Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona jestem

tak bardzo się boję

Polecane posty

Gość przegranadeska
ja czasem zapijam :O... ale bez negatywnych skojarzeń moje pijaństwo to pół litra martini na litr pepsi raz na parę dni ..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
cocinelka On jest jeszcze młody więc trochę to tłumaczy brak zdecydowania i pewności uczuć ... ja juz trochę starsza:P a moj eks jeszcze wiecej ..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
cocinelka ja już bardziej cierpieć nie mogę niż wycierpiałam...już przekroczyłam dawno granicę bólu i cierpienia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest mlodziutki ;) ale co ja moge zato,ze cale zycie sobie powtarzalam,ze nigdy mlodszego faceta :O i jak jego poznalam, to zmienilam zdanie w kilkanascie godzin :O Poza tym on jest duzo bardziej opiekunczy troskliwy i czuly od facetow w moim wieku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
ja wolę starszych:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wolalam starszych cale zycie ..... nie wiem jak to sie stalo teraz :P tym bardziej,ze jemu powtarzalam od poczatku,ze mlodszego nie chce :P i myslal ze nie dam mu numeru telefonu ;) a teraz dalabym wszystko za tego mlodszego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
cocinelka ja myślę że u Ciebie mimo wszystko bierze się to z wieku, w tym wieku on i chce i nie chce się ograniczać stałym byciem z kimś ... chociaż przyznam się że cięzko mi mówić bo facetów w tym wieku nie znam ..ja nigdy nie schodziłam poniżej 30-tki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
cocinelka wiem ze o takie rzeczy się nie pyta ale duża różnica wieku między wami jets>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
wiektu na pewno nie jest najistotniejszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydjae,ze to nie bierze sie z wieku :O bo on mi powiedzial,ze jakby pokochal to raz na zawsze, ale on tego nie chce teraz :O on sobie to tlumaczy tylko wiekiem :O a tak naprawde to jest duzoooooooooooooooooo bardziej odpowiedzialny od swoich rowiesnikow :) a ja czekac 3 lata bankowo nie bede !!!!!!!\ 4 lata roznicy jest miedzy nami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
nie no pewnie ze wiek nie ma znaczenia ... moja babcia była starsza od dziadka o 10 lat i przeżyli razem 53 lata :P.. ja od swojego eks jestem młodsza o 9 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
chociaż ja na wiek też nie patrzę ale sądzę że z młodszym bym się nie związała.. chociażby też pewnie dlatego że obracam się w towarzystwie ludzi od 30 wzwyż ... osób w moim wieku a co dopiero młodszych nie uświadczy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mysle,ze tak Ci sie tylko wydaje teraz ;) jakby Cie dopadlo to koniec :) ja tak myslalam cale zycie, odrzucilam wielu mlodszych !! a jemu wystarczylo 20 godzin zeby mnie do siebie rpzkonac ..... nierealne, ale stalo sie :P on zawsze mial starsze dziewczyny, nie wyobraza sobie bycia z mlodsza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
cocinelka jak to mowią nigdy nie mów nigdy ale ja chce tylko mojego eks:( ... wiem, że mnie kochał i pewnei nadal...tylko , że i go w pełni rozumiem miał prawo być zmećzony tym co robiłam ... był daleko , i co mógł zrobić na odległośc... nic żyć tylko w stresie co nowego mi do łba strzeli dzisiaj ..co znów wymyśle.. ja po części go rozumiem ... żeby jeszcze on zrozumiał dlaczego tak robiłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
cocinelka tylko z ta różnicą ze to ja popełniałam błędy ja się do tego przyczyniłam ... to ja byłam ta zła:( no i Twój nie ma innej ,więc szanse są większe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
a ja mojego????? :( tej szansy...zNim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
zdecydowanie większe! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mysle,ze wcale tak nie jest :P Wy mozecie naprawic swoje bldy pokazac,ze sie zmieniacie a ja nie moge tego zrobic bo to on musi zrobic, on musi sobie zdac sprawe z tego co czuje, wiec tu nic nie zalezy ode mnie :( Nie mam juz na NIC wplywu, ja juz nie mam nawet jak walczyc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
cocinelka jak mam to zrobić na odleglosc setek tysiecy kilometrów ? gdy jest z inną... tylko przez internet ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
wystarczy, że będziesz przy nim, zachowasz "obojętność", on w końcu zrozumie, sama widzisz, że się zmienia. U mnie stracone, nie oszukujmy się!- nie mam wpływu żadnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
deska, w tej chwili musisz czekać cierpliwie, być spokojna. Wierzyć, że po powrocie się z Tobą skontaktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy zauwazylyscie,ze kazda z nas mowi,ze u niej stracone a reszta uwaza,ze u tej osoby nie jest stracone :P My jestesmy szalone :D :D :D annelka bede przy nim ale z ta obojetnoscia to sie okaze .... deska czekac az on wroci :( wiem, ze jak slyszysz czekac to Cie szlag trafia :O ja tez to slysze jak pytam kogos co mam z nim zrobic to kazdy mowi czekac :O a ja jestem w goracej wodzie kapana i chce juz :P Poza tym u ans tez jest odleglosc :( gdyby byla szansa na przypadkowe spotkania to by bylo inaczej .... bo widze jak on do mnie ciagnie jak sie widzimy, a jak sie nie widzimy to potrafi sobie wiele rzeczy wmowic :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
annelka zaciskam zęby i wierzę ... cały czas wierzę... dzięki temu jeszcze świra nie dostałam.. chodże na terapię,zmieniam się ,walczę sama ze sobą, baa z kartką w reku chodze i zapisuje sobie punkt po punkcie czego mi nie wolno już robić zadnej zazdrości, awantur bez powodów, kontroli , obrażania się bo tak, fochów bez powodó, udawancyh samobójstw .. lista rośnie a ja walcze sama ze sobą ... i wierzę wierzę że on wróci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
mówiłam mu, że walczę z samą sobą, ale czemu konkretnie nie potrafiłam określić. Bo patrzymy przez nadzieję na "nasze" "związki", ja jednak przyjęłam((jeszcze boli, płacz) do wiadomości, że to koniec. Powrót po wiadomości ze mu nie wyszło z inną u mnie nie jest możliwy, jesli by tak było dowalałabym MU MOCNIEJ SłOWAMI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
ja nie przyjęłam i nie przyjmę do wiadomości że to koniec :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
Z Tobą nie zerwał kontaktu, pyta o Ciebie, troszczy się, więc to NIE koniec :) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
właściwie nie chodź w tym miesiącu rozmawialiśmy może trzy razy .. ale fakt sam zaproponował w styczniu przyjaźń i czasem się odzywa.. tak zupełnie normalnie, spokojnie.. więc coś tam jest w pewnym sensie... w każdym razie poza swoją znajomą ze studiów (to trochę inna sytuacja), jego byłą z żadną ze swoich byłych nie kontynuował znajomości, kończył i kontakt się urywał.. ze mną choć początkowo też unikał kontaktu później jednak sam go szukał , i w rozmowach było wiele nerwów i emocji .. więc nie był obojętny.. jak pisałam, że nie mam siły żyć, bo go nie ma nie chcę.. jeszcze w grudniu zadzwonił prosił żebym, tego nie robiła, ze on wierzy ze jestem cudowna i silna kobieta.. takie odnoszę wrażenie że choć odszedł .. nie przestał mnie kochać ..tylko naprawdę miał dość tego jaka byłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annelka z Toba poki co tez nie zerwal kontaktu ;) powiedzial,ze sie odezwie :) deska u mnie jest podobna sytuacja on z zanda ex nie ma kontaktu :P i dziwie sie wlasnie czemu chce go ze mna miec ... to mnie tez zastanawia baardzo.... a powiedzial mi,ze chce miec ze mna kontakt ;) Ale to tez moze znaczyc,ze jestem na zapas, bo on wie,ze bedzie kiedys zalowal :O dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
myślę że to nie kwestia uczuć zauważyła a zachowania... każdy ma jakieś granice wytrzymałości ... przyszedł kryzys ... odległość .. zwątpienie .. trzy lata to też już jakiś czas jest... pojawiło się coś nowego.. łatwe, przyjemne i bez problemów i skorzystał z "okazji" .. ale myślę i wiem, pośrednio od ludzi .. że szczęśliwy teraz za bardzo nie jest... bezproblemowo,łatwo i przyjemnie to jeszcze nie wszytsko jednak jak się okazuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×