łódź rydygier czy jordan/ gdzie rodzić???????? proszę o wasze opinie

dokładnie u Małolepszej:)))))))))) muszę sobie zrobić morfologię jakoś teraz bo mam anemię ciążową i miałam zmienione leki bo wcześniejsze mi nie pomagały:(

To witaj w klubie ;) Ja właśnie zaraz do niej lecę. Też pilnuję hemoglobiny i też zmieniałam leki - najpierw brałam Sorbifer i hemo jeszcze spadła, więc teraz biorę Tardyferon, kwas foliowy i wit. B i sporo się podniosła (ale nadal poniżej 12).

ja teraz biorę biofer i luteinę i w przyszłym tyg czeka mnie kłócie wcześniej brałam hemofer i hemoglobina się trochę podniosła ale czerwone krwinki poleciały dalej w dół dziś byliśmy na usg u dr Kunerta i na Broniewskiego kosztuje 100zł, nasze maleństwo leży już główką w dół i waży 2650 :) chłop jak dąb:)

sarkastyczna co słychać:) zdecydowałaś się już na szpital???

Ech, szkoda gadać z tym szpitalem. Jak tak dalej pójdzie to naprawdę urodzę w domu ;) Muszę się umówić na to spotkanie w Koperniku - myślałam że się uda w tym tygodniu ale zaczęliśmy właśnie malowanie mieszkania, więc z czasem kruchutko, a chciałabym żeby mąż ze mną pojechał. Póki co wysłuchuję w szkole rodzenia różnych opinii o szpitalach. Ostatnio mieliśmy zajęcia o karmieniu i wygląda na to, że żeby nie nakarmili dziecka butlą (jeśli sobie nie życzysz), to ktoś powinien warować non stop przy łóżeczku i pilnować (nawet w nocy) :o A ja właśnie chciałabym od początku karmić piersią i nie uczyć jedzenia z butli. Póki co hemoglobina rośnie, nogi puchną, a ja buszuję po Allegro i sklepach internetowych - w końcu trzeba zmagazynować tą stertę rzeczy do szpitala i dla dziecka.. Podpytywałam też Małolepszą o tą pediatrę o której pisała jackpot i podobno faktycznie ma sporo zadowolonych pacjentów i można jej zaufać. Przy okazji babeczka wspominała o ciężarnej która ma mało płytek i zawsze jej tak wolno leci krew - to czasem nie o Tobie? Ja już jestem podziabana na maksa, a do tego żyły mi się pochowały i inne jakieś cuda się dzieją, bo ostatnio nic mi już nie chce lecieć - po 4 dziury nieraz trzeba zrobić :( A jak u Ciebie?

Kareczka - ale Ci głupot napisałam o tym cenniku USG tu obok :o Nie wiem skąd ja te 150zł wytrzasnęłam, chyba jakaś pomroczność jasna na mnie spadła... A cennik prawdziwy jest taki: 120zł usg genetyczne, a zwykłe 100zł. Za nagranie nic nie dopłacaliśmy. Czyli podobnie jak tam gdzie jeździsz. Ja robię w środę za tydzień i właśnie się umawiałam telefonicznie i mnie kobieta uświadomiła co do cen ;)

My robiliśmy 2 tyg temu usg i to był 34 tydz. więc to już chyba ostatnie było, chyba, że doczekam do 38 tyg to jeszcze wtedy zrobię, ale coś mi się wydaje, że w 38 tyg już będę po problem dalej jest ze szpitalem, niby już wybraliśmy madurowicza, ale teraz znajomi polecają mi Rydygiera i już mam taki mętlik w głowie, że nie wiem zupełnie co robić, tym bardziej, że ostatnio w wyborczej był artykuł o łodzkich porodówkach i pisali tam, że jest strasznie dużo rodzących i szpitale są przepełnione, a skutki tego są takie, że położne nie są w stanie zająć się odpowiednio wszystkimi, jedyny plus jest taki, że wypisują wcześniej do domu bo brakuje łóżek, no i co tu robić? Ja do Małolepszej ide w przyszłym tyg, może to o mnie mówiła hehe, piję codziennie sok z buraków, więc mam nadzieję, że wyniki będą lepsze, nie chcę żeby moje dziecko urodziło się z anemią

Nie chcę sie wtrącać, ale moze moja opinia Wam pomoze. Ja z doświadczenia mogę polecić Madurowicza. Leżałam tak najpietw z plamieniem 2 tygodnie, potem tam rodziłam 9 mcy temu. Było wręcz rodzinnie, opieka marzenie i w ogóle super. Moze dobrze trafiłam, moze byłam dobrze nastawiona, ale naprawdę jestem zadowolona. Urodziłam o 1 w nocy, a mój mąż mógł zostać do rana. Matka Polka to straszny kołchoz, nie ma możliwości zajęcia się pacjentkami, rodzace idą jak wycieczka i w trakcie przyjmowania i skurczów wypełniają dokumenty. To opinia mojej siostry, wiadodmo, może być różnie, bo co kobieta to opinia, ale negatywne głosy o CZmP pojawiają się często. Co do Rydygiera, jeśli komuś zależy tylko na natu7ralnym porodzie to tam, na salach nie wolno się z nikim widzieć (ma to i wady i zalety), ale tam rodzi sie naturalnie "do upadłego". Mam nadzieję, że choc trochę pomogłam.

Aha i jeszcze jedno. Oczywiście nikt nie zsakłada takiej opcji, ale jakby coś działo się z dzieciaczkiem to w CZMP i wMadurowiczu mają oddziały perinatologii noworodków, natomiast z Rydyggiera wiozą do madurowicxa, a z Kopernika do Matki Polki.

Misiolinka a wiesz może jak jest z cesarka w Madurowiczu??/ bo moje dziecko jest dość duże i nie chciałabym żeby ktoś kazał mi rodzić takiego klocka:) do upadłego, tylko jak nie będę dawała sobie rady to cesarkę mi zrobią

Kareczko, raczej zrobia. Jak leżałam na początku ciąży i jakaś dziewczyna coś miałą nie tak to od razu było cięcie. Tam się tak nie cackają, bardzo dbają o dziecko i jego kndycje. No i o mamę też. Choć tak jak mówię różne są przypadki.

dzięki wielkie :) troche mnie to uspokoiło:)

Witam któraś z was pytała jak to był w CZMP jak ktoś ciekawy to odpowiadam: To był dokładnie oddział patologii ciąży leżałam tam wcześniej tydzień bo była ciąża zagrożona ale wszystko było ok potem ,i właśnie wtedy zdecydowałam się tam rodzić wcześniej wzięłam numer do położnej i przed porodem do nie zadzwoniłam z pytaniem czy będzie mogła być przy moim porodzie oczywiście odpłatnie zapłaciłam jej wtedy 500zł,na tym oddziale są tylko pokoje 2 albo 3 osobowe ja dostałam 2 jak wcześniej pisałam z łazienką ,co do porodu to jest tam pokój rodzinny i jeśli oczywiście jest wolny to jeśli się chce to można tam przebywać razem z mężem ,leżałam normalnie na wersalce podłączona do KTG była tam też toaleta a zaraz za drzwiami łózko porodowe na które przechodzi się w fazie końcowej i nie wiem jak jest teraz ale wtedy znieczulenie zewnątrzoponowe był za darmo ja sobie wzięłam po porodzie zabierają dzieciaczka na wstępne badanie a mamusia sobie odpoczywa tam jest tak że dzieciaczki są obok w salce to jest mały oddział więc jak rodziłam to było około 5 dzieci mnie to odpowiadało można było tam siedzieć cały czas z dzieckiem położne się wszystkim zajmują mamy przychodzą na karmienie dla mnie to było dobre bo mogłam sobie odpocząć a do małej miałam kilka kroków i szłam kiedy czułam się na siłach to tyle pozdrawiam i życzę szybkich rozwiązań:)

Witam któraś z was pytała jak to był w CZMP jak ktoś ciekawy to odpowiadam: To był dokładnie oddział patologii ciąży leżałam tam wcześniej tydzień bo była ciąża zagrożona ale wszystko było ok potem ,i właśnie wtedy zdecydowałam się tam rodzić wcześniej wzięłam numer do położnej i przed porodem do nie zadzwoniłam z pytaniem czy będzie mogła być przy moim porodzie oczywiście odpłatnie zapłaciłam jej wtedy 500zł,na tym oddziale są tylko pokoje 2 albo 3 osobowe ja dostałam 2 jak wcześniej pisałam z łazienką ,co do porodu to jest tam pokój rodzinny i jeśli oczywiście jest wolny to jeśli się chce to można tam przebywać razem z mężem ,leżałam normalnie na wersalce podłączona do KTG była tam też toaleta a zaraz za drzwiami łózko porodowe na które przechodzi się w fazie końcowej i nie wiem jak jest teraz ale wtedy znieczulenie zewnątrzoponowe był za darmo ja sobie wzięłam po porodzie zabierają dzieciaczka na wstępne badanie a mamusia sobie odpoczywa tam jest tak że dzieciaczki są obok w salce to jest mały oddział więc jak rodziłam to było około 5 dzieci mnie to odpowiadało można było tam siedzieć cały czas z dzieckiem położne się wszystkim zajmują mamy przychodzą na karmienie dla mnie to było dobre bo mogłam sobie odpocząć a do małej miałam kilka kroków i szłam kiedy czułam się na siłach to tyle pozdrawiam i życzę szybkich rozwiązań:)

kasia --> to pocieszające :) Kareczka --> co u Ciebie? U mnie raczej klamka zapadła - Matka Polka.. Byliśmy w środę na USG - mała waży 2300 i ma się całkiem nieźle, poza jednym szczegółem - ma pępowinę owiniętą wokół szyi :( Na razie wszystko ok, bo pępowina jest luźno, ale nie wiadomo co dalej - może się jeszcze odwinąć, albo zawinąć drugi raz.. Kunert stwierdził że powinni mi w szpitalu zrobić usg tuż przed porodem żeby wiedzie jak wygląda sytuacja i jak reagować w razie czego - stąd ten mój wybór ICZMP. Obawiam się że w takim np. Koperniku mogą nie zareagować w porę albo w ogóle nie zrobić tego usg przed. W razie czego się przemęczę, byle małej nic się nie stało.. Jutro idę do gina, to obgadamy sytuację.

Witam, A jak to wszystko wygląda w tym roku? Piszcie dziewczyny! Pozdrawiam!

Pisać pisać bo zostało mi 2 tyg, i musze sie na któryś zdecydowac .POmocy

ja polecam szpital Rydygiera... jest tam super opieka położnych i lekarzy...wiem bo sama tam rodziłam dwa miesiące temu.. i każdemu będę radziła ten szpital... i sama jak będę rodzic jeszcze raz to na pewno wybiorę ten szpital i nie będę się zastanawiać nad innym... :)

gdzie rodzić? bo nie wiem jest tyle opinii na temat szpitali że szok.a ja już niedługo muszę podjąć decyzję. Gdzie najlepiej rodzić w łodzi? gdzie jest najlepsza opieka nad dzieckiem i mamą? Bardzo proszę o odpowiedż!!!