Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Agatko w takim razie ja już zdurniałam zupełnie.Mały z kataru mocnego zaczął po tym pokasływać,jak zbadała powiedziała że słychać już spore szmery żeby nie poszło gorzej bo zaraz byłyby oskrzela!Powiedziała że to wirusowe właśnie i dała ten antybiotyk Augumetin do tego acidolac lub coś w tym stylu,nurofen,syrop pulmi coś na kaszel,witamine i wapno.Przestał kaszleć zaraz po antybiotyku ale katar nadal okropny już tydzień i w nocy znów zaczął kaszleć więc poprawy nie widzę:O a gorączkę może miał i leciutką na początku ale że podaję nurofen to jej nie ma tak nie wiem czy by była. Na 14 idziemy zobaczymy co powie znowu ale jak pisałam obawiam się że na zastrzyakch sie skonczy:( bo to za długo... napisze po powrocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja też nie rozumiem! skoro lekarz sam mówi ze to wirusowe i przepisuje antybiotyk. dla mie to chore! w samej ulotce leku można przeczytać że : "Amoxycylina jest antybiotykiem o o szerokim spektrum działania, tzn. działa wobec wielu szczepów bakteryjnych. Uniemożliwia bakteriom budowanie ścian komórkowych, co powoduje ich rozpad. Niektóre bakterie wytwarzają jednak pewne enzymy zwane betalaktamazami, które to enzymy unieczynniają antybiotyk. Kwas klawulanowy wchodzący w skład leku blokuje wspomniane enzymy i bakterie nie mogą obronić się przed lekiem." czyli działa na bakterie nie wirusy! przepraszam, ale ja w ogóle jestem do lekarzy nastawiona bardzo anty! a po moim porodzie to juz w ogóle przestałam ich darzyć jakimkolwiek zaufaniem. jak długo mogę to leczę się sama. głównie miodem, cytryną, czosnkiem, cebulą, naturalną witaminą C z aceroli. my ostatnio zapalenie wyleczyliśmy syropem na kaszel mucosolvan i syropem hamującym kaszel (na noc) ketotifen. do tego inhalacje z rumianku, maść majerankowa pod nosek i często woda morska do noska i odciaganie katarku jak najczęściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick ..............imię.........data ur....waga...wzrost..ząbki..wiek Elmirka..........Aleks.........19.10.....9300.....78.... ....9......12m Kasiula82.......Amelka.......30.10.....9700.....80...... ..0......12,5m Mother..........Kacper......30.10.....9400.....74....... .6......12m KaroLinka.......Natan.......1.11......11,5......86.... ...8......12m happymama.....Zuzia........3.11......10,0......80....... 8......12,5 m Ann 31...........Alicja........6.11......9000......77.......6... ...11,5 m Agniesza26.....Olaf..........9.11......10kg....87/88.... 8.......12m MarzenaMol....Arturek.....10.11......9860.....74.......8 ......12 Beata1987......Zuzia........14.11.....10kg.....74....... 7.......12m3t kaaczuuchaa...Damian.....15.11.....9700......75.......7. .....12m9d Marta1983......Robert......16.11.....9000.....73.......3 .......12,5m Magmall..........Zuzanka....16.11.....9000.....77....... 6.......12m Jokasta.........Jeremi ......19.11.....8900.....72?......12......11 m **ewelka**......Wiktoria....21.11.....10kg......92...... 13......12m3d maminka.1......Lenka.......21.11.....9,0........73...... 4........11m kajtoch.........Blanka.......27.11......12........84.... . ..2.......12m pingusia_22....Marika......27.11......8300.....76....... 5.......12 m Nika 33.........Weronika...27.11.......11......ok80.....2.......1 2 m Małgorzata....Julek........ 28.11.....10 kg.....ok80.....8.......12 m lorinka..........Zuzia........28.11.....ok9,0.....ok80 ....6.......12m mała_agatka..Franek.......3.12......ok10kg ....82.... ...2......12m dunia27.........Kubuś........4.12.....ok9.850...85...... .6.......10,5 A u nas lekkie cofnięcie w rozwoju :p Julek boi się samodzielnie chodzić, bo klęknął sobie z rozmachem na kaflach, aż zadudniło i musiało go to zaboleć. Od dwóch dni tylko raczkuje, a już chodził po parę kroczków samodzielnie. Duniu, z tą biegunką, to może podawaj więcej marchewki i ryżu. Można kupić gotowy kleik marchwiowo-ryżowy (ORS 2000 z HIPP-a) w aptece. Tego podaje się po 50 ml na . No niestety, przy lekach bardzo często są tego typu sensacje i nic więcej Ci tu nie poradzę... może jeszcze ewentualnie idź do lekarza i zapytaj, co można by było podać, żeby tą biegunkę choć trochę powstrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ups, to nie była ta tabelka... nick ..............imię.........data ur....waga...wzrost..ząbki..wiek Elmirka..........Aleks.........19.10.....9300.....78.... ....9......12m Kasiula82.......Amelka.......30.10.....9700.....80...... ..0......12,5m Mother..........Kacper......30.10.....9400.....74....... .6......12m KaroLinka.......Natan.......1.11......12kg......86.... ...9......13m happymama.....Zuzia........3.11......10,0......80....... 8......12,5 m Ann 31...........Alicja........6.11......9000......77.......6... ...11,5 m Agniesza26.....Olaf..........9.11......10kg....87/88.... 8.......12m MarzenaMol....Arturek.....10.11......9860.....74.......8 ......12 Beata1987......Zuzia........14.11.....10kg.....74....... 7.......12m3t kaaczuuchaa...Damian.....15.11.....9700......75.......7. .....12m9d Marta1983......Robert......16.11.....9000.....73.......3 .......12,5m Magmall..........Zuzanka....16.11.....9000.....77....... 6.......12m Jokasta.........Jeremi ......19.11.....8900.....72?......12......11 m **ewelka**......Wiktoria....21.11.....10kg......92...... 13......12m3d maminka.1......Lenka.......21.11.....9,0........73...... 4........11m kajtoch.........Blanka.......27.11......12........84.... . ..2.......12m pingusia_22....Marika......27.11......8300.....76....... 5.......12 m Nika 33.........Weronika...27.11.......11......ok80.....2.......1 2 m Małgorzata....Julek........ 28.11..... 10kg ....ok80.....8....... 12 m lorinka..........Zuzia........28.11.....ok9,0.....ok80 ....6.......12m mała_agatka..Franek.......3.12......ok10kg ....82.... ...2......12m dunia27.........Kubuś........4.12.....ok9.850...85...... .6.......10,5q1a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziweczyny. Na początek spóźnione życzenia dla wszystkich jubilatów i dużo całusów. Weronika ma już 3 ząbek a kolejne 3 wychodzą. My już po tym nieszczęsnym szpitalu. Okazało się, że zrobili nam tylko badania i do domu a co ja nerwów straciłam to koniec. No, ale na szczęście już wszystko dobrze i nie żadnych kamieni - same się wypłukały. Uff. Jeśli chodi o jedzenie to Młoda je tak - rano mleko 150 - 180ml, potem np banan albo jakiś owoc ze słoika i chrupki kukurydziane, potem obiad - na razie słoiki, bo boję się tych kupnych warzyw tak ok 200ml, znowu mleko ok 150 ml na kolację na gęsto kleik lub kaszka manna z owocem przegryza jakiś owoc, chrupki, chlebek. Także całkiem sporo ilosciowo. Mam do was pytanie jak gotujecie swoim dzieciom to jaką to ma konsystencję? No i co dobrego robicie na święta? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia na biegunkę smecta. Pół saszetki dwa razy dziennie. A jak biegunka to niby na jeden dzień można antybiotyk odstawić. Nika ja małej gotuję dość gęste zupki. podrabiam jej widelcem połowę i połowę miksuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej🌻 Ja na sekundkę nawet przepraszam was nie czytałam!!! Właśnie wracam z małym od lekarza od piątku mały choruje!!dostaliśmy antybiotyk zinat ale mały go nie tolerował zwracał zaraz po jego podaniu i miał biegunkę!! od dziś mamy zatrzyki:(!!mimo strasznego kaszlu i kataru mały jest dzielny!!!!mieliśmy się szczepić we wtorek od tych pneumokoków nie wychodziłam z małym na dwór nawet wprowadziłam zakaz odwiedziń aby tylko nie zachorował iii zachorował!!niestety bakterie zaczeły się rozwijać i bez antybiotyku przeszły by na płucka!!!:( strasznie za Wami tęsknie!!! Wszystkim dzieciaczkom którym nie złozyłam życzeń wszystkiego najlepszego i duzo duzo zdrówka!!! BUZIACZKI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha i mam jeszcze pytanie: czy wasze maluchy też za wami wszędzie chodzą jak cień? po prostu szału dostaję - na krok nie mogę się ruszyć, bo Weronika zaraz za mną. Zasuwa na czworakach aż się za nią kurzy i nie interesują ją żadne zabawki, no nic kompletnie. Wszystko na 2min i koniec. A od jakiś 2 tyg, czyli tak od roczku to maruda jest niesamowita. Momentami to już mam dość wszystkiego. Tylko łazi i jęczy. I kto mówił, że najgorzej jest z malutkim dzieckiem a potem to już lepiej?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Dawno mnie nie było. Dziękuję za życzenia dla Jeremiego. U nas bez zmian, mały chodzi przy meblach, stoi ale do chodzenia mu się nie spieszy. Ma 12 zębów. Mamy maly problem, poniewaz nie chce spać w dzień w domu, tylko na spacerze i wówczas śpi 1do 1,5 h. Jest absorbujący i mało można zrobić przy nim w domu. Jak wiecie ja pracuję i jak jestem w domu to na mnie dosłownie siedzi:) Pytałyście o pneumokoki, ja szczepiłam go przed roczkiem 2 razy i teraz będzie za kilka miesięcy 3 ostatnia dawka przypominająca. Cena jednej szczepionki- 280 zł. Jeremi wazy już 9600, wzrostem jest raczej nieduży, ale nie wiem dokładnie ile mierzy, ponieważ wizyta u lekarza, badanie, szczepienie to jeden wielki krzyk, płacz. Co do jedzenia to Jeremi rano i wieczorem wypija 180 ml mleka, w ciągu dnia zupka ( koniecznie samorobna), innej nie zje, jakaś bułka, czasem kaszka, no i uwielbia kabanosa. Staram się mu nie dawać, ale jest wybredny do jedzenia, wiec czasem dostaje. Dodatkowo przegryza chrupki, wafle ryżowe, macę. Roczek minął i dobrze, że już po. Bo męczą mnie takie wielkie jedzeniowe i organizacyjne przygotowania. Marta, Ty sama przygotowałaś przyjęcie na tyle osób? U mnie było 14 i 2 dni roboty i miałam dość. Życzę zdrowia choraskom i spóźnione życzenia dla jubilatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej:) Młoda przez ostatnie kilka dni przesypiała w zasadzie całą noc, o 7 dostawała mleko i spała do 9!:D:D Dziś wstała o 7, bo matce się nie chciało od razu wstać zrobić jej śniadania:P Teraz babcia ją wzięła na spacer, ja mam tętno 175 i zaraz zejdę:F Co do jedzenia, to rano 270mleka zagęszczonego trochę kaszką, o 10 kaszka manna z owocem, mięsny obiadek ok 200ml o 13, kanapka z masełkiem i wędliną/parówką/dżemem o 16, danonek o 18 i po kąpieli 180 mleka też zagęszczonego kaszka, na tyle, żeby przez smoka wyciągnęła. Ale to jest jej wersja podstawowa, bo jak ktoś coś przy niej je, to nie ma wyjścia - musi jej dać spróbować:P Chyba że je moja siostra, wtedy zjada jej połowę porcji, inaczej nie da jej żyć:P Odkąd nauczyła się chodzić, całą uwagę skupia na mówieniu, co prawda głównie po swojemu, ale buzia jej się nie zamyka:P A dziś spakowała lalę w nosidełko, wzięła go ze sobą, poszła do drzwi i 'papa':P Dużo zdrówka dla Kubusia 🌼 bo o naszej służbie 'zdrowia' wolę się nie wypowiadać... Nika, moja nawet nie, chyba że siedzę przed kompem, to ona też musi, obowiązkowo ze słuchawkami:) Na szczęście jest w stanie się sama sobą zająć przez chwilę, ofc muszę jej zwracać uwagę że pięknie czyta (potrafi czytać:D szczególnie jedną książeczkę, tę o katarze i A-PSIKuje jak ją tylko dorwie:D), pięknie tańczy, pięknie usypia lalę itd, itp...:D Ehh, zbieram się na uczelnię, mam nadzieję, że jakoś tam dotrę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej W końcu udało mi się was podczytać!byłam z małym na zastrzyku i zajechałam do rodziców poczekam tu na męża i pojedziemy później znowu na wieczorny zastrzyk!! na przeziębieie dostaliśmy od naszego lekarza fajną rozgrzewającą maść dla małego na noc nazywa się Pulmex wskazania:stosowana do nacierań w schorzeniach górnych dróg oddechowych takich jak przeziębienie,grypa, zapalenie oskrzeli, zapalenie gardła, które przebiegają z katarem i kaszlem. można ją bezpiecznie stosować już u dzieci od 6 miesiąca życia. Fajnie rozgrzewa i udrożnia nosek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas wyszły bakterie w wymazie ale gorączki nie mieliśmy wogólę!!od urodzenia mały miał największą 37.2 kreski!!takze nie zawsze przy bakteria jest gorączka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dunia mnie też mały zaraził:( dlatego też musiałam przerwać moje szczepionki na jajniki:(jak nie urok to............. nawet nie chce mówić ile poszło mi kasy na lekarzy na leki na badania bo poprostu szkoda gadać!!!a mój mąż co mieisąc ma takie ogromne składki potrącane!!!a tu jak nie pójdziesz prywatnie to nic nie zdziałasz!bo ta publiczna słuzba zdrowia to poprostu jedna wielka pomyłka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko to kiedy ty robiłaś ten wymaz? I to chyba jest płatne. Życzę Olafkowi dużo zdrówka i aby już więcej nie chorował. Moja Zuzia jak na razie zdrowa. Dziś w nocy przesadziła trochę. Bo poszła spać o 20 i wypiła 180 ml mleka, potem o 23.00 150 ml mleka, o 2 150 ml mleka i o 6 150 ml mleka. I co najgorsze herbatą jej się nie dało oszukać :-(. A było tak pięknie. Kupka tragiczna. Po prostu skała :-(. Na biedę bym jej tyłka nie musiała wycierać bo brudna w ogóle nie jest. Takie zaparcia ma :-(. A mnie się coś z okiem dzieje. Najpierw lekko bolała mnie powieka górna na zewnątrz a teraz mi lekko spuchła. Ale abym się uderzyła to bym zrozumiała a tu nic. Nie wiem co to może być. Teraz nawet jak mrugam to mnie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko coś wiem na ten temat. Mi w dwa tyg na same leki dla Zuzi poszło 150 zł. A jeszcze chcę zrobić ten wymaz z gardła, ale to za półtorej tygodnia, potem jeszcze roczek mamy w rodzinie i święta. Katastrofa :-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika moja nie chodzi za mną jak cień. Potrafi się sama sobą zająć. Nie mam co narzekać na moją myszkę :-). Tylko jeszcze, aby mi nie chorowała. U nas największa gorączka to było 39.7 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajtoch po twojej to nawet nie widać, że tyle je, ale wydaje mi się, że wysoka z niej dziewczynka jak na swój wiek :-). I taka śliczna :-). Karolinko tobie to rośnie mężczyzna :-). Ja też uważam, że Natan w ogóle nie odstaje od innych dzieci :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko 150zł chciałabym tyle tylko wydać:):P ale co zrobić najważiejsze żeby mały był zdrowy:)u nas poszło od czwartku do wczoraj po podliczeniu z wizytami u lekarzy 400zł + wykupiłam już szczepiokę 183zł. Ja robiłam wymazy jakieś 3,5tyg. temu na cytologię śluzówki nosa czeka się ok 2tyg. a na zwykły wymaz noska i gardełka 2dni. same wymazy kosztowały nas 75zł to już po 20% znizce bo mamy wykupioną opiekę medyczną do lux-medu u męża w pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! wczoraj katarek przeszedł,ale w nocy znów sie pojawił :( biedak znów się męćzył ze spaniem. w dzień jest dobrze, mały uśmiechnięty radosny, ale w nocy masakra! dziś nadal katarzy, ale coraz mniej. zobaczymy jak z nocką. jak nadal bedzie źle to jutro do pediatry z nim jadę. zobaczymy co nam powie. nika za mną mały też jak cień chodzi. wczoraj musiałam go wziąć do toalety jak sikałam, bo już dosłownie nie mogłam a jak tylko sie oddaliłam za drzwi to wrzeszczał jakby go ze skóry obdzierali :P nie powiem czasem ładnie sam sobą się zajmie ale zwykle musze być w pobliżu, co więcej muszę siedzieć koło niego na dywanie bo jak zaczyanm coś robić to on natychmiast do mnie podchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do łażenia dziecka za mną jak cień, to bardzo zadowolona jestem z chusty :) Kupiłam długą, tkaną chustę, nauczyłam się wiązać plecaczek i jak młody staje się nieznośny, to pakuję go w chustę i zarzucam na plecy. Mam wtedy wolne ręce i mogę coś zrobić, a mały może się przyglądać ponad ramieniem, co matka robi :D Wilk syty i owca cała. :D ...i co najlepsze, to nie boli mnie kręgosłup :) Tak wsiąkłam w te chusty, że kupiłam jeszcze krótką, kółkową, żeby na biodro szybko i wygodnie móc Julka wziąć, jak się domaga w domu. No i kupiłam jeszcze taką bardzo długą, żeby mąż mógł sobie ponosić Julka, bo się spodobało mu również :D:D:D ...i tak oto niepostrzeżenie stałam się właścicielką 5 chust i wydałam kupę kasy :p Dziewczyny, które macie takie przylepne dzieci, bardzo polecam chusty. Tu znajdziecie mnóstwo informacji: www.chusty.info.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja też musi mieć mnie w zasięgu wzroku, jak tylko zniknę to biegnie mnie szukać, oczywiście na czworaka bo jeszcze nie chodzi. Wczoraj byliśmy na szczepieniu w nowej przychodni. Jestem zachwycona, całkiem inaczej, spoko atmosfera, pielęgniarki mają podejście do dziecka takie że nawet nie zapłakała a zazwyczaj na sam widok lekarza drze się w niebogłosy. Podtrzymały mnie na duchu w sprawie alergii i ostałam gratis kilka cennych rad o niej:) Po wizytach w poprzedniej przychodni w nocy łapaly mnie nerwobóle że ruszyć się nie mogłam. A dziś mała ma gorączkę 37,7 myślałam że po szczepieniu ale zmierzyłam sobie i ja też taką mam. Mam nadzieję że nic jej nie będzie, widać coś nas przed szczepieniem złapało. Agatka - ja od wieków chodzę z nią do toalety, ewentualnie zostawiam na korzytarzu i nie zamykam drzwi bo musi mnie widzieć. Oczywiście jak jestem sama w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgosiu u nas chusta w domu niestety odpada. mały nie chce być w chuście, bo on nie chce być noszony! on chce po prostu tulić się do moich nóg, siedzieć przy stopach, wdrapywać się za spodnie itp. jak go biotrę na ręce to krzyczy i mnie odpycha. w chuście czasem posiedzi, jak naprawdę chce się tulić, ale plecaczka nie wiążę - nie umiem :P sama a poza tym raz go tak zawiązeliśmy z R i mi pół włosów z głowy wyrwał :O więc sobie darowałam. zwykle albo w siodełku (na boku) go noszę albo z przodu. jemu tak sie podoba, ale na spacerku! a w domu woli biegać. w sumie to dobrze, bo się nie przyzwyczaja tak bardzo do noszenia :) Andzia u nas też drzwi od toalety obowiązkowo otwarte! a do kibelka z nim chodziłąm na poczatku nauki nocnikowej zeby załapał o co chodzi, teraz juz nie. i wczoraj po raz pierwszy od kilku mieisęcy znów musiałam go zatargać, co wiecej musiał mi na kolanach siedzieć :P dobrze że się nie zsiusiał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej to, aby dzieci nie chorowały. Ja może prywatnie nie chodzę, ale jak chciałam to nikt nie chciał nas przyjąć albo telefony mieli wyłączone. Więc innego wyboru nie mam jak chodzić państwowo. Moja też już zapomniała jak to się w dzień zasypia w łóżku. Bo albo to w aucie robi albo we wózku. I też tak dziś było i spała na dworze 2 i pół godziny :-). Dunia to daj znać co z Kubusiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas nie ma mowy zeby mały w wózku zasnął! na dworze jest zbyt ciekawie, są ptaki, auta, psy, dzieci, dźwigi, .......... wszystko!!!! on śpi co dziennie od 12-12.30 do 15-15.30 :) teraz też jeszcze śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, cóż widocznie ja swoje 5 minut oddechu miałam, jak Młoda była młodsza. Teraz jest po prostu koszmarnie. Mało, że łazi za mną to jeszcze broi jak nieboskie stworzenie. Dobrze chociaż, że się z tymi nerkami wyjaśniło. Dziewczyny widzę, że wy teraz szczepicie swoje dzieciaczki. A nie boicie się tego grypowego okresu? ja w ogóle szczepień się boję tj powikłań a teraz to maskakra i jeszcze ta świńska grypa. A że my bardzo w tyle ze szczepieniami to nas to czeka, bo wczoraj już lekarka do nas dzwoniła nawet :( niekiedy to już nie wyrabiam - na okrągło tylko lekarze, badania, alergie, szpitale i to ciągłe siedzenie w domu. Strasznie zazdroszczę i podziwiam dziewczyny z takim optymizmem i oddaniem dziecku. A w ogóle to mam jakąś spóźnioną depesję poporodową chyba - nic mi się nie chce i wszystko i wszyscy mnie drażnią i ostatnio doszłam do wniosku, że fatalna matka ze mnie, bo ciągle się wkurzam i albo wrzasnę albo w kółko: nie wolno, nie rób tego, nie rób tamtego. Ech nastrój w sam raz na święta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciliśmy:) ludzi wsrocz i do tej pory się zeszło od za15 czwarta:O lekarka zjebała poprzednią tak że mówi że nie chce nawet komentować za antybiotyk i wapno którego przy antybiotyku nie wolno podawać bo wapno wchodzi w jakiś zwiazek ze pochłania część antybiotyku i nie działa do tego ta biegunka.Gardełko czerwone lekko,katar nadal ale szmerów nie ma choć chciała dać jeszcze jakiś antybiotyk to jak powiedziałam o tej biegunce ona na to : No jak nie mówisz o najważniejszym,w takim razie żadnego antybiotyku tylko sam nifuroksazyd czy jakoś tak.I weź tu wierz jak każdy lekarz co innego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Dunia, Aga tak to jest z tymi lekarzami:( Zdrówka dla wszystkich chorych. Do nas też chorubsko się przypelętało. Chyba Marikę łapie grypa od taty. Wczoraj i dziś miała gorączkę 39 stopni, do tego dziś lekki katar i kaszel. Byliśmy u lekarza i znów dostaliśmy ten Tamiflu na świńską grypę, mówi że to teraz odgórnie każą im przepisywać. Mam wykupić gdyby się pogorszyło. Czy któraś z Was też to ma? Rozmawiałam z farmaceutką i ona nie jest przekonana co do skuteczności tego leku, ba ma on nawet dużo działań niepożądanych. Nrazie wzięłam jej syropek na kaszel, Panadol i czopki Vibrucol, do tego wapno i sprobuję ją wykurowć bez żadnych świństw. Jestem sceptycznie nastawiona do tego leku tym bardziej że kosztuje 132zł i nie jest refundowany. Da się na nim porządnie zarobić, więc pewno dlatego " świńska grypa" istnieje. Do tego Marice ząbki 2 naraz wychodzą. U nas też dużo kasy poszło w tym tyg na leki- od niedzieli 100zł, a gdybym jeszcze to Tamiflu musiła wykupić to będzie masakra. Już musiałam się zapożyczyć bo M dopiero do pracy pojedzie w pon, a kasę weźmie w piątek jak będą zjeżdżać. Oj święta to będą marne:( I z wyjazdu nici:( Za mną Marika też gania, ale ja mam o tyle dobrze że dziadki się nią zajmą i mam czas dla siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duniu dobrze ze tym razem bez antybiotyku się obyło! mam nadzieję ze teraz już tylko lepiej będzie :) pingusiu no fakt na "grypce" można zbić fortunę! u nas katarek przechodzi. na razie mały nie kaszle. jak w nocy będzie kaszlał to do lekarki jutro pojadę jak nie to poczekam do poniedziałku i zobaczę może uda się mi go wyleczyć bez wizyty. mogłabym jechać, chodzi tylko o to ze w poczekalni będą inne chore dzieci i nie chcę żeby coś gorszego się przyplątało niż zwykły katar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×