Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Co do szczepionek, to znam przypadek śmierci 3-letniej dziewczynki na skutek posocznicy wywołanej meningokokami... Ja szczepię, ale kasy nie będę żałowała na lepsze szczepionki. Na patologii leżała przez 1 dzień obok mnie dziewczyna. Lekarz był tak rozgarnięty i taktowny, że wywiad z nią przeprowadzał przy nas - pozostałych pacjentkach (kolejny inteligentny inaczej! :o ). Dziewczyna była nosicielką wzw, a dowiedziała się o tym dopiero w ciąży, bo próby wątrobowe wyszły nieprawidłowe i dopiero zrobili jej odpowiednie badanie... Laska była spoko i jak z nią rozmawiałam, to stwierdziła, że najprawdopodobniej zarazili ją w szpitalu, jak była dzieckiem, bo innej możliwości, to ona nie widzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Beatko - Ja podaje CebionMulti i miałam podawać Vigantol czyli witaminę D3, ale moja pediatra stanowczo odradziła i podaję tylko CebionMulti ... tam też jest troszkę tej witaminy D3 no i właśnie w mleku modyfikowanym jest! Mówiłam do lekarki, że mimo wszystko chciałabym podawać, bo chyba nie można tego przedawkować :P ...ale zaczeła coś mówić, że za szybko ciemiączko by się zrosło, a tak nie może być i mówiła jeszcze dużo innych rzeczy więc jak ja karmię butlą to już nie podaję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Mój mały tak jakby "charczał" przez nosek :o Nic w tym nosku nie ma, a on tak jakby charczał. Nie trwało to długo, ale przeszkadzało w jedzeniu... Zakropiłam nosek solą fizjologiczną i teraz jest ok... ale nie wiem czy dobrze zrobiłam :o ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądałam zdjęcia- wszystkie dzieciaczki cudowne:-) Ja co do swojego porodu, to gdyby nie poród i badania dopochwowe, to mogłabym uznać pobyt w szpitalu za całkiem dobry, a leżałam 10 dni w sumie na 3 oddziałach. Opieka była bardzo dobra, położne miłe i troskliwe, jeden lekarz tylko był wredny, ae potem miał tydz urlopu, więc tylko 3 dni go musiałam znosić. Poznałam też bardzo fajne dziewczyny, więc nawet tak się nie nudziło. Beatka wit K lepiej nie podawaj bo jest w mleku, mi lekarz ne kazał dawać, a co do D to nie wiem, bo podaje się ją ponoć jak dziecko jest odrobinkę starsze i jak lekarz zaleci więc jeszcze nie daje. Karolinka bardzo dobrze zrobiłaś, tylko pamiętaj żeby potem małego ułożyć na boczku, żeby mu \"gile\" do gardełka nie spływały. Ja też co jakis czas czyszczę Marice nosek solą. A co do szczepionek to ja będę szczepić, bo przeciez dziecko potem łagodniej choroby przechodzi. Ja dziś też jestem wyspana, mała obudziła się tylko raz o 1:30 i o 2 już zasnęła i potem dopiero przed 7:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wit K podaje sie tylko przy karmieniu piersia bo ona jest w mleku modyfikowanym. Co ciekawe zalecenie zeby ja dawac sa dopiero od maja...jak Olafek sie urodzil to nic nie slyszalam o tej witaminie. Z tego co czytalam to vigantol jest chyba bardziej skoncentrowany od devikapu i lepiejprzyswajalny. Ja mam podawac devikap 1 kropelke na dobe. Przy takiej pogodzie to raczej wskazane podawac wit D3 zwlaszcza ze dzieciaki szybko rosna,ale sa rozne zalecenia.Nie podaje natomiast cebionu. Juz nie pamietam od ktorego mca podawalam Olafkowi, ale nie wiem czy przy sztucznym karmieniu wogole podawac... Karolinko sol fizjologiczna na pewno w niczym nie zaszkodzila a nawilzyla nosek. Tak samo mozna uzywac wode morska...moze Natanek mial sucho w nosku i dlatego mu furczalo>? maluchy w tym wieku nie potrafia oddychac ustami wiec wazne jest zeby mialy czysty nosek.. z tymi chorobami to nie jest tak ze teraz malo dzieci choruje..osobiscie znalam chlopca ktory zmarl na heinego medina:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny doradzcie cos moja mala przy karmieniu strasznie sie prezy i placze juz zmienilam mleko bo myslalam ze jej nie sluzy ale dalej jest to samo ww ciagy jedzenia biore ja pare razy do odbicia ale nic nie pomaga co to moze byc? jak ja biore do odbicia to zasypia wkladam ja do kolyski budzi sie za 10 minut bo jest nie dojedzona i tak wkolko co mam zrobic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U nas białó Śniegu dużo napadałó :) Nie piszę, bo przed chrzcinami mało czasu. Kacper wyzdrowiał, a Karolcia rośnie jak na drożdzach, i grzeczna jest, dziś w nocy wstałam tylko raz, o 3. Cyca kocha :P Okna umyte, firanki wyprane, a jak tam u Was przygotowania.?? Ja jestem za szczepionkami, szczepiłam skojarzoną i bede jeszcze szczepić na pneumokoki. Buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) i w końcu pozbyłam sie gipsu!!!! hurrrrra!!! ale przeżyć jak zawsze było masę. wczoraj podjeliśmy decyzję ze mały jedzie z nami, bo jest już zbyt aktywny zwłaszcza rano zeby go zostawić. więc rano wstaliśmy, nakarmiłam, chciałam ubrać ale ulało mu się na czyste ubranka, więc przebrałam, znów ulał i dopiero za 3 razem go ubrałam. pojechaliśmy. w przychodni wredny ortopeda powiedział ze mnie nie przyjmie bo nie jestem zapisana - zapisy na 3 tyg do przodu a ja 1,5 tyg temu sie dowiedzialam ze mam tam przyjść :O R zrobił mu awanturę, ale i tak nie przyjął. więc pojechaliśm na izbę przyjęć do szpitala. R jakoś to załatwił ze nas przyjeli na oddziale i zdjeli to cholerstwo :) potem pojechaliśmy do sklepu. pierwszy raz od ponad miesiąca byłam w sklepie :D co więcej pierwszy raz od 2 tyg wyszłam z domu :D po powrocie karmiłam małego praktycznie bez przerwy od 13 do 16!!! i on ciągle jadł a teraz znów się przebudza i pewnie znów jedzonka będzie chciał, ale go herbatką koperkową oszukam :P teraz uczę się chodzić bez gipsu. noga boli strasznie, ale ma przejść w ciągu doby, więc jest nadzieja :) co do szczepień to nie zamierza nikogo przekonywać ani namawiać. każdy robi jak chce i ma na celu jedynie dobro własnego dziecka :D patunia nie wiem dlaczego malutka tak robi ale Franek ma dokładnie to samo od wczoraj. myślę że coś z jelitkami nie tak, bo jakoś nagle przestał kupkę robić. zropbił wczoraj jedną i dziś jeszcze nic. zobaczymy jak będzie dalej :) kasika ja świąt nie czuję wcale :( zwłaszcza że o sprzątaniu czy innych przygotowaniach mogę zapomnieć. ale w Wigilię jadę do mamy i bardzo sie z tego cieszę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny!!!! nie odzywam się bo nie mam czasu ale czasami czytam gratuluję wszystkim nowym mamusiom i życzę zdrówka dla maluszków u nas wszystko ok., malutka ładnie przybiera na wadze, karmię piersią,od czasu do czasu podaję herbatkę z rumianku i kilkanaście kropelek espumisanu no i oczywiście witaminki k i d- jedną kapsułkę dziennie jeśli chodzi o karmienie to malutka wisiała by na cycku cały czas, natomiast w nocy budzi się 1-2 razy a dzisiaj nie obudziła się w ogóle, tak więc nocki mamy ok chciałam ją przyzwyczaić do sztucznego mleka, na wypadk gdybym musiała gdzięś na dłużej wyjść ale nic narazie z tego nie wyszło, mala się strasznie buntuje na butelkę- pluje, wrzeszczy wniebogłosy pisałyście o przewracaniu z brzuszka na plecy- moja córcia opanowała to do perfekci w 4 tygodniu życia i tteż się zastanawiałam czy to nie za wcześnie dodam jeszcze,że my już jesteśmy po chrzcinach, które miały miejsce w ubiegłą sobotę, wybrałam ostatecznie imię Weronika a właściwie wybrała je moja starsza córcia imprezka się udała, mieliśmy 18 osób łącznie z dziećmi, malutka w kościele była grzeczna za to w domu dała popis,że obie babki sobie z niąś nie mogły poradzić, za to następny dzień przespała prawie cały jeszcze odnośnie diety- nie stosuję specjalnych wyrzeczeń, jem praktycznie wszystkoi za wyjątkiem kapusty, fasoli, cytrusów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatka i dunia współczuję wam takich porodów, dopiero teraz doczytałam wasze posty agatko a ty biedaku jeszcze z tą nogą... pewnie cię to nie pocieszy ale ja też jestem trochę uziemiona, bo tym razem mam stan zapalny kolana i chodzę bardzo kiepsko, łapa spuchnięta i boli jak diabli a jak pamiętacie pod koniec ciąży miałam zapalenie barku...oj, sypię się,sypię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny!!!! nie odzywam się bo nie mam czasu ale czasami czytam gratuluję wszystkim nowym mamusiom i życzę zdrówka dla maluszków u nas wszystko ok., malutka ładnie przybiera na wadze, karmię piersią,od czasu do czasu podaję herbatkę z rumianku i kilkanaście kropelek espumisanu no i oczywiście witaminki k i d- jedną kapsułkę dziennie jeśli chodzi o karmienie to malutka wisiała by na cycku cały czas, natomiast w nocy budzi się 1-2 razy a dzisiaj nie obudziła się w ogóle, tak więc nocki mamy ok chciałam ją przyzwyczaić do sztucznego mleka, na wypadk gdybym musiała gdzięś na dłużej wyjść ale nic narazie z tego nie wyszło, mala się strasznie buntuje na butelkę- pluje, wrzeszczy wniebogłosy pisałyście o przewracaniu z brzuszka na plecy- moja córcia opanowała to do perfekci w 4 tygodniu życia i tteż się zastanawiałam czy to nie za wcześnie dodam jeszcze,że my już jesteśmy po chrzcinach, które miały miejsce w ubiegłą sobotę, wybrałam ostatecznie imię Weronika a właściwie wybrała je moja starsza córcia imprezka się udała, mieliśmy 18 osób łącznie z dziećmi, malutka w kościele była grzeczna za to w domu dała popis,że obie babki sobie z niąś nie mogły poradzić, za to następny dzień przespała prawie cały jeszcze odnośnie diety- nie stosuję specjalnych wyrzeczeń, jem praktycznie wszystkoi za wyjątkiem kapusty, fasoli, cytrusów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dunia-wspolczuje takiego porodu.jednak co kobitka to inny porod. agatka-bidulka z ta noga-ale ciesze sie,ze pozbylas sie gipsu :) co do szczepien-ja bede szczepila szkraba-bo moja sytuacja rodzinna zmusza nas do oddania malego do zlobka :( ubolewam nad tym niezmiernie,ale nie mam wyjscia :( w chwili obecnej moge go zaszczepic tylko tymi darmowymi szczepionkami.niestety domowy budzet nie pozwala na nic innego :( smutne,ze nie moge wszystkiego niuniowi zapewnic...tak to bywa,ze nieszczescia i klopoty chodza parami.ale nie bede sie tu wynaturzala,bo nie ma sensu...mialam niunia szczepic teraz na dniach ale lekarka radzi zaszczepic malego po swietach,bo dzieci maja tendencje do chorowania po szczepieniu wiec aby nie bylo klopotu na same swieta to mamy sie zglosic zaraz po. udalo mi sie uspic malego zaraz po jedzonku-co ostatnimi czasy graniczy z cudem bo maly najchetniej bylby noszony i lulany.juz mi rece mdleja od tego slodkiego ciezaru ;) mam chwile dla siebie-wiec korzystam poki moge ;) pozdrowki mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Widzę, że jak co weekend pustki tutaj. Ja dziś nie mogłam spać, choć nie czuję się wyspana. Gdyby nie to, że kompa mamy w tym samym pokoju, gdzie śpimy (więc nie chciałam budzić męża), to byście mnie tu dziś widziały o dziwnej porze ;) Muszę się pochwalić sukcesem! :D Udało mi się odstawić sztuczny pokarm! Karmię teraz wyłącznie własnym mlekiem i w zasadzie wyłącznie piersią! :D Nie powiem, że łatwo było tym bardziej, że miałam problem z laktacją po cesarce. Gdyby nie moja mama, to albo bym z głodu zdechła, bo Julek nie dawał mi odrobiny wolnego w niektóre dni, albo bym się poddała i przeszła na mleko modyfikowane... ale udało się :) Mąż też mi bardzo pomaga - codziennie rano zostawia mi śniadanie na stoliku :) a ja w zamian staram się, żeby mały pozwolił mu się wyspać :) Jakby któraś miała ochotę skorzystać z moich doświadczeń, to podrzucam sposób na rozbudzenie laktacji i spokojny sen jednocześnie. Cycki produkują mleko całą dobę, ale maluch zjada więcej w dzień, niż w nocy. Po to, żeby zwiększyć laktację, należy piersi opróżniać do zera. W dzień maluch to zrobi, ale w nocy trzeba trochę udoić za niego. Mój Julek ładnie śpi w nocy, bo wieczorem daję mu butelkę (wyłącznie 1 raz na dobę!), ale teraz jest to moje mleko udojone w nocy i nad ranem. Dzięki temu budzi się co 3-4 godziny na jedzenie i przewijanie. Jak się sam nie obudzi, to budzą mnie moje przepełnione cycki. Odciągam wtedy po około 30ml z każdego cycka i mam na wieczór 60ml na dokarmienie małego na lepszy sen. Zaraz potem przystawiam śpiącego malucha do piersi. Dodatkową korzyścią jest to, że jak opróżnię trochę przepełnione cycki, to małemu jest łatwiej złapać brodawkę razem z otoczką, bo jak cycek jest za twardy, to mały łapie samą brodawkę i potem strasznie boli. Teraz jeszcze muszę oduczyć małego zasypiania wyłącznie przy cycku... bo sama niechcący go tego nauczyłam nie wybudzając jak zasypiał w trakcie karmienia w dzień... w nocy go nie budzę na karmienie i karmię na śpiąco, ale w dzień jak nie spał, to i tak na cycku mi zasypiał... ...ale nic to - damy radę :) Takich trzech, jak nas dwóch, to nie ma ani jednego! :D Chcieć, to móc :) Pozdrawiam wszystkich cieplutko 😘❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki:) a wiec jak pisalam wczesniej znalazlam suuper pediatre dla mojego dzidka wczoraj nawet sam z wlasnej woli zadzwonil i zapytal jak sie miewa olafek!! wiec karmie dalej piersia z ta radykalna dieta jakos sobie radze!!chodz trudno bo non stop jestem glodna!! na produkowanie mleka bardzo wazne jest picie duzej ilosci plynow!od 2,5 do 3l na dobe!Ja tak pije i pokarmu mam duzo!! pediatra kazal mi jeszcze raz sprobowac zjesc kromke chlebka i zobaczyc reakcje malego!no i w nocy nic nie spalam maly plakal strasznie rano zrobil juz zielona lekko sluzowata kupke i wysypalo mu buzie oraz zrobila sie sucha i na glowce zaczela sie luszczyc wiec mamy typowa reakcje alergiczna:( mam teraz sprobowac jeszcze 2 lyzeczki serka danio!! i tak co jakis czas probowac roznych rzeczy roznego pieczywa jogurtow i zapisywac z jakich firm bo moze byc tak ze maly moze byc uczulony tylko na jakies produkty! mowimy ze olafek to normalnie klonik tatusia nie dosc ze podobny jak 2 krople wody to jescze alergie odiedziczyl!w sumie bylam pewna ze odziedziczy cos z jego alergii ale nie myslalam ze to bedzie az tak:(no ale nic moze wyrosnie z tego:) odkad stosuje ta diete maly nie ma kolek lezy sobie ladnie grucha usmiecha sie puszcza baczki jak stary wyga w nocy spi bardzo ladnie na spiocha budzi mnie na jedzonko:) uwielbia zasypiac na raczkach u mnie przytulony do cycusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! Ja dziś jestem poddenerwowana - opierdoliłam męża miał kupić małą choinkę a kupił 1,5 metra ciekawe kto będzie po niej sprzątał bo ja nie zamierzam... Ogólnie bardzo się stara, pomaga, kupił mi nowego laptopa i ipoda żebym miała jakieś rozrywki w domu ( jakbym miała na to czas, laptop jeszcze nie rozpakowany a ja siedzę na starym ) stara się mi wszystko jakoś ułatwić a nie wiem czemu mi nic się nie podoba - chyba hormony jeszcze szaleją. My już po szczepieniu, mały bardzo dobrze zniósł :) trochę popłakał ale to chyba dlatego że go trzymaliśmy. Agnieszka a możesz jeść sery kozie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaMi 80 moge jesc ale Ja osobiscie za nimi nie przepadam:( nie wiem juz sama co mam robic normalnie dzis mam pierwszy dzien kryzysu znowu maly mi zrobil zielona kope!Ja mam anemie wyniki wyszly mi zle naprzepisywali mi witamin teraz znowu kaza je odstawic bo moze to po nich Ja sama zaczelam zalatwiac sie na zielono mowie Wam paranoja!moze to od falwitu juz poprostu baranieje!!!uwierzcie mi normalnie niedlugo cala bede zielona od tego wszystkiego!!!!!!SZOK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
agnieszko - mój mały też robi zieloną kupkę, czasami żółtą, ale częściej zieloną... Moja pediatra mówiła, że w przypadku karmienia mlekiem Nan taka kupka to norma, bo za dużo zelaza ... ale taka kupka to nie za dobrze więc zaczynam po mału zmieniać mleko z Nan na Bebilon Comfort ... mam nadzieje, ze się unormuje i kolor :P i to, że łatwiej będzie mu zrobić tą kupkę, bo ma często z tym problemy. U Ciebie jednak chyba będzie trudniej ten kolor zlikwidować :( ...Moze w witaminach które bierzesz też jest za dużo żelaza... plus to co jeszcze zjadasz itd :o ...ale straszne jest zgadywać od czego jest to, a od czego tamto :( współczuję Ci... Twój Olafek jak taki króliczek doświadczalny ... Ty czegoś próbujesz, a on albo to zniesie ładnie, albo nie :o ..ale będzie dobrze i pewnie się wszystkio unormuje :) Mała_agatko... szczepić nie szczepisz, ale witaminy itp pewnie podajesz? ...a robisz coś w zamian za te szczepionki? Są jakieś inne sposoby? Czy po prostu nie szczepisz i nic ... tyle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaczucha zobaczysz ze zlobe wcale nie jest taki zly..na poczatku bedziesz pewnie narzekac ale z czasem wyjzie wszystko na plus, zobaczysz. Tak bylo z wszystkimi moimi znajomymi ktore oddawaly dzieci.Na poczatku byl placz i wyrzuty sumienia ale z czasem okazalo sie ze dzieci w zlobku dobrze sie rozwijaja! sa bardziej spoleczne, lepiej jedza, no i nie nudzi im sie w domu:)zwlaszcza tym starszym:) wiem po sobie-Olaf ciagle sie nudzi przez to bywa niemozliwie nieznosny!! nie wiem czy superniania by dala z nim rade...;) a choroby..predzej czy poźniej dziecko idzie do szkoly /przedszkola i ma stycznosc z wirusami-predzej czy później sie wychoruje jesli juz musi. Ale nie wszystkie dzieci choruja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AGniesza to rzeczywiscie Olafek musi byc alergikiem:(oby z czasem wszystko sie w miare unormowalo. Musze przyznac ze ani Lilka ani Olaf nigdy nie zrobili zielonej kupki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć - ja to wogóle nie mam czasu na kompa - szok mysza, daff - strasznie drogie te szczepionki mi w przychodzi podali ze 170 zł zapłacę za jakąś skondensowaną a wszystkie inne są za darmo ale trzeba małego 3 razy kłuć patunia mój mały też tak miał z tym prężeniem przy jedzemniu i straszni marudził teraz jest troche lepiej ale kupki robi juz tylko raz na 2 dni a wczesniej robił nawet kilka razy dziennie. Koleżanka (ma juz 2 dzieci) powiedział mi że u niej każde przez ten okres przechodziło i dopóki raz na 3 doby dziecko robi kupę to jest ok. POdobno niektóre dzieci robią ja żadziej. Za 2 tyg. idziemy do lekarza to sie jeszcze dopytam. tez dokarmiam małego butelką zwłąszcza wieczorem - do kąpieli :) i potem na noc bo po butli ładnie śpi. Wszędzie czytałam ze tak jest dlatego ze sztuczne mleko jest bardziej kaloryczne a nasze jest tłuściejsze ale mniej kaloryczne i dlatego częściej dzieciatka trzeba kamić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no drogie jak skurwysyn te szczepionki...ale ten rotarix jest ponadprogramowy, to samo pneumo i meningo..o ile sie nie myle to to 2 ostatnie sa w innych krajach Unii obowiazkowe... Majka to zaproponowali Ci chyba sam infanrix (nie infanrix hexa) i pewnie na zoltaczke musisz szczepic osobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! jakoś ostatnio na nic czasu nie mam, ale dziś nie odpusciłam sobie i ubrałam choinkę :) taką maleńką i stoi sobie na oknie, ale zawsze. choć troszkę o świętach przypomina :) ile u was trwało krwawienie po porodzie??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak poza tym to szkuam jakiejś poradni laktacyjnej. już prawie 3 tygodnie od porodu a mnie cały czas sutki bolą jak na początku karmienia :( mały niby ładnie już łapie pierś, ale mnie boli straszliwie. i przez to muszę czasem butelkę podać. zawsze chcialam karmić piersią, ale już nie daję rady :( brodawki wyglądają jakby je ktoś zmasakrował i tak też bolą :( no nic zobaczymy. jutro idziemy z malutkim do lekarza to może ona cos nam powie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Agatko ja tobie radzę kupić sobie nakładki na sutki. Mi to uratowało życie. Tylko że mała teraz bez nich nie będzie ssała pierś bo nie potrafi jej chwycić. U mnie ktwawienie jest dalej ale to chyba pierwsza miesiączka ale to już trwa ponad tydzień ale we wtorek idę do gina i zobaczymy co powie. ja nie mam za bardzo czasu na pisanie bo nie mam też dostępu do kompa za bardzo ale jak będę miała własny internet to będzie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beatko tylko ze z nakladkami taż mnie boli :( już sama nie wiem co robić :( a o krwawieni pytam bo miałam mocne do środy, w czwartek, piątek słabsze a od wczoraj praktycznie się skończyło. z tym że ja jestem 2,5 tyg po porodzie i nie wiem czy nie za szybko sięskończyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama olivi
witam wszystkie mala agatko jak tez tak mialam 3 tyg po porodzie a sutki coraz bardziej bolaly i za prawie kazdym razem jak dawalam jesc to plakalam.ale odkrlam krem ktory nazywa sie lansinoh taki w fioletowej tubce i odrazu pomoglo po 3 dniach juz prawie nic nie mialam.ale kupilam go we francji trzeba zapytac w aptece,bo to normalnie krem angielski to moze w polsce tez bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesza, a wzięłaś pod uwagę, że jak troszkę czasu upłynie między robieniem kupy przez małego a przewinięciem go, to kupa potrafi sama zzielenieć? Jak mały zrobi żółtą kupkę i nie przewinie się go natychmiast, to kupka zmienia kolor na zielony... Może sprawdź starsze pieluchy, czy kupki nie zzieleniały i porównaj - może jednak wszystko jest O.K.? Kupiłam sobie encyklopedię zdrowia małego dziecka i wyczytałam coś takiego. Agatko, ja jeszcze troszkę krwawię po cesarce, ale tak malutko, że wystarczą podkładki higieniczne - już ponad 3 tygodnie. Krwawienie powinno chyba trwać od 2 do 4 tygodnie. Co do bólu brodawek: zauważyłam, że jak podam butelkę, to mały przy następnym karmieniu gorzej łapie pierś - płycej. Przed wieczornym podaniem butelki łapie znowu bardzo ładnie - brodawkę razem z otoczką - czyli tak jak powinno być. Agatko, oprócz samego łapania brodawki, dziecko jeszcze \"szoruje\" tylną stroną języka po powierzchni brodawki. Moje brodawki po wygojeniu się zrobiły się dość twarde na samej końcówce.Ja starałam się cały czas karmić małego piersią mimo bólu i w między czasie stosowałam Bepanten na brodawki - jego nie trzeba zmywać przed karmieniem. Są też inne maści, których nie trzeba zmywać przed podaniem piersi maluchowi. Ja dzisiaj też ubrałam choinkę :) Ciekawa jestem, jaką minę będzie miał Julek, jak się obudzi :D Melduję kolejny sukces: moje dziecko odkryło, że zasypiać można równie dobrze bez cyca :D Tak ładnie dziś spał na spacerze, że mogliśmy z mężem dojechać wózeczkiem do marketu i kupić babci jakiś prezent :) Do tej pory strasznie darł się na spacerach, bo nie umiał usnąć bez cycka... Bez spacerów też już dzisiaj zasypia bez cycusia :) Bardzo pojętne to moje dziecko na nauki :D ;) Idę karmić małego 🖐️ Pozdrawiam wszystkich cieplutko 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny nie mam czasu na pisanie wiec tak szybciutko zycze wam wszystkiego co dobre ,rodzinne i magiczne dla was i waszych bliskich w te swieta i nowy rok :) buziaki dla maluszkow 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej🌻 Malgorzata wlasnie Ja to wiem ze po jakims czasie kupka zzielenieje bo sie utleni!Ja od razu jak maly zrobi tylko kupke zmieniam pieluche bo nie chce zeby mu sie pupunia odparzyla i od razu byly zielone!! ale dzis juz jest zolta jkeszcze nie taka jak jajeczniczka ale juz zolta mysle ze poprostu mialam za duza dawke zelaza na ta moja anemie i dlatego Ja i maly mialam zielona kupke:)ale wczoraj dzwonilam do pediatry kazal odstawic narazie falwit na kilka dni i zobaczy co sie bedzie dzialo!!! dzis moj maly zrobil tylko 2 kupki wiec juz zaczyna sie mysle wszystko normowac!! Najbardziej mi smutno ze ida swieta a Ja nie bede mogla nic poprobowac - tradycyjnych 12stu potraw, ale coz jakos przezyje:o) pojechalam dzis do sklepu z mezem na wieksze zakupy i porobic sobie dla mnie troche rzeczy na ta diete!!moja dieta jest niestety cholernie droga ale coz! Nawet powiem ze mleko sojowe mi smakuje:)damy rade mysle ze nie potrwa moje karmienie pol roku tak jak zamierzalam wczesniej ale ile bede mogla to bede karmila!! a teraz lece dac cysia bo juz kweta moj cyc-men! buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! Agatko mi na brodawki bardzo pomogły okłady z wywaru szałwii po każdym karmieniu ( moczyłam wacik i przykładałam na 10 min) szałwia działa antybakteryjnie nie wolno jej tylko pić bo hamuje laktację a potem smarowałam maścią purelane 100 nie trzeba jej zmywać przed kamieniem. po dwóch dniach było już dużo lepiej. Agnieszko uważaj z mlekiem sojowym - soja też bardzo uczula!!! Co do kupek to lekarz powiedział, że przy karmieniu piersią mogą się czasami zielone przytrafić i mały wczoraj zrobił taką oliwkową ale to może być reakcja na szczepienie, dziś już są żółte... My już mamy dziś choinkę mały był zachwycony 20 min się w nią wpatrywał z uśmiechem :) no i zaczyna powoli wydawać z siebie dźwięki jakby chciał coś powiedzieć. Robi się coraz fajniejszy. A teraz padł spać bo my byliśmy ze znajomymi na wigilii a babcia go wymęczyła za wszystkie czasy. Kolorowych snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×