Była mojego chłopaka...

Była mojego chłopaka ma ich wspólne zdjęcie na NK. On mi jej nigdy nie przedstawił, nawet nie wie, że ja wiem, że to jego była. On cały czas mówi o niej "koleżanka". Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Wiem, że się spotykają od czasu do czasu, nadal utrzymują ze sobą kontakt. Nie chce z nią o niego walczyć. Ale też nie chce by mnie okłamywał... Przecież nie zabronię mu się z nią spotykać, bo w końcu wiele razem przeszli... Tylko że strasznie mi głupio mieć ta świadomość, że on ją przede mną ukrywa...

po co ci taki facet?? jak sie zdecyduje to niech Ci powie:)))) dla mnie to bez sensu:)))

ty albo ona...proste...chyba ze lubisz trojkaty :)

za mało się znamy bym mogła mu stawiać takie warunki. Jesteśmy bardziej partnerami niż jakąś zakochaną w sobie para... związek bez miłości, może miłość przyjdzie z czasem, ale póki co... smutno mi jak cholera:(:(:(

wez zacznij gadac np, o swoim koledze, moze to w koncu dojdzie do niego????wowczas zobaczysz jaki jest :)))

Tylko że wtedy się rozstaniemy. Zależy mi na nim ale rozmowa o niej na pewno spowoduje rozstanie, ja wpadnę w złość i po prostu przestanę się do niego odzywać, on z czasem przestanie pisać i tak oto skończy się mój piękny związek:(:(:(:(

a czy to wogole jest związek?

to juz jest zwiazek bez przyszlosc, i wiec po co to ciagnac? :(

dopiero się poznajemy, jesteśmy ze sobą kilkanaście tygodni. Coś nas do siebie ciągnie... ale nie wiem czy to przetrwa... mi się wydaje że on ze mną jest bo po prostu nie chce być sam, bo trafiła mu się młoda dupa więc dlaczego by tu nie skorzystać:( Choć z 2 strony ja i tak nigdy nie mogłabym go pokochać tak jak bym chciała, też czasami czuję że jestem z nim tylko po to by kogoś mieć. Co nie zmienia faktu że jestem zazdrosna... nie wiem jak mu powiedzieć że doskonale zdaję sobie sprawę że to jego była...

a chłopak w który sie kiedys we mnie kochał na naszej klasie dodał swoja zone do znajomych dopiero po tym jak sie wypisałam z tego portalu. Wczesniej ja byłam zapisana najpierw do lo i on lo jak ja sie zapisałam do postawoej to on zaraz też sie zapisał, z tym że to jest osoba niezrównowazona psychicznia któa mi wiele krzywd wyrządziła i ja jemu też więc nie chce sie z nim kontaktować i miec nic wspólnego bo zawsze na tym żle wychodze

teraz mam nowy profil

:(

miało być ;) czemu problemem jest że ona ma jego zdjęcie na NS? gorzej gdyby on miał jej, nie? skąd wiesz że to jego była poza tym?

z byłymy i "serdecznymi przyjaciółkami" zawsze są problemy :/

oj wiele rzeczy za tym przemawia... mam 100% pewność że to jego była... i mam już tej świadomości dosyć:(

czyli w czym naprawde jest problem? w tym ze nie mowi Ci ze ta panna to byla, tak? dawno się rozstali? może za mało czasu minęlo

kilka miesięcy temu... mówił mi tylko że pod koniec ich znajomości łączył ich tylko seks, ze niby uczucia już nie było, że jakoś się to wszystko "wypaliło"... On nie wie, że ja o niej wiem, on sam mi nigdy poza tamtym nic o niej nie powiedział...

"Jesteśmy bardziej partnerami niż jakąś zakochaną w sobie para... związek bez miłości, może miłość przyjdzie z czasem, ale póki co." po co Ci taki związek? co w nim "pięknego"?Ty z tego masz? dużo jesteś od niego młodsza? może on chce Cię wykorzystać? no i nie powiedziałaś - czemu martwi Cie ze jego byla ma ich zdjęcie... to jej problem, nie Twój!

Bo mi zalezy i mam nadzieję że cos z tego będzie... W końcu nie kazdy człowiek zakochuje się od 1 wejrzenia. Czasem potrzeba czasu... Cos nas łączy ale ta świadomośc mnie dobija i zabija to co do niego z początku czułam...

daj spokój .....przecież ewidentnie widać, że jeszcze cos do niej czuje skoro to ukrywa... wycofaj się z honorem, inaczej zakochasz się i będziesz cierpieć

:(

ja moze jakas nie kumata jestem ale ja tu nie widze dowodow na to ze on kocha te ex... nie przynaje sie bo moze ma cykora? boi sie ze laska zrobi mu pieklo?

kochać może nie kocha... ale skoro jest ze mną to ja powinnam być na 1 miejscu... nie ona...

do dziubalik: madre slowa, wpadalm w taki uklad 2 razy az wreszcie sie nauczylam. Zawsze chcialam byc dobra i nie zaborcza w stosunku do moich bylych chlopakow wiec nic nie mowilam na te kontakty z ich bylymi lub dobrymi przyjaciolkami chociaz mialam zle przeczucia. Teraz juz wiem ze, takie dobre przyjaciolki to zwykle dziewczyny ktore chlopak kiedys badz wciaz kocha ale nie moze byc z nia ze wzgledow od niego nie zaleznych. A byle, szczegolnie te, z ktorymi chlopak rozszadl sie pokojowo sa po to zeby od czasu do czasu miec niezobowiazujacy seksik no bo przeciez i tak sie dobrze juz znaja i dzielili cos z soba, a do nowej dziewczyny -wiadomo- trzeba sie troche natrudzic, dac sie poznac nowej osobie - to wymaga troche czasu i wysilku . Dlatego zachecam Was: jezeli na horyzoncie jawi sie jakas dobra przyjaciolka lub byla z ktora wasz chlopak utrzymuje kontakty: najlepiej od razu rozmawiac o tym jaka role odgrywa ona w jego zyciu (jak cos bedzie nie tak od razu bedziecie widziec ze kreci) i jak wasz chlopak wyobraza sobie wasza wspolna przyszlosc z jego przyjaciolka w tle.... Szybka, taktowna, delikatna acz stanowcza konfrontacja (oczywiscie dopiero po tym jak chlopak zadeklaruje sie ze chce z toba byc).

:o

;) ważne żebyś się nauczyła, że z byłą może się spotykać, a z tobą bzykać :D

haha no i jeszcze: byłą może kochać, a ciebie traktować jak śmiecia jedynie do seksu :D

pocieszające....

kto tezyma zdjęcia na swoich stronach z kimś kto BYŁ????????? pewnie są nadal razem :O nie możesz zadzwonić do niej???? albo poproś kogoś zeby dodał jej komentarz "po co trzymasz zdjęcie exa???"