Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amotaks

uderzyć 4 miesięczne niemowlę?

Polecane posty

Gość to pstologis obserwuj pilnie
kolezanke, w zasadzie kwalifikuje sie do tego,zeby to zglosic odpowiednim orgsnom. Klapsy za to,ze niemowle jest marudne!- to co bedzie, jak zacznie naprawde ryczec albo cos zbroi? Chyba zakatuje? Baba potwor,albo niezrownowazona, nie miej wobec nie zadnych skrupułow na przyszłosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to parologia obserwuj pilnie
(miało byc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to patologia obserwuj pilnie
(znow pomyłka ale się zdenerwowałam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etatmama
jak dla mnie to szczyt inteligencji idiotów i nic na to nie poradzę aczkolwiek nie zamierzam oceniać taj kobiety bo jej nie znam, ale jeśli teraz ponoszą ją nerwy i jest w stanie dać klapsa 4 miesięcznikowi ( nie ważne czy przez rożek, pampersa czy też w inny sposób), to co zrobi jak maluszek wejdzie w bunt 2 - latka ???????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powinna mieć dzieci jeśli nie potrafi trzymać nerwów na wodzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wy oby nie przesadzacie - zamknąć matke, bo klepnęła dziecko po pampersie??????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????to lekka przesada. Nie usprawiedliwiam tej kobiety ale próbuje ja zrozumieć!! piszecie jakby ona co najmniej skatowała własnego dzidziusia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO NORMALNE ŻE NA CAFE PANUJE PRZESADA ;) dac klapsa- to nie pobic i nie skatować od razu mówię- jestem calkowicie przeciwna dawaniu klapsow maluszkom- baaaaaaaaaaardzo żadko trzepne mojego 7 latka jak już nic innego nie działa a i tak potem ja mam wieksza karę bo mam do siebie żal że tak zareagowałam ale coś w tym jest- skoro dziewczyna to zrobiła- i podejrzewam sama z ta myslą nie umie sobie poradzić - to trzeba szukac problemu głebiej- nie kazdy ma anielską cierpliwość- może rzeczywiście jest przemęczona- może coś złego dzieję się w jej życiu i stad aż tak dramatyczne reakcje- ja na miejscu autorki - zamiast robić z tego rewelacje roku- pomoglabym koleżance - mozewarto namówic ją na wizytę u psychologa- albo wspolnie powynajdywac jak rozladowac swoja złośc i co tu duzo mowić bezradność aby nie narazić malucha na tego typu sensacje- jeszcze jedno- kiedy ktos przychodzi do mnie sie zwierzać nie osadzam go i nie obgaduje za plecami - skoro koleżanka nie ma nawet prawdziwych przyjaciól - no coz cięzki jest jej żywot i jako kobiety i czlowieka i matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no kurcze rozladowac zlosc
no to niech talerz rozbije, jak musi. Czy dziecko po klapsie przestanie marudzic? Co to daje, jesli juz nawet na zimno mowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 miesieczne dziecko to przesada,fakt, ale jestem za karaniem cielesnym (nie katowaniem).Ja z siostra dostałysmy nie raz,nikt nas nie katował i jakos rodzicom praw rodzicielskich nie odebrano. Żyjemy,dziekując rodzicom za takie wychowanie. A wkoło widac dzieciaki z ery "bezstresowego wychowania"itp. Młode gnojki mają w dupie zasady i żyja tak jak oni zadecydują a nie rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike, autorka pyta a nie obgaduje przeciez to fakt, ze czasem ciezko wytrzymac ale zeby bic? teraz klaps x 3 a co potem jak dziecko zacznie naprawde psocic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie uderzylam swoich
dzieci I nie wyrosły na "młode gnojki co maja w dupie zasady", tylko na uczciwych, wyksztalconych, zaradnych, lubianych i kochajacych ludzi. Niech dzieci maja do rodzicow szacunek za to, jakim sa dla nich przykładem, a nie boją sie razów. Trzeba ich nauczyc myslenia i samodzielnych madrych decyzji a nie tępego strachu przed batem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie jest moje zdanie.To co opisujesz to przypadek 1 na 100000. Śluchaj,nie twierdzę,że wychowanie dziecka ma sie opierac na "tępym strachem przed batem",w moim dzieciństwie była miłośc,czułośc ale były i baty.I były jakies zasady których trzeba było sie trzymac.Nie dostawałam dziennie po x razy bo wylałam herbatę,nie o to chodziło. jetem za karaniem i zdania nie zmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 31 lat i takie było wychowanie w miom otoczeniu,nie wiem ,może że na wsi,Wy,miastowi może inteligentniejsi jesteście i filozoficznie podchodzicie do życia. U nas sie lało i było dobrze,w każdym razie nie wspominam dzieciństwa jako traumatycznego okresu w miom życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. interes sie kręci. Była w mojej miejscowości,rodzina skasowała za jej wizyte 6000zł. Dziecko,rzeczywiście,wstrętne ale troche przesadzili bo własnie jak ojciec krzyknie to mała się uspakaja a w TV ojciec siedział jak sierota i kręcił głową;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .sadystyczna mamuska.
a ja mojego polroczniaka trzepie po pupie i sie cieszy:P a powaznie, nie mam pojecia jak mozna uderzyc niemowlaka, swieta nie jestem, ale moja cora jakos jak miala 1,5 roku zebrala pierwsze baty jak sie nie sluchala i mogla jej sie stac krzywda... ale za co mozna uderzyc 4 miesieczne niemowle?! to chyba prowokacja:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufli
jak można uderzyć takie maleństwo, przecież gdyby nic mu nie bylo nie płakałby. Co za krowa, ja bym tak "uderzula" tak żeby ze 3 dni się z podlogi idiotka nie podniosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to nie do pomyslenia, nawet sobie tego nie potrafie wyobrazic. Przeciez tak malutkie dziecko nawet nie wie co to klaps! Ta Twoja kolezanka ma problem ze soba. Powinnas wlasnie wytlumaczyc jej, ze malenstwo, ktore nie umie mowic i nie potrafi przekazac dlaczego placze, czy glodne czy bili go brzuszek itp. Nic nie jest wstanie usprawiedliwic takiego postepowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufli
tylko czekać jak taka pierdolnięta psychicznie zacznie rzucać dzieckiem o scianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odchodząc od tematu .... dziwne prawda ,że super niania zawsze bywa tylko w domach ślicznych gdzie stoją mebelki z ikei ....cud miód i orzeszki ;) czy w skromnych domach nie ma niegrzecznych dzieci ? czy nie warto pokazywac biedy ...bo wstyd ? a moze biedy nie ma ? te pytania mi sie nasuwaja zawsze po obejrzeniu niani ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszę na pomarańczow bo mi
wstyd. Zdarzyło mi się klepnąć moje dziecko w tyłeczek (bez pampersa :-() jak miało chyba 6 miesięcy i to nie miała być żadna kara, wyrywało mi się przy przewijaniu i nerwy puściły :-(. Ono pewnie pamiętać nie będzie, za to ja będę zawsze pamiętać to potworne uczucie wstydu i rozczarowania samą sobą. Ono płakało minutę, ja ryczałam całą noc. Mam nadzieję, że nigdy więcej mi się to nie zdarzy, nieważne czy maluch będzie miał 3 lata czy trzynaście, bo to byłaby najgorsza porażka, jaką w życiu zaliczyłam. A dodam, że to kompletna bzdura, że bite dzieci wyrastają na porządnych ludzi - jestem nauczycielką i trochę na ten temat wiem. Są bogate rozpuszczone dzieciaki, których nikt nigdy nie tknął - ciężko z nimi wytrzymać, ale są też dzieci karane fizycznie i z nimi dopiero zaczyna się problem - odgrywają się na słabszych (przecież rządzi prawo pięści). wyżywają na nauczycielach itd. Nikt mnie nie przekona, że bicie to dobra metoda wychowawcza. Mój mąż bił bity w dzieciństwie i jakoś nie czuje za to wdzięczności do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dałam lekkiego klapsa mojej 2 letniej chrześnicy(pilnuję jej od czasu do czasu) kiedy opluła mojego synka - i wycubrzyła go za włoski - a ona co? zaczęła się chichrać i opluła mnie:) jej rodzice wychowują ją bezstresowo. ja jestem za karaniem ale może nie cielesnym - np. brak telewizora na jakiś czas czy zero słodyczy. klaps nic nie da - ale puściły mi nerwy kiedy mój synuś płakał z bólu kiedy ta mała zrobiła mu krzywdę - a to stało sie tak nagle - bawiłam sie z nimi a ta ni z tego ni z owego trach mojego niemowlaczka za włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha masz racje- też mam wrażenie że ludzie bardziej zapraszają super nianie żeby pokazac swój dom:O wyobraź sobie super nianie u mnie w 2 pokojowym mieszkanku- chyba by na podlodze spała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa smieszy mnie jeszcze to ze zawsze jest jedna poprawka kiedy niania wraca- a potem ech dzieci jak nowo narodzone aniołki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×