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
do annelka, dzięki za odzew :) Ciężko mi, że mi o tym napisał, bo już pogodziłam się ze nie jesteśmy razem. Nie pojmuję jednak Jego logiki :( ale już mniejsza z tym, po prostu powoli się z tym pogodzę i nawet już w tej chwili twierdzę, że jeśli będzie chciał wrócić to ja nad tym bardzo się zastanowię. Raniłam go gdy byliśmy razem ale potem powalczyłam, a On mi tu po tygodniu od ostatniego kroku w walce pisze, że jest nieszczęśliwy bo inna go nie chce, nie chce z Nim być w prawdziwym związku. Zraniłam mnie tą informacją, kocham go jeszcze ale wiem, że to KONIEC. przerażona, a czy Ty przypadkiem po prostu nie wmawiasz sobie jego złych cech, zamiarów? ja bym w Twojej sytuacji raczej tak robiła, nie uwierzyłabym w jego czyste intencje względem mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepaszam ale smieszy mnie mowienie wiem co on czuje. nie ty nie wiesz co on czuje ty mozesz domyslac sie tego co on czuje, chciec zeby cos czul ale nie wiesz co on czuje. przykro mi. nie jestes nim , nie siedzisz w jego glowie wiec nie wiesz. jedyna rzecz jaka wiesz na pewno jest to ze kiedys umrzesz i to jest niestety jedyna pewna rzecz w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
bo mu wierzę, od samego początku mocno mu ufałam, a dziwne jest to, ja tak znowu naiwna nie jestem, jestem sceptyczna i raczej negatywnie nastawiona do ludzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo wiem co czuje i co on czuł tak napisalas wiec jest to moja odpowiedz. annelko a ciebie blagam nie doszukuj sie drugiego sensu w tym co on ci napisal. skoro napisal ze jest ktos to niech tak bedzie. zadreczysz sie jak bedziesz mowic sobie nie on mi tylko tak powiedzial a wcale tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
ja mu wierzę, że ktoś jest przy nim, że ją kocha. Nie szukam drugiego dna, przyjmuję jego prawdę. Ale po co mnie o tym informuje i zakłóca mój spokój, ja już go miałam przed tym jego odezwaniem się na gg. Już dobrze się czułam po tym rozstaniu! Jak mi ktoś powiedział, zranił mnie(znęcił się) i tego chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zastanwiaj sie nad tym. i wiesz co przygotuj sie ze on moze znowu naruszyc twoj spokoj. ja wiem ze ja bym szybciej wyszla z tego wszystkiego jakby moj nie odzywal sie i nie zachowywal sie tak jak zachowywal.czemu tak robil? do tej pory nie wiem i sie nie dowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj po miesiacu nieodzywania sie zadzwonil do mnie zeby podzielic sie radosna nowina ze kogos kocha, zapytalam go czemu to robi, wiesz jaka byla odpowiedz? bo bylas mi kieys bliska i chcialem sie z toba podzielic tym ze jestem szczesliwy. szczeka mi opadla. miesiac niew ierzylam ze on kogos ma bo to napewno dlatego ze chce zebym byl zazdrosna itp. uwierzylam jak ich zobaczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona jestem
annelka> napewno musiałaś bardzo przezyć te informacje. Nawet nie potrafie sobie wyobrazić jakby mnie zabolała taka wiadomość. Ja zawsze w takich trudnych chwilach myśle o parach które są razem po gorszych przejściach i powtarzam sobie to co już przytaczałyście: jak mamy być razem to będziemy, a jak nie jesteśmy to ból nie może trwać wiecznie. nie wiem czy to wmawianie, po prostu tak czuje, też jestem bardzo nieufną osobą. Niby nigdy mnie nie okłamał, ale złapałam Go kilka razy na kręceniu żeby tylko mu sie nie dostało za coś. Sama lepsza nie byłam, ale te Jego błędy zawsze zauważałam i zapamiętywałam jako znak że Jemu nie zalezy. Ogólnie to beznadzieja :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
wątpię w to wmawianie mi winy. Po prostu męska logika :( Rozstaliśmy się, bo właściwie stwierdziliśmy, że to co nas łączy powinno być koleżeństwem. Ja mu je -zdaje się, że - wmówiłam. Zauważył (przynajmniej tak mi napisał)jednak pozytywne zmiany we mnie i się wycofał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jesczze po tym jak zwyzwywalam po co mi opowiada takie rzeczy i ze jest bezczelny to uslyszalam myslalem ze ci przeszlo i ze mozemy normalnie porozmawiac jak znajomi wle widze ze sie pomylilem. a mezczyzni naprawde mysla inaczej niz kobiety i nie warto ich tlumaczyc na kobiecy sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
a ja zadam inne pytanie, tak mniej więcej i mój po miesiącu się odezwał z tą informacją. W czasie tego mca olewał moje smsy ciepłe, pytał tylko co u mnie, co zdarzało się coraz rzadziej. Po liście zamilkł w ogóle. Męska logika, ich tylko własny czubek nosa obchodzi :( Byłaś mu bliska, dlatego cię info, że jest z szczęśliwy z inną, chore, tylko faceci nie pomyślą, że to nie zaboli. Nawet gdybyś już kompletnie nic nie czuła, to jednak myślę, że emocje się odezwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
szkoda, że mój napisał o nieszczęśliwej miłości :( wolałabym wiedzieć, że z inną mu lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
przerażona, mnie się wydaje, że są to objawy tego lęku. Nie wierzymy w swe szczęście, wyszukujemy cokolwiek by wskazywało na to, że tak na prawdę to On nas nie kocha, gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annelka niestety tak jest . faceci mysla inaczej niz kobiety. my patrzymy na nich i myslimy co my bysmy zrobili ale facet mysli inaczej i juz. jemu juz przeszlo wiec myslal ze mi tez i nawet 5 minut nie pomyslal ze mnie to zaboli bo przeciez on jest szczesliwy wiec ja pewnie tez jestem. ale powiem ci ze to i inne rzeczy pomogly mi sie podniesc. i przestalam wierzyc w bajki a to czy ktos jest nam przeznaczony i jest tym na cale zycie dowaidujemy sie duzo pozniej a nie teraz. bo teraz moze nam sie wydawac ze to ten jedyny a zycie weryfikuje ten poglad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobaczysz ze tak jest. ja tez bylam pewna wiele osob bylo tego pewnych ale teraz tego nie wiesz na 100% jak napiszeszbadz powiesz za 40 lat ze to ten jedyny i na cale zycie to wtedy sie zgodze teraz jest za wczesnie mowic ze to ten jedyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobaczysz ze tak jest. ja tez bylam pewna wiele osob bylo tego pewnych ale teraz tego nie wiesz na 100% jak napiszeszbadz powiesz za 40 lat ze to ten jedyny i na cale zycie to wtedy sie zgodze teraz jest za wczesnie mowic ze to ten jedyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchaj ja bylam zakochan przez 11 lat. 11 lat myslalam ze to ten jedyny a co sie okazalo? ze sie pomylilam. reke wszystko dalabym sobie uciac za to, imiona dla dzieci byly wybrane. w zyciu tak sie zdraza i tyle, niczego nie mozesz byc pewny procz smierci jak ju napisalm wczesniej i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w to juz nie uwierze moge uwierzyc w to ze robi pewne rzeczy na zlosc czy wbrew w sobie ale nie to ze zaprzeproszeniem pieprzy inna laske i mu sie to nie podoba i sie tego brzydzi i pewnie wstydzi tylko boi sie przyznac. w wiel rzeczy wierze ale w cos takiego nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby zycie nigdy w takim razie nie zwerifykowalo twoich pogladow. i musze tylko dodac ze polowa ludzkosci sie oklamuje w takim razie bo ludzie sa ze soba latami i sie rozstaja i dopiero potem znajduja swoja polowke. nie zawsze ten pierwszy jest tym jedynym ale ja sie oklamywalam 11 lat podbnie jak wiekszosc ludzi bo jak sie zkims jest to sie nigdy nie zaklada ze to tak na chwiel dopiero czas weryfikuje wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×