Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona jestem

tak bardzo się boję

Polecane posty

annelko co on dokladnie napisal ??? wskazywalo to,ze sie odezwal !! skoro sie doezwal to musial o Tobie pomyslec !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
no cóż, moim zdaniem, to za mało, by sądzić, że byłam dla niego jeszcze ważna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idz do tego psychologa ... Niestety mysle,ze jak byla jakas szansa to teraz juz jej nie ma i nie bedzie, bo znowu zrobilas to samo !!!! Ale widocznie ten lek jest niewyleczalny :( i jak ja mam wierzyc ze z p cos sie zmieni ?? ja go tez nie przyjme od razu !!! bedzie musial walczyc i to walczyc duzo dluzej niz jedna wiadomosc na gg i kilka smsow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
jaki lęk? to przejrzenie w końcu na oczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
ale to już była u mnie walka z wiatrakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mi tak kieys p powie to sorry za mnie :O nie chce nawet czytac co piszesz, bo jak p tak kiedys tez bedzie mowic, to chyba umre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
walczyłam od samego początku do dziś tj. 3,5 miesiąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annelko walczylas przeczac sobie !!! zrozum to,ze on nie ma zadnych podstaw zeby Ci teraz wierzyc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
może i sama się teraz skrzywdziłam, ale on mi na mego smsa tak napisał: było jak było. Nie wracaj do tego. poznasz kogoś i się zakochasj ale z wzajemnością. Nikt nie powinien być sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
więc to koniec! Nie chcę żałować!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
napisałam mu, że pozbywałam się z mojej strony niedomówień, wie wszystko, a on mi odp. że trzymaj się.... powodzenia. żegnaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co Ci mial napisac ?? Jest mozliwosc,ze znowu poczul sie odrzucony :( co mial Ci napisac,ze Cie kocha tez ??? Nie mogl Ci tak napisac, bo sam by siebie wtedy ponizyl :O Powiem Ci tylko tyle ze osoby ktore maja problemy ze soba najczesciej interesuja sie osobami tez zproblemami ... wyciagnij z tego wnioski i zastanow sie czy on tez nie mial jakis problemow ze soba, bo to co on pisze pisze jak moj P :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
możliwe, jego matka była jego jedyną przyjaciółką- chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
koniec, definitywnie zamknęłam sobie, nam ewentualną chęć powrotu teraz zaczynam nowe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chore ... Moim zadaniem on sie Toba nie bawil ... A czy stracilas w tym momencie ostatnia szanse to nie potrafie tego powiedziec :( Ale mysle,ze Ty sobie to teraz tak ulozysz w glowie,ze nawet kolejnej szansy nie bedziesz chciala !!! Wy tak potraficie doskonale sobie wmowic,ze sie ponizacie,ze dume tracicie itd ... tylko co czuje wtedy ta druga osoba to Was juz to nie obchodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
jeszcze boli, bo musi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
Ty kochasz swego, a cy mój mnie niewiadomo, zapewne nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie wcale nie musi bolec, sama sprawilas tak,ze bloli !!!! I nie pieprz glupot :O Za kilka dni spojrzysz na to inaczej, ze moze znowu sobie cos wmowilas,ze nie byla szansy tego odbudowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
ale niezbyt wierzę, że uwierzył, że się nie odezwę. Tu los niech działa, jeśli chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale moj mnie nie kocha !!!!!! tez moge Ci tak powiedziec :O annelko nie wiesz co on mysli !!! skoro sie odezwal to cos znaczy, ale mysle,ze Ciebie to juz nie obchodzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
annelka nie odezwał się gdyby tak myslał jak napisał ... ja myślę że teraz znow go odepchnęłaś i dopieor teraz tym dałaś mu popalić.. po raz kolejny.. :O zrozum gdyby miał Cie gdzieś, gdyby się bawił po co by się miał dozywacjuz dawno by zapomniał twój numer, i Ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
ja już od wczoraj tej szansy na odbudowę nie widziałam, zresztą chyba od dawna jej nie było!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
i to z jego woli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez uwazam,ze znowu go odepchnelas !!! Nie kazdy ma takie stalowe nerwy jak ja mialam do p, a Twoj przede wszystkim nie wie o co w tym wszystkim chodzi :( Ale sama zrobilas co chcialas, teraz znowu bedziesz cierpiec na wlasne zyczenie tak samo jak p cierpi na wlasne zyczenie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
nie dałaś mu szansy..On się odezwał zrobił ruch .. aTy zamaist zaczekać na dakszy rozwój .. dać mu szansę.. odepchnęłaś go z miejsca.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie z jego woli tylko z twoich urojen :( moglas zaczekac jak to sie dalej potoczy ... Twoj wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
coci, on cię kocha, o tym świadczyły jego czyny będąc przy Tobie! a mój po rozstaniu nigdy już nie przejawił chęci spotkania ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deska piszemy to samo :P ale mysle,ze jedna rzecz ktora teraz zrobi ennlka to bedzie odciecie sie nawet od nas, bo ona sobie to musi inaczej wytlumaczyc w glowie i pewnie tak zrobi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deskowata
nie powinnaś mu po pierwsze odpisywać od razu, wzbudzić jego niepewnośc .. odpisać mu za dzień,dwa.. nie od razu.. jakbyś tylko czekała na teog smsa i na niego :O zeby go od razu odelchnac znow od siebie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×