tak bardzo się boję

a marzenia o jego powrocie to druga bajka.. obok.. tylko ze im więcej sie dzieje i lepiej jets tym bardziej ja zaczynam sie tego bać...nigdy nie mówił wprost .. to fakt ja zawsze wiedziałam o co chodiz.. nie potrzeba nam było zbędnych słow..i wiem, że zawsze jak cos sie stało to ja musiałąm wyciagac reke, przyzanc sie do błedu, walczyć o nas...:O

jak juz pisalalam to cos o tym wie i wiesz co nawet mysle ze troche wiecej niz ty... bo ja juz mialam imie, urzadzony pokoj, kupione zabawki, wyprawke

przyznac sie do bledu? kochaniutka, wyglada na to, ze on dawno kopnal cie w d.. a ty sie nadal ludzisz...

a to ty pisałaś sorka ...nie skojarzyłam nicka.. może i miałam mniej ale dla mnie to nie ma znaczenia.. dla mnie to był o dziecko od początku .. nieważne że było tylko 6 tygodni

skoro mnie kopnął i tak miał mnie dośc po co mu teraz kontak, przyjaźń , po co chce pomagać?

po co opowiada najlepszemu kumplow iże nie jest szczęśliwy ..po co tamten mi to mówi, po co mówi ze on jest zawzietry i glupio uparty

wiec prosze daruj sobie dygresje w moja strone ze mysle ze to tak latwo bo ani to mile a ni na czasie nie jest

a moze zapytaj go wprost?

sorka przerwa w zwiazku wiem, ze ludize ktorzy to przezyja wiedza jak to jets ale nie skojarzyłam twpojego nicka z tym ze to ty pisałaś.. jakoś tak

ha wprost to on nie odpowie nigdy .. bedzie milczał jak głaz i nie odpowie na tyle to ja już go znam...będzie czekał aż samo się .. tak już ma :O

czy ty naprawde nie widzisz, ze on cie nie kocha dziewczyno? czy tak trudno to zauwazyc? jakie znaki daje ci, mowiac o milosci do ciebie? to ze sumienie go ruszylo i daje ci kase? a dupczy inna laske- biedny zagubiony koziolek!

sumienie go ruszyło po 8 miesiacach> jak odchodził sie nie przejmował teraz by go sumienie ruszyło, jak jets na drugim końcu świata i ma mnie z głowy..

no wiec o co ci jeszcze chodzi?

znasz chcoiaż jednego ex który po 8 miesiącach zrobił by coś dla swojej byłej, bo ja jakoś nie , facet to facet zrywa kontakt i z głowy... a on jakoś nie.. coś jakoś tu nie pasuje

o boże to oczywiste ma w tym jakiś cel .. żadne ex po 8 miesiącach , w tym 3 awantur, wyzwisk, straszenia się nawzajem policja i czym się da nie proponuje przyjaźni, nie odnawia kontaktu i nie odzywa się .. zwłaszcza gdy od 3 miesięcy na stałe jest z inną, jak człowiek zaczyna nowy zwiażek to mysli tylko o obecnej osobie, cały świat go nie interesuje, mysli tylko o nowej miłości.. gdzie mu w głowie jakieś kontakty nieznaczące z byłą

cel zabezpieczenia sie

zabepieczenia sie?

no ja juz nie bede mowic tego co ty salamandro bo wiem ze to nie ma sensu. tylko ja naprawde uwazam ze on nie jest siebie wart. sama desko napisalas pare postow wczesniej ze dziwisz sie ze ona chciala byc z kims takim jak on

zabezpiecza sie, wie ze czekasz na niego. jesli tamta go rzuci, bedzie mial gdzie wrocic... widac, ze to twoj pierwszy zwiazek i niewiele rozumiesz, a juz na pewno nie rozumiesz postepowania facetow...

niby skąd ma wiedzieć jak traktuje go obojętnie? odzywa sie jak on napisze nie sama ? o niczym ? .. nigdzie wprost nie napisałam mu wróć czekam.. owszem pisze że się zmieniam, że jestem inna tot ak ale nic więcej

nie pierwszy , ale pierwszy ten właściwy z tym jedynym .. trudno żeby takich związków mieć kilka

no i widzisz, ty nic nie rozumiesz...

po tym mailu ktory napisalas ja bylabym w 100000000% pewna ze czekasz, po tym jak mu napisalas ze myslalas ze cos zrozumial tez iwe ze czekasz. niestety

tak tylko on nawet nie zareagował na tego emaial więc widać on jakoś tego tak nie odczytał

a moze wlasnie dlatego nie zareagowal, tak samo jak nie zareagowal na twoja wczorajsza aluzje ze myslalas ze zrozumial

moim zdaniem przerwa... ma calkowita racje. wlasnie dlatego nie zareagowal

wcześniej nie reagował ciszą ...a poza tym gdyby było mu tak sauper to napiałby tak jak wcześniej nie rób sobie nadziei, i tak dalej

tylko z eon cie zbyl, udaje z enic sie nie stalo, popatrz na to w ten sposob jak cie wyzywal to i tak nie dawalas sobie spokoju wiec teraz nie reaguje na twoje wyznania

włąśnie nie bo w końcu to ja go zwyzywałam.. i jego przy tym to był pikuś... a potem dzień póżniej zadzwonił.. a ja nawet nie chciałam z nim rozmawiać..

dla mnie reakcja cisza i udawanie ze nic sie nie stalo, bo on wlasnie udaje ze nie dostal maila ze tego nie bylo tylko gada o bzdura jest jasne