Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Natasza27

Mój chłopak młodszy odemnie nie garnie sie do małżeństwa -

Polecane posty

Gość Natasza27

Poradźcie co mam robić. Mam młodszego chłopaka. Ja mam 27 lat on 24 i ja chciałabym ustabilizowac jakos swoje zycie. natomiast mój chłopak nie chce pomysleć ani o zakupie mieszkania(wynajmujemy) ani o małżeństwie. Ani tym bardziej o dzieciach:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli otwarcie Ci mowi ,ze tego nie chce - to go raczej do tego nie zmusisz... i albo to zaakceptujesz albo odejdziesz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teooodroka
no wiesz, faceci zenia się jak są kolo 30stki a nawet po. 24latka to jeszcze dzieciak, przed ktorym dopiero zycie. dziwie sie, ze az tyle od niego wymagasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teooodroka
*24latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak będziesz miała 57 a on 54 to będziecie na równi teraz to tylko jak moja żona mówi spermiak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwróć uwagę na to co napisałaś i w jaki sposób: "Ja mam 27 lat on 24 i ja chciałabym ustabilizowac jakos swoje zycie." TY chciałabyś. TO jest TWOJE pragnienie, twój plan, twój pomysł. Więc nie wciągaj w to nikogo, kto tego nie pragnie. Nie podoba Ci się postawa faceta, wymień na innego. Dlaczego, on automatycznie ma pragnąć tego samego, czego Ty praniesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frk jeśli jest z nią to powinien pragnąć tego samego , jeśli nie to paszoł won

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teooodroka
frk-09 dobrze napisane. Autorka mysli tylko o sobie, ma w dupie za przeproszeniem to czego chce jej facet. Bo ona ma 27 lat, najwyzsza pora na jakas stabilizacje, dzieci itd. poszukaj sobie starszego ktory bedzie gotowy do malzenstwa. 24latek musi sie dopiero wyszalec, pozatym ma jeszcze "siu bziu" w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakiej rady oczekujesz??? Przywiązać do kaloryfera na tydzień i głodzić? Może zmięknie i zagarnie się do żeniaczki. Możesz też zaszantażować albo małżeństwo albo koniec seksu, bo w końcu seks to nagroda dla chłopa za to, że był posłuszny swej damie. Ewentualnie kontrolowana wpadka - może stanie na wysokości zadania i zostanie z Tobą i dzieckiem, a nawet zaślubuje Ci przed ołtarzem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teooodroka
"frk jeśli jest z nią to powinien pragnąć tego samego" kurna, wiekszej bredni nie czytalam jeszcze. Ludzie sa ze soba po to by sie poznac, i byc ze sobą a to czego pragna to indywidualna sprawa ( oczywiscie do pewnego momentu). Ciekawi mnie ile autorka jest z tym swoim bojfrendem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasza27
Nie to ,że wymagam ale poprostu wszystkie moje kolezanki juz sa przynajmniej zaręczone. Mają jakies plany a ja? Ciężko mi z tym faktem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo miły blondyn frk jeśli jest z nią to powinien pragnąć tego samego , jeśli nie to paszoł won ...i vice versa czyli jeśli ona jest z nim to powinna pragnąć tego samego co o.. Nie wiem dlaczego przyznajesz prymat kobiecie? Masz tak w domu :p ? Jasne jest, że bez wspólnoty celów, nie będzie związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teodorko bycie razem to patrzenie w jedną strone, ale chyba jesteś za smarkata by to zrozumieć, Brednie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasza27
Teooodroka W czerwcu mina dwa lata jak jestesmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Moja Droga jeśli Twój mózg noszą Twoje koleżanki, to ja już nic nie mówię. Siła Twojej argumentacji - bo koleżanki - mnie powala i odejmuje mowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasza27
Jest Nam dobrze razem. owszem oboje jestesmy osobami z dość duzym temperamentem. Zdarzaja się kłótnie ale jest Nam naprawde dobrze. Jesteśmy przyjaciólmi. Wydaje mi się, że to jest ważne.Ale martwi mnie fakt,że czas leci a ten związek nic a nic nie posuwa się do przodu:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście chłopak ma 24 i wprowadza kobiete w lata, przedwojenne to ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teooodroka
bardzo miły blondyn po czesci sie z toba zgadzam, ale nie kazdy jest gotowy na małzenstwo. mam za kogos wyjsc tylko dlatego ze on chce sie ustabilizować??? Bo juz pora, bo juz kolezanki/koledzu pozenieni??? paranoja. Oboje powinni dojsc do jakiegos kompromisu, powinni przede wszystkim porozmawiac o tym. A tu ewidentnie widać, ze autorka chce slubu a jemu nie spieszno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teooodroka
"i vice versa czyli jeśli ona jest z nim to powinna pragnąć tego samego co " poraz kolejny sie zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie to ,że wymagam ale poprostu wszystkie moje kolezanki juz sa przynajmniej zaręczone. Mają jakies plany a ja? Ciężko mi z tym faktem." Nie wymagasz ale oczekujesz czyli de facto wyamagasz. Apeluje o jasność myślenia i wypowiedzi! Wszystkie koleżanki... A Ty jesteś z tyłu. Nie spełniasz normy obyczajowej? Cierpisz z tego powodu, więc zamiast szukać partnera z którym będziesz dzielić wspólnotę pragnień i celów, zastanawiasz się jak przekonać, tego który nie podziela Twoich aspiracji. Powierzchowna motywacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasza27
O dziecku to nawet bałabym sie wspomnieć przy Nim. "Bała " oczywiście w przenośni. Niby jest odpowiedzialny. Ma dobra pracę. Jest oszczędny.Ale nic o slubie.O zaręczynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma w tym nic dziwnego, kobieta raczej chce by dzieci w szkole mówli, mama twoja przyszła, a nie o zobacz twoja babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasza27
bardzo miły blondyn tak własnie sie czasem czuję. Moje lata lecę a co za tym idzie może gzdieś trace jakies ostatnie szanse..:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasza27
rozmaiwałm z Nim o tym. Ale on jeszcze nie jest gotowy. Powiedział,że żenić to on się chce ale koło trzydziestki. Przeciez mu nie powiem albo małżeństwo ale z Nami koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale martwi mnie fakt,że czas leci a ten związek nic a nic nie posuwa się do przodu" Najprostsze rzeczy trzeba tłumaczyć, jak dzieciom. "Nie posuwa sie" jak to ujęłaś ponieważ NIE ŁĄCZY WAS WSPÓLNOTA CELÓW!!! Mam zamówić samolot, zeby Ci to napisał na niebie? Ogłoszenie w prasie na pierwszej stronie??? Miło, dobrze, świetnie, wspaniale może być nam z wieloma osobami ale w dniu dzisiejszym. Gdy mamy jakąś perspektywę jutra, a partener jej nie podziela, nie jest on partnerem dla nas. Przekonywanie ma sens ograniczony, powinno się zatrzymnać na linii rzeczywistych pragnień i wątpliwości partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teooodroka
Natasza, po czesci staram sie Ciebie zrozumiec, twoj wiek - to czas kiedy powinno sie juz miec przynajemniej jedno dziecko. Ale moja rada, nie nakłaniaj go, nie wspominaj o slubie, dzieciach bo on poczuje sie osaczony, wystarszysz go tylko i zwieje szybciej niz zdarzysz sie obejrzec. Pozwol mu dojrzec do tak powaznego kroku. A jesli Ci to nie odpowiada, to jak pisałam wczesniej, moze warto poszukac kogoś starszego, dojrzalszego... Powodzenie, pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×