Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Mnie mówili że jak się karmi piersią to nie trzeba wogóle dopajać bo mleko matki wystarczy dziecku. Ja po porodzie schudłam 10 kg i teraz 5 kg a nic nie robie w tym kierunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patunia dzidzia na dzień dzisiejszy powinna książkowo wypić od 90 do 110 ml ale to tylko tak mówią. Jeśli karmisz piersią to niech je ile chce. Mi lekarz powiedział że to wszystko unormuje się jak dziecko osiągnie 5 i pół kilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty Patunio karmisz butlą to musisz podać wode dziecku. Ale nie wiem dokłanie kiedy czy popołudniu czy wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) karolinko myslami jestem z wami :( !!! nawet nie potrafie pozbierac mysli ,a co ty musisz przechodzic :(:( Patniu dzieci karmione mlekiem modyfikowanym musza dostawac cos do przepojenia jak pisaly dziewczyny herbatke albo wode (ja kupilam zwykla herbatke koperkowa bo hippa to tylko w polskim sklepie mozna kupic przynajmniej u mnie ) i podaj jej po prostu w przerwie pomiedzy karmieniem ;) ja za nim trafilam na dobre mleko (dla synka to wykupilam pol apteki a jemu najbardziej posluzylo mleko Nan ...wiec to tez jest trudne dobrac dobre mleko dla dziecka kiedy ich jest tyle... co do porodu to rodzilam 5 godzin ,porod byl wywolywany (kroplowka nie tabletkami ) nie bylam nacinana i juz prawie nie krwawie wiec porownujac mije dwa porody to pierwszy byl maskara teraz czuje sie o niebo lepiej:) malutka je caly dzien ,cala noc normalnie cycolimy i nie dokarmiam jeszcze musze odciagac troche bo twardnieja bardzo cycki diety nie robie jem wszystko jak radzila polozna i odpukac malej nic nie jest mam wrazenie ze jest uczulona na pampersy ,wiec teraz sprawdzam huggisy.... Myszko super ze Zosia ma juz jakies stale pory karmienia ,my dopiero sie wprawiamy no i tez ma przestawiony rytm dnia /nocy i bardzo nie lubi zmiany pampka buziaki dla was wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz na dwa razy rozdzielić podawanie wody dziecku. W dzień i na noc żeby się nie odwodniło i kupki spokojnie mogło robić :) Ja już schudłam 11 kg :) Super idzie powoli ale narazie nic nie robię jem gotowane rzeczy i dużo się ruszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moje dzieciatko sie budzi co 2h wiec jak zje mleko 120 i bedzie chcialo jeszcze to wtedy bede podawac wode albo herbatke :) Lorinka a czemu nie dali Ci najpierw tabletki..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patuniu bylo tak 27 pojechalam do szpitala na 13 tam o 16 stwierdzili ze mnie pomasuja (szyjke zelem) bo ktg wykazalo skurcze (tyle ze ja mialam je juz od miesiaca) no i o 21 mieli masowac jeszcze raz ,ale odpuscili sobie i o 10 3o nastepngo dnia przyszla pielgniarka i powiedziala ze jedziemy na blok prodowy przebic pecherz z wodami ,nastepnie po przbiciu czekali do 13 na jakies konkretne skurcze ale nic sie nie dzialo wiec podlaczyli pod kroplowke i poszlo ide bo kweka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiatjcie dziewczyny;) Karolinko- jesteśmy z Wami całym sercem... na pewno wszystko będzie dobrze... dla Was 🌼 Lorinko- dobrze, ze juz jestes z nami;) strasznie się cieszę, że poród nie był zbyt ciężki;) jesli chodzi o pory karmienia Zosi, to nie są one jeszcze jakieś stałe... po prostu ona budzi się regularnie co ok 3 godziny;) co do rytmu dnia i nocy, to tez jeszcze nie jest uregulowany :( u nas ze zmianą pieluchy było strasznie na początku! Zosia wręcz wrzeszczała przy każdym przewijaniu. Szybko się zorientowałam co jest nie tak! po prostu moje dziecko nie znosi zmian temperatury i po pierwsze -przeniosłam przewijak do łazienki, gdzie rozkręciłam kaloryfer i jest tam zawsze cieplutko. Po drugie ograniczyłam używanie chusteczek nawilżonych do minimum. A jak już ich używam, to najpierw ogrzewam je w dłoniach- one są zwyczajnie zimne!!PO każdej kupie myjemy pupę pod kranem w ciepłej wodzie i dziecko jest spokojne;) spróbuj- może pomogą takie same zmiany u Was :D agniesza26- ja niestety mam to samo z dietą, co Ty! juz nie mam pomysłu na gotowanie! tym bardziej, że M tez musi coś jeść... na całe szczęście on nie jest wybredny... niestety ja muszę jakoś chyba bardziej uważać na to, co jem, bo Zosia strasznie reaguje na nowości. NIe płacze, tylko pręży się i macha rączkami i nóżkami... widać, że brzuszek ją boli... nie mogę jesć twarożku i żadnych serków... nie wiem jeszcze jak z kefirami czy jogurtami. Zmlekiem też ostrożnie. Ciągle jem to samo :( ja też mam dużo pokarmu, więc ani nie dokarmiam sztucznym mleczkiem, ani nie dopajam...powiem szczerze, że to bardzo wygodne dla mnie :) dla tych z Was, które podają herbatki: jak byłam u pediatry, to lekarka powiedziała mi, ze jesli będe podawać małej herbatki, to żeby uważać na koper włoski, bo on działa bardzo wiatropędnie. Lepiej dać herbatkę rumiankową, bo ona działa uspokajająco na układ pokarmowy. mam pytanie do tych z Was, które karmią piersią- czy Wy też ciągle jesteście głodne? ja mam wrazenie, ze zjadłabym konia z kopytami! ciągle coś przegryzam! biszkopty, suchary, wafelki ryzowe! ciągle coś jem!!! i ciągle jestem głodna!!! chyba muszę się położyć... teraz walczę z moim dzieckiem, żeby usnęło...jakoś nam to nie wychodzi...ciekawe jak długo dzisiaj :P pewnie jeszcze jakieś pół godziny i uśnie;) biorę ją na przetrzymanie;)światło zgaszone i śpimy :P pozdrawiam wszystkie maminki;) te w dwupaku i z Maluchami na rękach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki mamuśki poradźcie!! wziełó mnie grypsko (zaraziłam się od męża ale jemu szybko minęło po gripexach) a mnie przecież nie wolno,biorę rutinoskorbin bo chyba tylko to można w ciąży,piję sok z malin i na ból gardła czy mogę ssać tabletki od bólu??????????? kurde z nosa mi leci,dobrze,że jeszcze gorączki nie mam,gardło nawala a w pon.będzie wywoływanie matko ale to będzie tragedia:( osłabiona taka i do porodu 😭 PORADŹCIE CZYM JESZCZE MOGĘ SIĘ RATOWAC??i czy do ssania mogę bez obaw??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saabar
Hej młode mamuśki. Po pierwsze składam gratulacje i zycze dla waszych dzieciaczków zdrowia a wam szczęścia. A teraz powiem dla mam karmiących piersią - nie ma potrzeby podawać dzieciom wody, herbatek itp. Pokarm mamy wystarczy za wszysko, jedzonko i picie. Mamy karmiące mlekiem modyfikowanym koniecznie, powtarzam koniecznie musza dopajać maluszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) patunia-ja tez nie wiemczy o jakis specjalnych porach podawac ta wode czy herbatki, daje tak 100 ml dziennie. aha i tez slyszalam,ze koper moze byc bardzo wiatropedny, mam z hippa koper i rumiankowa.a wode podaje letnia gotowana,wiem,ze nei wszystkie dzieci lubia,moj sie bawi butelka ale cos tam wypija.wczoraj np wypil 100 ml erbaty i po tym zaraz 120 ml mleka to lekka przesada bo sobie zoladek rozciaga ale dopiero wtedy czul sie najedzony, no i potem dal mi czadu,pewnie brzuch go zaczal bolec,eh:) sab simplex- nie wiem jak z dzialaniem, po pierwszym dniu nie bylo kolki takiej masakrycznej jak wczesniej, a wczoraj-2 dzien podawania, maly caly czas byl rozdrazniony nie mogl spac, ale czytalam ze ot tez moze byc skutek nadmiaru wrazen,przejedzenia,wiec nie wiem czy to byla kolka czy nie, aha i moze jakas diete czas zaczac:) mi zostalo duzo do zrzucenia,wstyd mowic.czy ktoras z mam,ktore nie karmia piersia zaczyna jakas diete?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helo:) laseczki:) moj maluszek spi wlansie udalo mi sie wygospodarowac chwilke:) jak wiecie, albop nie urodzilam tydz temu w pon maluszek urodzil sie sliczny zdrowy i dostal 10pkt:) porod zostal wywolany:/ ale nie bylo tak zle:) podali kroplowke o 12 akurcze byly ale nie czulam ich wogole dopiero po ok godzinie zaczelam je czuc a o 16.10 miala go na brzuszku mam nawet takie fotki jak na brzuszku mi lezy:) moj skarbek pije z cyca nie dopajam go... raz mielismy przboj jak w nocy strasznie plakal co sie okazalo w piersiach nie mialam pokarmu bo prawie nic nie jadlam:( ale wzielam sie za siebie i juz jem grzecznie i oboje jestesmy zadowoleni:) teraz zastanawiam sie jak bedzie z seksem po porodzie:) nacieli mnie troszke, w srodku nie popekalam i co dziwne albo nie mam ochote na seks :) ale poczekam te ruynowe 6 tyg oczywiscie lepiej chuchac na zimne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Green helo:) ja karmie piersia i tez mam spooooro do zrzucenia i nie przyznam sie ile:( boje sie stosowac jakas diete bo jak sie karmi piersia to i tak wiele nie mozna jesc a jeszcze dodakowa dieta moglaby zaszkodzic malemu:( wiec sie wstrzymam za 3 tyg zaczne cwiczenia :) a dieta moze chwile poczekac jak malo jadlam to mleczka mi zabraklo w nocy i musialam malego oszukac woda z cukrem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanilka-no w koncu jestes:) gratulacje jeszcze raz!:) co do ochoty na seks to ja jej nie mialam w ciazy ale teraz wraca, to chyba dobrze, bo juz sie balam,ze nigdy nie wroci:)ale z obawy przed bolem wstrzymam sie jeszcze do konca przyszlego roku eheeh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Green ja zaczynam stosowac dietke i zaczynam biegac i jezdzic na basen :) trzeba zrzucic ;/ wczoraj sprobowalam dawac jej wode cos tam wypila ale krzywi sie hehe.. musze ta herbatke kupic tylko rozne opinie slyszalam ze moze nawet zaszkodzic bo obciaza brzuszek i badz tu madry :( a ty podajesz ta z kopru? bo jest tez jeszcze rumiankowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia spróbuj Oscillococcinum 3 razy dziennie po jednej dawce. Te granulki wsypujesz pod język i tam się rozpuszczą.Powinno pomóc. Życzę Ci dużo zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!! Moja mała właśnie sobie śpi juz jakąś dobra godzinę. Czy wasze dzieci ulewają? Bo mojej sie zdarza to codziennie. Nie warto teraz diety robic bo faktycznie potem się traci pokarm. Lepiej poczekać do końca karmienia :-). Agatka chyba jeszcze nie urodziła bo nic nie pisała jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam do was pytanie jak u was wyglądają spacery- na ile wychodzicie? bo mnie pediatra powiedziała że w temperaturze do minus 10 stopni mamy wychodzić na co najmniej godzinę! a przy lepszej pogodzie 2 godziny! czy wy też tak dużo spacerujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja byłam dziś 2 godziny na spacerze,u mnie było 15 stopni na plusie. Moja mała się pręży wieczorami,ale to nie kolka.Należy masować brzuszek często i kłaść na brzuchu.Jak ma kupkę robić to się męczy i płacze.Nie usypia już sama,tylko w wózku muszę lulać albo na rękach.Już się wycwaniła :)do 3 tygodnia było super.Spanie po 3 godziny,papu,odbicie i znowu spanie.Nagle ten rytm został przerwany.Śpi krótko,budzi się co chwile i kwęka,trzeba lulać.Może dwa razy na dobę to tak dłużej śpi po 3 godz.Na polu zawsze śpi.Ja daje ten plantex na kupkę i herbatkę koperkową,ale tak myślę,że może za dużo tego koperku faktycznie ,bo w tym plantexie też jest i będę dawać do picia wodę z glukozą. Czy wasze pociechy też się tak zachowują? Pozdrawiam,pa,pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann moja identycznie sie zachwouje jak ma robic kupke to sie tak prezy i wrzeszczy a jak ja poloze na brzuszku albo masuje to jej przechodzi ale nie zawsze tak ma ostatnio robila kupki normlanie troszke tylko stekala :) podawaj lepiej zwykla wode nie przyzwyczajaj odrazu do slodkiego taka moja dobra rada :) ale zrobisz jak bedziesz uwazala :) ja podaje wode i herbatke hippa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Jutro Karolina kończy 6 tygodni i w tym tygodniu mamy szczerpienie i wizytę u ortopedy. Jakie dajecvie szczepionki?? Ja kupię skojarzoną, u mnie to wydatek ok. 100 zł, ale myslę, że warto. Z kupą nie ma problemu, robi 2-3 razy dziennie i nie spina sie przy tym. Karmie tylko piersią i nie dopajam. Mała zrobiła się grubiutka, więc myslę, że jest ok. Rośnie jak na drożdzach, schowałam już kilka za małych ubranek:( Dziewczyny jak zamierzacie ubierać maleństwa do chrztu? Ja zamierzam chrzcić na święta i kompletnie nie mam pomysłu na ubranko. Kupiliśmy prezernty na Mikołaja, to pierwszy Mikołaj małej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro wybieram się do gina na kontrolną wizytę. Zamierzam brać tabletki teraz. Karmiąc piersią można tylko minipigułkę, ale lepsze to niż nic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ann normalnie u mnie jest identiko jak u Ciebie! moj maly spi jak zajac pod miedza co chwila sie budzi spi gora 2h a w dzien od 8-12 to wogole mu sie nie usmiecha spac!ale w nocy spi ladnie tylko na cyca kweka co 2h ale to tez tak na spiucha bardziej! my dopiero jutro idziemy na spacerek dotej pory jakos nam nie wyszlo bardziej jezdzilismy atkiem! aaa wogole moj maly nie chce byc dyrdany w wozku ani wozony, najbardziej lubi raczki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj budzi sie niemal co godzinke duzoje jeszcze nie ma ustalonej pory jedzonka kweka czasem ale jak go poglaszcze to dalej spi:) ma dopiero tydzien wiec jeszcze mu sie pewnie wszystko unormuje:) od jutra bedziemy sie werandowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się po długiej przerwie. Marika urodziła sie 27 listopada przez cesarskie cięcie. Ważyła 2570 i ma 54cm. Zdrowa. Tylko skórkę ma strasznie suchą i się jej łuszczy, ale to podobno oznaka przenoszenia. ateraz trochę o moim porodzie... Poszłam do szpitala 20 listopada, bo na ktg wyszły regularne skurcze no i do tego jeszcze byłam po terminie i podobno miałam mniej wód płodowych. W szpitalu przeżyłam horror związany z badaniami dowcipnymi- jak mi lekarz zawalił paluchy i jakieś dziwne sprzęty to aż gwiazdki zobaczyłam- i tak było co drugi dzień aż do 27listopada. Jak nadchodziła wizyta to się tylko modliłam, żeby nie było badania. I tak sobie leżałam bezczynnie przez tydzień. 26 listopada rano miałam przebijane wody płodowe, żeby akcja ruszyła do przodu i o 12:20 zaczęły się regularne skurcze ale dało się je wytrzymać. O 16 podpięli mnie pod oksytocynę i zaczęło boleć, potem zwiększyli dawkę oksytocyny i ból był nie do zniesienia. Rozwarcie poszło na 4 palce i przez 8 godzin nie poszło dalej. Skurcze miałam straszne i z krzyża i brzuszne i to co minutę. Między skurczami poprostu padałam- nie pamiętam co sie działo. Po 2 nad ranem już 27 listopada błagałam o cesarkę byłam wyczerpana już wszystkim, a rozwarcie dalej nie ruszyło i w końcu sie nade mną zlitowali... Zastrzyk w kregosłup był cudny- zaraz przeszedł ból. I po 10 minutach malutka juz była na świecie:-) Stwierdziłam, że drugiego dziecka już nie chce- jedno wystarczy, bynajmniej na najbliższe kilka lat. Teraz jestem obolała ale wolę to niż tamte cierpienia. W niedziełe wróciłysmy do domu. Przez cały czas oczywiście oprócz cesarki był przy mnie mąż, bez niego nie dałabym napewno rady, załamalabym się. Bardzo mi pomógł. Mała jest słodka, ale w nocy daje popalić, od godz 23 do 2 w nocy nie śpi i co chwila płacze jak jej smok wypadnie. Mam pytanie do dziewczyn co miały cesarkę- czy boła Was plecy? Bo mnie straszliwie i do tego jeszcze w nocy nóg nie czuję jak się obudzę, dopiero po chwili wraca czucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) co do herbatek-daje koperkowa i rumiankowa. kupy-moj tez sie prezy i meczy jak robi. dieta- tez nie przyznam sie ile przytylam i tez chce biegac:) czy ktoras z was ma jakies pewne zrodlo informacji od kiedy mozna zaczac cwiczyc i konkretnie-od kiedy mozna biegac?zaraz po pologu? pingusia22-gratuluje coreczki!:) kolki-maly od wczoraj naprawde marudny, dostawal atakow bezposrednio po posilku, wiec nie wytrzymalam i poszlam kupic nowe mleko, teraz mam bebilon dla dzieci z tendencja do kolek, czy ktoras z was uzywa? jak tak to jakie opinie macie na jego temat? co do spacerow-ja tez wychodze na min 1,5 godziny.mniej to mi sie nie oplaca szykowac calego majdanu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej my wczoraj mielismy wizyte poloznej.maly nadal ma zoltaczke i przez 2 doby musze odciagac pokarm i go przegotowac-podobno ma pomoc. oby-bo nie chce wracac do szpitala.przez to odciaganie maly ciagle jest glodny i musze go dopajac-bo nie odciagne tyle pokarmu ile maly zjada z cyca.wczoraj byla masakra-prawie wogle nie spal-jak juz to po 20 min i w ryk.a ogolnie to dzien przesypia ale od 23 wlasnie do mniej wiecej 2-3 w nocy nie ma ochoty na spanie tylko marudzi.na zmiane z mezem masujemy maly brzuszek bo sie prezy-wiec jak widac wszystko jak i u Waszych pociech :) dzis bylismy na pierwszym spacerku-krotkim bo jakims 15 minutowym.maly usnal i spal chyba ze 4 godz-tak na niego zadzialalo swieze powietrze ;) jutro zwiekszamy dawke ;) mleko mi wycieka-ide sie odciagnac zeby maly mial kolacyjke ;) pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ktoras juz zalatwiala cos w temacie becikowego?gdzie to sie idzie? trzeba miec juz pesel maluszka czy niekoniecznie?slyszalam,ze czeka sie nawet pare m-cy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×